Skocz do zawartości

Górnik Zabrze


Rekomendowane odpowiedzi

Co do tego węgro-niemca. Właśnie niepokoi mnie to, co napisał Porfesor. Wolałbym kogoś może nawet starszego, ale grającego w lepszym klubie niż IV liga niemiecka.

 

A jeszcze jedną rzecz dzisiaj znalazłem, która mocno mnie zaskoczyła, in plus oczywiście.

 

Budżet Górnika ustalony na cztery lata: co rok 20 milionów!

 

- Wracamy z Warszawy z dobrymi wiadomościami - cieszył się prezes Górnika Ryszard Szuster. Władze klubu z Zabrza są zadowolone z ustalonego wczoraj budżetu Górnika. Z dobrych źródeł udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, że rocznie Allianz będzie przelewał na konto klubu 20 mln zł!

 

Posiedzenie rady nadzorczej Górnika odbyło się wczoraj w siedzibie firmy Allianz Polska w Warszawie. - Budżet został ustalony podobnie jak w przypadku wszystkich spółek Allianz Polska, czyli na cztery lata. Nie mogę zdradzić jego wielkości, ale pewne jest, że to dobry budżet. Oznacza stabilizację w klubie na dobrym poziomie - powiedział "Gazecie" prezes Szuster. Nieoficjalnie udało nam się ustalić, ile rocznie firma Allianz będzie przekazywać na konto Górnika.

 

- To będzie 20 mln zł! - powiedział "Gazecie" jeden z uczestników rozmów w Warszawie.

 

Dodajmy, że podczas wczorajszego posiedzenia wybrano wiceprzewodniczącego rady nadzorczej. Został nim Jędrzej Jędrych, do niedawna poseł PIS-u, współtwórca sprowadzenia Allianz Polska do Zabrza.

 

Decyzje w sprawie budżetu oznaczają, że w najbliższym czasie zostanie ustalony scenariusz jubileuszu 60-lecia Górnika. Na pewno nie będzie meczu z AS Roma, niewielkie szanse są także na ściągnięcie Manchesteru City. - Podwijamy rękawy i ruszamy do rozmów. W najbliższym czasie chcemy ustalić, z kim Górnik zagra okolicznościowy mecz. Pragniemy, żeby dzień obchodów jubileuszu był wyjątkowy. Miałby to być całodniowy festyn z koncertami, zabawami, którego ukoronowaniem będą akademia i wielki mecz - wyjawia prezes Górnika.

 

Wczoraj testy w Górniku rozpoczął Marcel Rozgonyi. Mierzący 185 cm 32-letni defensor, który posiada niemiecki i węgierski paszport, ma na koncie występy w Bundeslidze. W barwach Energie Cottbus rozegrał przed pięciu laty w niemieckiej ekstraklasie 16 spotkań. Występował też w Schalke 04 Gelsenkirchen, a ostatnio grał w niemieckiej Oberlidze (nasza IV liga) w zespole Sachsen Leipzig. W najbliższych dniach rozstrzygnie się, czy doświadczony obrońca pojedzie z Górnikiem na obóz do Hiszpanii.

 

- Jeśli badania wydolnościowe wypadną pozytywnie i przekona do siebie sztab szkoleniowy, stanowiłby alternatywę za kontuzjowanego Łotysza Marisa Smirnovsa - mówi prezes Szuster.

 

To nie koniec ewentualnych wzmocnień. Najprawdopodobniej aż trzech zawodników dotrze na przyszłotygodniowy obóz Górnika w hiszpańskiej Esteponie. - Szukamy napastnika i dlatego w Esteponie trenerzy sprawdzą jednego lub dwóch Argentyńczyków oraz Serba - dodaje szef Górnika.

 

źródło: Gazeta Wyborcza

 

Jeśli to prawda, to szykuje się spore wzmocnienie budżetu Górników, a to oznacza wzmocnienia :) (w końcu w FMie nie zabraknie mi kasy na Raula :D).

Odnośnik do komentarza
Bardzo przeciętnie prezentował się Serb Marko Bajić, ale Wieczorek uspokaja: - Jest zmęczony ciężkim treningiem i brakuje mu świeżości. Na ligę będzie gotowy.

Podobnego zdania jest Jerzy Brzęczek: - Naprawdę sporo potrafi. Kiedy odzyska świeżość będzie wzmocnieniem drużyny.

 

Nic więcej nie wiem, w akcji go jeszcze nie widziałem.

Odnośnik do komentarza
Górnik Zabrze zainteresowany jest Argentyńczykiem Danielem Alejandro Vegą. Ten 27-letni snajper szaleje na południowoamerykańskich boiskach, w 2007 roku strzelił aż 13 goli dla znanego Platense! Przeszkodą w sprowadzeniu mogą stać się duże pieniądze, które chce za niego menedżer. Niewykluczone, że temat wróci latem, gdy Vega skończy kontrakt w Ekwadorze (z Platense odszedł do klubu Emelec Quito).

 

źródło: Gazeta Wyborcza

 

Oraz o pierwszym sparingu Górnika

Sparing: Górnik Zabrze - Metalurg Zaporoże 1:2 (1:2)

 

W niedzielę w malowniczo położonej andaluzyjskiej wiosce Benehavis (założonej jeszcze przez Arabów w XI wieku) Górnik rozegrał pierwszy sparing. Na boisku między polami golfowymi nieco lepszy był ukraiński Metalurg Zaporoże, siódma drużyna ligi ukraińskiej. Początkowo przeciwnicy byli nieco zawiedzeni, że grają z Górnikiem. Na internetowej stronie klubu można było wyczytać, że zapowiadany wcześniej mecz z Legią Warszawa został odwołany, a Ukraińcom przyjdzie grać ze "średniakiem polskiej ligi, Górnikiem z Zabrza". Ale już w trakcie meczu trener Metalurga Anatolij Czancew dopytywał się mnie o kadrowiczów w Zabrzu i był wyraźnie zafrasowany, gdy dowiedział się, że w składzie Górnika są byli reprezentanci (Tomasz Hajto i Jerzy Brzęczek), a dodatkowo zabrzanie czekają na przyjazd kolejnych kadrowiczów (Michał Pazdan i Mariusz Pawelec przybyć mieli nocą z niedzieli na poniedziałek, Tomasz Zahorski w środowy wieczór). Metalurg swoje hiszpańskie zgrupowanie już kończy - wcześniej Ukraińcy wygrali z Austrią Wiedeń oraz przegrali z hiszpańskim drugoligowcem Xerez. W pierwszej połowie było widoczne, że zespoły są na różnym etapie przygotowań. Ukraińcy przeważali, zdobyli dwa gole. Górnik odpowiedział trafieniem testowanego Eduardo Alberto Escobara. Argentyńczyk nie miał najlepszych notowań po serii treningów i gierek wewnętrznych, w niedzielę jednak pokazał kilka ciekawych zagrań i - co ważne - zdobył gola. W drugiej połowie już go na boisku zabrakło. - Zastanawiamy się, czy z nami zostanie - skomentował lakonicznie trener Wieczorek. Wygląda jednak na to, że dni Escobara w Górniku są policzone.

 

Po zmianie stron gole już nie padły, nie brakowało natomiast twardych zagrań i zaciętej wyrównanej gry. W naszym zespole wyróżniali się Adam Danch i Marko Bajić. Trener Wieczorek mógł być zadowolony, bo jego zespół pokazał w niedzielę, że radzi sobie całkiem dobrze. - Dobry rywal, dobra gra, niezła bramka. Trudno nie być zadowolonym z takiego przebiegu pierwszego sparingu - mówił szkoleniowiec Górnika, który w poniedziałek da swoim zawodnikom nieco luzu i zabierze ich na wycieczkę na pobliski Gibraltar.

 

Kolejny sparing Górnik rozegrają w środę, rywalem będzie norweski Ham Kam.

 

Górnik Zabrze - Metalurg Zaporoże 1:2 (1:2)

Bramki: 0:1 Stiepanienko (6.); 1:1 Escobar (18.); 1:2 Kabanow (24.).

 

Górnik: Pesković - Pavlenda, Hajto, Danch, Magiera - Malinowski, Gierczak, Brzęczek, Madejski - Moskal, Escobar; grali ponadto: Nowak, Jarka, Ruszkul, Papeckys, Bajić, Kiżys, Stachowiak, Krzysztoporski.

 

źródło: Gazeta Wyborcza

 

PS: sry że post pod postem

Odnośnik do komentarza
Hetmański: "Daniel Alejandro Vega będzie nasz!!!"

05.02.2008; 20:09

 

Jak donosi TVN24 - dyrektor sportowy Górnika robi wszystko, aby jeszcze zimą dołączył do zaspołu Górnika 27-letni napastnik argentyńskiej kadry B -

Daniel Alejandro Vega. Argentyńczyk jest obecnie zawodnikiem drużyny ekwadorskiej ekstraklasy - Emelec Quito, jednak mimo tego, że kontrakt zawodnika z ekwadorskim wygasa 30 czerwca 2008 r i mogłby wtedy przejść do Zabrza za darmo, to Hetmański nie daje za wygraną - "Sprawa została już przedyskutowana z

kierownictwem Allianz i mam słowo prezesa Dangela, że pieniądze na ten transfer się znajdą."

Według nieoficjalnych informacji Górnik za Argentyńczyka jest gotów wydać

nawet 350 tysięcy Euro!!!

Hetmański pytany czy warto wydawać tyle pieniędzy na zawodnika, któremu kontrakt z klubem kończy się za niespełna 5 miesięcy powiedział:

"Vega to nie jest zwykły napastnik. On grał w jednym klubie z Carlosem Tevezem i Fernando Gago. Dzisiaj jeden z nich jest w Man Utd, a drugi

w Realu. Teraz będzie on grał na Roosevelta i będzie prawdziwą gwiazdą ligi,

bo moim zdaniem on ma taki potencjał w ataku jak Żurawski i Frankowski

razem wzięci."

I dodaje: "Wierze, że będzie to teraz, a jeśli się nie uda to latem, ale wiem jedno - Daniel Alejandro Vega będzie nasz!!! - kończy dyrektor sportowy Górnika.

 

Miejmy nadzieje, ze transfer dojdzie do skutku, bo bylby to niekwestionowany hit w polskiej lidze

Odnośnik do komentarza

Hmm... ja przeczytałem coś innego:

 

Hetmański: Vega w Górniku? Bzdura

 

Dzisiaj Górnik zagra drugi sparing podczas hiszpańskiego zgrupowania w Esteponie. Rywalem zabrzan będzie norweski klub Hamarkameratene Hamar. Górnik zagra już bez Argentyńczyka Escobara i Niemca Marcela Rogozyi'ego, którzy po krótkich testach opuścili zgrupowanie.

 

Ich przyjazd do Hiszpanii to porażka?

- Trzeba spróbować. Zapewniam, że nie kosztowało nas to nawet jednego euro - mówi Krzysztof Hetmański. Widzieliśmy kasety - myślę o Escobarze - i prezentował się na nich naprawdę dobrze. Wiem jednak, że film i trening oraz mecz to często dwa inne światy. Dlatego przyleciał.

 

I strzelił dwie bramki.

- Dlatego wideo nie wystarczy. Były treningi, były mecze.. Nie jest lepszy od naszych chłopaków, a tylko pod tym warunkiem mogliśmy podpisać z nim kontrakt. Podobnie jest z Marcelem. Znam go z Niemiec, graliśmy razem w Magdeburgu. Dlatego dostał szansę. Nie wypadł źle, ale jak zobaczyliśmy grę Adasia Dancha w sparingu to zadaliśmy sobie pytanie. Inwestować w 30-letniego Niemca czy 20-letniego chłopaka z Rudy Śląskiej. Odpowiedź była prosta.

 

Danch wraca do gromy z mistrzostw świata w Kanadzie?

- Mam taką nadzieję. W tej chwili prezentuje się rewelacyjnie. I to na pozycji środkowego obrońcy, gdzie mamy jeszcze Pazdana i Pawelca, czyli naszą młodzież z szerokiej kadry Leo Beenhakkera. Trzeba na nich stawiać, jeżeli buduje się zespół na kilka lat, a nie na kilka miesięcy. Ta trójka u boku Tomka Hajty powinna robić wiosną duże postępy.

 

Czyli obronę Górnik już ma. Wyjechał jeden Argentyńczyk, ma przyjechać drugi...

- Bzdura. Padło w prasie nazwisko naprawdę dobrego napastnika Vegi, ale od tygodnia nie ma najmniejszych szans, by trafił do Górnika. Pisanie takich "nowości" nie ma sensu. Musielibyśmy za niego zapłacić 300 tysięcy euro, czyli ponad milion złotych, a to nie mieści się obecnie w naszej polityce kadrowej i finansowej. Sprawy nie ma. Być może do końca tygodnia dojedzie jeszcze do nas jeden napastnik zza granicy. Każdego dnia sporo się dzieje, sytuacja zmienia się z godziny na godzinę. Poczekajmy jeszcze 2-3 dni.

 

Nadal nie gra Konrad Gołoś. To jest problem?

- Leczył długo kontuzję. Po takiej przerwie nie wraca się z dnia na dzień na boisko. Trenuje, ale jeszcze nie jest gotowy do wyjścia na boisko. Dlatego wolimy kilka dni poczekać.

 

Zahorskiego brakuje?

- Oczywiście, że chcielibyśmy go mieć do dyspozycji od pierwszego dnia zgrupowania, ale dla Górnika to zaszczyt, że nasz piłkarz może walczyć na Euro 2008. Jest pod dobrą opieką i w czwartek dołączy do drużyny. Szansę dostaną inni. W meczu z Metalurgiem za Madejskiego wszedł Stachowiak, a za Magierę - Papeczkys. I wypadli świetnie. Dziś naprawdę trudno powiedzieć, który z nich zagra w lidze. Zresztą to pytanie do trenera.

 

Skoro wyjechał Escobar to szansa Tomasza Moskala na pozostanie w Górniku chyba rośnie?

- Tomek od pierwszego treningu w styczniu pokazuje, że zależy mu na grze w Górniku. Szanse na pozostanie ma ogromne. Szczególni po tym co pokazuje w Hiszpanii. Ma ważny kontrakt, więc na dziś kwestii jego odejścia nie ma. Z drugiej strony - jak mówiłem - myślę, że jeszcze w tym tygodniu dojdzie do nas jeden napastnik na testy. "Okienko: transferowe w kraju trwa, więc sporo może się jeszcze wydarzyć.

 

źródło: Sport

 

Sam nie wiem w co wierzyc, ale mam nadzieję, że Vega zagra w Górniku jeszcze wiosną :).

Odnośnik do komentarza
Osiem goli padło w drugiej połowie sparingu Górnika z norweskim Ham Kam. Ozdobą spotkania była bramka Tomasza Hajty strzelona z... ponad 40 metrów!

 

Od ponad tygodnia zawodnicy Górnika Zabrze i Ham Kam mieszkają w tym samym hotelu Estepona Palace w Andaluzji. Norwegowie zwykle przychodzili na stołówkę o rozmaitych porach, często każdy z nich zjawiał się w innym stroju. Górnicy imponowali jednolitymi klubowymi kostiumami i punktualnymi wizytami na posiłkach.

 

W środę rano w hotelowym holu wywieszono tabliczkę "Górnik versus Hamarkamaratene. Good luck".

 

Gwiazdą drużyny z Hamar jest od kilku dni Olivier Karekezi. 25-letni napastnik reprezentacji Rwandy zdecydował się podpisać trzyletni kontrakt i opuścić szwedzki Helsingborg, w którym błyszczał zwłaszcza w 1996 roku, gdy strzelił 11 goli.

 

Karekezi przed 14 laty w czasie ludobójstwa w Rwandzie przeżył tragedię. Zabito mu ojca, matkę i dwóch braci. - Futbol pozwala mi o tym zapomnieć - przyznał.

 

Od rana myślał już o meczu z zabrzanami. - Z Polakami jeszcze nigdy nie grałem. Myślę, że wygramy - zapowiadał przed spotkaniem zawodnik reprezentacji Rwandy, która ma przydomek Amavubi, czyli Osy. - My też jak osy potrafimy użądlić - śmiał się Karekezi.

 

Podczas sparingu sytuacja na boisku po przerwie zmieniała się jak w kalejdoskopie. Kiedy w 49. min Tomasz Hajto zdobył gola, wszyscy chwycili się za głowy. Obrońca Górnika ledwie przekroczył swoją połowę boiska, potężnie uderzył piłkę, która wpadła bramkarzowi Norwegów "za kołnierz". - Z takiej odległości to chyba jeszcze gola nie strzeliłem, sam się śmiałem po tym trafieniu - kręcił głową Hajto. Gola kamerą nakręcił dyrektor klubu Krzysztof Maj. Żartowano, że niebawem stanie się on przebojem na internetowym serwisie YouTube.

 

Potem jednak do śmiechu było głównie Norwegom. Wikingowie strzelili cztery kolejne bramki, z czego trzy po stałych fragmentach gry. Wydawało się, że nasz zespół zostanie rozbity. - Panowie, pokażmy charakter - krzyknął do kolegów Hajto. I zaczął się zabrzański popis - w niecały kwadrans zdobyli trzy gole, a niewiele brakowało, by pokonali bramkarza raz jeszcze.

 

- To była dla nas próba charakteru. W trudnym momencie chłopcy pokazali, że potrafią odmienić losy meczu i doprowadzić do remisu. Bardzo silni fizycznie Norwegowie trzy gole strzelili po stałych fragmentach gry. Dla nas to dobra nauka - podsumował trener Ryszard Wieczorek.

 

Wieczorem obie drużyny znowu zasiadły obok siebie w hotelowej restauracji...

 

Górnik Zabrze 4 (0)

 

Ham Kam 4 (0)

 

Bramki: 1:0 Hajto (49.), 1:1 Ringberg (52.), 1:2 Ringberg (62.), 1:3 Malmstroem (68., wolny), 1:4 Bjerke (71.), 2:4 Pazdan (78.), 3:4 Jarka (85.), 4:4 Moskal (89.)

 

Górnik: Nowak - Pavlenda, Hajto, Pawelec, Papeckys - Malinowski, Bajić, Brzęczek, Gierczak, Madejski - Moskal; grali ponadto: Pesković, Danch, Jarka, Pazdan, Gołoś, Magiera.

 

:o Cóż więcej dodać, :respekt: za odrobienie strat.

Odnośnik do komentarza
Kameruńczyk na testach w Górniku

W Górniku Zabrze testowany będzie 21-letni piłkarz reprezentacji Kamerunu - Janick Mdengono Ondoa.

– To młody piłkarz, będzie z nami trenował do wtorku. Grał praktycznie we wszystkich reprezentacjach młodzieżowych swojego kraju, jest też w drużynie olimpijskiej. Jeżeli wypadnie korzystnie na pewno będziemy się nim nadal interesowali – mówi Krzysztof Hetmański, dyrektor sportowy Górnika.

 

źródło: Sport

 

Wie ktoś cos o tym czlowieku?

Odnośnik do komentarza
W meczu sparingowym rozegranym w Zabrzu Górnik wygrał z krakowską Wisłą 3:0 (0:0). Bramki: Tomasz Hajto (56., 90. - k.), Dawid Jarka (73.). Żółte kartki: Tomasz Hajto - McPherlin Dudu Omagbemi, Mateusz Kowalski.

 

Górnik Zabrze: Boris Peškovič (46 Sebastian Nowak) - Patrik Pavlenda, Tomasz Hajto, Mariusz Pawelec (63 Michał Pazdan), Tadas Papečkys (63 Mariusz Magiera) - Konrad Gołoś (46 Piotr Malinowski), Adam Danch (63 Piotr Ruszkul), Jerzy Brzęczek (75 Marko Bajić), Piotr Madejski (75 Dariusz Stachowiak) - Tomasz Moskal (63 Piotr Gierczak, 90 Adam Danch), Dawid Jarka (75 Yannick Mbengono Ondoa).

 

Wisła Kraków: Ilie Pavel Cebanu - Marcin Baszczyński (46 Przemysław Szabat), Mateusz Kowalski, Júnior Enrique Díaz Campbell (46 Przemysław Rygielski), Piotr Brożek (63 Łukasz Burliga) - Rafał Boguski (63 Paweł Smółka), Krzysztof Mączyński, Tomáš Jirsák, Jean Paulista (72 Radosław Pindiur) - Grzegorz Kmiecik (76 Artur Rado), McPherlin Dudu Omagbemi.

 

Niby drugi garnitur, ale i tak cieszy zwyciestwo, bo rezerwa Wisły jest wiecej warta niz pierwszy skład Górnika.

Ciekawe co pokazał Ondoa.

Z tego co mowi Wieczorek to Adam Danch moze zostac gwiazda OE w rundzie wiosennej. Trzymam go za słowo.

 

Edyta mówi, że Ondoa przez 15 minut pokazał wiecej anizeli caly atak Górnika w całym meczu.

Odnośnik do komentarza

Już wiemy co mniej więcej pokazał Ondoa

 

Jest z nami dopiero 2 dni i nie wiemy jeszcze wszystkiego na jego temat. Trzeba przyznać, że ma kilka atutów jeśli chodzi o piłkę nożną. Potrafi szybko biegać, dobrze operuje lewą nogą, ma taką „szybką, krótką nóżkę” do niekonwencjonalnych zagrań, co zdążył już pokazać. W sobotę ma jeszcze zagrać w meczu z Energetykiem ROW Rybnik i potem zobaczymy. Na ten czas dwóch dni mogę przyznać, że pokazał się z bardzo dobrej strony - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Ryszard Wieczorek zapytany o ocenę poczynań Kameruńczyka.

 

źródło: www.gornikzabrze.pl

 

Mam nadzieję, że sprawdzi się i w drugim sparingu, i dołączy do drużyny jako pełnoprawny gracz.

Odnośnik do komentarza
Już wiemy co mniej więcej pokazał Ondoa

 

Jest z nami dopiero 2 dni i nie wiemy jeszcze wszystkiego na jego temat. Trzeba przyznać, że ma kilka atutów jeśli chodzi o piłkę nożną. Potrafi szybko biegać, dobrze operuje lewą nogą, ma taką „szybką, krótką nóżkę” do niekonwencjonalnych zagrań, co zdążył już pokazać. W sobotę ma jeszcze zagrać w meczu z Energetykiem ROW Rybnik i potem zobaczymy. Na ten czas dwóch dni mogę przyznać, że pokazał się z bardzo dobrej strony - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Ryszard Wieczorek zapytany o ocenę poczynań Kameruńczyka.

 

źródło: www.gornikzabrze.pl

 

Mam nadzieję, że sprawdzi się i w drugim sparingu, i dołączy do drużyny jako pełnoprawny gracz.

 

Strzelił bramke z ROWem wiec jest szansa, ze jeszcze w tym okienku trafi do nas.

Odnośnik do komentarza

Z powodu braku możliwości edycji postów, dodaję następny.

 

Chyba się moje życzenie spełni:

W drugiej połowie sparingowego meczu z ROW-em Rybnik jedną z bramek dla Górnika strzelił testowany Kameruńczyk Yannick Ondoa, zaliczając też dwie asysty. Ten występ przesądził o tym, że klub rozpoczął rozmowy z menedżerem piłkarza i niewykluczone, że Afrykańczyka wiosną zobaczymy na Roosevelta.

 

źródło: Gazeta Wyborcza

Odnośnik do komentarza
21-letni Kameruńczyk, Yannick Mbengono Ondoy przeszedł dzisiaj szereg szczegółowych badań w Centrum Fizjoterapii "Fizjofit" w Gliwicach oraz został "prześwietlony" przez klubowego lekarza, Zbigniewa Kwiatkowskiego. Tym samym rozpoczęły się procedury związane z ewentualnym zakontraktowaniem w Górniku popularnego "Janka Bomby".

 

Yannick Mbengono Ondoa urodził się 11 czerwca 1987 roku. Mierzy 167 centymetrów a ostatnio występował w drużynie lidera II ligi węgierskiej, Kecskeméti FC. Po 15. kolejkach sezonu 2007/08 na swoim koncie ma 6 bramek.

 

Dziwi mnie jedynie, ze jak jest taki dobry to czemu gra w drugiej lidze wegierskiej. No ok. Czepiam sie. Jestem jak najbardziej za kontraktem tego pana.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...