Skocz do zawartości

Passion


citko

Rekomendowane odpowiedzi

Również i do spotkania z Tamworth, byliśmy wymieniani w roli faworyta. Nasi rywale w bieżącym sezonie nie błyszczeli, zajmując odległą 22. pozycję i niemal pewnym było, że zdobędziemy dziś komplet punktów. Martwiła mnie jednak słaba forma napastników z ostatniego meczu. Miałem także problemu z obsadzeniem tej formacji. Ostatecznie zdecydowałem się na to, że partnerem Mahety Molango będzie Richard Bouton, dotąd rezerwowy.

 

Choć od pierwszej minuty posiadaliśmy widoczną przewagę na boisku, czułem, że coś z nami nie tak. Molango, Bouton jak również cała linia pomocy całkowicie zatraciła instynkt strzelecki, marnując raz po raz dogodne sytuacje. Dopiero w 38. minucie Boutona obsłużył świetnym podaniem Molango i mogliśmy się cieszyć z objęcia prowadzenia. Przed przerwą, kontuzji doznał Johnson i byłem zmuszony zastąpić go Daviesem.

 

Jednobramkowa zaliczka z pierwszej połowy była zbyt małą by mieć pewność osiągnięcia dzisiaj zwycięstwa, tym bardziej, że to właśnie goście zaczęli drugą część gry z wielkim animuszem, spychając nasz zespół do obrony własnej bramki. W 74. minucie szansę debiutu otrzymał 16-letni Pat Hunter z drużyny juniorów, zastępując na ataku wyczerpanego już grą Mahete Molango. Był to swoisty strzał w dziesiątkę i mojego posunięcia nigdy nie będę wspominał gorzej niż słowem "bosko", gdyż w pięć minut po wprowadzeniu młodziana na boisko, mieliśmy już 2-0. Wszystko po tym jak Middleton zagrał mu krzyżową piłkę na wolne pole, a ten zręcznie ją przyjął, podprowadził nieco i uderzył po krótkim rogu, nie do obrony przez bramkarza gości.

 

14.10.2006 | Hayes, The Warren: 1.772 kibiców | Conference [14/46]

[3rd] Yeading (1) 2-0 (0) Tamworth [22th]

 

1:0 - Richard Bouton '41

2:0 - Pat Hunter '79

 

MoM: Philip Middleton (Yeading, MC) — 8

 

Skład:

D.Preddie 8 — E.Anaclet 6, N.Saroya 7, K.Austin 7, B.Hudell 7 — S.Wales © 7, O-I.Skulason 7, P.Middleton 8, M.Johnson 7 (45. G.Davies 7) — M.Molango 7 (74. P.Hunter 7), R.Bouton 7.

Odnośnik do komentarza

Ze świata:

 

Liga Mistrzów (FG 3/6)

Chelsea Londyn 2-0 Dinamo Kijów

AS Roma 1-0 Man Utd

Arsenal Lonyn 4-1 Betis

 

 

Jak grali Polacy?

Artur Boruc, Maciej Żurawski (obaj Celtic, 90 minut, 7)

Marcin Baszczyński (Olympiakos, 90 minut, 7)

Michał Żewłakow (Olympiakos, 90 minut, 8)

 

 

 

Puchar UEFA (FG)

 

Espanyol 1-0 Legia Warszawa

1:0 - Jose Maria Lacruz '69

 

Legia:

Gostomski 7 - Ł.Mierzejewski 7, J.Rzeźniczak 7, A.Jędrzejczyk 5 (83. S.Szustak 6), A.Chałas 6 - M.Burkhardt 7, J.Woś 8 , Ł.Surma © 6 (83. Ł.Jeż 6), V.Gevorgyan 7 - Ł.Sosin 7, Roger 6 (83. Elton 6)

 

 

Wisła Kraków 0-1 Deportivo La Coruna

0:1 - Rodolfo Bodipo '24

 

Wisła:

M.Juszczyk 7 - P.Kaczorowski 7, A.Głowacki 7, Cleber 7, D.Dudka 7 - D.Husejko 6 (9. B.Iwan 5 (73. K.Gołoś 6), R.Sobolewski © 7, M.Iwański 6, Piotr Brożek 7 - Paweł Brożek 6, P.Kryszałowicz 7

 

 

Ol.Marsylia 0-0 FC Liverpool

 

Tottenham i Blackburn pauzowały.

 

 

Jak grali Polacy?

Mariusz Lewandowski (Shakthar, 90 minut, MoM, 8)

Rafał Grzelak (Boavista, 12 minut -injury, 6)

Mirosław Szymkowiak (Trabzonspor, 90 minut, kapitan, 6)

Odnośnik do komentarza

Wieczorem, w przeddzień meczu w ramach IV rundy Pucharu Anglii z Radliffe Borough, poznaliśmy rywala II rundy Pucharu FA Trophy. Pechowcem okazała się drużyna 7-ligowego Bedford Town. Nim to jednak nastąpiło musieliśmy się odpowiednio przygotować do spotkania właśnie w Pucharze Anglii. W zeszłym roku odpadliśmy w IV rundzie, po przeciętnym spotkaniu z Morecambe i tym razem zamierzaliśmy to odbić na słabszym rywalu. A rywal ten gra obecnie w Northern Premier League Premier Division (7 liga), lecz w bieżących rozgrywkach nie błyszczy, zajmując dopiero 16. pozycję w lidze. Tymczasem wyzdrowieli wszyscy bramkarze: Jon Sheffield, Wayne Hennessey i Phil Chapman z drużyny juniorów, także bez problemu mogłem skorzystać z usług każdego z nich. Gorzej było natomiast z obsadzeniem pozycji w polu, gdyż tu do grona kontuzjowanych dołączyli: obrońca Kevin Austin, oraz pomocnik Igi-Oliguar Skulason. Pierwszemu zmiażdżono nadgarstek (ach ten Delroy Preddie! Znów biega po łapach kolegów z drużyny!), zaś drugiemu powrót ze zgrupowania Narodowej Reprezentacji Islandii okazał się naprawde pechowym, gdyż przypadkowo na lotnisku w Rejkjaviku, naszego pomocnika potrącił lotniskowy łazik do przewożenia bagażu, przez co stłuczeniu uległo jego kolano.

 

Dzień później gości z przedmieść Manchesteru przywitało około 300 kibiców, którzy pofatygowali się wykupić wejściówki na to pucharowe spotkanie. Mecz rozpoczął się niezwykle obiecująco, gdyż już w 6. minucie meczu gdy Middleton znalazł się w świetnej sytuacji do objęcia prowadzenia, uprzedził go wślizgiem w nogi obrońca gości - Shane Hill i sędzia bez skrupułów pokazał na wapno. Do jedenastki podszedł Leon Woodruffe i pewnie uderzył płaską piłkę tuż przy słupku. Nasza przewaga rosła z każdą chwilą, lecz defensywna taktyka zespołu Radcliffe długo uskuteczniała obronę ich własnej bramki przed żądłem dwójki naszych napastników - Leona Woodruffe'a i Mahety Molango. I tak było praktycznie do 75. minuty, gdy Molango pokusił się o bramkę numer dwa dla naszej drużyny, a zrobił to po niezłym zagraniu Anacleta. Było to praktycznie wszystko na co pozwolili nam tego wieczoru gracze z Radcliffe. Trzeba cieszyć się jednak z miarę spokojnego zwycięstwa, no i oczywiście z awansu do kolejnej rundy.

 

21.10.2006 | Hayes, The Warren: 310 kibiców | FA Cup, 4rnd

Yeading (1) 2-0 (0) Radcliffe Boro

 

1:0 - Leon Woodruffe '6 (karny)

2:0 - Maheta Molango '71

 

MoM: Maheta Molango (ST, Yeading) — 7

 

Skład Yeading:

D.Preddie 7 — S.Wales 7, N.Saroya 7, A.Stanley 7, B.Hudell 7 — Ch.Mapes 7, M.Rankine © 7 (62. G.Davies 7), P.Middleton 7 (84. R.Botuon 6), E.Anaclet 7 — M.Molango 7, L.Woodruffe 7 (62. J.Roche 6).

 

Za zwycięstwo otrzymaliśmy 10.000£.

Odnośnik do komentarza

Dzień po meczu z Radcliffe poznaliśmy rywala w pierwszej, zasadniczej rundzie Pucharu Anglii. Trafiliśmy na grający w League Two Scunthorpe United i już teraz wiemy, że nie będzie łatwo. Mecz zostatnie rozegrany 4 listopada na Glanford Park w Scunthorpe. Tymczasem czekał nas zaległy ligowy pojedynek z Stevenage Borough, drużyną plasującą się obecnie na 16. pozycji.

 

Choć to gospodarze jako pierwsi, poważnie zagrozili naszej bramce, to jednak my jako pierwsi wyszlismy na prowadzenie. Typowa kontra z naszej strony, akcja dwójki napastników Molango - Bouton, gol tego drugiego i radość na naszej ławce - to wszystko w wielkim skrócie. Bramka widocznie zmobilizowała graczy Stevenage, którzy natychmiastowo przeszli do ataku i tak w 15. minucie Thorpe doprowadził do wyrównania. Nie byliśmy jednak dłużni i dość szybko po raz drugi przełamaliśmy mury obronne gospodarzy. A zrobił to równo w 20. minucie Molango w niemal identyczny sposób jak pięć minut wcześniejThorpe - mocnym uderzeniem z ostrego kąta. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, choć naprawdę bliscy wyrównania w 31. minucie byli gospodarze. Delroy Preddie wykazał się jednak przednią interwencją.

 

Na drugą połowę wyszliśmy z nieco bardziej defensywną mentalnością, a wszystko po to by bronić korzystnego dla nas rezultatu. Przez pierwsze 20 minut nic ciekawego nie działo się. Dopiero po kontuzji Molango w 66. minucie, którego zastąpił Pat Hunter (nasz utalentowany 16-latek), na boisku zaczęła się ostra walka o każdy metr boiska. Uzyskaliśmy również, widoczną przewagę, której jednak nie potrafiliśmy udokumentować golem, choć tak naprawdę bylismy bardzo blisko. Najpierw Middleton po świetnym zagraniu Anacleta na dobieg, trafił w poprzeczkę, a później Hunter z metra uderzył wprost w słupek. Ostatecznie jednak wynik sprzed pierwszej połowy nie zmienił się i po dobrym meczu wygrywamy 2-1.

Największy plus: Zwycięstwo pozwala nam awansować na 2. pozycję w lidze.

Największy minus: Kontuzja Mahety Molango (czekamy na opinię lekarzy)

 

25.10.2006 | Stevenage, Broadhail Way: 1.217 kibiców

[16th] Stevenage (1) 1-2 (2) Yeading [2nd]

 

0:1 - Richard Bouton '11

1:1 - Tony Thorpe '15

1:2 - Maheta Molango '20

 

MoM: Eddie Anaclet (ML, Yeading) — 8

 

Skład Yeading:

D.Preddie 8 - G.Davies © 7, M.Leach 8, N.Saroya 8, B.Hudell 8 - S.Wales 8, M.Rankine 7, P.Middleton 8, E.Anaclet 8 - M.Molango 8 (66. P.Hunter 7), R.Bouton 7.

Odnośnik do komentarza

W ostatnim czasie nie było takiej sytuacji, w której mógłbym skorzystać z tych samych zawodników z meczu na mecz, a wszystko przez dręczące nas kontuzje. Również i przed meczem z Wrexham (obecnie zajmują 7. lokatę) straciliśmy kolejnych zawodników. Oprócz ostatnio kontuzjowanego na meczu Mahety Molango (uraz stopy - diagnoza: około 3 tygodni odpoczynku od piłki), ze składu wypadł także Delroy Preddie, który nadwyrężył sobie mięśnie grzbietu na treningu (również około 3 tygodniowa rekonwalesencja). Nie wspomnę już o problemie obsadzenia naszego ataku (defakto nie ma dwóch najlepszych strzelców: Constable'a i Molango). Diametralnie inną sytuację mieli nasi przeciwnicy. Nie dość, że ich manager - Andy Kinler - miał do dyspozycji cała kadrę graczy zdrowych jak ryby, to na szpicy posiadał walijski duet (czynnych reprezentantów kolejno reprezentacji seniorów i U-21): Neil Roberts & Marc Williams, który budził powszechne przerażanie nie jednej obrony rywalizujących drużyn w Conference, w tym dniu - również i naszej.

 

Paskudne piętnaście minut w naszych wykonaniu i już przestaliśmy wierzyć w to, że będzie dobrze. W 5. minucie Ferguson dośrodkował z rzutu wolnego, zaś Llewellyn przedłużył lot piłki i ta niespodziewanie wpadła do siatki tuż przy słupku, którego "pilnował" nasz prawy obrońca - Davies. Nie minęło 6 minut, gdy gospodarze mogli cieszyć się z drugiego gola. Po raz kolejny precyzją wykazał się Ferguson, który tym razem asystował przy golu Snowdona, gdy wrzucił mu lekką piłkę z rzutu rożnego, wprost na głowę. Kolejne minuty meczu były dla nas jednak nieco łaskawsze, choć nadal byliśmy niewidoczni, słabo zgrani i popelnialiśmy zalewające krew w żyłach, rażące błędy, drażniące kibiców. Najgorsze było jednak to, że przez pierwsze 45 minut nie oddaliśmy ani jednego strzału na bramkę gospodarzy!

 

Przed drugą połową, taktycznie dużo namieszałem w głowach moich podopiecznych i wierzyłem, że przyniesie on wymierny skutek. Zaatakowaliśmy bramkę Wrexham 3-krotnie - lecz były to ataki raczej na zachowanie honoru. Mimo porażki, zachowaliśmy pozycję wicelidera.

 

28.10.2006 | Wrexham, The Racecourse Ground: 4.055 kibiców | Conference (16/46)

[6th] Wrexham (2) 2-0 (0) Yeading [2nd]

 

1:0 - Chris Llewellyn '5

2:0 - Will Snowdon '11

 

MoM: Will Snowdon (DR, Wrexham) — 8

 

Skład Yeading:

J.Sheffield 6 — G.Davies © 6, K.Austin 7, N.Saroya 7, B.Hudell 7 — S.Wales 7, M.Rankine 7 (70. D.Clarke 7), P.Middleton 7, E.Anaclet 6 — R.Bouton 6 (70. Ch.Mapes 6), J.Roche 6 (70. D.Cox 6).

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie Października 2006

 

 

Bilans: 4-0-2, 9:5

Liga: 2. [+1], 31 pkt, 38:16

Finanse: 463.895 funtów [+572 funtów]

 

 

Ważniejsze wydarzenia:

  • Miesiąc Październik nie obfitował już w tyle sukcesów, ile to najedliśmy się chociażby we Wrześniu. Nie zostaliśmy nominowani do żadnych z nagród. Niemniej jednak dwa ligowe zwycięstwa pozwoliły nam awansować na nie do pomyślenia przed sezonem lokatę wicelidera ligi. Do prowadzącego Weymouth tracimy zaledwie 5 oczek.
  • Awans do pierwszej, zasadniczej rundy Pucharu Anglii
  • Zakończona passa 9 meczy bez poniesionej porażki w lidze.
  • Zakończona passa 6 meczów bez straconej bramki.
  • Olafur-Ingi Skulason - dwa występy w Narodowej Reprezentacji Islandii - 2 bramki w el. do Mistrzostw Europy 2008.
  • Wayne Hennessey - 4 i 5 występ w Narodowej Reprezentacji U-21 Walii.

Transfery: brak

 

 

Ranking FIFA:

  • 1. Francja 1052
  • 2. Hiszpania 988
  • 3. Holandia 985
  • 4. Czechy 981
  • 5. Brazylia 951
  • 6. Anglia 902 [-]
  • 7. Portugalia 879
  • 8. USA 851
  • 9. Szwecja 821
  • 10. Niemcy 816
  • 11. Grecja 815
  • 12. Włochy 809
  • 13. Meksyk 792
  • 14. Ukraina 792
  • 15. Kamerun 786
  • 16. Argentyna 756
  • 17. Turcja 757 [+3]
  • 18. Urugwaj 757
  • 19. Chorwacja 744
  • 20. Polska 742 [+3]
  • ...
  • 52. Islandia 596 [+1]
  • 59. Słowenia 578 [-15]
  • 140. Wyspy Owcze 336 [+3]
  • 151. Malta 290 [+2]

Odnośnik do komentarza

Ze świata:

 

Liga Mistrzów (FG 4/6)

 

Betis 3-1 Arsenal Londyn

Man Utd 0-3 AS Roma

Dinamo Kijów 1-0 Chelsea Londyn

 

Jak grali Polacy?

Marcin Baszczyński (Olympiakos, 75 minut, kontuzja, 7)

Michał Żewłakow (Olympiakos, 90 minut, 8)

Maciej Żurawski (Celtic, 26 minut, 8)

Artur Boruc (Celtic, 26 minut, kontuzja, 8)

 

 

 

Puchar UEFA:

 

Legia Warszawa 1-1 Tottenham Hotspur Londyn

0:1 - Robbie Keane '18

1:1 - Miroslav Radović '90(+3)

 

MoM: Tomasz Kiełbowicz (DL, Legia) — 8

 

Skład Legii:

M.Gostomski 6 - Ł.Mierzejewski 8, J.Rzeźniczak 8, R.Stańczykowski 7, T.Kiełbowicz 8 - V.Gevorgyan 7, J.Woś 8, Roger © 8, Elton 6 (6. M.Korzym 6) - M.Chmiest 6 (6. S.Szustak 6 (42. M.Radović 7)), Ł.Sosin 6

 

 

Sampdoria 2-1 Wisła Kraków

1:0 - Sergio Volpi '7

1:1 - Paweł Brożek '19

2:1 - Massimo Bonanni '52

 

MoM: Radosław Sobolewski (MC, Wisła) — 8

 

Skład Wisły:

M.Juszczyk 7 - J.Błaszczykowski 5, A.Głowacki 5, Cleber 7, D.Dudka 8 - J.Paulista 6 (70. A.Baretto 6), R.Sobolewski © 8, M.Iwański 7, Piotr Brożek 7 (70. P.Smołka 6) - Paweł Brożek 8 (70. P.Kaczorowski 7), P.Kryszałowicz 8.

 

 

Deportivo La Coruna 2-0 Blackburn Rovers

 

 

Jak grali Polacy?

Mariusz Lewandowski (Shakthar, 90 minut, MoM, 9)

Arkadiusz Radomski (Austria Wiedeń, 90 minut, kapitan, 6)

Mirosław Szymkowiak (Trabzonspor, 90 minut, kapitan, MoM, 8)

Ireneusz Jeleń (Auxerre, 90 minut, kapitan, 7)

Kamil Oziemczuk (Auxerre, 90 minut, 6)

Odnośnik do komentarza

Jak pokazał ostatni mecz z Wrexham, odczuwamy ewidentny brak napastnika, który potrafiłby wykończyć odpowiednio akcję. Tym samym na spotkanie w I zasadniczej rundzie Pucharu Anglii z drużyną grającą ligę wyżej niż my - Sunthorpe United - nie mieliśmy nawet złudzeń. Co prawda sesję treningową wznowili zarówno Skulason, jak i Texieira, lecz kolejni dwaj: Richard Bouton i Leon Woodruffe doznali kontuzji i po raz kolejny kadra piłkarzy, z których mogłem skorzystać została okrojona. Na domiar złego, ci dwaj wspomniani wcześniej, nie byli jeszcze w pełni sił, a także w najlepszej dyspozycji, toteż byłem zmuszony skorzystać z usług innych graczy.

 

Przed meczem wpoiłem zawodnikom jedno: nie stracić bramki tak długo, jak to tylko możliwe. Pierwsze minuty dawały jednak nadzieję na to, że będzie dobrze. Przede wszystkim cieszyło porozumienie na lini pomoc-atak, co przy dzisiejszym obsadzeniu tej drugiej formacji Cox'em i Telemaque'm z rezerw, cieszyło mnie tym bardziej. W naszej bramce natomiast, tego dnia zainwestowałem w młodość, gdyż między słupkami pojawił się Wayne Hennesey i byłem z jego występu ogromnie, mile zaskoczony. Po raz pierwszy w 11. minucie, gdy wybronił mierzone, atomowe uderzenie Mulligana z rzutu wolnego z około 25 metra. Niestety w 4. minuty później sędzia podyktował rzut wolny z tego samego miejsca i tym razem nasz bramkarz musiał wyciągać piłkę z siatki, zaś Mulligan utonął w objęciach kolegów z drużyny. Następne dwa kwadranse zagraliśmy słabiej, lecz dotrwaliśmy do końca pierwszej połowy z jednobramkową stratą i nie wszystko jeszcze było stracone.

 

Gorzej aniżeli na boisku, prezentowała się nasza drużyna w szatni. Trudów meczu nie wytrzymywali już Anaclet oraz Telemaque - narzekający na urazy, a także Cox, który oświadczył, cytuję: "brakuje mi po prostu płuc" i prosiłby o jak najszybszą zmianę tuż po przerwie. Na zmianę zawodnika zdecydowałem się jednak w 59. minucie, a boisko opuścił utykający Telemaque na rzecz 21-letniego Roche'a. Po przerwie natomiast, w zasadzie nic ciekawego nie działo się, z minuty na minutę oddalała się szansa awansu do kolejnej rundy i nawet czerwona kartka Richarda Hindsa po brutalnym faulu na Roche'u w 81. minucie nie pomogła, by w przewadze jednego zawodnika doprowadzić do remisu. Największe gratulacje za to spotkanie należały się jednak Hennessey'owi, który bronił jak w transie przez równe 90 minut gry i choć skapitulował jeden raz, to pozostawił na boisku najlepsze, niezatarte wrażenie.

 

04.11.2006 | Scunthorpe, Glandford Park: 6385 kibiców | FA Cup, 1 rnd

Scunthorpe (1) 1-0 (0) Yeading

1:0 - David Muligan '15

Czerwoną kartkę w 81. minucie otrzymał Richard Hinds (Scunthorpe).

 

MoM: Wayne Hennessey (GK, Yeading) — 8

 

Skład Yeading:

W.Hennessey 8 — B.Hudell 7, N.Saroya 7, A.Stanley 7, K.Austin 7 — S.Wales 6, P.Middleton 7, D.Clarke 7, E.Anaclet 6 — E.Telemaque 6 (59. J.Roche 7), D.Cox 6 (78. Ch.Mapes 6).

Odnośnik do komentarza

W kolejnym meczu, tym razem ligowym, zmierzyliśmy się z drużyną Dag & Red, która przedsezonowo miała sprawować się lepiej, aniżeli jak to czyniła w rzeczywistości. Co prawda 12. miejsce w tabeli i strata do nas 8-iu punktów to nie dużo, ale patrząc na ambicje obu drużyn - to ogromna przepaść.

 

Niestety nie zaczęliśmy dobrze, a wszystko przez fantastyczne uderzenie Mackey'a z rzutu wolnego, które przyniosło gościom prowadzenie już w 3. minucie meczu. Powracający do bramki Sheffield mimo swojego ogromnego doświadczenia, był po prostu bezradny. Następne ataki były prowadzone już na bramkę po drugiej stronie boiska. Broniący do niej dostępu - Roberts miał jednak swój dzień, gdyż piłka albo wędrowała tuż nad nią, albo trafiła w słupek, albo jak po akcji Middleton-Texieira z doskonałym wykończeniem tego drugiego, znalazła się na pozycji spalonej w momencie ostatniego uderzenia. Na przerwę schodziliśmy z bramkową stratą i trzema żółtymi kartkami, które w każdej minucie drugiej połowy, mogły nam pokrzyżować plany jeszcze bardziej.

 

Drugą połowę rozpoczęliśmy dobrze, lecz nie błyszczeliśmy ponad pewien limit, zdawać by się mogło, ustalony podczas pierwszej części meczu. Niestety, bramki także nie udało nam się zdobyć i w ten sposób przegrywamy 3-ci mecz z rzędu, a drugi na własnym obiekcie.

 

 

07.11.2006 | Hayes, The Warren: 1.804 kibiców | Conference (17/46)

[4th] Yeading (0) 0-1 (1) Dag & Red [10th]

 

0:1 - Ben Mackey '3

 

MoM: Danny Foster (DR, Dag & Red) — 8

 

Skład Yeading:

J.Sheffield 6 — G.Davies © 6 (66. B.Hudell 6), N.Saroya 7, A.Stanley 7, K.Austin 7 — S.Wales 6, O-I.Skulason 7, P.Middleton 7 (76. D.Clarke 7), E.Anaclet 6 — D.Cox 6 (66. P.Hunter 6), B.Teixeira 7.

Odnośnik do komentarza

Pavulon.. szału ni ma bo formy ni ma (albo kalekich napastników;->). Ale jak będzie to łohoho...

===========================

 

 

Nie mieliśmy zbytnio wesołych nastrojów przed kolejnym, tym razem w eliminacjach do pucharu FA Trophy, nastrojów. Wszak rywal z Bedford nie był wymagający, gdyż był to zaledwie 7-ligowiec, lecz i przed tym spotkaniem czułem obawę. Głównie przed tym, że zapomnieliśmy jak się strzela bramki, a to dlatego, że nie trafiliśmy do siatki rywala już od ponad 300 minut.

 

Bez pomysłu, bez polotu, bez fajerwerków. Tak graliśmy przez równe 45 minut pierwszej połowy. Nawet wykluczenie zawodnika gości - Rydehearda w 33. minucie ani trochę nie zmieniło obrazu gry. Nudnego obrazu gry...

 

Zmiana nastąpiła dopiero po przerwie, gdy już od pierwszych minut uzyskaliśmy miażdzącą przewagę, która mówiła o tym, że strzelenie przez nas bramki musi być tylko kwestią czasu. A bramka ta wpadła po raz pierwszy w 60. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mapesa na głowe dobiegającego Middletona. Na drugą nie czekaliśmy długo, gdyż w 68. minucie po kontrze na 2-0 podwyższył Roche. W 74. minucie było już 3-0. Dośrodkowanie Middletona i potężne uderzenie Mapesa z półwoleja dało mi jasno do zrozumienia, że ten zawodnik może ubiegać się o miejsce słabo spisującego się ostatnio na prawej flance Walesa, którego to w tym meczu zastąpiłem właśnie wspomnianym wcześniej Mapesem. O tym, że nie poprzestajemy na laurach daliśmy do zrozumienia rywalom tuż przed gwizdkiem sędziego kończącego mecz. Rankine zagrał na wolne pole na dobieg do Roche'a, a ten wiedział co zrobić z piłką i ustalił wynik spotkania. Ostatecznie wygrywamy 4-0 i pewni swego awansujemy do kolejnej rundy.

 

11.11.2006 | Hayes, The Warren: 198 kibiców | FA Trophy, 1rnd Q

Yeading FC (0) 4-0 (0) Bedford

 

1:0 - Phillip Middleton '59

2:0 - Jermaine Roche '69

3:0 - Charlie Mapes '73

4:0 - Jermaine Roche '90(+3)

 

MoM: Phillip Middleton (MC, Yeading) — 10

 

Skład Yeading:

J.Sheffield 8 — B.Hudell 8, N.Saroya 8, A.Stanley 8, K.Austin 8 — Ch.Mapes 9, M.Rankine © 7 (46. G.Davies 8), P.Middleton 10, B.Teixeira 7 (72. D.Charles 6) — J.Roche 8, E.Telemaque 7 (59. P.Hunter 7).

 

Za zwycięstwo Yeading otrzymało 1.800 funtów.

Odnośnik do komentarza

W sobotni wieczór uwagę wszystkich kibiców futbolowego szaleństwa zwróciły mecze w eliminacjach do Mistrzostw Europy 2008. Tym razem Orły Leo Beenhakkera nie grały, lecz w polskiej grupie nie zabrakło sensacji. To już nie fakt, że wyżej notowana Islandia przegrała swój pojedynek z Wyspami Owczymi, czy Turcja ze Słowenią, ale rozmiary porażki Malty z reprezentacją Anglii. Na Wembley, przy prawie 90-tysięcznej publiczności, zawodnicy Alibionu zdruzgotali swoich kolegów po fachu z małej wyspy na Morzu Śródziemnym, 12:0!

 

Bliscy dwucyfrowego wyniku, byli również Włosi, którzy w meczu swojej 2 grupy z Kazachstanem, aż 9-krotnie pokonywali Alexey'a Aliev'a - kazahskiego bramkarza. Dużo bramek padło również w Atenach, gdzie Helleci podejmowali Azerbejdżan i po 90 minutach gry, zwyciężyli wynikiem 5-1. Do niespodzianek tej kolejki spotkań, można przypisać porażkę Belgii z Litwą (0-2), a także Irlandii z Irlandią Północną (2-3), czy zaledwie remis niezłej Rumunii ze średnimi Macedończykami (1-1).

 

Wyniki grupy 3:

 

Anglia 12-0 Malta

 

1:0 - Wayne Rooney '1

2:0 - Wayne Rooney '5

3:0 - Frank Lampard '21

4:0 - Stewart Downing '23

5:0 - Wayne Rooney '45

6:0 - Wayne Rooney '47

7:0 - Wayne Rooney '49

8:0 - Wayne Rooney '51

9:0 - Shaun Wright-Philips '53

10:0 - Michael Owen '63

11:0 - Jermain Defoe '81

12:0 - Jermain Defoe '84

 

MoM: Wayne Rooney (ST, Anglia) — 10

 

Skład Anglii:

Ch.Kirkland 8 — J.Carragher 10, J.Terry © 9, S.Campbell 10, W.Bridge 10 — S.Wright-Phillips 10 (73. Joe Cole 7), S.Gerrard 10, F.Lampard 10, S.Downing 10— W.Rooney 10 (63. J.Milner 7), M.Owen 10 (73. J.Defoe 8).

 

 

Wyspy Owcze 2-1 Islandia

 

1:0 - Barour Joensen '19

1:1 - Eidur Gudjohnsen '52 (karny)

2:1 - Barour Joensen '83

 

MoM: Ingi Hojsted (MC, Wyspy Owcze) — 8

 

 

Turcja 1-3 Słowenia

 

1:0 - Baris Deniz '9

1:1 - Nastja Ceh '15

1:2 - Nastja Ceh '45

1:3 - Borut Semler '74

 

MoM: Nastja Ceh (ST, Słowenia) — 8

 

 

Tabela:

1. Anglia	  4  10  19:3
2. Turcja	  5  10   7:5
3. Polska	  4   7   6:4
4. Islandia	5   7   9:8
5. Słowenia	4   6   6:5
6. Wyspy O.	4   3   3:9
7. Malta	   4   0   2:18
Odnośnik do komentarza

W trzeciej rundzie kwalifikacyjnej FA Trophy, wylosowaliśmy Wakefield-Emley - amatorski zespół The Northern Premier Football League (7 liga). Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę, 25 listopada na naszym stadionie.

 

W 18 ligowej kolejce naszym rywalem była drużyna Yorku City. Drużyna, której nazwa spodobała mi się w młodości, do której, można było powiedzieć, czułem pewien sentyment, a na pewno której mocno kibicowałem. Teraz znalazłem się po przeciwnej stronie i chciałem by w potyczce z nami przegrała. Zwycięstwo pozwoliłoby nam awansować lokatę przed Yorkiem, który wyprzedza nas bezpośrednio w ligowej tabeli.

 

Od pierwszych minut staraliśmy się trzymać rywala krótko i atakować gdy nadarzyła się ku temu okazja. A ta miała miejsce już w 2. minucie gry, gdy Johnson obsłużył prostopadłym podaniem Teixeirę, a Portugalczyk przystrzelił tak mocno, że piłka tylko uderzyła w rękawice Seremeta i wpadła do bramki. Z biegiem czasu przewagę uzyskali goście z Yorku i raz po raz zaczęli nękać bramkę dobrze dysponowanego jednak Sheffielda, który nie dał się zaskoczyć. Z naszej strony, najwięcej zagrożenia budziły strzały Walesa i Teixeiry, niestety za każdym razem - minimalnie niecelne.

 

W drugiej połowie rozkazałem zawodnikom jeszcze bardziej uważniejsza grę z tyłu, by w głupi sposób nie stracić bramki i przełamać w końcu naszą niezbyt dobrą passę w ostatnim czasie. Goście jednak nie dawali za wygraną i z każdą chwilą przygniatali nas coraz bardziej do ściany. Nawałnica trwała bardzo długo, aż w końcu samobója strzeliliśmy sami sobie. Wszystko przez zamieszanie w polu karnym w 74. minucie meczu, gdy Wales przypadkowo chcąc wybić jak najdalej piłkę, trafił do naszej bramki. Na ostatnie 12 minut, wpuściłem powracającego powoli do zdrowia Constable'a, który w trzy minuty później dał nam prowadzenie, którego już nie oddaliśmy! Constable przynosi nam dzisiaj 3 punkty!

 

15.11.2006 | Hayes, The Warren: 1.515 kibiców | Conference (18/46)

[2nd] Yeading FC (1) 2-1 (0) York City [6th]

 

1:0 - Bruno Teixeira '2

1:1 - Steve Wales '73 (samobójczy)

2:1 - James Constable '81

 

MoM: Ben Hudell (DR, Yeading) — 8

 

Skład Yeading:

J.Sheffield 8 — B.Hudell 8, N.Saroya 7, A.Stanley 7, K.Austin 7 — S.Wales 7, M.Rankine © 7, P.Middleton 7, M.Johnson 8 (72. E.Anaclet 7) — B.Teixeira 7 (72. E.Telemaque 7), R.Bouton 7 (78. J.Constable 7).

Odnośnik do komentarza

W dniu meczu z Yorkiem, odbyły się również mecze w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy 2008. Polacy niestety skompromitowali się w Rejkjaviku gdzie po dwóch trafieniach Gudjohnsoea przegrali z Islandczykami 0-2. Zawodu nie sprawili natomiast Anglicy, którzy po ostatnim wysokim zwycięstwie z Maltą, również i Słowenię pokonali do zera. Tym razem jednak nieco skromniej, bo wynikiem 2-0. W trzecim meczu tej grupy, Wyspy Owcze po zwycięstwie 2-1 nad Maltą kontynuowały dobrą passę rozpoczętą w ostatni sobotni wieczór z Islandią.

 

Wyniki:

 

Islandia 2-0 Polska

 

1:0 - Eidur Gudjohnsen '15

2:0 - Eidur Gudjohnsen '44

 

MoM: Eidur Gudjohnsen (ST, Islandia) — 9

 

Skład Polski:

A.Boruc 6 — G.Bronowicki 7, J.Rzeźniczak 6, T.Kłos 7, S.Gancarczyk 6 — R.Sobolewski © 7 — M.Burkhardt 7, M.Szymkowiak 6 (73. K.Kosowski 6), M.Żurawski 6 (85. S.Szałachowski 6) — D.Janczyk 7, I.Jeleń 6 (60. A.Wichniarek 7).

 

 

Słowenia 0-2 Anglia

 

0:1 - Steven Gerrard '58

0:2 - Shaun Wright-Philips '68

 

MoM: Wayne Bridge (DL, Anglia) — 9

 

Skład Anglii:

Ch.Kirkland 8 — J.Carragher 7, J.Terry © 8, S.Campbell 8, W.Bridge 9 — S.Wright-Phillips 7 (78. A.Johnson 6), F.Lampard, M.Carrick 7 (46. S.Gerrard 8), S.Downing 9— M.Owen 7, J.Defoe 7 (68. J.Milner 7).

 

 

Malta 1-2 Wyspy Owcze

 

1:0 - Michael Mifsud '44

1:1 - Christian Mouritsen '54

1:2 - Ingi Hojsted '66

 

MoM: Johann Pattersted (DC, Wyspy Owcze) — 8

 

 

Turcja — pauzowała

 

 

Tabela:

1. Anglia	  5  13  21:3
2. Islandia	6  10  11:8
3. Turcja	  5  10   7:5
4. Polska	  5   7   6:6
5. Słowenia	5   6   6:7
6. Wyspy O.	5   6   5:10
7. Malta	   5   0   3:20

Odnośnik do komentarza

Przed meczem z Kidderminister Harriers kontuzji skręcenia kostki doznał nasz środkowy rozgrywający - Phillip Middleton i według naszego klubowego lekarza - Daviesa, czeka go co najmniej 1,5 miesięczna rozłąka z piłką. Jego brak odczułem podczas ustalania wyjściowej jedenastki, w której jednak tym razem mogłem skorzystać z jednej z naszych perełek - Jamesa Constable'a.

 

Ten jednak nie miał dobrego dnia na Aggboruough Stadium. Przez większość swojego występu był niewidoczny i wnet musiał opuścić boisko. Co do samego meczu, od niemal pierwszej minuty to właśnie zawodnicy Kidderminister dyktowali warunki gry i to oni pierwsi strzelili bramkę. Wszystko przez faul Stanley'a na Robinsonie w polu karnym i pewnym wyegzystowaniu rzutu karnego przez Dugdale'a. Nie była to jednak jedyna jego bramka w tym meczu. W drugiej części spotkania, dokładnie w 60. minucie meczu sędzia podyktował drugiego karniaka, tym razem za faul Austina na Davisie, a obrońca gospodarzy nie pomylił się i tym razem, pewnie pokonując bezradnego Sheffielda. Nadzieję przywrócił nam w 65. minucie Harkness, który po faulu na Walesie, został wyrzucony z boiska i tym samym kontynuowaliśmy grę z przewagą jednego zawodnika. Kontaktowego gola zdobyliśmy na 10 minut przed zakończeniem spotkania, także w końcówka była niezwykle zacięta i emocjonująca. Piękna akcją popisali się zmiennicy - Telemaque, który niezłym prostopadłym podaniem uruchomił Boutona. Czas jednak uciekał i nie potrafiliśmy doprowadzić do stanu, który pozwalałby nam wywieźć z Kidderminister chociaż jeden punkt. Najdogodniejszą sytuację zmarnował w 90. minucie meczu Bouton, który dobijał strzał Telemaque, kiedy to z dosłownie 5 metrów przestrzelił.

 

18.11.2006 | Kidderminister, Aggborough: 1.211 kibiców | Conference (19/46)

[16th] Kidderminister Harriers (1) 2-1 (0) Yeading FC [5th]

 

1:0 - Adam Dugdale '41 (karny)

2:0 - Adam Dugdale '60 (karny)

2:1 - Richard Bouton '80

Czerwoną kartkę w 65. minucie otrzymał Jonathan Harkness (Kidderminister).

 

MoM: Adam Dugdale (DC, Kidderminister) — 8

 

Skład Yeading:

J.Sheffield 6 — B.Hudell 7, N.Saroya 6, A.Stanley 6, K.Austin 7 — S.Wales 7, M.Rankine © 7, Ch.Mapes 7, E.Anaclet 6 (62.M.Johnson 7) — B.Teixeira 6 (62. E.Telemaque 7), J.Constable 6 (62. R.Bouton 7).

Odnośnik do komentarza

Ze świata:

 

Liga Mistrzów

FC Porto 0-0 Chelsea

Man Utd 0-1 Bordeaux

OSC Lille 0-3 Arsenal

 

 

Jak grali Polacy?

Maciej Żurawski (Celtic, 90 minut, 6)

Artur Boruc (Celtic, 90 minut, 6)

Marcin Baszczyński (Olympiakos, 87 minut, 6)

Michał Żewłakow (Olympiakos, 90 minut, 6)

 

 

Puchar UEFA:

 

Wisła Kraków 2-2 AZ Alkmaar

 

1:0 - Paweł Kryszałowicz '10

1:1 - Ramalho '13 (karny)

1:2 - Jean '15

2:2 - Paweł Brożek '20

 

MoM: Marcin Juszczyk (GK, Wisła Kraków) - 8

 

Skład Wisły:

M.Juszczyk 8 - P.Kaczorowski 7 (72. J.Błaszczykowski 7), A.Głowacki 7, Cleber 5, D.Dudka 6 - M.Magiera 7, R.Sobolewski © 7, M.Iwański 7, Piotr Brożek 7 (80. B.Iwan 6) - Paweł Brożek 8, P.Kryszałowicz 7 (72. P.Smółka 6).

 

 

Blackburn 3-1 Sampdoria

 

FC Liverpool 1-0 Zurich

 

Tottenham 1-0 Feyenoord

 

Legia Warszawa - pauzowała

 

 

Jak grali Polacy?

Arkadiusz Radomski (Austria Wiedeń, 90 minut, kapitan, 6)

Mariusz Lewandowski (Shakhtar, 90 minut, 7)

Kamil Oziemczuk (Auxerre, 90 minut, 6)

Ireneusz Jeleń (Auxerre, 90 minut, kapitan, 6)

Mirosław Szymkowiak (Trabzonspor, 90 minut, kapitan, 7)

Odnośnik do komentarza

W przedostatnim meczu listopada zmierzyliśmy się z ekipą Wakefield-Emley, którą należało pokonać, by przedostać się do pierwszej, zasadnicznej rundy pucharu FA Trophy. Zagraliśmy w eksperymentowym ustawieniu, który w pełni się sprawdził, co doskonale odzwierciedla wynik spotkania: 5-0 dla nas. Pierwszy na listę strzelców wpisał się Mapes, który zaskoczył w 12. minucie bramkarza gości - Nielsena, świetnym uderzeniem z dystansu. Autorem drugiej bramki był natomiast Molango, który po indywidualnej akcji zwiódł zarówno całą formację defensywną, jak i samego bramkarza, i formalnością pozostało mu wtoczyć łaciatą do pustej bramki.

Po przerwie Molango był w naszej ekipie najlepszym graczem, jak również i najskuteczniejszym. Dołożył dwie bramki, kompletując hattricka, co pozwoliło mu cieszyć się dorobkiem już 20 bramek w bieżącym sezonie. Piątego gola dołożył wprowadzony przed końcem 16-letni Hunter z drużyny juniorów, ustalając wynik spotkania. Mile zaskoczył mnie Darius Charles, który po długiej nieobecności zagrał w tym spotkaniu pierwsze skrzypce i po Mahecie Molango był na boisku najlepszy.

 

25.11.2006 | Hayes, The Warren: 155 kibiców | FA Trophy, 3 rnd Q

Yeading (2) 5-0 (0) Wakefield-Emley

 

1:0 - Charlie Mapes '13

2:0 - Maheta Molango '31

3:0 - Maheta Molango '59

4:0 - Maheta Molango '68

5:0 - Pat Hunter '90

Matthew Carslake (Wakefield-Emley) otrzymał czerwoną kartkę w 90. minucie gry.

 

MoM: Maheta Molango (ST, Yeading) — 10

 

Skład Yeading:

J.Sheffield 8 — G.Davies 9, N.Saroya 8, Y.Yeboah 8, D.Charles 10 — R.Penn 9 (83. P.Hunter 7), D.Clarke © 7 (59. G.Matthewson 7), Ch.Mapes 8, M.Johnson 10 — M.Molango 10, J.Constable 8 (76. J.Roche 7).

 

Za zwycięstwo otrzymaliśmy 3.000 funtów.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...