Willow Napisano 19 Maja 2008 Udostępnij Napisano 19 Maja 2008 Baskowie only? To będzie wybuchowa mieszanka Piłkarze przebrani w samochody pułapki Odnośnik do komentarza
wenger Napisano 19 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 19 Maja 2008 Czy wy się dobrze czujecie? Jakie hity transferowe, jakie wyższe cele? Ja kcę tylko w tej lidze się zadomowić i finanse ustabilizować. Coś mi się wydaje, że czeka mnie tutaj długa kariera ... no chyba, że spadnę. ------------------------------------------- Przed rozpoczęciem nowego sezonu zaskoczyła mnie jeszcze jedna miła niespodzianka. Otóż zarząd ogłosił zakończenie rozbudowy bazy treningowej. Dziwne, żadnych prac przy stadionie nie zauważyłem. Wprawdzie koparki jakieś jeździły, ale myślałem, że to do pobliskich kamieniołomów… za potok. Pierwszym naszym nabytkiem został niejaki Iker (DP 20L), który przyszedł za darmo z drużyny Amurrio. Jego najważniejszą (i pewnie jedyną) zaletą było to, że był defensywnym pomocnikiem, a ja takowych w oryginale nie posiadałem. Sprawa Carracedo się komplikowała, zawodnik mógł przebierać w ofertach i przy pierwszej próbie negocjacji odesłał nas z kwitkiem. Ponowiłem ofertę, tym razem oferując kontrakt zawodowy. Za tego zawodnika nie trzeba było płacić, więc mogłem mu zaoferować wysoką jak na nasze warunki pensję w wysokości 3,4 tys. euro miesięcznie. Na pierwsze mecze kontrolne wziąłem kilku utalentowanych juniorów. Zobaczę ich sobie, obejrzę, pooglądam, może któryś z nich będzie kiedyś gwiazdą drużyny narodowej… kto wie? Mecz towarzyski: Durango[3L] – Peralta[L] 3:2 (3:1) (Pitu 3 – Duran, Nacho) Mecz towarzyski: Durango[3L] – Villanueva[L] 2:0 (2:0) (Pitu 2) Notes: Król jest tylko jeden, nazywa się Pitu. Słabo spisywał się próbowany u boku Pitu napastnik Eneko. Z dobrej strony natomiast pokazali się juniorzy Escudero (OP) i Aquillera(WN). Priorytet transferowy to oczywiście znalezienie napastnika, który zastąpiłby Joshua. Screeny nowych nabytków wkleję tuż przed sezonem. Mam nadzieję, że uda się kilku ściągnąć... Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 19 Maja 2008 Udostępnij Napisano 19 Maja 2008 Masz, oddaję klątwę, weź ją sobie. Odnośnik do komentarza
Abruś Napisano 19 Maja 2008 Udostępnij Napisano 19 Maja 2008 A po tego Pitu kluby nie wołają? Odnośnik do komentarza
wenger Napisano 19 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 19 Maja 2008 Prof> Nie kcę... Do Lecha sobie podrzuć, może Diego coś w końcu przegra Arubaluba> Też mnie to dziwi, na dodatek nie chce podpisać kontraktu, żądając aż 8,5 tys. euro. Nie stać mnie na takie ekstrawagancje. --------------------------------------- Mamy go! Carracedo (OŚ 19L) odrzucił wszystkie inne oferty i związał się z naszym klubem na całe trzy lata, odchodząc za darmo z klubu o dumnej nazwie Baskonia! Widziałem dla niego miejsce na słabo obsadzonej do tej pory prawej obronie. A gdy Asier lub Narbaiza będą kontuzjowani, to zastąpi ich na środku defensywy. Jest to dla mnie bardzo poważne wzmocnienie! Negocjacje w sprawie ściągnięcia do Durango dwóch napastników trwają. Niestety, ceny idą w górę, a sami zawodnicy nie sprawiają wielkiego wrażenia na mojej osobie. Pożyjemy, zobaczymy… Mecz towarzyski: Durango[3L] – Badajoz[3L] 0:0 W ostatniej minucie tego wyrównanego meczu podcięty w polu karnym został 17-letni Aquillerra i sędzia nie zawahał się wskazać na jedenasty metr, wyrzucając przy tym obrońcę gości. Starsi zawodnicy pozwolili poszkodowanemu młokosowi egzekwowanie rzutu karnego, ale ten nie wytrzymał napięcia i strzelił daleko od bramki… Notes: Carracedo mistrz… Odnośnik do komentarza
Jamal Napisano 19 Maja 2008 Udostępnij Napisano 19 Maja 2008 O nie! Ja nie chcę klątwy przed meczem z Bayern'em Odnośnik do komentarza
trojkatny Napisano 20 Maja 2008 Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Notes: Carracedo mistrz… No to się pochwal jakiego tam masz miszcza . Odnośnik do komentarza
wenger Napisano 20 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Cierpliwości... ---------------- Nazajutrz zagraliśmy jeszcze jeden mecz kontrolny z trzecioligową Calahorra. Oczywiście wystąpili w nim ci, którzy dzień wcześniej nie grali z Badajoz. W składzie miałem czterech juniorów, toteż spodziewałem się solidnego lania. Miało być źle, bardzo źle. Tymczasem mecz był nudny i pomimo obaw polegliśmy honorowo. Mecz towarzyski: Durango[3L] – Calahorra[3L] 0:1 (0:1) 45’ – Cano W następnym spotkaniu już żartów nie było, przyjeżdżał do nas drugoligowiec z Elche, w szeregach których grał nasz były zawodnik Joshua. W pierwszej połowie zachciało mi się grzebać w sprawdzonej taktyce i goście szybko obnażyli nasze słabe strony. W drugiej zagraliśmy już po staremu i nieoczekiwanie mecz się wyrównał, a nam udało się nawet strzelić honorowego gola. Mecz towarzyski: Durango[3L] – Elche[2L] 1:2 (0:2) Kolejny sprawdzian potwierdził tylko to, co wiedziałem już od dłuższego czasu. Udało mi się stworzyć w miarę solidny blok defensywny, ale w ofensywie to my byliśmy cieniutcy. Skład mam prawie gotowy, jedyny znak zapytania stanowi obsada drugiego miejsca w linii ataku. Zdaje się, że problem rozwiązał się sam. Słaby Eneko doznał poważnej kontuzji i wychodzi na to, że w pierwszym meczu mistrzowskim u boku Pitu wystąpi nieopierzony, 17-letni Aquilera. Do czego to doszło, żebym dzieci do pierwszego składu wstawiał… Mecz towarzyski: Durango[3L] – U.D. Merida[3L] 0:0 Rynek transferowy: Wszystko wskazuje na to, że żadnych wzmocnień już nie będzie. Nie mam zamiaru wpędzać się w długi tylko po to, aby ściągnąć do zespołu napastnika, który nie daje gwarancji, że będzie poważnym wzmocnieniem. Nie będę przepłacał za byle grajka, wolę mieć konto na plusie i poczekać do zimy na rozwój wydarzeń… Odnośnik do komentarza
wenger Napisano 20 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Zakończył się okres transferowy, oto moi nowi zawodnicy: Iosu Del Pedro - z wypożyczenia Iker - za darmo z Amurrio Carracedo - za darmo z Baskonii Na próbę generalną wybrałem zespół z niższej ligi, aby moi zawodnicy podreperowali sobie morale przed ligowymi zmaganiami. Miało być lekko, łatwo i przyjemnie. Tymczasem młody Aquilera dał popis niespotykanej dotąd nieskuteczności, marnując z tuzin stuprocentowych sytuacji. W końcu nie wytrzymałem i po krótkim namyśle do ataku wysłałem pomocnika Ibai’a, który miał przyzwoite umiejętności, ale w środku pola był bez szans na wywalczenie sobie miejsca. Pomogło… Mecz towarzyski: Durango[3L] – Baza[L] 2:0 (0:0) 71’ – Pitu 78’ – Ibai Co z tym Durango? Mam trzech nowych zawodników, którzy potwierdzili, że będą poważnym wzmocnieniem mojego zespołu. Obrona wygląda naprawdę solidnie, przecież zawsze w pierwszej kolejności dążę do tego, aby zabezpieczyć tyły. Na defensywnej pomocy w końcu mam… defensywnego pomocnika. Ikei grał bardzo równo, na dobrym poziomie, co na tej pozycji jest najważniejsze. Środek pola również wygląda nieźle, powrócił De Pedro i podpisałem z nim profesjonalny kontrakt - miło patrzeć jak jego atrybuty idą w górę. W ataku król Pitu jest osamotniony, ale w ostatnim meczu desperacko postawiłem na Ibai’a, który spisywał się całkiem przyzwoicie, pieczętując swoją dobrą grę zdobyciem gola. Sezon tuż, tuż… Wypada jeszcze wpaść do wróżki na kilka godzin i ligę zaczynać! Jestem optymistą, mam naprawdę przyzwoity zespół, żeby tylko Pitu kontuzji nie złapał... Czaruj wiedźmo, czaruj! Odnośnik do komentarza
nowasinho Napisano 20 Maja 2008 Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Pierwszy link nie chce działać Powodzenia Edyta mówi że już działa... Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 20 Maja 2008 Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Hmm, poziom umiejętności tych miśków przeraża... Odnośnik do komentarza
szramek Napisano 20 Maja 2008 Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Carracedo wygląda naprawdę świetnie. Odnośnik do komentarza
wenger Napisano 20 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Hmm, poziom umiejętności tych miśków przeraża... Czyli, że tacy dobrzy? Tu jest Durango Panie, ziemia zapomniana, tylko ruiny i zgliszcza... Odnośnik do komentarza
Abruś Napisano 21 Maja 2008 Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Hmm, poziom umiejętności tych miśków przeraża... Czyli, że tacy dobrzy? Tu jest Durango Panie, ziemia zapomniana, tylko ruiny i zgliszcza... Dodaj jeszcze, że jest to miejsce gdzie psy dupami szczekają Odnośnik do komentarza
Peedro Napisano 21 Maja 2008 Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Hmm, poziom umiejętności tych miśków przeraża... Wcale nie De Pedro wygląda bardzo dobrze i się rozwija, a Carracedo gdyby miał tylko lepszą skoczność, byłby po prostu świetny Iker jak Iker DP i tyle Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 21 Maja 2008 Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Hmm, poziom umiejętności tych miśków przeraża... Co też Waść plecie? Jak na Durango to prawdziwe gwiazdy Wiem co mówię, bo przeżyłem tę klątwę. Odnośnik do komentarza
wenger Napisano 21 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Racja Wielki Bracie! Czuwaj nade mną, czuwaj! Proszę... Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 21 Maja 2008 Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Racja Wielki Bracie! Czuwaj nade mną, czuwaj! Proszę... Życzę spokojniejszej walki o przetrwanie w tym sezonie. Wydaje mi się, że dopiero za 5-6 lat można myśleć o czołowych miejscach w lidze a za mniej więcej dekadę o Segunda Division A. Edyta: Jak osiągniesz to wcześniej, stawiam skrzynkę napoju alkoholowego. Odnośnik do komentarza
wenger Napisano 21 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Napisałem gdzieś wcześniej, że czeka mnie długa kariera... Lepiej nie mogłeś mnie zmotywować! ---------------------------------------------------- - Co ty myślisz kochaniutki, że bez klątwy będzie? Przecież ja muszę z czegoś żyć, jak nie będzie klątwy, to nikt do mnie nie przyjdzie i biznes upadnie… - To może podrzucimy komuś? Weź swoją czarodziejską kulę i zobacz, gdzie się ona podziała, bo u mnie jej nie widać? - Widzę… widzę… jakieś piekielne, szklane pociski z nieba spadają… - Nie, to nie to… to Profesor. Przez pięć dni z domu nie wychodził i butelki po wódce przez okno wyrzucał. Biedne dzieci na tym placu zabaw. - Czekaj… jakieś czołgi, wojna straszliwa, na Zachód idą! Cholera, znowu w kinematografię wjechałam, to przecież „Czterej pancerni i pies”. - Nie… To chyba Diego, który przez Berlin na Monachium idzie, szukaj dalej. - Kwitnące wiśnie, dzieciak w krótkich spodenkach na szelkach biegnie przerażony…Coś krzyczy, ucieka przed kogutem! Wdrapuje się na drzewo, szelka zawadza o gałąź, wisi… „Mamo, mamo, jakiś potwór mnie goni!”. - Tego nie ruszaj. To „Dzieciństwo Arubaluba w Japonii”, jeszcze nieautoryzowane do wydruku… - Mam! Pięknie jak w raju! Słońce, pełno zieleni, wszystko kwitnie, pachnie, podnieca… - To reklama papieru toaletowego, mówiłem ci żebyś telewizję zostawiła, szkoda czasu. - Jakiś statek… Pełno ludzi, gdzie oni płyną? - Pewnie „za ocean” talentów do Fm-a szukać. Zobacz, przez który ocean, to może sam skorzystam? - A skąd ja mam wiedzieć, na burcie napisane nie mają, pewnie gdzieś na Tahiti ich podróż się skończy… Nigdzie nie ma tej klątwy, po prostu jej nie ma! Valladolid B. Pierwsza kolejka. W poprzednim sezonie nie urwaliśmy im choćby punkcika… byliśmy bez szans. Do boju dzielni wojowie! Klątwy już nie ma, poszła precz, oby nigdy tutaj nie powróciła! ----------------- Edyta wyrzuciła to, co niewygodne... Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 21 Maja 2008 Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Ty nie uprawiaj takiej klątwospychologii. Nie życzę sobie Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi