Skocz do zawartości

[FM 06] Farnborough Town


Sławoj

Rekomendowane odpowiedzi

Jest link pod opisem meczu z Barrow.

 

Sławoj - nerwy masz ze stali. W takim momencie sezonu wygrywasz tylko 1:0 i mówisz, że nie było zgrzytania zębami. Zapomniałeś już, co stało się w meczu z Accrington?

Dla mnie nie było tu nerwów. Od pierwszych minut wiedziałem, że nie damy się zaskoczyć. Tylko myślałem, że wynik będzie większy.

Odnośnik do komentarza

Kartę naszego młodego Wrighta wykupił klub z Premiership, Blackburn. Lewego obrońcę wykupili od nas za 1,5 mln €. Gdyby nie fatalna sytuacja finansowa nie sprzedałbym tego nastolatka. Ale trzeba podreperować klubowy budżet.

 

W 44 kolejce w Londynie podejmowaliśmy lidera ligi, Leyton Orient. Mecz od samego początku budził wielkie emocje. Od pierwszych minuty mecz był bardzo wyrównany, ale to my lepiej zaczęliśmy. Już w 1 minucie spotkania Cash wybił piłkę spod własnego pola karnego. Piłka przeleciała nad linią obrońców i trafiła do McBeana. Nasz napastnik jednak nie dobiegł do pola karnego. Szybszy był od niego obrońca. Nasz napastnik jednak walczył dzielnie i nie dał sobie odebrać piłki. W ostatniej chwili podał na 12 metr do McEvillyego. McEvilly uderzył z pierwszej piłki. Morris skapitulował! Wychodzimy na prowadzenie. Pierwsza połowa zdecydowanie należała do nas. Jeszcze przed przerwą podwyższyliśmy na 2:0. Cole zagrał prostopadłą piłkę do McEvillyego. Ten wpadł w pole karne, minął obrońcę i prawą nogą odegrał na 10 met do niepilnowanego Heeroo. Nasz najlepszy strzelec, Heeroo wykorzystał tą sytuację strzałem w krótki róg. Morris wyciągał piłkę po raz drugi.

W drugiej połowie rywale wyraźnie nas przycisnęli. Broniliśmy się dzielnie, Harrison dwoił się i troił, ale bramki nie puścił do 82 minuty. Easton podciął lekko piłkę, która zgrabnie przeleciała na naszymi obrońcami. Tym samym Sturrock znalazł się w sytuacji sam na sam z Harrisonem. Napastnik gospodarzy uderzył z pierwszej piłki w długi róg. Harrison rzucił się w odpowiednią stronę, lecz strzał rywal był bardzo dokładny. Do końca meczu panowała nerwowa atmosfera. Rywale wszystkimi siłami próbowali zdobyć bramkę, ale my nie daliśmy się zaskoczyć. Wywieźliśmy z Londynu cenne 3 punkty i nadal mamy nadzieje na baraże.

 

13.04.2009.
Brisbane Road, Londyn  [3674]
Nationwide Conference [44/46]

Leyton Orient (1) - Farnborough (6) (23) 1:2 (0:2)

0:1 – L. McEvilly `1
0:2 – G. Heeroo `41
1:2 – B. Sturrock `82

MoM: C. Easton [Leyton Orient, MMC, *8]

P. Harrison – J. Gasson , J. McStay, P. Osoinik, A. Layfield – C. Bond – M. Cole, B. Cash - G. Heeroo [`65 M. Charles]– L. McEvilly, W. McBean

Odnośnik do komentarza
Zwycięstwo z liderem, o tak ! Czemu tylko jedna zmiana w zespole ?

Jak pewnie zauważyłeś od dłuższego czasu wykonuję tylko jedną zmianę albo wcale. Ustawiłem taki trening, że ta pierwsza jedenastka nie ma problemów z kondycją na pełne 90 min. Jak robię zmiany to przed meczem.

Odnośnik do komentarza

Po ciężkim meczu z liderem w przedostatniej kolejce podejmowaliśmy 10 zespół ligi, Kidderminister. Od samego początku narzuciliśmy swój styl gry. Graliśmy szybką i dokładną piłkę. Stwarzaliśmy sobie dużo sytuacji podbramkowych i w 39 minucie po raz pierwszy pokonaliśmy Shawa. Cole wyśmienicie podał między obrońców do McBeana. Ten szybko przejął piłkę i w sytuacji sam na sam z Shawem popisał się ładnym, technicznym uderzeniem tuż przy słupku.

Na podwyższenie wyniku musieliśmy czekać aż do 47 minuty. Wtedy to Layfield dograł do McEvillyego. 30 metrowe podanie przeleciało nad stojącymi obrońcami a do piłki doszedł właśnie McEvilly i znalazł się sam na sam z Shawem. W tym pojedynku zwycięsko wyszedł nasz napastnik, który ośmieszył golkipera przyjezdnych strzelając mu tak zwaną „rybę”.

Nabieraliśmy rozpędu. W 50 minucie błąd lewego obrońcy McCaffreyego wykorzystał, McBean. Odebrał piłkę na lewem skrzydle i mocno dośrodkował na krótki słupek. Shaw nie popisał się przy tym strzale. Wypuścił piłkę z rąk a najbliżej całej akcji był McEvilly i wepchnął piłkę do pustej bramki.

W 78 minucie Shaw znów się nie popisał. Gasson dośrodkował na 5 metr a bramkarz gości źle obliczył tor lotu piłki i szybszy od niego był Cash. Nasz prawy pomocnik nie strzelał na bramkę, ale podał do lepiej ustawionego Heeroo i ten bez problemów strzelił czwartego gola.

W tym meczu nasza obrona popełniła tylko jeden poważny błąd. W 81 minucie McStay przegrał pojedynek główkowy z Whitem a ten z 4 metrów pokonał bezradnego Harrisona.

Po tym meczu awansowaliśmy na 4 lokatę. Do lidera tracimy 6 punktów a nad 6 miejscem mamy tylko 2 punkty przewagi. O wszystkim zadecyduje ostatni mecz z Morecambe (9).

 

18.04.2009.
Cherrywood Road, Farnborough  [2278]
Nationwide Conference [45/46]

Farnborough (6) - Kidderminster (10) 4:1 (1:0)

1:0 – W. McBean `39
2:0 – L. McEvilly `47
3:0 – L. McEvilly `50
4:0 – G. Heeroo `78
4:1 – A. White `81

MoM: M. Cole [Farnborough, ML, *9]

P. Harrison – J. Gasson , J. McStay, P. Osoinik, A. Layfield – C. Bond – M. Cole [`89 R. Macdonald], B. Cash - G. Heeroo [`80 M. Charles]– L. McEvilly, W. McBean

Odnośnik do komentarza

Decydujący mecz przyszło nam grac na ciężkim terenie w Morecambe. Pierwsze minuty to potężna nawałnica gospodarzy. Udało nam się ją przetrzymać i coraz śmielej zaczynaliśmy sobie poczynać. Niestety nasz atak był dziś w słabszej dyspozycji. Przez cały mecz McBean miał 6 dobrych a 2 z nich 100% okazji do zdobycia bramki, lecz ich nie wykorzystał. W tym spotkaniu mało widoczny pod bramką rywali był Heeroo, ale to z tego powodu, że zleciłem mu mniej ofensywną grę. Miał bardziej rozgrywać piłkę. Heeroo wywiązał się z tej roli doskonale. Podawał idealnie, ale cóż z tego jak żaden z naszych napastników nie potrafił tego wykorzystać. W naszej obronie panował za to spokój i opanowanie. Przez pełne 90 minut nie daliśmy się ani razu zaskoczyć. Harrison zwykle odprowadzał piłkę wzrokiem, bo strzały przeciwnika były bardzo niecelne. Tak, więc mecz zakończył się bezbramkowym remisem a ja nerwowo czekałem od mojego asystenta. Wreszcie zadziwił. York niespodziewanie zremisowało z ostatnim Barrow! Zagramy w barażach!

 

25.04.2009.
Christie Park, Morecambe  [1630]
Nationwide Conference [46/46]

Morecambe  (9) - Farnborough (4) 0:0

MoM: I. Ashbee [Morecambe  , MC, *8]

P. Harrison – J. Gasson [`79 A. Wright], J. McStay, P. Osoinik, S. Jackson – C. Bond –R. Macdonald, B. Cash - G. Heeroo [`80 M. Charles]– L. McEvilly, W. McBean

Odnośnik do komentarza

W pierwszym meczu barażowym trafiliśmy na 2 zespół sezonu zasadniczego, Accrington. Za mojej kadencji jeszcze z nimi nie przegraliśmy. Jednak początek meczu wcale na to nie wskazywał. W 29 minucie rywale dopięli swego i zdobyli pierwszą bramkę. McStay wybijał na pałę z naszego pola karnego. Piła trafiła do środkowego pomocnika gości Norrsia. Ten szybko zagrał prostopadła piłkę do Clarka. McStay spóźnił się z wślizgiem a Osoinik zamiast wybić piłkę tylko się przyglądał jak Clarke pokonuje z 7 metrów Harrisona. Do końca I połowy graliśmy słabo, ale drugiej bramki wbić sobie nie daliśmy.

Na drugą część spotkania wyszliśmy zmobilizowani. Pogadałem z chłopakami w szatni i to poskutkowało. Zaczęliśmy grać szybką piłkę i w 59 minucie wyrównaliśmy. Cash wymanewrował na prawej stronie dwóch rywali i z wysokości pola bramkowego posłał piłkę na długi słupek. Heaton został w bramce i to znacznie ułatwiło Macdonaldowi zdobycie wyrównującego gola. Wyskoczył najwyżej i mocno strzelił z głowy. Heaton rzucił się na piłkę niczym gepard na antylopę, ale jego interwencja była nieskuteczna. 1:1.

Poszliśmy za ciosem. Do końca spotkania nie oddaliśmy inicjatywy rywalom. Heaton jednak bronił całkiem dobrze, ale w 7 minucie popełnił błąd. Keneddy dośrodkował z prawej strony z rzutu wolnego. McEvilly wygrał pojedynek główkowy z Ferthingiem i strzelił na bramkę. Heaton rzucił się na piłkę, ale ta przeleciała mu rzez ręce i wpadła do bramki.

Wyszliśmy na prowadzenie, którego nie oddaliśmy już do końca meczu!

 

30.04.2009.
Cherrywood Road, Farnborough [3955] rekord!
Nationwide Conference, Baraż, Półfinał, 1 mecz

Farnborough - Accrington 2:1 (0:1)

0:1 – J. Clarke `29
1:1 – R. Macdonald `59
2:1 – L. McEvilly `79

MoM: R. Macdonald [Farnborough, ML, *8]

P. Harrison – J. Gasson , J. McStay, P. Osoinik, J. Kennedy – C. Bond –R. Macdonald, B. Cash - G. Heeroo [`60 M. Charles]– L. McEvilly, W. McBean

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie Kwietnia 2009

 

Bilans: 6 [5 – 1 – 0 ] 12-2

Nationwide Conference: 5 (-6) 82 pkt. 75:43

Finanse: - 150 tys. €. (-10,38 tys. €)

Najlepszy strzelec: L. McEvilly– 5 bramek

Nagrody: Menedżer miesiąca: Moja skromna osoba (I);

FA Cup : 1 runda; Burnley 0:3

FA Trophy: 3 runda, Shrewsbury 0:1

 

Transfery (Świat):

 

1. Zanol z Juventude do Palmeiras za 3,5 mln €

2. Milos Brezinsky z Slovan Liberec do Al.-Wada [uAE] za 350 tys. €

 

Ligi w Anglii:

 

Premiership: Chelsea [+10] [Mistrz]

Championship: Birmingham [0] [Mistrz]

League One: Fulham [+4] [Mistrz]

League Two: Notts Co [0] [Mistrz]

Nationwide Conference: Leyton Orient [+5] [Mistrz]

Nationwide North: Hednesford [+2] [Mistrz]

Nationwide South: Tamworth [+3] [Mistrz]

 

Ranking FIFA:

 

1. Brazylia [1083]

2. Francja [1077]

3. Holandia [1027]

4. Meksyk[991]

5. Argentyna [955]

7. Anglia [939]

...

42[+3]. Polska [624]

Odnośnik do komentarza

Rewanż z Accrington rozpoczął się na dobrą sprawę w drugiej połowie. Pierwsza część była nudna jak flaki z olejem. My się broniliśmy a rywale ledwo oddali 3 strzały na naszą bramkę. Druga połowa była znacznie ciekawsza. Szkoda, że to rywale lepiej zaczęli tą połową. W 67 minucie Heaton długim podaniem uruchomił Parkera, który na 30 metrze skierował piłkę między obrońców do Clarke. Nasi środkowi obrońcy zagapili się w tej sytuacji i Clarke przymierzył w długi róg nie dając szans na obronę Harrisonowi.

Całe szczęście, że szybko odpowiedzieliśmy rywalom. 2 minuty później, Cavanagh zdecydował się na podanie do bramkarza. Jednak obrońca podał za słabo i piłkę szybko przejął McEvilly. W sytuacji sam na sam zachował spokój i opanowanie. Uderzył technicznie w krótszy róg i wyprowadził nas na remis.

Mecz stał się bardziej zacięty. Cios za cios. 7 minut przed końcem nasza linia obronna popełniła fatalny błąd. Gasson dał się ograć Cameronowi a ten dośrodkował na długi słupek. Tam nie było żadnego naszego obrońcy i Brown z najbliższej odległości pokonał Harrisona

Tak, więc o wyniku półfinałowego barażu miała zadecydować dogrywka.

Mecz nie zmienił swojego oblicza. Był zacięty i było w nim dużo walki. Właśnie, walki. W 105 minucie McEvilly został brutalnie sfaulowany w polu karnym. Sędzia podyktował „11”. Do piłki podszedł Charles i pewnie pokonał Heatona.

Nasza radość nie trwała jednak długo. W 108 minucie Keane miał za dużo miejsca przed naszym polem karnym. Przymierzył idealnie tuż pod porzeczkę i Harrisson mógł tylko pomarzyć o obronie.

Do końca dogrywki panowała nerwowa atmosfera. W ostatnich sekundach Charles zdecydował się na strzał z 25 metrów. Piłka uderzyła w poprzeczkę a sędzia chwilę po tym zakończył spotkanie i ogłosił, że mecz rozstrzygną rzuty karne.

 

1 seria:

Do piłki podchodzi Russell. Bierze rozpęd…. Harrison broni!

McBean pewnie podchodzi do piłki, ale uderza ponad bramką!

0-0

 

2 seria:

Cameron mocnym strzałem w prawy, dolny róg pokonuje Harrisona.

Charles spokojnie przymierza i Heaton nie był w stanie obronić tego strzału.

1-1

 

3 seria:

Quinn strzela pod poprzeczkę, Harrison bez szans.

McEvilly strzela w prawo i o mały włos Heaton by obronił ten strzał.

2-2

 

4 seria:

Brown uderzył mocno, ale Harrison wyczuł intencje tego zawodnika i obronił!

Gasson wykorzystał swoją szansę i pewnie pokonał Heatona.

2-3

 

5 seria:

Harrison w prawy róg a Clarke w przeciwległy i Clarke zdobywa bramkę.

Cash stoi przed szansą zakończenia tego meczu. Bierze długi rozpęd, strzela po ziemi…. Heaton nawet się nie ruszył!! Zagramy w finale!!

3-4

 

4.05.2009.
Crow Ground, Accrington  [4872] 
Nationwide Conference, Baraż, Półfinał, Rewanż

Accrington  -  Farnborough  3:2 (0:0) D. 1:1 K. 3-4

1:0 – J. Clarke `67
1:1 – L. McEvilly `69
2:1 – D. Brown `83
2:2 – M. Charles `105 /k/
3:2 – C. Keane `108

MoM: L. McEvilly [Farnborough, ST, *8]

P. Harrison – J. Gasson , J. McStay, P. Osoinik, J. Kennedy – C. Bond [98 J. Adams –M. Cole, B. Cash - G. Heeroo [`85 M. Charles]– L. McEvilly, J. Grant [`96 W. McBean]

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...