Sławoj Napisano 1 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 Kolejnym rywalem o ligowe punkty będzie Halifax. Poprzednie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, ale nasza gra nie wyglądała zbyt ciekawie. Tym razem było inaczej. McEvilly znów dał pokaz swoich nietuzinkowych umiejętności. W 13 minucie Cole przejął piłkę, którą wybijał bramkarz i wpadł w pole karne. Gdy doskoczył do niego obrońca wyłożył piłkę McEvillyemu, który mocnym, podkręconym strzałem pokonał bezradnego Fortiego. Na kolejną bramkę McEvillyego nie musieliśmy długo czekać. Już w 21 minucie podwyższył na 2:0. McStay wybił piłkę z naszego pola karnego. Obrońca rywali źle obliczył tor lotu piłki i wykorzystał to McEvilly. Przejął piłkę i z 20 metrów oddal strzał. Forti wyszedł z bramki i strzał oddany przez naszego napastnika przeleciał nad rękoma bramkarza. Tym samym McEvilly ustalił wynik meczu już w I połowie. W drugiej części to rywale mieli lekką przewagę, ale nie daliśmy się zaskoczyć. 21.02.2009. The Shay, Halifax [835] Nationwide Conference [36/46] Halifax (16) - Farnborough (11) 0:2 (0:2) 0:1 – L. McEvilly `13 0:2 – L. McEvilly `21 MoM: M. Cole [Farnborough, ML, *8] P. Harrison – J. Gasson , J. McStay, P. Osoinik, A. Layfield – J. Adams – M. Cole, B. Cash - G. Heeroo – L. McEvilly, M. Charles Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 1 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 Zadam to samo pytanie - wszystkich lejesz i tylko 11.? Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 1 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 Zadam to samo pytanie - wszystkich lejesz i tylko 11.? Do baraży brakuje 6 punktów. W tej kolejce czołówka wygrała wszystkie mecze więc sam widzisz. Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 1 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 Spotkanie z Rushed na własnym obiekcie miało tylko jednego bohatera. Był nim Heeroo. Właśnie ten zawodnik zdobył wszystkie bramki dl nas w tym spotkaniu. W 48 minucie Layfield popisał się dokładnym dograniem na wolne pole do Heeroo a nasz pomocnik przeciął tor lotu piłki strzałem głową. Bramkarz gości był zaskoczony i nawet się nie ruszył. Druga bramka Heeroo to już standard. Cole wymanewrował na lewej flance kilku graczy i przytomnie podał przed pole karne do niepilnowanego Heeroo. Pomocnik miał dużo miejsca, przyjął piłkę i posłał mocny, podkręcony strzał w kierunku bramki rywali. Urko w tej sytuacji znów nie miał szans na obronę, ponieważ był zasłonięty przez swoich obrońców. Piłka uderzona przez Heeroo znalazła się w bramce a zanim tam wpadła musnęła lekko poprzeczki. Końcówka meczu należała jednak do gości. W 87 minucie Harrison broni strzał Higdona, ale przy dobitce Dalyego był już bez szans. Rywale próbowali jeszcze strzelić bramkę, ale grali zbyt chaotycznie i nic nie wskórali. 28.02.2009. Cherywood Road, Farnborough [1795] Nationwide Conference [37/46] Farnborough (9) – Rushed (15) 2:1 (0:0) 1:0 – G. Heeroo `48 2:0 – G. Heeroo `75 2:1 – J. Daly `87 MoM: G. Heeroo [Farnborough, AMC, *8] P. Harrison – J. Gasson , J. McStay, P. Osoinik, A. Layfield – J. Adams – R. Macdonald, B. Cash - G. Heeroo – L. McEvilly, J. Grant Podsumowanie Lutego 2009 Bilans: 7 [5 – 1 – 1 ] Nationwide Conference: 9 (-9) 62 pkt. 55:35 Finanse: - 69, 63 tys. €. (-43,59 tys. €) Najlepszy strzelec: G. Heeroo– 4 bramki Nagrody: Menedżer miesiąca: Moja osoba (II); Piłkarz miesiąca: J. Adams (I) FA Cup : 1 runda; Burnley 0:3 FA Trophy: 3 runda, Shrewsbury 0:1 Transfery (Świat): 1. Pablo Vitti z Indenpendiente do Argentinos za 8,5 mln € 2. Marcin Robak z Legia Warszawa do Sparta Praga za 1, 5 mln € 3. Carlos Suarez z AIK do Malmo FF za 1, 5 mln € Ligi w Anglii: Premiership: Chelsea [+10] Championship: Birmingham [+5] League One: Barsnely [+1] League Two: Walsall [+1] Nationwide Conference: Accrington [+1] Nationwide North: Hednesford [+4] Nationwide South: Tamworth [+3] Ranking FIFA: 1. Francja [1069] 2. Brazylia [1055] 3. Holandia [1023] 4. Meksyk[977] 5. Argentyna [953] … 7. Anglia [916] ... 49[-4]. Polska [603] Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 1 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 Ekhm - Rushden może? Odnośnik do komentarza
Maniek_ZKS Napisano 1 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 Gratki za ostatnie wyniki ! Jeszcze 9 meczy hmm, stać Twój klub nawet na bezpośredni awans ? Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 1 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 Ekhm - Rushden może? O co chodzi? :| Maniek - bezpośredni awans to tylko marzenie. Przy takiej formie celuje w baraże. Oby... Odnośnik do komentarza
gilik Napisano 1 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 Chodzi zapewne o nazwę Twojego ostatniego przeciwnika Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 1 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 Łups, moja pomyłka. -- Po kilku spotkaniach z drużynami z dołu tabeli w 38 kolejce podejmowaliśmy Boston Utd, czyli wicelidera ligi. W tym klubie broni Polak, Przemek Kazimierczak. Przemek w 26 minucie musiał już wyciągać piłkę z siatki. Rzut z autu wykonywał Layfield, podał do Casha, który wdał się w drybling z 4 rywalami. Cash zachował przytomność umysłu i nie próbował minąć wszystkich rywali a podał do nieobstawionego przed polem karnym McStaya. Środkowy obrońca znalazł się w nietypowej dla siebie sytuacji. Nie przeszkodziło mu to w oddaniu soczystego strzały w prawe okienko bramki Polaka i wyszliśmy na prowadzenie. Rywale napierali i w 40 minucie mogli doprowadzić do remisu. W polu karnym Baidoo według sędziego został sfaulowany przez Osoinka. Do piłki podszedł Wood, ale Harrison wyczekał pomocnika gospodarzy i sparował piłkę na rzut rożny. W 78 minucie skontrowaliśmy rywali. McEvilly otrzymał świetne podanie od Casha i na 50 metrach od bramki rywali miał czystą drogę. Starał się jak mógł, wiedział, że nie ma szans, ale świetnie się zastawił ciałem przed polem karnym i zagraniem piętka wyłożył piłkę Heeroo. Heeroo wyczekał bramkarza i technicznym, lekkim uderzeniem w prawy, dolny róg bramki podwyższył na 2:0. Dziś gospodarze byli w stanie strzelić tylko jedną bramkę. W 93 minucie Atkin mocno dośrodkował na 7 metr a tam Wallwork mocnym strzałem z główki pokonał Harrisona. Mecz zakończył się naszym niespodziewanym zwycięstwem i nasza passa meczów bez porażki wzrosła do 20 spotkań. 7.03.2009. York Street, Boston [2443] Nationwide Conference [38/46] Boston Utd. (2) - Farnborough (9) 1:2 (0:1) 0:1 – J. McStay `26 0:2 – G. Heeroo `78 1:2 – K. Wallwork `90+ MoM: B. Cash [Farnborough, MR, *8] P. Harrison – J. Gasson , J. McStay, P. Osoinik, A. Layfield – C. Bond – R. Macdonald, B. Cash - G. Heeroo – L. McEvilly, J. Grant Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 1 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 Po zwycięstwie nad Boston do meczu z Stafford przystępowaliśmy w doskonałych nastojach. Wynik tego spotkania nie mógł być inny niż nasze zwycięstwo. Stafford to czerwona latarnia ligi i każdy inny wynik niż nasze zwycięstwo to mega sensacja. Nie było inaczej. Już w 16 minucie zdobyliśmy bramkę. Harrison podał wysoko do Casha. Prawy pomocnik nie przyjmował piłki, ale od razu podał ją na wolne pole do biegnącego Heeroo. Ten przejął piłkę przed polem karnym, opanował ją i mocno uderzył piłkę nie dając szans bramkarzowi gości. W 29 minucie McEvilly stanął przed szansą zdobycia gola z rzutu karnego. Strzelił bez przekonania i bramkarz zdołał wybić piłkę. Jednak zrobił to tak niefortunnie, że Grant szybko do niej podbiegł i skierował ją do pustej bramki. W 41 minucie Grant miał już na swoim koncie dwie bramki. McEvilly otrzymał podanie od Macdonalda. Napastnik spojrzał w pole karne i posłał piłkę na długi słupek do niepilnowanego Granta. Grant najpierw uderzył piłkę z głowy, ale ten strzał obronił bramkarz, ale dobitka naszego napastnika okazał się skuteczna. Jeszcze przed przerwą podwyższyliśmy na 4:0. Macdonald popisał się technicznym dograniem do Heeroo. Heeroo w polu karnym ładnym zwodem minął obrońcę i w sytuacji sam na sam z Forecastem pokonał go lekkim, ale celnym uderzeniem w długi róg. Wynik meczu na 5: 0 ustalił ten, kto zaczął, czyli Heeroo. W swoim stylu, czyli uderzeniem z dystansu pokonał bezradnego Forecasta. Mimo miażdżącej przewagi mojego zespołu nie zdołaliśmy zdobyć więcej bramek. 14.03.2009. Cherrywood Road, Farnborough [1948] Nationwide Conference [39/46] Farnborough (8) – Stafford (20) 5:0 (4:0) 1:0 – G. Heeroo`16 2:0 – J. Grant `29 3:0 – J. Grant `41 4:0 – G. Heeroo `45+ 5:0 – G. Heeroo `51 MoM: G. Heeroo [Farnborough, AMC, *10] P. Harrison – J. Gasson , J. McStay, P. Osoinik, A. Layfield – C. Bond – R. Macdonald, B. Cash - G. Heeroo – L. McEvilly, J. Grant Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 1 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 Sorry, ale zasłużyłeś sobie na to: zieeeef Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 1 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 Prof zapeszyłeś --- Każda passa ma swój koniec. I w naszym przypadku nie było inaczej. Wiedziałem, że przebudzenie będzie bolesne i było. W spotkaniu z Rochdale ponieśliśmy porażkę. Nie zapowiadało się jednak źle. W 25 minucie Heeroo wraz z McEvillym rozmontowali obronę rywala. McEvilly jednak nie zakończył akcji strzałem, ale podał do lepiej ustawionego Granta. Jamajczyk uderzył z pierwszej piłki i otworzył wynik. Nie cieszyliśmy się zbyt długo z prowadzenia. W 29 minucie McStay popełnił fatalny błąd, który kosztował nas bramkę. Harrison starał się jak mógł przy strzale Finnigana, lecz mimo to piłka wpadła do bramki. Jeszcze przed przerwą gospodarze wyszli na prowadzenie. McStay nie przerwał akcji rywali na 20 metrze. Piłka trafia do Webba, który ośmieszył Layfielda i w pojedynku sam na sam z naszym bramkarzem zdobył bramkę. W 54 minucie Harrison wykopem prawie na 70 metrów stworzył doskonałą okazję Heeroo. Nasz pomocnik nie przyjmował piłki, ale uderzył ją mocno i celnie, że ta przelobowała bramkarza. Heeroo dał sygnał do ataku, ale inni gracze a w szczególności obrona nie zrozumiała przesłanek Heeroo. W 61 minucie nasi obrońcy zostawili zbyt dużo miejsca Worthingtonowi a ten strzałem z 23 merów pokonał Harrisona. Wynik na 4: 2 ustalił Cooke, który ładnie przymierzył z wolnego, którego wykonywał z 19 metrów. Tak, więc nasza magiczna seria 21 meczów bez porażki została przerwana. Mam nadzieje, że to nie załamanie formy a zwykły wypadek przy pracy. 21.03.2009. Spotland, Rochdale [2730] Nationwide Conference [40/46] Rochdale (8) - Farnborough (6) 4:2 (2:1) 0:1 – J. Grant `25 1:1 – C. Finnigan `29 2:1 – D. Webb `38 2:2 – G. Heeroo `54 3:2 – J. Worthington `61 4:2 – T. Cooke `74 MoM: J. Worthington [Rochdale , ML, *9] P. Harrison – J. Gasson , J. McStay, P. Osoinik, A. Layfield – C. Bond – R. Macdonald, B. Cash - G. Heeroo – L. McEvilly, J. Grant Odnośnik do komentarza
łaziii Napisano 1 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2008 Chociażby dla higieny trzeba czasem przegrać Gratki za 21. spotkań bez porażki. Wreszcie <god_mode_off> Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 2 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 Po przegranej w poprzedniej kolejce czeka nas kolejny ciężki mecz. Gościmy 3 zespół, Accrington. Od samego początku mecz był bardzo zacięty. Trudno było nam oddać jakikolwiek strzał na bramkę rywali, ale także gości mieli ten sam problem. Natomiast końcówka spotkania była emocjonująca. W 83 minucie Cash znakomicie minął dwóch rywali na prawej flance i dośrodkował w pole karne. Niestety piłkę zdołał wybić jeden z obrońców, ale tak niefortunnie, że ta spadła przed pole karne gdzie stał Bond. Bond miał dużo wolnego miejsca i oddał techniczny strzał w kierunku bramki Fearona. Piłka ładnie przeleciała nad głowami obrońców i wpadła idealnie w okienko. Niestety nie potrafiliśmy dowieźć zwycięstwa do końca. W 93 minucie Cavanagh wykonywał wolnego z 17 metrów. Uderzył mocno, ale piłka odbiła się od muru i zmyliła Harrisona. Szkoda. Byliśmy tak blisko. 28.03.2009. Cherywood Road, Farnborough [1775] Nationwide Conference [41/46] Farnborough (7) – Accrington (3) 1:1 (0:0) 1:0 – C. Bond `83 1:1 – P. Cavanagh `90+ MoM: P. Cavanagh [Accrington , DR, *8] P. Harrison – J. Gasson , J. McStay, P. Osoinik, A. Layfield – C. Bond – R. Macdonald, B. Cash - G. Heeroo [`89 M. Charles]– L. McEvilly, J. Grant Odnośnik do komentarza
łaziii Napisano 2 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 Ajjjaaajjjj... Jakie szanse na baraże? Może jakaś tabelka na 5 kolejek przed końcem? Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 2 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 Tabelka bedzie po najbliższym spotkaniu bo jestem o jeden mecz do przodu. --- Podsumowanie Marca 2009 Bilans: 4 [2 – 1 – 1 ] 10-5 Nationwide Conference: 8 (-9) 69 pkt. 65:41 Finanse: - 134 tys. €. (-70,49 tys. €) Najlepszy strzelec: G. Heeroo– 6 bramek Nagrody: Menedżer miesiąca: Piłkarz miesiąca: J. Grant (I) FA Cup : 1 runda; Burnley 0:3 FA Trophy: 3 runda, Shrewsbury 0:1 Transfery (Świat): 1. Jonathan z Cruzeiro do Palmeiras za 4 mln € 2. Marco Streller z Middlesbrough do Los Angeles za 2,4 mln € 3. Carmine Ianni z AC Milan do Los Angeles za 1, 5 mln € Ligi w Anglii: Premiership: Chelsea [+7] Championship: Birmingham [+6] League One: Fulham [+4] League Two: Notts Co [0] Nationwide Conference: Leyton Orient [+2] Nationwide North: Burton [+2] Nationwide South: Tamworth [+4] Ranking FIFA: 1. Francja [1069] 2. Brazylia [1052] 3. Holandia [1012] 4. Meksyk[966] 5. Argentyna [939] … 7. Anglia [916] ... 45[+5]. Polska [606] Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 2 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 O naszego młodego Wrighta pytają się takie kluby jak : West Ham czy Birmingham. Postawiłem za niego cenę 1,5 mln €. Zobaczymy co oni na to? W ramach 42 kolejki graliśmy z zdegradowanym już Barrow. Wynik meczu ustalony został już w I połowie. W 8 minucie gola zdobył powracający po kontuzji McBean. Heeroo podał znakomicie w tempo do wychodzącego zza obrońców McBeana. Ten nie zmarnował wyśmienitej okazji i w sytuacji sam na sam pokonał Murraya. Nie zwalnialiśmy tempa. 2 minuty później McEvilly otrzymał podanie od McStaya. Podał miedzy obrońców do Heeroo. Nasz pomocnik uderzył z pierwszej piłki, ale ten strzał nie był zbyt silny i dokładny. W tej sytuacji pomógł nam bramkarz, który niefortunnie próbował wybić piłkę, że ta wpadła obok słupka. Wynik meczu w 31 minucie ustalił McEvilly. Wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Heeroo. Dobry mecz, ale w drugiej połowie nasza skuteczność była najsłabszym elementem gry. Na 4 kolejki przed zakończeniem rozgrywek do miejsca barażowego tracimy tylko 3 punkty. 4.04.2009. Holker Street, Barrow-in-Furness [821] Nationwide Conference [42/46] Barrow (24) - Farnborough (7) 0:3 (0:3) 0:1 – W. McBean `8 0:2 – G. Heeroo `10 0:3 – L. McEvilly `31 /k/ MoM: P. Osoinik [Farnborough, DC, *8] P. Harrison – J. Gasson , J. McStay, P. Osoinik, A. Layfield – C. Bond – R. Macdonald, B. Cash - G. Heeroo [`89 M. Charles]– L. McEvilly, W. McBean Tabelka Odnośnik do komentarza
łaziii Napisano 2 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 To lubię - dwa szybkie gole, a potem jeszcze przed przerwą wbijasz gwóźdź w trumnę rywala. Tak trzymać, bo w tabeli tłoczno na górze i w takiej formie dasz radę przedrzeć się do baraży Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 2 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 Oby... --- Im bliżej końca sezonu tym więcej nerwów. Jednak w meczu z Lewes nie było zgrzytania zębami. Mecz bez historii. Wygraliśmy go bez najmniejszego problemu jak najmniejszym nakładem sił. Zadecydowała jedna bramka. W 39 minucie prawy obrońca gości popełnił błąd. Zbyt długo zastanawiał, co zrobić z piłką. McEvilly nie czekał. Zdecydowanym wejściem odebrał piłkę obrońcy i miał przed sobą tylko bramkarza. Gdy wpadł w pole karne spostrzegł się, że bramkarz wychodzi z bramki. Nie próbował strzelać. Zachował się koleżeńsko i podał na wolne pole do wbiegającego w pole karne McBeana. Warren miał przed sobą pustą bramkę i nie kombinował. Uderzył lekko w sam środek opustoszałej bramki. Mimo skromnego zwycięstwa kontrolowaliśmy przebieg spotkania i rywale nie byli nam w stanie zagrozić. Mecz bez fajerwerków, ale przed nami najtrudniejsze spotkanie. Mecz z liderem, Leyton Orient. Tą porażką Lewes zapewniło sobie spadek z ligi. 11.04.2009. Cherrywood Road, Farnborough [1765] Nationwide Conference [43/46] Farnborough (7) – Lewes (23) 1:0 (1:0) 1:0 – W. McBean `39 MoM: D. Sangare [Lewes, DC, *8] P. Harrison – J. Gasson , J. McStay, P. Osoinik, A. Layfield – C. Bond – R. Macdonald, B. Cash - G. Heeroo [`45 M. Charles]– L. McEvilly, W. McBean Odnośnik do komentarza
nowasinho Napisano 2 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 A co z tabelą? Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi