Polityka wewnętrzna

[maregs]

Zgadzam się tutaj z Edmundem Klichem, który mówi, że człowiek jest zawsze na końcu tego łańcucha winy, który zaczyna się narzuceniem przepisów. Tutaj kłania się reguła Don't blame the player. Blame the system.

 

Na podstawie tego co slysalem i widziale, szcegolnosci wypowiedzi wielu pilotow wojskowych i cywilnych to wlasnie problem nie przestrzegania tych przepisow doprowadzil do katastrofy, a nie ich narzucanie. Jest jasny przepis, ktory okresla krytyczna wysokosc do ktorej mozna zejsc nie widzac pasa startowego. Nie mowiac juz o ignorowaniu wskaznikow pokladowych. Wydaje mi sie, ze przepisty reguluja tez np. kto moze wejsc podczas lotu do kabiny. Lotnictwo jest akurat miejscem gdzie pewne zelazne reguly powinno sie stosowac ZAWSZE. Nie stosujac sie do nich ponosi sie ogromne ryzyko, ktore znaczaco przkracza wszelkie dopuszczalne normy ryzka w takich sytuacjach (szczegolnie gdy odpowiada sie za zycie i zdrowie innych osob na pokladzie).

[Vami]

http://podatki.onet.pl/wraca-zielony-podatek-na-auta,19923,3232171,1,prasa-detal

 

All I want for Christmas is a rocket launcher

 

k***a...

[maregs]

Widac, ze PO wyciagnelo wnioski z kilku wpadek na pocatku kampanii i oddania inicjatywy PiS. Napieralskiemu i SLD podskoczylo poparcie w ostatnich sondazach, a dzis Platforma proponuje Marka Belke na szefa NBP. Oprocz motywow strategicznych to imo calkiem rozsadna decyzja, gwarantujaca niezaleznosc banku centralnego. Troche obawiam sie, ze jako osoba w jakis sposob zwiazana z lewica moze wykazac sie pewna rezerwa do podwyzszania stop procentowych przy wzrostowych prognozach inflacji, ale licze na zdrowy rozsadek, doswiadczenie ekonomiczne i pozytywny wplyw calej RPP. Na plus pozycja miedzynarodowa, szczegolnie w perspektywie wejscia do ERM II i strefy Euro. Osobiscie liczylem na jakiegos ekonomiste zwiazanego z FOR Balcerowicza (bo nie chcialo mi sie wierzyc, ze sam Balcerowicz bedzie chcial jeszcze raz objac funkcje prezesa, co oczywiscie byloby duza korzyscia dla NBP), ale Belka wydaje sie dosc rozsadnym wyborem.

[paj]

No właśnie odwrotnie. Powrót Balcerowicza w czasie takiego kryzysu to dopiero byłaby tragedia. Znowu zaczęłoby się patrzenie na ekonomię tylko przez pryzmat inflacji. Nieważny byłby popyt wewnętrzny i nastroje konsumenckie. Belka nie jest aż tak hardcore'owym i niereformowalnym dogmatykiem, jak guru polskiej ekonomii. Nie spodziewam się jakiś rewolucyjnych posunięć ze jego strony, ale to akurat dobrze. Dosyć już genialnych reformatorów, których jedyną receptą jest prywatyzacja za wszelką cenę.

Z punktu widzenia PO jest to dobra decyzja, co prawda PiS już czuje się obrażony za brak konsultacji, ale to było pewne, że im się nie spodoba kandydat więc nie ma co sie nimi przejmować. Robią wszystko żeby się odróżniać od rządu i krytykują dla samej krytyki, czyli bez sensu.

 

A w sprawie wejścia do strefy Euro,to wydawało mi sie, że droga się znacznie wydłużyła od czasu załamania finansowego? Zawsze mieliśmy daleko, a teraz mamy jeszcze dalej do euro. Może to i dobrze, bo emerytury w nowej walucie, to byłaby jakaś kpina i hańba. A i pensje poraziłyby obywateli swoją wysokością.

[Vami]

Obyśmy nigdy do tej strefy Euro nie weszli... Tylko to nas jeszcze ratuje.

[maregs]

A w sprawie wejścia do strefy Euro,to wydawało mi sie, że droga się znacznie wydłużyła od czasu załamania finansowego? Zawsze mieliśmy daleko, a teraz mamy jeszcze dalej do euro. Może to i dobrze, bo emerytury w nowej walucie, to byłaby jakaś kpina i hańba. A i pensje poraziłyby obywateli swoją wysokością.

 

Ale o co chodzi? O to, ze na papierze bedziesz mial napisane 500 euro zamiast 1800-2000 zl na przyklad? Sila nabywcza pieniadza bedzie taka sama jak przed wejscie do strefy, wiec jaka to roznica? Po jakim kursie wejdziemy, takie pensje i emerytury dostanemy. Mit o radyklanych podwyzkach cen czy zanizaniu plac jest wytworzona przed media i eurosceptykow historia, na podstawie jednostkowych przypadkow. Empirczyne badania okresow przemian przeprowadzone przez ekonomistow i specjalistow w tej dziedzinie nie potwierdzaja, ze wzrosty cen, w skali calej gospodarki, mialy miejsce.

Z punktu widzenia PO jest to dobra decyzja, co prawda PiS już czuje się obrażony za brak konsultacji, ale to było pewne, że im się nie spodoba kandydat więc nie ma co sie nimi przejmować. Robią wszystko żeby się odróżniać od rządu i krytykują dla samej krytyki, czyli bez sensu.

 

Przede wszystkom w obecnej sytuacji na rynkach nie mozna czekac w nieskonczonosc na nowego preseza NBP. Nominacja jest potrzebna jak najszybciej. Dzieki takiej nominacji PO nie musi sie tez przejmowac PSL, bo lewica poprze Belke.

 

No właśnie odwrotnie. Powrót Balcerowicza w czasie takiego kryzysu to dopiero byłaby tragedia. Znowu zaczęłoby się patrzenie na ekonomię tylko przez pryzmat inflacji. Nieważny byłby popyt wewnętrzny i nastroje konsumenckie. Belka nie jest aż tak hardcore'owym i niereformowalnym dogmatykiem, jak guru polskiej ekonomii. Nie spodziewam się jakiś rewolucyjnych posunięć ze jego strony, ale to akurat dobrze. Dosyć już genialnych reformatorów, których jedyną receptą jest prywatyzacja za wszelką cenę.

 

Belka bedzie mial moim zdaniem podejscie bardzo pragmatyczne i akurat licze, ze do inflacji podejdzie w sposob odpowiedzialny tzn. nie bedzie pozwalal, wraz z nowa RPP, na radykalne przekraczanie celu. Moim zdaniem oznacza pierwsza podwyzke stop w najblizszych miesiacach - szczegolnie, ze wiekszosc ekspertyz zapowiada wysoki wzrost gospodarczy, ktory trzeba umiejetnie wykorzystac nie pozwalajac jednoczesnie na "przegrzanie" gospodarki.

 

Balcerowicz bylby przede wszystkim gwarantem niezaleznosci Banku i dodawal by prestizu na arenie miedzynarodowej. Belka tez powinien dobrze spelniac te role. Co do personalnych opinii to sie nie wypowiadam, bo dla mnie to jest guru polskiej ekonomii, cel inflacyjny powinien byc priorytetem rozsadnej polityki monetarnej, a do sprywatyzowania jeszcze wiele rzeczy w tym kraju zostalo i oby panstwo szybko sie tym zajelo.

[Piotr M.]

A z Komorowskim nie bardzo wiem do czego pijesz. Chodzi Ci o to, że nie wprowadzono stanu klęski żywiołowej? Jeśli rzeczywiście wg ratowników nie zmieniłoby to nic w pomocy ludziom, to faktycznie dobrze, że go nie wprowadzono.

 

Parę z wielu punktów z artykułu 21., rozdział 3. ustawy o stanie klęski żywiołowej:

Art. 21. 1. Ograniczenia, o których mowa w art. 20, mogą polegać na:

 

3) nakazaniu pracodawcy oddelegowania pracowników do dyspozycji organu kierującego działaniami prowadzonymi w celu zapobieżenia skutkom klęski żywiołowej lub ich usunięcia,

10) obowiązku opróżnienia lub zabezpieczenia lokali mieszkalnych bądź innych pomieszczeń,

12) nakazie ewakuacji w ustalonym czasie z określonych miejsc, obszarów i obiektów,

13) nakazie lub zakazie przebywania w określonych miejscach i obiektach oraz na określonych obszarach,

16) wykorzystaniu, bez zgody właściciela lub innej osoby uprawnionej, nieruchomości i rzeczy ruchomych,

 

Czyli, ogólnie rzecz biorąc, ogłoszenie stanu klęski żywiołowej na bank by pomogło.

[Gietz]

3) ludzi chyba nigdzie nie brakowało do roboty

10 i 12) ok, to mogłoby pomóc na opornych którzy nie chcieli opuszczać mieszkań, ale też w ogólnym rozrachunku nie zmieniłoby dużo

13) załatwione zarządzeniami - we Wrocławiu zarządzeniem wojewody nie można było wchodzić na wały, pilnowała tego straż miejska i policja

[me_who]

Czyli, ogólnie rzecz biorąc, ogłoszenie stanu klęski żywiołowej na bank by pomogło.

A w czym konkretnie? Czego zabrakło?

Widzę też jakie Pan Jan miałby używanie gdyby "bojówki PO w przebraniu strażaków" wyciągały za frak ludzi z ich domostw. Jak wyobrażasz sobie siłowe wyciąganie ludzi z zalanych domów? Przecież ci co tam zostali nie odejdą tylko dlatego, że wprowadzono stan klęski i nagle się poczują do opuszczenia domostwa :roll:

Poza tym mamy "bezkrólewie". Widać po histerii z propozycją obsadzenia stanowiska prezesa NBP, że kraj nie może funkcjonować w tymczasowości przez następne minimum 4 miesiące.

[Ustiano]

Obojętnie jaką by Komorowski nie podjął decyzje i tak bedzie krytykowany, bo jak on w ogóle śmie o czymkolwiek decydować. On pełni tylko obowiązki głowy Państwa i niech sie nie wychyla za bardzo.

[Piotr M.]

Czyli, ogólnie rzecz biorąc, ogłoszenie stanu klęski żywiołowej na bank by pomogło.

Przecież ci co tam zostali nie odejdą tylko dlatego, że wprowadzono stan klęski i nagle się poczują do opuszczenia domostwa :roll:

 

Nie, ale nie byłoby też takich sytuacji, że ludzie, których ostrzegano przed tym, co ma być, proszono o ewakuację, odmawiali, a dzień, dwa później krzyczeli o pomoc ze strychów, dachów, żeby ich uratować. I wtedy straż, wojsko i inny musieli popierdalać amfibiami, łódkami, helikopterami, tracić cenny czas, wykorzystywać sprzęt, który był przydatny gdzie indziej, a także musieli się w to angażować, chociaż byli z pewnością potrzebni gdzie indziej- przy ratowaniu wałów, układaniu worków itp.

 

Ja sobie doskonale zdaję sprawę, że ogłoszenie stanu klęski nijak się kalkuluje marszałkowki, Tuskowi, a także innym. Ja tylko mówię, jak z poziomu organizacji sprawa mogłaby lepiej wyglądać, a nie z politycznych kalkulacji.

[Henkel]

http://podatki.onet.pl/wraca-zielony-podatek-na-auta,19923,3232171,1,prasa-detal

 

All I want for Christmas is a rocket launcher

 

k***a...

i po co takie pierdolenie - chcesz roket lanczer to se zalatw i zrob z niego uzytek... a jak nie to juz przestan po raz kolejny mowic, ze wyjdziesz na ulice i zaczniesz rewolucje, bo jakos nic z tego nie wynika :]

 

Czyli, ogólnie rzecz biorąc, ogłoszenie stanu klęski żywiołowej na bank by pomogło.

Przecież ci co tam zostali nie odejdą tylko dlatego, że wprowadzono stan klęski i nagle się poczują do opuszczenia domostwa :roll:

 

Nie, ale nie byłoby też takich sytuacji, że ludzie, których ostrzegano przed tym, co ma być, proszono o ewakuację, odmawiali, a dzień, dwa później krzyczeli o pomoc ze strychów, dachów, żeby ich uratować. I wtedy straż, wojsko i inny musieli popierdalać amfibiami, łódkami, helikopterami, tracić cenny czas, wykorzystywać sprzęt, który był przydatny gdzie indziej, a także musieli się w to angażować, chociaż byli z pewnością potrzebni gdzie indziej- przy ratowaniu wałów, układaniu worków itp.

Znaczy sugeruejsz, ze gdyby wprowadzono stan kleski zywiolowej to ludzie nagle potulnie i grzecznie by opuszczali swoje domostwa tylko ze wzgledu na to, ze stan kleski ich do tego zobowiazuje jesli zarzadzi sie ewakuacje?

 

Zejdz na ziemie - Ci ludzie naprawde potracili czasem wszystko co w zyciu udalo im sie zdobyc i generalnie mieli by w dupie prosby, grozby, a nie sadze zeby ktos ich sila wyprowadzal z domow nawet jesli mialby do tego prawo.

 

Z praktycznego punktu widzenia w kwestii ewakuacji wprowadzenie stanu kleski zywiolowej niewiele by zmienilo.

[Piotr M.]

 

Znaczy sugeruejsz, ze gdyby wprowadzono stan kleski zywiolowej to ludzie nagle potulnie i grzecznie by opuszczali swoje domostwa tylko ze wzgledu na to, ze stan kleski ich do tego zobowiazuje jesli zarzadzi sie ewakuacje?

 

Nie, oczywiście, że nie. Twierdzę tylko, że wprowadzenie stanu klęski dałoby służbom odpowiedni instrument w ręku, dzięki któremu takie sytuacje, jakie były, nie musiały się pojawiać. Nawet, jeśli nieliczni zgodziliby się na przymusową ewakuację, to już by było coś.

 

Poza tym, ustawa wprowadza możliwość konfiskaty sprzętu, który mógłby być przydatny w pomocy z powodzą- samochody, różne urządzenia, a także werbować ludzi do tego. Wiem, że zwykle była masa chętnych, wolontariuszy do pomocy, ale wielokrotnie zdarzały się sytuacje, że nie było sprzętu, ludzi do pomocy, a służby ratunkowe jeszcze nie dotarły.

 

Jeśli decyzja o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej mogłaby choć minimalnie poprawić stan walki z powodzią, nie wahałbym się nawet przez chwilę, nie bacząc na tworzone przez to duże zawirowania w kalendarzu politycznym. Ale pewnie mało która partia rządząca zgodziłaby się na taką decyzję.

[Barton]

Znaczy sugeruejsz, ze gdyby wprowadzono stan kleski zywiolowej to ludzie nagle potulnie i grzecznie by opuszczali swoje domostwa tylko ze wzgledu na to, ze stan kleski ich do tego zobowiazuje jesli zarzadzi sie ewakuacje?

Jeśli decyzja o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej mogłaby choć minimalnie poprawić stan walki z powodzią, nie wahałbym się nawet przez chwilę, nie bacząc na tworzone przez to duże zawirowania w kalendarzu politycznym. Ale pewnie mało która partia rządząca zgodziłaby się na taką decyzję.

 

Przecież to samo mówił Tusk - żadna służba ratunkowa nie zgłaszała takiej potrzeby, zgłaszał ją tylko (?, AFAIR) burmistrz Ciechowic, który się zresztą z tego wycofał po kilku dniach.

[Kamtek]

Czekajcie. Abstrahując od tego, kto i dlaczego nie podjął decyzji o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej, wypada odpowiedzieć sobie na pytanie, gdzie i kiedy (w których miejscach bądź w jakich okolicznościach) brak podjęcia takiej decyzji wpłynął znacząco na rozwój sytuacji? Tam, gdzie chciano, wały wysadzono i wsie zalano. Tam, gdzie było to potrzebne, pojawiał się prywatny sprzęt (ciągniki rolnicze, maszyny budowlane, etc.). Naprawdę taka decyzja była konieczna?

 

Zdarzało się, że brakowało fachowej pomocy (strażaków, wojska) przy umacnianiu wałów bądź stosowne służby nie dysponowały odpowiednim sprzętem (np. wiejskie zastępy OSP, które przybywały w zagrożone miejsca bez jakiegokolwiek profesjonalnego sprzętu do walki z powodzią). Tutaj jednak wprowadzenie stanu klęski żywiołowej też raczej w niczym by nie pomogło.

[tinieblador]

a tymczasem JKM usilnie stara się utrzymać pierwsze miejsce w kategorii "kosmici" wśród kandydatów na prezydenta i konsekwentnie umieszcza swoją kandydaturę w ramach zbioru zwanego "polityczne zoo". co nie powiem, żeby mnie martwiło.

sru

 

btw

Przeciętna kobieta nie interesuje się polityką. Chodzi o to, by głosowali tylko ci, co się znają na polityce

wychodzi na to Chyra jest kobietą.

[Vami]

Nie wiem z czego wynika Twój wniosek? Bo na pewno nie z logiki.

[paj]

To chyba jasne, że postulat odebrania kobietom prawa wyborczego lansowany przez JKM jest księżycowy?

Gdyby JKM używał logiki w swoim postępowaniu, na pewno darowałby sobie takie pomysły. Czy on myśli, że to mu przysporzy głosów?

 

 

[Vami]

Tu nie chodzi o kobiety, tylko ogólnie o 99% społeczeństwa, a najlepiej 100%. Wszak jest monarchistą.

[Henkel]

Tu nie chodzi o kobiety, tylko ogólnie o 99% społeczeństwa, a najlepiej 100%. Wszak jest monarchistą.

Dazenie do monarchizmu poprzez start w demokratycznych wyborach - urocze