sefko1 Napisano 5 Października 2009 Udostępnij Napisano 5 Października 2009 Mam 2 pytania: 1) Czy ktoś z Was używał leku Acnenormin? Jak bardzo jest to skuteczne i czy mogę spodziewać się jakiś poważnych skutków ubocznych. Kuracja ma trwać 8 miesięcy. W internecie jest sporo różnych opinii - od zachwytu po przestrogi. Kuracja to spory koszt: Lek 130zł/miesiąc + wizyty kontrolne u dermatologa i badania krwi co 3 tygodnie(płatne). 2) Dostałem receptę bez numeru PESEL, a mój lekarz jest na urlopie. Czy ten numer jest niezbędny do wydanie leku. Lek nie jest refundowany, ale wydawany tylko na receptę. Czy mogę sam dopisać ten numer, w końcu w razie wątpliwości farmaceuta może sprawdzić ten pesel z moim dowodem. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 6 Października 2009 Udostępnij Napisano 6 Października 2009 Od kilku dni pobolewa mnie prawe ucho, ból wydaje mi się być zewnętrzny, choć wczoraj przez jakieś 5min aż syczałem, gdy mnie mocniej zabolało ni z tego ni z owego. Od wczoraj jest mi także gorąco w te ucho. Czy może to coś oznaczać? Cytuj Odnośnik do komentarza
MATI Napisano 6 Października 2009 Udostępnij Napisano 6 Października 2009 Moim zdaniem to zapalenie ucha, ale lepiej niech się jakiś konował wypowie na ten temat. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 10 Października 2009 Autor Udostępnij Napisano 10 Października 2009 Mam 2 pytania: 1) Czy ktoś z Was używał leku Acnenormin? Jak bardzo jest to skuteczne i czy mogę spodziewać się jakiś poważnych skutków ubocznych. Kuracja ma trwać 8 miesięcy. W internecie jest sporo różnych opinii - od zachwytu po przestrogi. Kuracja to spory koszt: Lek 130zł/miesiąc + wizyty kontrolne u dermatologa i badania krwi co 3 tygodnie(płatne). 2) Dostałem receptę bez numeru PESEL, a mój lekarz jest na urlopie. Czy ten numer jest niezbędny do wydanie leku. Lek nie jest refundowany, ale wydawany tylko na receptę. Czy mogę sam dopisać ten numer, w końcu w razie wątpliwości farmaceuta może sprawdzić ten pesel z moim dowodem. Pozdrawiam. Ad 1) Sam go nie stosowałem bo to raczej domena dermatologów. O ile pamiętam jest to "ostatnia deska ratunku" w trudno uleczalnym trądziku, najczęściej stosowana przy tzw. trądziku różowatym. W tym ostatnim przypadku widziałem dwie osoby przed kuracją i po. Efekty wręcz szokująco pozytywne Edyta dodaje, że 130 PLN/miesiąc to zaskakująco niskie koszty. Dawkę dobiera się do wagi pacjenta a nie sądzę byś ważył 50 kg To już jednak broszka twego lekarza. Ad 2) Jeśli lek jest nierefundowany, niepotrzebny jest PESEL na recepcie. Od kilku dni pobolewa mnie prawe ucho, ból wydaje mi się być zewnętrzny, choć wczoraj przez jakieś 5min aż syczałem, gdy mnie mocniej zabolało ni z tego ni z owego. Od wczoraj jest mi także gorąco w te ucho. Czy może to coś oznaczać? Otolaryngolog prawdę ci powie :> Cytuj Odnośnik do komentarza
sefko1 Napisano 10 Października 2009 Udostępnij Napisano 10 Października 2009 Ad 1) Sam go nie stosowałem bo to raczej domena dermatologów. O ile pamiętam jest to "ostatnia deska ratunku" w trudno uleczalnym trądziku, najczęściej stosowana przy tzw. trądziku różowatym. W tym ostatnim przypadku widziałem dwie osoby przed kuracją i po. Efekty wręcz szokująco pozytywne Edyta dodaje, że 130 PLN/miesiąc to zaskakująco niskie koszty. Dawkę dobiera się do wagi pacjenta a nie sądzę byś ważył 50 kg To już jednak broszka twego lekarza. 132,50 zł to koszt 30 tabletek 20 mg. Ale masz racje coś pokręciłem, bo raczej dawka przekroczy 20mg/dobe. Dodatkowo oczywiście dochodzą koszty wizyt u dermatologa i koszty badań krwi. Pewnie w 2000-2500 zł się nie zamknie. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 14 Października 2009 Udostępnij Napisano 14 Października 2009 Pytanie okołomedyczne, dotyczące diety. Zna ktoś jakiś dobry artykuł o tym co powinna zawierać (mikro i makroelementy) dobra woda mineralna? Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 14 Października 2009 Autor Udostępnij Napisano 14 Października 2009 Pytanie okołomedyczne, dotyczące diety. Zna ktoś jakiś dobry artykuł o tym co powinna zawierać (mikro i makroelementy) dobra woda mineralna? Jeżeli jesteś zdrową osobą to nie widzę problemu w dowolnym składzie chemicznym wody mineralnej. Przy problemach elektrolitowych, nadciśnieniu można ewentualnie kombinować (np. woda z niską zawartością sodu). Cytuj Odnośnik do komentarza
sefko1 Napisano 15 Października 2009 Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Witam. Mam pytanie. Biorę lek aknenormin, który niestety obniża odporność organizmu. Ostatnie jednak, co teraz mi potrzeba, to choroba (za miesiąc żona rodzi i chciałbym być przy porodzie rodzinnym). Tak więc co brać poza standardową dawką rutinoscorbinu i piciem jogurtów probiotycznych, aby zwiększyć odporność organizmu, zwłaszcza przy tak nieprzyjemnej pogodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 15 Października 2009 Autor Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Witam. Mam pytanie. Biorę lek aknenormin, który niestety obniża odporność organizmu. Ostatnie jednak, co teraz mi potrzeba, to choroba (za miesiąc żona rodzi i chciałbym być przy porodzie rodzinnym). Tak więc co brać poza standardową dawką rutinoscorbinu i piciem jogurtów probiotycznych, aby zwiększyć odporność organizmu, zwłaszcza przy tak nieprzyjemnej pogodzie. Hahaha... Człowieku - normalnie mało z fotela nie zleciałem. :P Widzę, że reklama czyni cuda. Ów jogurt uzdrawia jedynie finanse producenta. Równie dobrze możesz wsuwać żelki. Efekt dla odporności będzie podobny :> A co do nie chorowania to ciepło się ubieraj i noś czapkę :] Cytuj Odnośnik do komentarza
Manort Napisano 15 Października 2009 Udostępnij Napisano 15 Października 2009 sefko1: Herbatka, kocyk i ksiazeczka a potem dietka. Podobno czyni cuda :> http://www.madbooks.pl/dieta-optymalna-nowa-p-26634.html?a=a Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 16 Października 2009 Autor Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Dla jasności cytat, dotyczący "cudownego działania Actimelu": W czerwcu 2003 roku Francuski Dyrektoriat Generalny ds. Konkurencji, Spraw Konsumenckich oraz Walki z Oszustwami (DGCCRF) poprosił Francuską Agencję ds. Bezpieczeństwa Sanitarnego Żywności (AFFSA) o ocenę dowodów naukowych uzasadniających twierdzenia umieszczane na etykiecie actimela. Twierdzeń było dziesięć, m.in., że actimel pomaga wzmocnić naturalne siły obronne organizmu, pomaga w walce z niektórymi codziennymi zagrożeniami, reguluje układ odpornościowy itp. Na zlecenie AFFSA przez sześć miesięcy podawano actimel dzieciom (najmłodsze miały 6 miesięcy, najstarsze - dwa lata). U wszystkich zaobserwowano krótsze biegunki i spadek ich częstotliwości. Naukowcy z Agencji zauważyli, że po odstawieniu actimela bakterie L. casei defensis znikają z przewodu pokarmowego. AFFSA badała też wpływ jogurtu na komórki hodowlane pobierane od pacjentów. W styczniu tego roku AFFSA wydała opinię, że spośród dziesięciu twierdzeń na etykiecie actimela jedynie uzasadnione jest: "produkt pomaga wzmacniać naturalne siły obronne organizmu". Zasugerowała jednak zmianę jego treści na: "produkt uczestniczy w procesie wzmacniania naturalnych sił obronnych organizmu". Reszta stwierdzeń zdaniem AFFSA jest nieprecyzyjna lub nieuzasadniona naukowo. Za twierdzenia nie do przyjęcia naukowcy uznali m.in. "reguluje układ odpornościowy", a sformułowanie "walka z codziennymi zagrożeniami" jest nieprecyzyjne i nie-zrozumiałe. Agencja poleciła Danone umieszczenie na etykiecie informacji, że korzystne działanie actimela jest uzasadnione tylko podczas spożycia i ustaje bardzo szybko po zaprzestaniu. Danone kilkakrotnie zwracał się do Federacji z prośbą o zdjęcie raportu z internetu. Słowem, Actimel - jak KAŻDY probiotyk - skraca czas trwania biegunki. Statystycznie jest to jedna doba dolegliwości mniej. Jakieś pytania? :> Cytuj Odnośnik do komentarza
szramek Napisano 16 Października 2009 Udostępnij Napisano 16 Października 2009 To dlaczego lekarze zawsze po kuracji antybiotykowej zalecają spożywanie jogurtów, kefirów itp? Cytuj Odnośnik do komentarza
Brachu Napisano 16 Października 2009 Udostępnij Napisano 16 Października 2009 To dlaczego lekarze zawsze po kuracji antybiotykowej zalecają spożywanie jogurtów, kefirów itp? najpewniej chodzi o odbudowanie flory bakteryjnej jelit a nie działanie "zapobiegające chorobom" Cytuj Odnośnik do komentarza
grepio Napisano 16 Października 2009 Udostępnij Napisano 16 Października 2009 nie ma uniwersalnej metody na wzmocnienie odporności; trywialne słowo: higiena fizyczna i psychiczna czyli 1. odpowiednie odżywianie, w tym właściwe nawodnienie 2. regularny wysiłek fizyczny 3. regularny odpoczynek - w tym regularny sen witaminy, probiotyki i inne cuda wianki- to próba wmówienia nam, że wystarczy połknąć a reszta przyjdzie sama Cytuj Odnośnik do komentarza
Manort Napisano 16 Października 2009 Udostępnij Napisano 16 Października 2009 To i ja cos dorzuce od siebie nt Actimela i cudownego dzialania "wspomagaczy" typu RedBull itp. Raport PHD Khalet Gebara MD z Kalifornii w USA (UCLA University) Źródło: Centrum Niezależnych Mediów – Polska Wiesz czym cię trują? Actimel Aspekty, które trzeba mieć na względzie spożywając Actimel. Actimel dostarcza organizmowi bakterię zwaną L-casei. Ta substancia jest wytwarzana w naturalny sposób przez 98% organizmów, lecz kiedy dostarcza się jej dodatkowo przez dłuższy czas, organizm przestaje ją produkować i stopniowo „zapomina”, co musi robić i jak robić, przede wszystkim u osobników poniżej 14 lat. W rzeczywistości (actimel) pojawił się jako lek dla tych niewielu ludzi, którzy nie wytwarzają tej bakterii, ale ilość tych osób okazała się tak niewielka, że lek ten okazał się nieopłacalny. By go zrobić opłacalnym sprzedano jego patent firmom żywnościowym. Departament Zdrowia zobowiązał Actimel (firmę produkującą) do zaznaczenia w swoich reklamach, że produktu tego nie należy spożywać przez dłuższe okresy i firma ta dopełniła tego obowiązku, ale w formie tak zakamuflowanej, że żaden z konsumentów nie zauważy tego ostrzeżenia. (W każdym kraju wykorzystuje się inne kruczki językowe… – przypis tłumacza) Jeśli któraś matka zdecyduje się na uzupełnienie diety żywnościowej swojego dziecka Actimelem, nie zauważy żadnego ostrzeżenia o niestosowności jego użycia i nie dowie się, że może powodować poważną krzywdę w przyszłości, spowodowaną manipulacjami reklamowymi, aby powiększyć zyski producentów. RED BULL Ten napój sprzedawany jest we wszystkich supermarketach naszego kraju… Nasze dzieci mogą go spożywać, co może skończyć się śmiercią! Red Bull został stworzony, by stymulować mózg osób poddanych dużemu wysiłkowi fizycznemu i wielkim napięciom stresującym, ale nigdy by być konsumowanym jako napój obojętny czy chłodzący. Red Bull jest napojem energetycznym, który rozprowadzany jest po całym świecie z pomocą sloganu: “Zwiększa wytrzymałość fizyczną, podwyższa zdolność koncentracji i szybkość reakcji, dodaje energii i poprawia rześkość”. Wszystko to można znaleźć na puszce Red Bulla – “napoju energetycznego tysiąclecia”! Red Bullowi udało się dotrzeć do prawie 100 krajów świata. Marka czerwonego byka adresowana jest do dwóch grup konsumentów – młodzieży i sportowców, czyli do dwóch atrakcyjnych segmentów, które zniewolono prez stymulację, którą powoduje ten napój. Napój został stworzony przez Dietricha Mateschitza, przedsiębiorcę pochodzenia austriackiego, który odkrył ten napój przez przypadek. Stało się to podazas podróży służbowej do Hong Kongu, kiedy pracował dla fabryki produkującej szczoteczki do zębów. Plan na bazie przepisu, który zawierał kofeinę, i taurinę wywołał furorę w tym kraju. Słusznie przewidział olbrzymi sukces tego napoju w Europie, gdzie na razie nie istniał taki produkt i co więcej zobaczył wielką szansę przeistoczenia się w przedsiębiorcę. Ale prawda o tym napoju jest inna: Francja i Dania właśnie zabroniły jego rozprowadzaniu, ze względu na to, że jest to śmiertelny koktajl, spowodowany zbiorem witamin mieszanym z glucuronolactonem, produktem chemicznym wysoko niebezpiecznym, który został stworzony przez Departament Obrony Stanów Zjednoczonych w latach sześćdziesiątych, aby stymulować morale wojska ugrzęzłego w Wietnamie, który działał jako narkotyk halucynogenny, zwalczający stres wojenny. Jednak jego efekty w organizmie okazały się tak niszczycielskie, że został wycofany wobec wysokich wskaźników migreny, guzów mózgowych i chorób wątroby, które występowały u spożywających go żołnierzy. Mimo to, na puszce Red Bulla można znaleźć wśród składników glucuronolacton, skatalogowany medycznie jako stymulant. Na puszce Red Bulla nie figurują informacje nt. konsekwencji jego spożycia. W całej serii ostrzeżeń powinny pojawić się następujące: 1. Jest niebezpieczny dla zdrowia, jeśli po jego spożyciu nie wykonujesz ćwiczeń fizycznych, ponieważ funkcja energetyzująca napoju przyspiesza rytm bicia serca i może spowodować nagły zawał. 2. Spożywanie grozi wylewem do mózgu, ponieważ Red Bull zawiera składniki, które rozcieńczają krew, aby serce mogło łatwiej przetaczać krew podczas wzmożonego wysiłku fizycznego, aby wysiłek był mniej wyczerpujący. 3. Zabronione jest mieszanie Red Bulla z alkoholem, ponieważ mieszanka ta zmienia napój w “śmiertelną bombę”, która atakuje bezpośrednio wątrobę. “Zaatakowane” miejsca w wątrobie nie podlegają regeneracji! 4. Jednym z podstawowych składników Red Bulla jest witamina B12, używana w medycynie do ratowania pacjentów w stanie nieprzytomności po spożyciu olbrzymich dawek alkoholu. Stąd nadciśnienie i podobne do alkoholowego stany ekscytacji. 5. Regularne spożywanie Red Bulla wyzwala pojawianie się całej serii nieodwracalnych chorób nerwowych i neurotycznych. Wniosek? Red Bull to napój, który powinien zostać zabroniony, ponieważ często jest mieszany z alkoholem i tworzy bombę zegarową dla organizmu. Zagraża przede wszystki nastolatkom i dorosłym, którzy nie posiadają tej informacji. Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 16 Października 2009 Autor Udostępnij Napisano 16 Października 2009 To i ja cos dorzuce od siebie nt Actimela i cudownego dzialania "wspomagaczy" typu RedBull itp. Raport PHD Khalet Gebara MD z Kalifornii w USA (UCLA University) Źródło: Centrum Niezależnych Mediów – Polska Wiesz czym cię trują? Actimel Aspekty, które trzeba mieć na względzie spożywając Actimel. Actimel dostarcza organizmowi bakterię zwaną L-casei. Ta substancia jest wytwarzana w naturalny sposób przez 98% organizmów, lecz kiedy dostarcza się jej dodatkowo przez dłuższy czas, organizm przestaje ją produkować i stopniowo „zapomina”, co musi robić i jak robić, przede wszystkim u osobników poniżej 14 lat. W rzeczywistości (actimel) pojawił się jako lek dla tych niewielu ludzi, którzy nie wytwarzają tej bakterii, ale ilość tych osób okazała się tak niewielka, że lek ten okazał się nieopłacalny. By go zrobić opłacalnym sprzedano jego patent firmom żywnościowym. Departament Zdrowia zobowiązał Actimel (firmę produkującą) do zaznaczenia w swoich reklamach, że produktu tego nie należy spożywać przez dłuższe okresy i firma ta dopełniła tego obowiązku, ale w formie tak zakamuflowanej, że żaden z konsumentów nie zauważy tego ostrzeżenia. (W każdym kraju wykorzystuje się inne kruczki językowe… – przypis tłumacza) Jeśli któraś matka zdecyduje się na uzupełnienie diety żywnościowej swojego dziecka Actimelem, nie zauważy żadnego ostrzeżenia o niestosowności jego użycia i nie dowie się, że może powodować poważną krzywdę w przyszłości, spowodowaną manipulacjami reklamowymi, aby powiększyć zyski producentów. O mamo! Skąd Ty to wyciągnąłeś? Z jakiegoś numeru Bravo? Od kiedy to organizm produkuje substancję L.casei? Przecież owe L.casei to bakterie. Zamierzasz starać się o Nobla stwierdzeniem, że człowiek wytwarza bakterie? :P To jakiś straszliwy, pełen sensacji bełkot, pachnący mi kolorowym pismem kobiecym :-k Cytuj Odnośnik do komentarza
Misiek Napisano 16 Października 2009 Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Wprawdzie nie czytałem tego o Actimelu, ale po przeczytaniu artykułu na temat Red Bull'a można by się zastanowić, czemu to jeszcze sprzedają, skoro to taka trucizna ;P Wprawdzie niektóre kwestie jeszcze mi się obiły gdzieś o uszy, ale to i tak jakaś masakra ten artykuł :-k Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 16 Października 2009 Autor Udostępnij Napisano 16 Października 2009 to jakieś kompletne brednie Cytuj Odnośnik do komentarza
szramek Napisano 20 Października 2009 Udostępnij Napisano 20 Października 2009 Od ok. 2-3 tygodni czuję dziwny ból przy prostowaniu kolana. Mam wrażenie, jakby coś znajdowało się pomiędzy kośćmi. Z takim czymś powinienem udać się do ortopedy czy może wcześniej na jakieś prześwietlenie? I może ktoś zna dobrego specjalistę od takich rzeczy w Trójmieście? Cytuj Odnośnik do komentarza
michaeel Napisano 20 Października 2009 Udostępnij Napisano 20 Października 2009 Panowie, pytanie z innej beczki. Jakie efekty uboczne może spowodować wypicie alkoholu w trakcie przyjmowania zastrzyków? Wiem, że nie jest to wskazane, a wręcz nawet zakazane, ale chciałbym się dowiedzieć co takiej osobie może grozić. Zastrzyki przypisane są z powodu zapalenia oskrzeli. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.