Skocz do zawartości

Passion


citko

Rekomendowane odpowiedzi

Gareth Davies (Yeading FC --> Shewsburry) [30.000 funtów + 40% knt.]
Gdy będzie kontuzjowany, to w 40% Twoi lekarze będą się nim zajmować. :)
Hah. Pisałem skrótami w notatniku i zapomniałem później rozwinąć. Chodziło oczywiście o kwotę następnego transferu. My fault  ;P

 

To żeście się rozszaleli :keke: Zmiażdżenie trzeciej drużyny w tabeli robi wrażenie :]
Wyniki imponujące, powodzenia w dalszej części sezonu. :)
Jedziem, jedziem z koksem The Ding, Yeading!
Odnośnik do komentarza

Queens Park Rangers (10. miejsce w Coca Cola Championship) złożyło śmieszną propozycję kupna Phillipa Middletona za cenę 63.000 funtów. Jaka była nasza decyzja? Wiadomo...

Tymczasem by nieco odciążyć klubowy budżet postanowiłem pożegnać się z kilkoma graczami rezerw. Na listę transferową trafili: Bobby Bezhadi, Chris Chase, Erroll Telemaque i Richard Bouton. Mam nadzieję, że ktoś wyjawi chęć pozyskania któregoś z tych zawodników.

 

 

W następnym meczu zmierzylismy się z Southport, lecz nie było to spotkanie ligowe, lecz w ramach II rundy FA Trophy. Nasz przeciwnik zajmował w lidze (Conference) odległą 17. pozycję, co już przed konfrontacją dawało jasno do zrozumienia, na co dzisiaj liczymy. A liczyliśmy na zwycięstwo i w tym aspekcie po raz kolejny zadziwił Molango, który nie grzeszył formą, a na skompletowanie hattricka potrzebował ledwie dwóch kwadransów gry! W sztuce strzeleckiej pomagali mu kolejno: Charles, Mapes i Teixeira. Wszystkie bramki były podobnej urody: dogranie na dobieg i celne wykończenie Kongijczyka.

 

Po przerwie kontynuowaliśmy akt zniszczenia pozbawionych nadziei na cokolwiek gości z Southport. Portugalczyk Teixeira trafił do siatki Burtona w 63. minucie i właśnie wynikiem 4-0 zakończył się mecz.

 

13.01.2007 | Hayes, The Warren: 184 kibiców | FA Trophy 2 rnd

Yeading FC (3) 4-0 (0) Southport

 

1:0 - Maheta Molango '2

2:0 - Maheta Molango '13

3:0 - Maheta Molango '30

4:0 - Bruno Teixeira '63

 

MoM: Maheta Molango (ST, Yeading) — 10

 

Skład:

J.Sheffield © 7 — B.Hudell 8, K.Austin 8, N.Saroya 8, D.Charles 8 — Ch.Mapes 8, O-I.Skulason 9, P.Middleton 7 (46. M.Rankine 7), E.Anaclet 8 — B.Teixeira 8 (71. E.Telemaque 6), M.Molango 10.

 

Za zwycięstwo z Southport otrzymaliśmy 5.000 funtów. Losowanie 3 rundy połączyło nasze drogi z Wrexham (9. lokata w naszej Conference). Spotkanie zostanie rozegrane 3 lutego na naszym stadionie.

Odnośnik do komentarza

O tym, że okienko transferowe jest nadal otwarte przypomniały nam Prestom, Grays i Crawley, które z dokładnością atomowego zegarka jednocześnie zgłosiły chęć pozyskania Dariusa Charlesa, naszego 18-letniego, obiecującego obrońcy. Dzień później przyszła oferta z Darlington dotycząca pozyskania przez ich zespół doświadczonego, 37-letniego Marka Rankine'a, naszego środkowego rozgrywającego. Nie zamierzaliśmy się jednak pozbywać graczy podstawowego składu, toteż cenę podbiliśmy do takiej, która z pewnością z miejsca przestraszyła tych nominalnych kontrahentów.

 

Jakież było moje zdziwienie gdy po paru dniach z Preston przyszedł faks o akceptacji na opiwający na 100.000 funtów tranfer Charlesa. Ostatecznie zgodziliśmy się, a to głównie dlatego, że umowa z klubem kończy się temu zawodnikowi już czerwcu, Charles nie zdeklarował chęci dalszego grania na The Warren, tym samym lepiej sprzedać go teraz, aniżeli miałby odejść gdzieś za darmo po wygaśnięciu kontraktu. W barwach Yeading rozegrał 31 spotkań, wspaniały był dla niego sezon 2005/2006, gdy mocno przyczynił się do naszego awansu do Conference.

 

Darius Charles (ANG, 18, D R/L) Yeading-->Preston  [100.000 funtów + 25% kwoty następnego transferu]

 

Włodarze z Darlington natomiast milczeli, co było równoważne z tym, że kwota jaką żądaliśmy za Rankine'a była dla nich po prostu wygórowana, co jednak wcale nas nie zmartwiło.

 

***

20 stycznia czekał nas wyjazd do zajmującego odległą, dopiero 20. pozycję w lidze Canvey Island.

 

Dawno nie rozpoczeliśmy spotkania w tak fatalnym stylu. Co prawda nie straciliśmy bramki, lecz to chyba jedynie zasługa rozregulowanych celowników napastników gospodarzy. Przez pierwszy kwadrans gry w ogóle nie istnieliśmy na boisku. Dopiero po około 20 minutach gry, gdy po raz pierwszy zaatakowaliśmy, wszystko zaczęło się układać. W 27. minucie zamieszanie pod polem karnym McKinney'a wykorzystał Bajdziak, trafiając w piłkę z najbliższej odległości i mogliśmy cieszyć się z prowadzenia. Do przerwy mogliśmy prowadzić 2-0, lecz w 40. minucie spotkania rzutu karnego nie wykorzystał Middleton, o co można było mieć do niego żal.

 

Po przerwie, choć gospodarze wcale nie kwapili się do ataku, to właśnie oni zdobyli wyrównującą bramkę. Niezwykle szybkiego napastnika Canvey - Needhama, nie był w stanie zatrzymać nawet najlepszy z naszych obrońców - Saroya, zaś stojący na bramce Sheffield, przy jego mocnym strzale - był całkowicie bez szans. Do końca spotkania mimo usilnych starań, nie zdołaliśmy zaapliplikować rywalom nawet jednej bramki, co ostatecznie spowodowało, że zostawiliśmy na wyspie dwa punkty, które mogły być na naszym koncie.

 

20.01.2007 | Canvey Island, Park Lane: 328 kibiców | Conference (28/46)

[19th] Canvey Island (0) 1-1 (1) Yeading FC [2nd]

 

0:1 - Piotr Bajdziak '27

Phillip Middleton (Yeading) nie wykorzystał rzutu karnego w 40. minucie gry.

 

MoM: Richard McKinney (GK, Canvey Island) — 8

 

Skład:

J.Sheffield © 6 — B.Hudell 7, N.Saroya 6, M.Leach 6, K.Austin 6 — Ch.Mapes 7, P.Middleton 6 (82. L.Woodruffe 6), O-I.Skulason 7, E.Anaclet 7 (73. B.Teixeira 7) — M.Molango 7, P.Bajdziak 7 (73. J.Constable 7).

Odnośnik do komentarza

Po niedawnej klęsce 0-4 Southport na The Warren w FA Trophy, podopieczni Paula Cooka (ANG, 39) musieli zgłosić się na nasz obiekt ponownie. Tym razem czekała ich potyczka ligowa, w której nie zamierzaliśmy odpuszczać.

 

Już w pierwszej minucie meczu Molango otworzył wynik po świetnej dwójkowej akcji ze swoim partnerem z ataku - Constable'm. To z kolei zwiastowało kolejny pogrom. Prowadziliśmy grę, dytkowaliśmy warunki, lecz nasza dominacja długo nie przynosiła rezultatu. Dopiero w 34. minucie Rankine przypomniał kibicom jak 37 latek potrafi strzelać bramki, uderzył z rzutu wolnego za kołnierz Ramsey'a i tym samym powtórki z przedostatniego meczu byliśmy coraz bliżej.

 

W drugiej połowie w 59. minucie akcję prawym skrzydłem zapoczątkował Mapes i świetnym zagraniem otworzył drogę do bramki Molango, co oznaczało, że na tablicy świetlnej, której jeszcze nie mamy, pojawiłaby się "3" przy gospodarzach. Do wyniku sprzed paru dni zabrakło naprawdę niewiele, przez równe 90 minut gry to my dyktowaliśmy warunki rywalom i w zasadzie powinni się z tego cieszyć, bo był to dla nich chyba najmniejszy wymiar kary, jaki mógł ich spotkać.

 

23.01.2007 | Hayes, The Warren: 2.075 kibiców | Conference (29/46)

[2nd] Yeading FC (2) 3-0 (0) Southport [17th]

 

1:0 - Maheta Molango '1

2:0 - Mark Rankine '34

3:0 - Maheta Molango '58

W 81. minucie gry Matthew Lamb (Southport) otrzymał czerwoną kartkę.

 

MoM: Maheta Molango (ST, Yeading) — 9

 

Skład:

J.Sheffield 8 — B.Hudell 8, N.Saroya 7, A.Stanley 8, K.Austin 7 — Ch.Mapes 8 (69. L.Woodruffe 6), M.Rankine © 8, O-I.Skulason 8, M.Johsnon 7 (69. B.Teixeira 6) — M.Molango 9, J.Constable 7 (69. P.Bajdziak 6).

Odnośnik do komentarza

W 30 ligowej kolejce Conference podejmowaliśmy na własnym stadionie Exeter City, z którym na jesień zremisowaliśmy nieszczęśliwie 2-2. To czego się w tym meczu nie spodziwałem, to kibice, których na The Warren przybyło aż 2.246, co stanowi nowy rekord klubu. A przy okazji zarobiliśmy 18.000 funtów - co również stanowi nowy rekord.

 

Co do samego meczu, obie drużyny w przeciągu pierwszych 45 minut uderzyły na bramkę rywala jednokrotnie, a na dodatek nie w światło bramki! Nic więc dziwnego, że wszyscy kibice czuli się zawiedzeni.

 

Nieco inaczej wyglądała druga połowa, w której kiedy Middleton zdobył gola na 1-0 w 64. minucie spotkania, w naszej grze zapanował nie tylko spokój, ale również pojawiła się ambicja,a głównie do tego by podnieść rezultat. Ta sztuka mimo usilnych starań z naszej strony niestety się nie udała, aczkolwiek zwycięstwem tym mogliśmy się cieszyć kontynuacją naprawdę niezłej passy - 9 meczy bez porażki w lidze. W meczu tym swoje małe jubileusze obchodzili nasi piłkarze. Dla Molango był to 50. występ w seniorskiej kadrze klubu, natomiast dla Sheffielda 50. w barwach The Ding.

 

27.01.2007, Hayes, The Warren: 2.246 kibiców | Conference (30/46)

[2nd] Yeading FC (0) 1-0 (0) Exeter City [10th]

 

1:0 - Phillip Middleton '64

 

MoM: Olafur-Ingi Skulason (MC, Yeading) — 8

 

Skład:

J.Sheffield 7 — B.Hudell 7, N.Saroya 7, A.Stanley 8, K.Austin 7 — O-I.Skulason 8, M.Rankine © 7 (72. Ch.Mapes 6), P.Middleton 7, B.Teixeira 8 — M.Molango 6 (72. D.Cox 6), J.Constable 7 (82. R.Bouton 7).

Odnośnik do komentarza

Końcem stycznia na The Warren pojawiła się nowa twarz. Polska twarz. Oto bowiem na wieczornej sesji treningowej w piątek, dzień przed kolejnym ligowym meczem, biegał 20-letni zawodnik rodem z Polski, napastnik Gliniku-Karpatia Gorlice. A raczej ich były napastnik, gdyż na wieść, że za 3.000 funtów został sprzedany do angielskiego V-ligowca, spakował się, na lotnisku pożegnał się z rodziną i odleciał. Dlaczego zdecydowaliśmy się na jego zakup? Otóż, Sebastian Hajduk jest energicznym napastnikiem, obdarzonym solidnym strzałem z prawej nogi, niesamowitą szybkością i przyspieszeniem. Współpraca i porozumienie na boisku z pozostałymi kolegami zawsze należała do jego mocnych stron. A gdy zdarzało mu się coś "zawalić" - zawsze nadrabiał pracowitością. Takiego właśnie Sebastiana poznałem dzięki kasecie video wraz z załączonym raportem naszego klubowego scouta - Darrena Knighta, który wypatrzył go gdzieś na południu Polski. 20-letni Polak jest wychowankiem wspomnianego wcześniej Gliniku, w III lidze polskiej rozegrał 78 meczy i strzelił 40 bramek.

 

Sebastian Hajduk(POL, 20, ST) Glinik-Karpatia Gorlice-->Yeading [3.000 funtów]

 

***

W 31 kolejce ligowych zmagań Conference, ostatniego dnia stycznia gościliśmy na własnym stadionie ekipę Grays Athletic, zajmującą dopiero 18. pozycję w tabeli. Z rywalem tym w okresie ostatnich 2 lat zmierzyliśmy się 3-krotnie, dwa razy padł remis, a raz byliśmy stroną zwycięską, toteż również i dzisiaj zamierzaliśmy zdobyć kompet punktów, w ostateczności - zremisować.

 

Było jednak dobrze i skupiliśmy się na tym by zdobyć 3 punkty. Po 45. minutach jednostronnej walki, wygrywaliśmy 1-0 po bramce Constable'a z 30. minuty meczu, który na raty pokonał golkipera gości - Bayes'a. Jedyne co mogło martwić to strzały, które oddawaliśmy na bramkę gości - było ich dużo (około 15), lecz niemal wszystkie trafiały niestety... nie w światło bramki.

 

Nasze zamierzenia odnośnie drugiej części meczu, nie były wygórowane. Chcieliśmy zdobyć drugą bramkę i spokojnie oczekiwać końca spotkania. Nasze zamierzenia urzeczywistnił w 62. minucie Austin, który świetnym dośrodkowaniem z lewej strony boiska, uruchomił Mapesa, dla którego zdobycie bramki, było już tylko błahostką. Usypieni najwyraźniej tą drugą bramką, daliśmy się jednak zapędzić w uliczkę bez wyjścia i 3 minuty później straciliśmy bramkę w pierwszej akcji strzeleckiej gości. Na więcej jednak w tym meczu im nie pozwoliliśmy i choć nasza postawa w ostatnich minutach gry pozostawiała dużo do życzenia, to jednak wystarczyła by odnieść w tym meczu zwycięstwo. Z wydarzeń godnych odnotowania, to debiut sprowadzonego w ostatnim czasie Sebastiana Hajduka z Gorlic, jak również zwycięstwo, które oznacza kontynuowanie niezłej passy - 10 meczów bez porażki w lidze.

 

31.01.2007 | Hayes, The Warren: 2.169 kibiców | Conference (31/46)

[2nd] Yeading FC (1) 2-1 (0) Grays Athletic [19th]

 

1:0 - James Constable '30

2:0 - Charles Mapes '63

2:1 - Martin Vellisca '66

 

MoM: Olafur-Ingi Skulason (MC, Yeading) — 8

 

Skład:

J.Sheffield 7 — B.Hudell 7, N.Saroya 7, A.Stanley 7, K.Austin — Ch.Mapes 7 (68. P.Middleton 6), M.Rankine © 7, O-I.Skulason 8, E.Anaclet 7 (82. B.Teixeira 6) — M.Molango 7 (68. S.Hajduk 6), J.Constable 8

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie: Styczeń 2007

 

Bilans: 6-1-0, 17:3

Liga: 2. [-] 63pkt, 67:26

FC Cup: 1 rnd (0:1 z Scunthorpe)

FA Trophy: 3 rnd (z Wrexham)

Finanse: 715.218 funtów [+183.062 funtów]

 

 

Ważniejsze wydarzenia:

  • Niezwykle udanym dla nas miesiącem gry był styczeń, w którym nie przegraliśmy żadnego spotkania, kontynuując rozpoczętą jeszcze w grudniu passę 10 meczy bez porażki w lidze. Ja sam zaś zostałem nagrodzony statuetką Managera Miesiąca Stycznia, a to na podstawie faktu 6 zwycięstw i jednego remisu jaki zanotowaliśmy w tym miesiącu.
  • Seria 12 meczów bez porażki z rzędu od 9.12.2006 - stanowiąca nowy rekord klubu.
  • Trzeci w tym sezonie hattrick Mahety Molango (w meczu z Southport 4-0)
  • Sprzedaż Dariusa Charlesa do Preston za kwotę 100.000 funtów - stanowiącą 2. z najwyższych w historii klubu kwot, jaką zyskaliśmy ze sprzedaży zawodnika.
  • Sprzedaż Garetha Daviesa do Shewsburry za kwotę 30.000 funtów.
  • Sprowadzenie na The Warren 20-letniego napastnika Gliniku-Karpatia Gorlice - Sebastiana Hajduka.

Transfery:

 

Świat:

  • Pablo (Atletico Madryt --> Villarreal) [21.500.000 funtów]
  • Carlos Teves (Chelsea --> Villarreal) [21.000.000 funtów]
  • Michael Owen (Newcastle --> FC Liverpool) [19.250.000 funtów]
  • Fernando Llorente (Athletic --> Real Madryt) [14.750.000 funtów]
  • Joao Moutinho (Sporting CP --> Juventus Turyn) [12.750.000 funtów
  • Jimmy Braind (Rennes --> Juventus Turyn) [ 11.000.000 funtów]
  • Anthony vanden Borre (Bayern Monachium --> Arsenal Londyn) [9.500.000 funtów]
  • Edilson (Villarreal --> Real Madryt) [8.750.000 funów]
  • Stephen Ayodele Makinwa (Palermo --> AC Milan) [8.500.000 funtów]
  • Carlos Idriss Kameni (Espanyol --> Betis) [7.250.000 funtów]
  • Morgan De Sanctis (Villarreal --> Deportivo La Coruna) [6.500.000 funtów + Indio]

Polacy:

  • Jakub Rzeźniczak (Legia Warszawa --> Mainz) [875.000 funtów]
  • Sebastian Hajduk (Glinik-Karpatia Gorlice - Yeading FC) [3.000 funtów]
  • Michał Chałbiński (Zagłębie Lubin --> Hibernian) [free]

Ranking FIFA:

  • 1. Francja 1213
  • 2. Czechy 1128
  • 3. Holandia 1115
  • 4. Hiszpania 1112
  • 5. Anglia 1040 [+1]
  • 6. Brazylia 950
  • 7. Niemcy 904
  • 8. Portugalia 865
  • 9. Grecja 825
  • 10. Ukraina 823
  • 11. Szwecja 818
  • 12. Ghana 817
  • 13. Włochy 817
  • 14. Australia 795
  • 15. Chorwacja 790
  • 16. RPA 767
  • 17. Kamerun 758
  • 18. USA 743
  • 19. Iran 728
  • 20. Turcja 720 [-3]
  • 21. Polska 701 [+2]
  • ...
  • 52. Islandia 583 [+12]
  • 65. Słowenia 531 [-6]
  • 126. Wyspy Owcze 375 [+1]
  • 173. Malta 215 [-21]

Odnośnik do komentarza

Miesiąc luty otwierał pojedynek z Wrexham w ramach III rundy FA Trophy. O tym, że czasem i kalendarz lubi płatac figle, przekonaliśmy się właśnie tym razem, gdy po raz 4. z rzędu przyszło nam występować w roli gospodarza. Nim to jednak nastąpiło prezes poinformował mnie o powołaniu Phillipa Middletona przez Petera Taylora (ANG, 54, 4/0) na spotkanie młodzieżówki reprezentacji Anglii na mecz przeciwko U-21 Hiszpanii. W tym samym czasie Waynne Hannessey został powołany na mecz młodzieżowej reprezentacji Walii z U-21 Tunezji, lecz ta informacja już mnie tak wysoce nie zdziwiła. Mecze zostaną rozegrane 6 lutego.

 

Początek potyczki z Wrexham nie wróżył niczego dobrego. Goście śmiało atakowali, spychając nas na własną połowę i zmuszając do wybiajania piłki na oślep na tak zwaną "pałę". Pechowa okazała się 13. minuta meczu, po której przyjezdni mogli cieszyć się z prowadzenia. Williams w pełnym biegu wrzucił miękką piłkę w pole karne, a Robinson wyskakując najwyżej, strącił ją niemal z rąk Sheffielda i wsunął mu ją za kołnierz. Wyrównanie padło chwilę później po bodaj 5. minutowym, nieustannym natarciu z naszej strony. O prawidłowe wykończenie pokusił się Constable, który wykorzystał zagranie Middletona na dobieg. Goście nie dawali jednak za wygraną i co rusz, śmiało podchodzili pod naszą bramkę. Najgroźniejsza była tutaj akcja z 30. minuty meczu, w której Sheffield wykazał się fenomenalną interwencją, broniąc sytuację sam na sam z Robinsonem. W ostatnim kwadransie gry dochodziliśmy do sytuacj strzeleckich na przemian, więcej bramek jednak kibice nie zobaczyli.

 

Wszystko miało się więc rozstrzygnąć w drugiej połowie. Zaczęliśmy od mocnego uderzenia, Constable był bliski zdobycia swojej drugiej bramki, lecz bramkarz Wrexham sparował jego uderzenie na rzut rożny. Powtórka tej sytuacji miała miejsce w 58. minucie, lecz i tym razem Ingham wyszedł z tego pojedynku obronną ręką. W 75. minucie Hudell długim zagraniem uruchomił Constable'a, ten pomnknął z piłką przez niemal pół boiska, mijając jak tyczki obrońców gości, a na samym końcu przymierzył po długim rogu bramki Inghama i w końcu go pokonał. Przysłowie mówi jasno, że do trzech razy sztuka. Niestety arbiter spotkania podczas zagrania Hudella dopatrzył się pozycji spalonej naszego napastnika i musieliśmy się z tą decyzją pogodzić. Do końca spotkania nie schodziliśmy z bramki Wrexham ani na moment, Inghamowi dopisywało jednak tyle szczęścia, w efekcie czego nie skapitulował już ani razu. Za 5 dni czeka nas powtórkowy mecz, tym razem na stadionie rywala.

 

03.02.2007 | Hayes, The Warren: | FA Trophy: 3rnd

Yeading FC (1) 1-1 (1) Wrexham

 

0:1 - Ian Robinson '13

1:1 - James Constable '19

 

MoM: Phillip Middleton (MC, Yeading) — 8

 

Skład:

Sheffield 7 — B.Hudell 7, N.Saroya 7, A.Stanley 7, K.Austin 7 — O-I.Skulason 7, M.Rankine © 7 (82. Ch.Mapes 6), P.Middleton 8, B.Teixeira 7 (68. E.Anaclet 6) — M.Molango 7 (68. P.Bajdziak 6), J.Constable 7.

Odnośnik do komentarza

5 dni po nieszczęśliwym dla nas remisie na The Warren, zawitaliśmy do Wrexham na The Racecourse Ground, świetny jak na warunki drużyny Conference mogący pomieścić 15.500 kibiców stadion. Wierzyłem, że tutaj szczęście dopisze właśnie nam, a nie tak jak to było w ostatnim spotkaniu - bramkarzowi Wrexham - Inghamowi. Nie mogłem skorzystać jednak z usług Olafura-Ingi Skulasona, który otrzymał powołanie przez Asgeira Sigurvinssona (ISL, 51, 45/5) na mecz swojej reprezentacji Islandii z Hongkongiem. Również i Bruno Teixeira nie był dysponowany, a to dlatego, że w przeddzień tego spotkania nabawił się kontuzji skręcenie stawu kolanowego, co wykluczyło go z gry na co najmniej 3 tygodnie.

 

Batalię rozpoczęliśmy dobrze i jako pierwsi zaatakowaliśmy bramkę Wrexham. Pierwsze dwa kwadransy gry należały do nas, lecz swojej przewagi nie potrafiliśmy udokumentować golem. W końcówce pierwszej połowy o swoim istnieniu przypomnieli gospodarze, którzy po raz pierwszy groźnie zaatakowali, lecz podobnie jak w naszym wypadku - gola nie zdobyli.

 

Na drugą połowę za narzekającego na ból kostki Molango wpuściłem Bajdziaka i była to dobra decyzja z mojej strony, gdyż zawodnik ten przyczynił się do zdobycia przez nas gola w 71. minucie meczu. W zamieszaniu pod polem Inghama, strzał na bramkę oddał Rankine i choć Ingham poradził sobie z jego uderzeniem, to przy dobitce Bajdziaka był już całkowicie bez szans. Po tej bramce postanowiłem ściągnąć z boiska Bajdziaka, a wszystko przez to, że w starciu z Inghamem zaczęła mu doskwierać kostka. Tym sposobem chciałem zmniejszyć ryzyko jeszcze poważniejszej kontuzji, której w każdej chwili, zostając na boisku, mógłby nabawić. Mimo, że na murawie spędził zaledwie 26 minut, to niewątpliwie pokazał się z dobrej strony, za co czekała go w szatni nagroda w postaci dobrze zmrożonego piwka. W miejsce polskiego napastnika wpuściłem Darrella Cox'a z rezerw i była to kolejna dobra decyzja z mojej strony w tym meczu, której dokonałem, ale o tym nieco później... Do niemal 90 minuty meczu umiejętnie broniliśmy korzystnego dla nas rezultatu, który zapewniał nam awans do kolejnej rundy. Niestety w 2. minucie przedłużonego czasu gry wyrównującą bramkę zdobył Pringle, co oznaczało, że musieliśmy spędzić dodatkowe pół godziny gry na boisku, w dogrywce.

 

Graliśmy jednak dobrze, po jednej z długo rozgrywanych przez nas akcji, do bramki Inghama trafił wspomniany wcześniej Cox, którego świetnym, prostopadłym podaniem obsłużył Mapes. Była to 102 minuta gry, która zadecydowała o naszym awansie do kolejnej, 4. rundy, gdyż tego wieczora więcej bramek na The Racecourse Ground nie wpadło.

 

07.02.2007 | Wrexham, The Racecourse Ground: 2.338 kibiców | FA Trophy, 3.rnd

Wrexham (0) 1-1, 1-2 dgr (0) Yeading FC

 

0:1 - Piotr Bajdziak '71

1:1 - Jonathan Pringle '90(+2)

1:2 - Darrell Cox '102

 

MoM: Alex Stanley (DC, Yeading) — 9

 

Skład:

J.Sheffield 7 — B.Hudell 8, N.Saroya 8, A.Stanley 9, K.Austin 8 — S.Wales 7, M.Rankine © 8 (106. D.Clarke 6), Ch.Mapes 8, E.Anaclet 8 — J.Constable 8, M.Molango 6 (46. P.Bajdziak 8 (71. D.Cox 7)).

 

Za zwycięstwo otrzymaliśmy 6.000 funtów, zaś w 4. rundzie zmierzymy się z Margate (1. pozycja w Conference North) na naszym stadionie, 24 lutego.

Odnośnik do komentarza

Ze świata:

 

Mecze towarzyskie:

 

Arabia Saudyjska — Polska 3:2

 

0:1 - Dawid Janczyk '10

0:2 - Dawid Janczyk '31

1:2 - Yasser Al-Qahtani '36

2:2 - Yasser Al-Qahtani '45

3:2 - Yasser Al-Qahtani '66

Radosław Sobolewski (Polska) otrzymał czerwoną kartkę w 87 minucie.

 

Polska: Fabiański - Baszczyński, Rzeźniczak, Głowacki, Wisio - M.Lewandowski, R.Sobolewski, M.Burkhardt, M.Szymkowiak - Jeleń, Janczyk.

 

 

Anglia — Hiszpania 0-1

 

0:1 - Raul '66

 

Anglia: Kirkland - Carragher, Campbell, Woodgate (66. R.Ferdinand), Ashley Cole (75. Hutchinson) - D.Beckham, M.Carrick (61. Joe Cole), S.Gerrard, S.Downing (61. Wright-Phillips) - W.Rooney (46. Defoe), Owen (61. Milner).

 

***

 

Phillip Middleton zadebiutował w młodzieżowej Reprezentacji Anglii w zremisowanym przez jego zespół 0-0 meczu z U-21 Hiszpanii. Nasz 19-letni rozgrywający spędził na boisku równe 90 minut, spisał się jednak przeciętnie, otrzymując notę 6 w 10 stopniowej skali.

Inny zawodnik naszego zespołu powołany do kadry młodzieżowej - Waynes Hennessey spędził 90 minut na ławce w meczu U-21 Walii z U-21 Irlandii Północnej.

 

Olafur-Ingi Skulason rozegrał 45. minut w wygranym 2-0 meczu swojej reprezentacji Islandii z Hongkongiem. Za spotkanie otrzymał notę 6. Był to jego 11 występ w narodowej reprezentacji.

Odnośnik do komentarza

W 32. ligowym meczu, zmierzyliśmy się z 23. zespołem Conference - Hyde. Oczywiście byliśmy wymieniani w roli faworyta na to spotkanie. Największą moją bolączką była absencja naszego podstawowego obrońcy - Nevina Saroya, który przekroczył limit 5 żółtych kartek i spotkanie był zmuszony oglądać z trybun. Generalnie skład diametralnie różnił się od tego, w którym zagraliśmy w rewanżowym spotkaniu z Wrexham w FA Trophy, lecz to nam w niczym nie przeszkadzało.

 

Już w 7. minucie meczu po rzucie karnym podyktowanym na faulu na Constable, sam poszkodowany wykorzystał ten stały element gry i tym samym objęliśmy prowadzenie. Przez kolejne dwa kwadranse gry, w zasadzie, nic ciekawego nie działo się, dopiero w 37. minucie jeden z wypadów gospodarzy na naszą bramkę mógł zakończyć się dla nas tragicznie. Wszystko po faulu Stanleya na Clarke'u w polu karnym, po którym arbiter spotkania podyktował drugi w tym spotkaniu rzut karny. Pomocnik gospodarzy - Davis strzelił jednak w dość plazmatyczny sposób i piłka wylądowała w rękach Sheffielda, który nawet nie musiał ruszać się z miejsca.

 

Drugą połowę rozpoczeliśmy z animuszem, jednak w sytuacjach sam na sam z bramkarzem gospodarzy Knowlesem, nasi napastnicy seryjnie zaczęli zaprzepaszczać niemal stuprocentowe sytuacje, co coraz bardziej przyprawiało mnie o zawroty głowy. Niestety zemściło się to na nas w 71. minucie meczu, gdy Malcolm po wzorowo wyprowadzonej kontrze z Wattem doprowadził do wyrównania. Bramka ta zmobilizowała nas jednak do jeszcze bardziej wydajniejszej pracy. W 76. minucie Constable sprytnie wypuścił długą piłką Bajdziaka, który znalazł się w dogodnej sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy, i gdy miał już uderzyć na jego bramkę, został powalony na murawę wślizgiem od tyłu przez Walkinsona. Za to zagranie obrońca Hyde został ukarany przez sędziego czerwoną kartką, a nam pozostało wykorzystać rzut wolny niemal z samej lini pola karnego. Uderzenie Dubieli było co prawda precyzyjne, lecz Knowles poradził sobie z nim bezbłędnie, rzucając się na piłkę jak polscy politycy na pieniądze obywateli, chroniąc zespół przed utratą bramki. Sztuka strzelecka udała nam się w 85. minucie, po dośrodkowaniu Dubieli z rzutu rożnego. Middleton wyskoczył w polu karnym najwyżej spośród wszystkich znajdujących się tam zawodników, a piłka po jego strzele z głowy, wylądowała w bramce gospodarzy. Nie było to jednak wszystko co pokazaliśmy tego wieczoru. W trzeciej minucie przedłużonego czasu gry, Dubiela popisał się kolejnym świetnym zagraniem, tym razem ponownie z rzutu wolnego. Do piłki jako pierwszy doszedł Stanley, uderzył piekielnie mocno i choć Knowles zdołał sparować piłke na bok, to przy dobitce Skulasona z ostrego kąta był juz bez szans, co zadecydowało o naszym końcowym triumfie na Ewen Fields.

 

10.02.2007 | Hyde, Ewen Fields: 269 kibiców | Conference (32/46)

[23rd] Hyde (0) 1-3 (1) Yeading FC [2nd]

 

0:1 - James Constable '7 (karny)

1:1 - Michael Malcolm '71

1:2 - Phillip Middleton '85

1:3 - Olafur-Ingi Skulason '90(+2)

Earl Davis (Hyde) nie wykorzystał rzutu karnego w 38. minucie gry.

Andy Wilkinson otrzymał czerwoną kartkę w 76. minucie gry.

 

MoM: Olafur-Ingi Skulason (MR, Yeading) — 9

 

Skład: J.Sheffield 7 — B.Hudell 7, A.Stanley 7, M.Leach 8, K.Austin 7 — O-I.Skulason 9, P.Middleton 8, M.Rankine © 8, E.Anaclet 7 (67. P.Dubiela 7) — J.Constable 8, D.Cox 7 (67. P.Bajdziak 7).

Odnośnik do komentarza

Jak wykazał pomeczowy raport naszego klubowego lekarza - Piotr Dubiela doznał kolejnej kontuzji! Tym razem polskiemu skrzydłowemu w kontynuowaniu kariery przeszkodziły stłuczone uda. Dla przypomnienia, to już 3 kontuzja jakiej doznał w tym sezonie. Dwie poprzednie wiązały się z kłopotami z kostką i stawem kolanowym, przez które pauzował łącznie 3,5 miesiąca. Teraz czeka go krótsza, lecz conajmniej tygodniowa absencja. Lokalna gazeta sportowa w podsumowaniu 32 ligowej kolejki wspomniała o mnie, jako o managerze, który postąpiłby lepiej gdyby zastąpił Dubielę jednym z młodszych zawodników. Szkoda, że nie mogłem wypowiedzieć się w tej kwestii.

 

 

W dzień świętego Walentego przyszło nam kończyć wyjazdową serię trzech spotkań w Morecambe, z naszym zeszłorocznym pogromcą finału FA Trophy. Na jesień wygraliśmy na własnym stadionie 2-0, a tym razem czekała na nas oblodzona murawa na Christie Park, która zwiastowała niezłą ślizgawicę.

 

Jako pierwsi zaatakowali gospodarze i już w 6. minucie po rzucie wolnym Twiss dał powód do radości kibicom tutejszych, gdy pewnym strzałem w długi róg, pokonał bezradnego Sheffielda. Oblężenie naszej bramki trwało dość długo i w przeciągu pierwszego kwadransu gry mogliśmy stracić nawet do 5 goli, dopomogło nam jednak szczęście i skończyło się na bramkowej stracie. Po raz pierwszy zaatakowaliśmy dopiero w 17. minucie i od razu mogliśmy się cieszyć z gola. A wszystko po akcji Molango - Constable z świetnym wykończeniem tego drugiego. Do końca pierwszej połowy więcej bramek nie wpadło, jednak obie drużyny sprawiały wrażenie takich, które zamierzają zdobyć 3 punkty i obie nie szczędziły ataków na bramkę golkiperów rywali.

 

Po zmianie stron górą byli znów gospodarze, którzy co chwilę uderzeniami z dystansu nękali bramkę Sheffielda. W tej odsłonie gry po raz pierwszy doszliśmy do głosu w 60. minucie gry, a było to po tym jak Constable wyłuskał piłkę od Bearda - obrońcy Morecambe, po jego okropnym błędzie, lecz do pełni szczęścia na przeszkodzie stanął golkiper Morecambe - Robinson, który wybronił strzał naszego napastnika. W 77. minucie nieszczęśliwie straciliśmy bramkę. Lowe znalazłszy się z piłką w naszym polu karnym, efektownie się z nią zakręcił i gdy miał już oddać strzał na naszą bramkę, migiem wyłuskał mu ją spod nóg Anaclet. Nasz obrońca w próbie wyekspediowania futbolówki jak najdalej od naszej bramki, zrobił to na tyle nieprecyzyjnie, że ta wpadła w posiadanie nadbiegającego McNivena, który nie zastanawiając się nawet, uderzył w krótki róg, tuż przy słupku, a spóźniona interwencja Sheffielda, oznaczała, że znów jesteśmy zmuszeni odrabiać straty. Naprawdę, od remisu byliśmy o krok. Niestety pech, albo po prostu brak czasu spowodowały, że musieliśmy przełykać gorycz porażki, która z każdą upływająca minutą zagrażała nam co raz bardziej. Najbliżsi szczęścia byliśmy w 85. minucie spotkania. Wyprowadziliśmy wtedy świetną kontrę, strzał Bajdziaka, obroniony w pierwszej chwili przez Robinsona, dobił do pustej bramki Constable i moglibyśmy się cieszyć z remisu gdyby nie fakt, że nasz napastnik w momencie strzału (a zarazem podania) znajdował się na pozycji spalonej... Dzisiejsza porażka oznacza pierwszą takową od 15 spotkań z rzędu, a zarazem pierwszą od 12 spotkań w lidze. Dzisiejsze ewentualne zwycięstwo, pozwoliłoby nam awansować na pozycję lidera, a to przez potknięcie Weymouth, którzy zaledwie zremisowali u sibie z ekipą Hereford, 1-1.

 

14.02.2007 | Morecambe, Christie Park: 2.116 kibiców | Conference (33/46)

[3rd] Morecambe (1) 2-1 (1) Yeading [2nd]

 

1:0 - Michael Twiss '6

1:1 - James Constable '17

2:1 - David McNiven '77

 

MoM: James Constable (ST, Yeading) — 8

 

Skład: J.Sheffield 6 — B.Hudell 6 (63. M.Johnson 6), N.Saroya 7, A.Stanley 7, K.Austin 7 — S.Wales 7, O-I.Skulason 7 (46. Ch.Mapes 7), P.Middleton 7, E.Anaclet 6 — J.Constable © 8, M.Molango 7 (73. P.Bajdziak 7).

Odnośnik do komentarza

Ze świata:

 

Puchar UEFA, 1/16 finału (1/2)

 

Benfica 1-2 Man Utd (Rooney, Scholes)

 

Blackburn 1-1 Anderlecht (McEveley)

 

FC Liverpool 3-1 Maccabi Hajfa (Gerrard, Owen 2)

 

Tottenham 1-0 Olympiakos (Defoe)

 

 

Jak grali Polacy?

Mariusz Lewandowski (Szachtar, 90 minut, MoM, 9)

Ireneusz Jeleń (Auxerre, 90 minut, MoM, 8)

Kamil Oziemczuk (Auxerre, 90 minut, 7)

Rafał Grzelak (Boavista, 90 minut, 6)

Odnośnik do komentarza

W kolejnym ligowym meczu podejmowaliśmy 12. w tabeli Rushden & Diamonds, z którym chcieliśmy wygrać, by zatrzeć ślady po ostatniej porażce w Morecambe. Jak przystało na gospodarzy, już od pierwszych minut dyktowaliśmy warunki rywalom, którzy zmuszeni zostali do obrony własnej bramki, niemal jedenastką graczy. Po pewnym czasie gra się jednak wyrównała, zagrożenie stwarzaliśmy sami sobie, po ewidentnych błędach w obronie, co otwierało co chwilę drogę do naszej bramki, napastnikom gości. W końcówce natomiast sytuacja zmieniła się diametralnie i to właśnie my broniliśmy dostępu do własnej bramki, z trudem wyprowadzając piłkę na połowę Rushden, która z resztą wracała w nasze pole karne jak bumerang.

 

Druga połowa wyglądała jeszcze tragiczniej niż pierwsza. Przede wszystkim zupełnie się pogubiliśmy, dając gościom tyle swobody w środku pola, by ci w końcu zdobyli bramkę. W 50. minucie Sheffield wykazał się co prawda nieskazitelną interwencją, broniąc sam na sam z Sinclairem, lecz w 55. musiał skapitulować po strzale Curetona i zrobiło się nieciekawie. Przy takim stanie trwaliśmy przez równe pół godziny, a gdy przebudziliśmy się w końcówce i groźnie przyatakowaliśmy, okazało się, że jest już późno by zniwelować stratę i ostatecznie 3 punkty pojechały do Rushden. Do prowadzącego Weymouth tracimy nadal 3 punkty, gdyż w tej kolejce nasi najwięksi rywale przegrali u siebie z Woking również wynikiem 0-1.

 

17.02.2007 | Hayes, The Warren: 2.128 kibiców | Conference (34/46)

[2nd] Yeading (0) 0-1 (0) Rushden & Diamonds [11th]

 

0:1 - Jamie Cureton '55

 

MoM: James Younghusband (DR, Rushden) — 8

 

Skład: J.Sheffield 7 — B.Hudell 6, N.Saroya 6, A.Stanley 7, K.Austin 6 — S.Wales 6, M.Rankine © 7 (71. Ch.Mapes 7), P.Middleton 7, M.Johnson 5 (71. E.Anaclet 6) — J.Constable 6, M.Molango 7 (81. S.Hajduk 6).

Odnośnik do komentarza

W następnym ligowym pojedynku, naszym rywalem było 8. w tabeli Crawley Town, do którego jechaliśmy po 3 punkty.

W składzie nastąpiły dwie istotne zmiany. W bramce doświadczonego Jona Sheffielda, zastąpił reprezentant młodzieżowej reprezentacji Walii - Wayne Hennessey, zaś w ataku będącego bez formy strzeleckiej (6 meczów bez gola) Mahetę Molango - napastnik rodem z Polski - Piotr Bajdziak. W zasadzie, dużo zaufania spłynęło właśnie na Hennesseya, któremu to powierzyłem opaskę kapitana i miałem nadzieję, że udanie pociągnie kolegów do zwycięstwa.

 

Mecz rozpoczął się dla nas obrzydliwie. Już po 10 minutach gry przegrywaliśmy 0-2 i już wtedy zanosiło się na powórkę z ostatnich dwóch konfrontacji, w których niestety polegliśmy. Druga bramka Crawley, autorstwa Blackburna z 10. minuty gry, zmusiła mnie do podjęcia decyzji dotyczącej dalszej taktyki na to spotkanie, którą to po chwili zmieniłem niemal od deski do deski. Boisko opuścił Hudell, nasz prawy obrońca. W jego miejsce wszedł Rankine, defensywny pomocnik. Austin przesunął się z lewej obrony do środka, skrzydłowi pomocnicy cofnęli się do tyłu, zaś środkowych pomocników: Mapesa i Middletona przesunąłem do przodu, tuż za linię naszych napastników i takim niestandardowym ustawieniem 3-3-2-2 (click) kontynuowaliśmy grę. A już po jedenastu minutach, nowa taktyka zaczęła przynosić efekty. Nasz długo rozgrywany pozycyjny atak i wspaniałe wykończenie Mapesa, który uderzył zza lini pola karnego, dało nam bramkę kontaktową. W 9. minut później mogliśmy cieszyć się już z wyrównania. Constable wykorzystał niezłe prostopadłe zagranie Mapesa i nie miał problemów z pokonaniem ostatniej zapory na bramce Crawley - Upsona. Po tym golu spuściliśmy nieco z tempa gry, znów zaatakowali gospodarze, lecz wynik do końca pierwszej połowy nie uległ zmianie.

 

W drugiej części gry nasza dominacja nie miała końca. Efektem była bramka Bajdziaka w 54. minucie meczu. Niestety chwilę później padło wyrównanie, a naszym katem okazał się Wilkins, który popędził na zabój, przełamując najpierw całą naszą linię obrony, a później i samego Hennesseya na bramce. W 67. minucie słabo spisującego się Austina na obronie, z braku wartościowego zmiennika na jego pozycji, zastąpiłem... napastnikiem. Na murawę wszedł Molango i tym samym kontynuowaliśmy grę jeszcze dziwniejszym ustawieniem 2-3-2-3 (click). Taka zmiania przyniosła efekt już po chwili, albowiem, choć Molango w akcji tej nie uczesniczył, to przy tym ustawieniu zdołaliśmy po raz kolejny wyjśc na prowadzenie, a swój bilans bramkowy powiększył Bajdziak, dla którego była to 5 bramka w bieżącym sezonie. Po chwili zabłysnął jednak sam Molango i po zagraniu Mapesa podwyższył na 5-3. W tym momencie zwycięstwo mieliśmy jak w banku. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry, stratę do jednej bramki zmniejszyli gospodarze, lecz było to wszystko, na co tego pamiętnego wieczora było ich stać.

 

Po meczu na szczególne wyrazy podziękowań zasługiwała cała linia pomocy wraz z napastnikami, która zadziwiła skutecznością. Zawiódł niestety Hennessey na bramce, który nie wytrzymał chyba ciążącej na nim presji, jak również Austin w obronie, który również nie miał dobrego dnia. Tymczasem w dwie minuty po ostatnim gwizdku sędziującego to spotkanie Grahama Edenberga, zadzwonił do mnie Pavulon, który obserwował spotkanie w Cambridge, pomiędzy tamtejszym zespołem, a prowadzącym do tej pory w lidze Weymouth. Swoją wieścią, wywołał euforię wśród wszystkich sympatyków Yeading. Dotychczasowi liderzy zostali pokonani przez gospodarzy wynikiem 5-0, co przy naszym dzisieszym zwycięstwie, dało nam z miejsca pierwszą pozycję w lidze!

 

20.02.2007 | Crawley, Broadfield Stadium: 2.138 kibiców | Conference (35/46)

[9th] Crawley Town (2) 4-5 (2) Yeading FC [1st]

 

1:0 - Andy Lindegaard '5 (karny)

2:0 - Lee Blackburn '10

2:1 - Charles Mapes '22

2:2 - James Constable '31

2:3 - Piotr Bajdziak '53

3:3 - Matthew Wilkins '56

3:4 - Piotr Bajdziak '74

3:5 - Maheta Molango '78

4:5 - Lee Blackburn '90(+3)

 

MoM: Piotr Bardziak (ST, Yeading) — 8

 

Skład: W.Hennessey © 4 — B.Hudell 6 (10. M.Rankine 6), N.Saroya 6, A.Stanley 6, K.Austin 4 (67. M.Molango 7) — S.Wales 8, Ch.Mapes 7, P.Middleton 8, E.Anaclet 8 — P.Bajdziak 8, J.Constable 8 (79. D.Cox 6).

Odnośnik do komentarza

Ze świata:

 

Liga Mistrzów: 1/8 finału (1/2)

 

Arsenal Londyn 0-0 CF Valencia

Chelsea Lonyn 2-0 AS Roma  (Ballack, Makelele)

 

W tej fazie pucharu nie ma już żadnego Polaka.

 

 

 

Puchar UEFA: 1/16 finału (2/2)

 

Man Utd 4-1 Benfica  (Rooney 3, Pedretti)

FC Liverpool 2-0 Maccabi Hajfa  (Owen 2)

Olympiakos 2-2 Tottenham   (Defoe 2)

Anderlecht 1-2 Blackburn   (Emerton, Reid)

 

 

Jak grali Polacy?

Marcin Baszczyński (Olympiakos, 90 minut, 7)

Rafał Grzelak (Boavista, 61 minut, czerwona kartka, 6)

Mariusz Lewandowski (Szachtar, 90 minut, MoM, 9)

 

 

Do dalszej fazy przedostały się wszystkie drużyny angielskie.

W 1/8 zagrają więc: Ajax Amsterdam, Blackburn Rovers, Udinese Calcio, Szachtar Donieck, CSKA Moskwa, Crvena Zvezda Belgrad, Deportivo La Coruna, Dynamo Kijów, Espanyol Barcelona, FC Liverpool, Manchester United, Tottenham Hotspur Londyn, Osasuna Pampeluna, Schalke 04 Gelsenkirchen, Olympique Marsylia, VfB Stuttgart.

Odnośnik do komentarza

22.02.2007

W dniu moich 27 urodzin o miłą niespodziankę postarał się cały zarząd wraz z prezesem, Panem Bill'ym Perrymann'em na czele. Uhonorowano mnie czekiem w wysokości 5.000 funtów, który z resztą mocno podreperował mój osobisty budżet, gdyż póki co miesięcznie zarabiam niespełna 1.000 funtów. O niespodziankę postarali się również zawodnicy, którzy zrzucili się i kupili 3 transportery mojego ulubionego trunku, w postaci piwa z grupy producenckiej Carlsberg, browaru Okocim, o bardzo zbójeckiej nazwie (więcej szczegółów nie podam, by nie zostać posądzony o kryptoreklamę).

 

***

 

W dwa dni po urodzinach, Yeading zmierzyło się z Margate (ekipą lidera Nationwide Conference North) w ramach IV rundy zasadniczej FA Trophy. Zagraliśmy naszym ulubionym 442, lecz tym razem na ataku wystąpił duet polskich napastników: Piotr Bajdziak i Sebastian Hajduk.

 

Planowo od samego początku prowadziliśmy grę i co rusz, atakowaliśmy bramkę przyjezdnych. Brakowało nam jednak precyzji w wykańczaniu, skrupulatnie rozgrywanych akcji. Dopiero w 38. minucie wyszliśmy na prowadzenie, a wszystko po faulu Zabeka w polu karnym na Johnsonie, i rzucie karnym pewnie wyegzekwowanym przez Bajdziaka, dla którego pokonanie Deakina na bramce Margate, nie stanowiło problemu.

 

W drugiej części meczu, nasza przewaga nie obeszła się bez echa. Na drugą zaś bramkę czekaliśmy jednak długo, bo aż do 67. minuty meczu. Wtedy to w zamieszaniu pod polem karnym Margate, piłkę nieszczęśliwie do własnej bramki wpakował 19-letni pomocnik gości - Wilson i już wtedy byliśmy pewni awansu do kolejnej rundy. Kropkę nad i ustanowił natomiast w 76. minucie Bajdziak, po dośrodkowaniu z lewej strony boiska przez Johnsona. W 80 minucie meczu przeprowadziłem 3 równoległe zmiany, na boisku pojawił się także mój asystent - Dereck Brown, któremu nadciągała już 44 wiosna, co stanowiło również rekord pod względem najstarszego zawodnika przebywającego na boisku, w oficjalnym meczu.

 

24.02.2007 | Hayes, The Warren: 186 kibiców | FA Trophy, 4 rnd

Yeading FC (1) 3-0 (0) Margate

 

1:0 - Piotr Bajdziak '39 (karny)

2:0 - Lawrie Wilson '67 (samobójczy)

3:0 - Piotr Bajdziak '76

 

MoM: Piotr Bajdziak (ST, Yeading) — 9

 

Skład: D.Preddie 7 — B.Hudell 8, Y.Yeboah 7, N.Saroya 8, K.Austin 7 — S.Wales © 8 (80. D.Brown 6), Ch.Mapes 7, P.Middleton 8, M.Johnson 8 (E.Anaclet 7) — S.Hajduk 8 (80. L.Woodruffe 6), P.Bajdziak 9.

 

Za zwycięstwo otrzymaliśmy 7.000 funtów. Losowanie par półfinałowych, już niebawem.

Odnośnik do komentarza
22.02.2007

W dniu moich 27 urodzin o miłą niespodziankę postarał się cały zarząd wraz prezesem, Panem Bill'ym Perrymann'em na czele. Uhonorowano mnie czekiem w wysokości 5.000 funtów, który z resztą mocno podreperował mój osobisty budżet, gdyż póki co miesięcznie zarabiam niespełna 1.000 funtów.

 

Hehe... początki zawsze są trudne. Ja też zarabiałem marne grosze, a teraz? 23 500 euro tygodniowo :]

Odnośnik do komentarza

Na samym początku zarabiałem 875 funtów/miesiąc :P Narazie wymiatam xD

 

 

 

Podsumowanie: Luty 2007

 

Bilans: 4-1-2, 15:10

Liga: 1. [+1] 69pkt, 76:34

FC Cup: 1 rnd (0:1 z Scunthorpe)

FA Trophy: 5 rnd/półfinał (z Halifax)

Finanse: 724.303 funtów [+15.422 funtów]

 

 

Ważniejsze wydarzenia:

  • Pozycja lidera w Nationwide Conference - najlepsza pozycja w rozgrywkach podporządkowanych przez Angielski Związek Piłkarski w historii klubu.
  • Zakończona passa 12 meczy bez porażki w lidze oraz 15 meczy bez porażki w ogóle.
  • Najwięcej goli w meczu (Crawley Town vs Yeading 4-5) stanowiący rekord klubu w największej ilości goli strzelonych w meczu z naszym udziałem oraz rekord w bieżących rozgrywkach Nationwide Conference.
  • Phillip Middleton - drugie miejsce w klasyfikacji na Najlepszego Młodego Piłkarza Miesiąca Lutego.
  • Phillip Middleton - debiut w młodzieżowej reprezentacji Anglii (w meczu z U-21 Hiszpanii)
  • Olafur-Ingi Skulason - 11 występ w barwach reprezentacji Islandii (w meczu z Hongkongiem)

Transfery:

 

Świat:

  • Perdigao (Fortaleza --> Internacional) [1.600.000 funtów]
  • Geraldo (Sao Raimundo (AM) --> Nautico) [1.200.000 funtów]
  • Carlinhos Paulista (Santa Cruz --> Sao Caetano) [700.000 funtów]

Polacy:

  • Grzegorz Bonin (Korona --> Lech) [650.000 funtów]
  • Robert Styranowski (Wisła Płock --> Łęczna) [625.000 funtów]
  • Marcin Kuźba (Widzew Łódź --> Legia) [575.000 funtów]
  • Adam Krok (BOT Bełchatów --> Zagłębie Lubin) [550.000 funtów]
  • Tomasz Szewczuk (Groclin --> Legia) [525.000 funtów]
  • Paweł Golański (Korona --> Wisła) [325.000 funtów]
  • Kamil Wacławczyk (Radomiak --> Zagłębie Lubin) [325.000 funtów]
  • Michał Stasiak (Zagłębie Lubin --> Łęczna) [300.000 funtów]
  • Mateusz Bartczak (Odra Wodzisław --> Wisła) [150.000 funtów]
  • Marcin Wachowicz (Lech --> Korona) [130.000 funtów]

Ranking FIFA:

  • 1. Francja 1223
  • 2. Czechy 1128
  • 3. Holandia 1127
  • 4. Hiszpania 1124
  • 5. Brazylia 1081
  • 6. Anglia 1040 [-1]
  • 7. Niemcy 916
  • 8. Portugalia 879
  • 9. USA 832
  • 10. Włochy 831
  • 11. Ukraina 829
  • 12. Grecja 825
  • 13. Szwecja 817
  • 14. Australia 808
  • 15. Chorwacja 790
  • 16. Ghana 758
  • 17. Iran 737
  • 18. Kamerun 732
  • 19. RPA 732
  • 20. Turcja 720 [-]
  • ...
  • 23. Polska 702 [-2]
  • 46. Islandia 606 [+6]
  • 71. Słowenia 521 [-6]
  • 125. Wyspy Owcze 391 [+1]
  • 174. Malta 215 [-1]

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...