Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

A Jarek dzisiaj znów dał ostro popalić:

 

"- Tych, którzy nie poszli, było dużo więcej. W tym sensie Kropiwnicki wygrał, a mimo wszystko został odwołany. Jest w tym mechanizmie coś chorego - powiedział Jarosław Kaczyński."

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,7466518,Kaczynski__Kropiwnicki_wygral_referendum__Wiekszosc.html

 

Tak długo, jak go się nie odsunie od mikrofonów, PiS nie ma szansy na powrót do władzy, prezes zbyt skutecznie przypomina, co by się wtedy działo.

Odnośnik do komentarza

@up

Program SLD jest (pod względem ekonomicznym) prawicowy.

 

:roll: Tak, czyli jaki?

To pewnie jakiś oksymoron. :) BTW: kiedyś czytałem, że "prawicowy" program PiS (z czasów gdy byli u żłoba) zawierał takie postulaty, których we Francji nie odważyłaby się realizować lewica. A francuscy lewacy, to nie w kij dmuchał... :]

Odnośnik do komentarza

No i przenoszę ze służbowego:

Jedna rzecz. Wstyd, że wykształceni ludzie nie potrafią dyskutować na poziomie i uszanować swojej różnicy w poglądach.

Nie narzekajcie więc na poziom dyskursu politycznego w sejmie, bo to tylko odbicie społecznego poziomu dyskusji. Ci Kaczyńscy wcale tacy źli nie są, oni są po prostu tacy, jak i my.

 

To przykład idzie z góry, od wykształconych Kaczynskich powinno wymagać się więcej niż ode mnie - prostego człowieka z prowincji :keke: Więc jednak są, są tacy źli. I nie są tacy jak my, może są jak wy :P ;) ;) ;) Bo ja jestem tam, gdzie wtedy stało ZOMO :P

Odnośnik do komentarza

Dwa rankingi potwierdzające, że żyjemy w Republice Kolesi, a procesy w naszym "wolnym" państwie przypominają te zachodzące w republikach bananowych. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że za rządów lewaków z PiS i SLD było tak samo. Prawdę powiedziawszy jesteśmy głęboko w d***e od 1939 roku, a korzenie obecnej sytuacji sięgają XVIII wieku. Artykuł z GW cieszy mnie szczególnie, bo już od lat twierdzę, że jedyną "wolność" jaką otrzymaliśmy w 1989, to uwolnienie zarobków zarządców terytorium polskiego czyli szemranych biznesmenów i aparatczyków partyjnych, którzy dodatkowo z powiązanymi z nimi mafiozami tworzą niesamowitą wręcz synergię. Uwolnienie wynagrodzeń Nowej Szlachty idzie oczywiście z pauperyzacją klasy średniej (bardzo niewygodnej dla szlachty) i popadnięciem w biedę tych, którzy przed 1989 żyli skromnie - mówię o najmniej zaradnych życiowo.

Artykuł z Wybiórczej jest znakiem, że nie ma już parasola ochronnego nad PO. :]

 

Wielkie rozwarstwienie płac w Polsce

23 stycznia 2010

 

Szefowie największych firm w Polsce zarabiają prawie 10 razy tyle, ile pracownicy średniego szczebla. Różnice w poziomie wynagrodzeń są u nas prawie takie same jak na Ukrainie, w Rumunii, Egipcie czy Panamie - alarmuje "Gazeta Wyborcza".

 

Takie wnioski przynosi raport Hay Group, w którym są zebrane dane z kilku tysięcy firm z 56 krajów. Wynika z nich, że należymy do krajów o największym poziomie rozwarstwienia płac - w rankingu wylądowaliśmy na 11. miejscu od końca - czytamy w gazecie.

 

W pozostałych krajach Europy Centralnej, nie wspominając o Zachodzie, rozwarstwienie jest zdecydowanie mniejsze.

 

Czytaj także: alarmujący ranking, Polska jest w tyle za Urugwajem i Peru!

 

Pod względem siły nabywczej zarobki polskich menedżerów należą do najwyższych na świecie. W ubiegłym roku prezesi spółek giełdowych zarabiali średnio po 2 mln zł rocznie, czyli średnio o połowę mniej niż szefowie podobnej wielkości firm z Niemiec czy Austrii.

 

Obszerny artykuł w "Gazecie Wyborczej".

 

Do Irlandii wciąż nam daleko...

21 stycznia 2010

 

Polska jest sklasyfikowana na 71 miejscu na świecie pod względem wolności gospodarczej - odnotowuje "Puls Biznesu", powołując się na najnowszy ranking Heritage Foundation na 2010 r.

 

Gazeta zauważa, że kraj rządzony przez liberalną Platformę Obywatelską jest daleko w tyle nawet za takimi "potęgami" gospodarczymi, jak Gruzja, Botswana, Urugwaj, Peru czy Kostaryka. Obiecywano nam drugą Irlandię, a ledwo wyprzedzamy Ugandę, Namibię, Kirgizję czy Paragwaj.

 

Ranking obejmuje 183 kraje. Niekwestionowanym liderem (już od 16 lat) pozostaje Hongkong. Tuż za nim Singapur, Australia i Nowa Zelandia. Na szarym końcu są zaś Kuba, Zimbabwe i Korea Północna. Pod względem wolności dla biznesu Polska zajmuje 105 miejsce, za przyjazność systemu podatkowego - 102, za przyjazność dla inwestycji - 57, natomiast najwyższą lokatę, bo 47, otrzymaliśmy za ograniczanie korupcji.

 

Więcej szczegółów - w dzisiejszym "Pulsie Biznesu".

 

Zbudujmy może lepiej drugi Urugwaj! :D

Odnośnik do komentarza

Lepiej drugie PRL,w którym aparat represji UB zastąpiono terorem ekonomicznym opartym o dwa filary: ZUS i urząd skarbowy, oraz aparat wykonawczy jak komornicy sądy i prokuratora, (choć tu akurat niczego nie trzeba było zmieniać, tam bowiem od lat siedzą te same ubeckie mendy). A nad wszystkim czuwa nowe ZOMO. Witamy w Argolandzie.

Odnośnik do komentarza

Lepiej drugie PRL,w którym aparat represji UB zastąpiono terorem ekonomicznym opartym o dwa filary: ZUS i urząd skarbowy, oraz aparat wykonawczy jak komornicy sądy i prokuratora, (choć tu akurat niczego nie trzeba było zmieniać, tam bowiem od lat siedzą te same ubeckie mendy). A nad wszystkim czuwa nowe ZOMO. Witamy w Argolandzie.

 

A podasz jakąś sensowną (podkreślam to słowo) alternatywę czy też krytykujesz nie sam system, a sposób jego wykonania?

Odnośnik do komentarza

Artykuł z Wybiórczej jest znakiem, że nie ma już parasola ochronnego nad PO. :]

 

tia, wybacz, ale publikacja wyników raportu wolności gospodarczej podnieci co najwyżej Ciebie i innych wyznawców JKM, tak jak mnie raport o rozwarstwieniu społecznym, czy biedzie (tylko nie próbuj mi wyjaśniać, że jedno wynika z drugiego, bo bez większego wysiłku wskażę Ci kilka krajów, które w poważaniu mają liberalizm made by szkoła austriacka i inne tego typu utopie i jakoś radzą sobie dużo lepiej do Polski).

wyborców to nie interesuje - w tej przestrzeni parasol nadal istnieje i bardzo ładnie kryje rzeczywistość.

bo czy jakieś media zająknęły się choć o magicznej zmianie koloru włosów pewnego rudzielca, ewidentnie wynikającej z powodów PRowych (choć o odchudzaniu tego, czy innego, brzydkich butach, nowych garniturach, nowych fryzurach innych chętnie pisały i się z tych podśmiewały).

czy skandaliczne zachowanie przewodniczącego z PO związane zakończeniem przesłuchania pewnego świadka na najmodniejszej ostatnio komisji, korzystającego ze spóźnienia posłów PiS zakończyło się inaczej niż kilkoma newsami na portalach i artykulikami w gazetach, podczas gdzy podobne przewiny przewodniczącego made by PiS w jednej z poprzednich komisji skutkowały wielodniowymi dyskusjami w mediach, licznymi wywiadami Moniki Olejnik i "Teraz My" na ten temat.

czy media choć przez chwilę zastanowią się nad faktem, że w obecnie miłościwie nam panującym rządzie mamy już trzeciego ministra sprawiedliwości, bo wydawać by się mogło, że to dość istotne stanowisko i jego stabilność byłaby wskazana.

czy media na półmetku rządu jak pelikan nie łyknęły bajeczki o zmianach w konstytucji i postanowiły dzielnie lać wodę na ten temat, zamiast konsekwentnie skupić się na podsumowaniu "osiągnięć" tegoż...

sorry, ale jakoś nie wierzę w zamknięcie parasola - choćby dlatego, że nie ma żadnej alternatywy (dla mediów oczywiście)

Odnośnik do komentarza

To już jest problem braku wolnych, niezależnych mediów. Oczywista asymetria w krytyce rządu platformersów, a PiS-u jest już standardem chyba od dwóch lat. Miernoty z gazetek i telewizji uznały widać, że lepszy nieudolny i skorumpowany rząd niż przesadnie konfrontacyjny, zamknięty na dialog i równie nieudolny rząd Kaczyńskiego. Nie wiem co musiałoby się stać żeby Platformie zaczęło spadać poparcie. Daje się tu we znaki brak prawdziwej lewicy, która mogłaby zaproponować jakiś nowy kierunek i ostrzej krytykować obecną politykę.

Dlatego Tusk jest teraz w miarę bezpieczny niezależnie od tego, czy zdecuduje się w końcu kandydować na prezydenta, czy zostawi stołek dla jakiegoś swojego pomagiera.

 

A ta śmieszna dyskusja o zmianie konstytucji jest całkowicie bezproduktywna w obliczu faktu, że i tak nie da się zebrać wystarczającej większości do przeprowadzenia takiej zmiany. Całkowicie jałowa gadanina żeby zaistnieć w serwisach informacyjnych.

Odnośnik do komentarza

żadna dyskusja nad zmianą konstytucji nie jest śmieszna, o ile propozycje są rozsądne i nadają się do dyskusji. W tym wypadku jednak śmieszny jest projekt, a nie sam pomysł zmiany. Bo i tak dyskusje, konsultacje, itp. związane ze zmianami zajmą ze 3 lata, natomiast przydałby się projekt nad którym można dyskutować. A obecnie takowego brak.

 

zresztą, IMO, tę konstytucję powinno się zostawić w spokoju.

Odnośnik do komentarza

W polskiej przestrzeni publicznej pomimo pozorów silnego konfliktu istnieje rozległa sfera konsensusu - pewnych tematów się nie porusza. I nie ma znaczenia, czy ktoś jest ex pampersem czy dziennikarską lub polityczną szmatą jeszcze z czasów prl.

I podobnie jak sprawa Rywina pokazała nietrwałość porozumień między czerwonymi dinozaurami a salonem, tak jeremiady publicystów czołowych tytułów pokazują ich własne bardzo daleko idące moralne kompromisy z prawdą, w imię utrzymania się w całym tym polityczno-medialnym, demokratycznym grajdołku. Albo są oni ludźmi niedoinformowanymi, albo uznają realia obecnego systemu za w gruncie rzeczy niezmienne, i postanowili się w nim jakoś lepiej - gorzej urządzić. Stawiam raczej na to drugie.

Skąd my to znamy? Jest i odpowiedni ketman: wmawiają oto sobie i czytelnikom, że występują z pozycji "niezależnych" "niekoniunkturalnych", "bezkompromisowych", itd., prawiąc sobie nawzajem publicznie dusery i użalając sie nad bandyckimi zagrywkami politycznej konkurencji…"naprawiają system od środka"…

Myślę że bardzo trudno jest być naprawdę niezależnym dziennikarzem i jednocześnie móc utrzymać z własnej publicystyki rodzinę… Uchylanie rąbka dywanu, pod którym buldogi próbują podgryźć sobie gardła jest zbyt niebezpieczne dla wolnych dziennikarzy. Dużo wygodniej siedzieć w wieży z kości słoniowej prawicowej "słuszności" i politycznej poprawności, polegającej na tym, że wolno gryźć, byle nie do krwi. A tymczasem prawdziwe życie płynie sobie obok…

Odnośnik do komentarza

Tusk przed komisja Hazardowa:)

 

->wczoraj byl Schetyna, ktory moim zdaniem wypadl znakomicie; krotkie, jasne, zwiezłe wypowiedzi- nie pozostawiające pola do nadinterpretacji:) Przejrzyscie i rzeczoweo

-> dzis Tus na razie zbyt duzo mowi:) tłumaczy sie, niepotrzebnie wdaje sie w dyskusje- powinien troche posluchac Schetyny

Odnośnik do komentarza

http://www.sfora.pl/Dowody-osobiste-maja-zniknac-a16865

 

Znany mechanizm działania:

 

- danie złudzenia obywatelom, że daje im się więcej wolności (nie będziecie musieli nosić dowodów)

- po niedługim czasie odkrycie prawdziwych intencji (bo i tak wszczepimy wam czipy po roku)

 

Jeśli wychodzą takie kwiatki już teraz, to znaczy że prace nad NWO są w ostatnim etapie przygotowań. Czas przygotować się na konfrontację.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...