Skocz do zawartości

Filmy


Tenorio

Rekomendowane odpowiedzi

 

Nightcrawler - mnie wgniotło w fotel. Swietny thriller i genialna rola Jake'a (dla mnie na Oscara, ale ja się nie znam ;) ).

Podzielam zdanie. Bardzo dobry film.

 

Mnie zupełnie nie wgniotło. Zero zaskoczeń, wszystko po najmniejszej linii oporu, od początku do końca wiadomo jak się film potoczy, no i oczywiście media są takie złe (zbyt wyświechtane jak dla mnie). Na plus miasto nocą i rola JG (choć bardzo jednowymiarowa), ale sądzę, że Oscara prędzej dostanie Eddie Redmayne za Stephena Hawkinga.

Odnośnik do komentarza

Byłem na Dzikich Historiach. Świetna komedia, czuć ducha Almodovara*. Zlepek kilku historii (nomen omen), które łączy motyw zemsty. Wszystko opowiedziane w brawurowy i naprawdę śmieszny sposób. Dwie godziny dobrej zabawy w kinie.

 

 

jedynie ostatnia historia mogła się skończyć inaczej....

 

 

 

 

*

 

Ciekawe kiedy przyjdzie Johniss i napisze, że Woody Allen i Pedro Almodovar to beztalencia dla pretensjonalnych nastolatek i hipsterów

 

Odnośnik do komentarza

Nie rozumiem zachwytów krytyków nad "Babadook". Dawno nie oglądałem żadnego horroru więc zdecydowałem się na najlepszy ponoć zeszłoroczny film z tego gatunku. Owszem, nawiązania do klasyki gatunku są fajne o ile ma się do opowiedzenia własną oryginalną historię. A tu nie ma nic oryginalnego: skojarzyło mi się to ze skrzyżowaniem "Koszmaru z Ulicy Wiązów" z "Kevin sam w domu". Szczególnie żenujące jest zakończenie.

Owszem, tak do końca beznadziejny film to nie był: są sceny bardzo klimatyczne, wyjściowy motyw z :książką dla dzieci" też dawał nadzieje na lepsze kino. No i świetna rola małoletniego Noaha Wisemana.

Ogólnie nie polecam.

Odnośnik do komentarza

Vami, to że komuś nie spodobało się to co Tobie nie musi oznaczać, że ten ktoś jest istotą.
Motyw, który nazywasz świetnym jest żywcem ściągnięty z Lśnienia (oczywiście to nie jest poziom Lśnienia).

 

I jeżeli nazywasz ten film "świetnym psychologicznym kinem" to obawiam się, że to Ty nie zrozumiałeś tego filmu.

Odnośnik do komentarza

Byłem na Dzikich Historiach. Świetna komedia, czuć ducha Almodovara*. Zlepek kilku historii (nomen omen), które łączy motyw zemsty. Wszystko opowiedziane w brawurowy i naprawdę śmieszny sposób. Dwie godziny dobrej zabawy w kinie.

 

 

jedynie ostatnia historia mogła się skończyć inaczej....

 

 

 

 

*

 

Ciekawe kiedy przyjdzie Johniss i napisze, że Woody Allen i Pedro Almodovar to beztalencia dla pretensjonalnych nastolatek i hipsterów

 

 

Ciekawe, śmieszne choć specyficzne kino. Na pewno nie dla wszystkich. Najmniej podobała mi się historia z nastolatkiem i bogatymi rodzicami. Masz rację, ostania historia nie skończyła się tak jak chyba wszyscy na sali się spodziewali. Liczyłem na coś mocniejszego :D.

Odnośnik do komentarza

"Paddington" - bardzo dobry film rodzinny, świetnie się bawiłem. Świetnie zrealizowane, zabawne ale też i wzruszające. Tytułowy niedźwiadek świetnie animowany.

Bardzo przyjemny film. Tym bardziej, że Paddington to jeden z symboli Londynu i Anglii w ogóle. Co ciekawe Polacy jak to Polacy musieli w swojej wersji językowej wrzucić kilka smaczków. Ja usłyszałem przynajmniej dwa odniesienia do "Misia" :D.

Na sali było więcej dorosłych niż dzieci :).

Warto niezależnie od tego czy ma się potomstwo czy nie :).

Odnośnik do komentarza

Vami, to że komuś nie spodobało się to co Tobie nie musi oznaczać, że ten ktoś jest istotą.

Motyw, który nazywasz świetnym jest żywcem ściągnięty z Lśnienia (oczywiście to nie jest poziom Lśnienia).

 

I jeżeli nazywasz ten film "świetnym psychologicznym kinem" to obawiam się, że to Ty nie zrozumiałeś tego filmu.

jaki motyw sciągnięty z "Lśnienia"?

Dla mnie rozłożenie tego filmu pomiędzy horror a kino psychologiczne nie do końca się sprawdziło, przez co zrobił się dziwny przeskok w połowie filmu, ale jeśli wziąć go pod uwagę jako całość to jest bardzo dobrze. Udane (moim zdaniem) i nie przesadzone, wyważone czerpanie z klasyki gatunku jest dla mnie akurat plusem i miłym powrotem w czasy, kiedy horror naprawdę był klimatyczny i nie szedł na łatwiznę, byle przestraszyć jakąś wyskakiwajką, czy skrzypieniem szafy. "Babadook" ma całkiem udaną fabułę, pomysł, a to długie i niejednoznaczne dochodzenie do finału palce lizać :)

Odnośnik do komentarza

 

Vami, to że komuś nie spodobało się to co Tobie nie musi oznaczać, że ten ktoś jest istotą.

Motyw, który nazywasz świetnym jest żywcem ściągnięty z Lśnienia (oczywiście to nie jest poziom Lśnienia).

 

I jeżeli nazywasz ten film "świetnym psychologicznym kinem" to obawiam się, że to Ty nie zrozumiałeś tego filmu.

jaki motyw sciągnięty z "Lśnienia"?

Dla mnie rozłożenie tego filmu pomiędzy horror a kino psychologiczne nie do końca się sprawdziło, przez co zrobił się dziwny przeskok w połowie filmu, ale jeśli wziąć go pod uwagę jako całość to jest bardzo dobrze. Udane (moim zdaniem) i nie przesadzone, wyważone czerpanie z klasyki gatunku jest dla mnie akurat plusem i miłym powrotem w czasy, kiedy horror naprawdę był klimatyczny i nie szedł na łatwiznę, byle przestraszyć jakąś wyskakiwajką, czy skrzypieniem szafy. "Babadook" ma całkiem udaną fabułę, pomysł, a to długie i niejednoznaczne dochodzenie do finału palce lizać :)

 

Ja go odbieram jako film psychologiczny i niemal przez całość projekcji taka interpretacja sprawdzała się znakomicie. Niestety ta nieszczęsna ostatnia scena zepsuła mi odbiór filmu, ponieważ jako horror do końca się nie sprawdzał. Gdyby zakończyć film bez tego epilogu, nie miałbym się do czego przyczepić :)

Odnośnik do komentarza

Znane są już nominacje do tegorocznych Oscarów :)http://www.filmweb.pl/awards/Oscary/2015 .

Kto jest waszym faworytem? Ja wstrzymam się od opinii do czasu, aż obejrzę wszystkie nominowane filmy, ale nie sądzę, że któryś mnie bardziej do siebie przekona jako film roku niż Boyhood :D, daje szansę na to jedynie Bidmanowi. Co do samych nominacji to wielkiego szoku nie ma, szkoda, że brakuje Gone Girl a jest tak przeciętny film jak Imitation Game. No ale jest o geju, więc zagadki tu nie ma. Mam nadzieję natomiast, że Linklater dostanie nagrodę za najlepszego reżysera, bo należy mu się za to jak olbrzymi i trudny do wykonania projekt zrealizował, dodatkowo, moim zdaniem, z świetnym skutkiem. Mam też już opinię jeżeli chodzi o efekty specjalne, wprawdzie nie widziałem Ewolucji planety małp, ale pozostałą konkurencję Interstellar zwyczajnie zmiata. Można się doczepić do Interstellara w naprawdę wielu kategoriach, ale dźwięk i efekty specjalne ma nienaganne.

Odnośnik do komentarza

Ja co prawda też mam zdecydowaną większość filmów przed sobą, ale myślę, że można spokojnie potypować.

 

Najlepszy film - Mam identyczną opinię jak Hawk. Tylko "Birdman" może zagrozić "Boyhood".

Najlepszy aktor pierwszoplanowy - Keaton vs Redmayne. Nie twierdzę, że ten drugi nie zagrał wybitnej roli, ale jednak przepustką do tej nominacji i otrzymanego Złotego Globa jest sam fakt, że zagrał Hawkinga. Na marginesie jestem bardzo rozczarowany brakiem nominacji dla Fiennesa.

Najlepsza aktorka pierwszoplanowa - Julianne Moore. To jej piąta nominacja i chyba w końcu się jej uda. Zawsze kibicuję Rosamund Pike, ale mimo, że zagrała naprawdę bardzo dobrze, to nie wiem czy wystarczająco na Oscara.

Najlepszy aktor drugoplanowy - J.K. Simmons. Pewniak.

Najlepsza aktora drugoplanowa - Patricia Arquette. Pewniak. Tymczasem Meryl dalej śrubuje rekord (19 nominacja!).

Najlepszy reżyser - Jak nie dadzą Linklaterowi, to IMO będzie niespodzianka.

Najlepszy scenariusz oryginalny - Jak na mojego nosa to "Birdman".

Najlepszy scenariusz adaptowany - Hmm...

Odnośnik do komentarza

Interstellar na IMDB ocena prawie 9/10, ogólny hajp, a jak przyszło co do czego to może i 5 nominacji, ale w żadnej ważnej kategorii...

 

Bardzo mnie cieszy docenienie Grand Budapest Hotel (9 nominacji), najlepszy film jaki widziałem w tym roku, chociaż mam trochę do nadrobienia w tej kwestii.

Odnośnik do komentarza

Interstellar na IMDB ocena prawie 9/10, ogólny hajp, a jak przyszło co do czego to może i 5 nominacji, ale w żadnej ważnej kategorii...

 

Ale to nie jest żadne zaskoczenie. Od samego początku było wiadomo było, że "Interstellar" będzie królowało w kategoriach technicznych i że na samych nominacjach się nie skończy. Film może spodziewać się statuetek.

Odnośnik do komentarza

"Selma" jest IMO faworytem do statuetki za piosenkę. I tyle, bo w walce o najlepszy film liczyć się nie będzie. "American Sniper" przy odrobinie szczęścia mógłby powalczyć w kategorii scenariusza adaptowanego. W kategoriach dźwiękowych jakieś szanse ma, ale zapewne przegra z "Interstellar".

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...