Skocz do zawartości

Passion


citko

Rekomendowane odpowiedzi

Tymczasem rozegrane zostały pierwsze mecze w eliminacjach do Mistrzostw Europy 2008, których gospodarzami będą Austria i Szwajcaria. W jednej grupie po raz kolejny spotkały się reprezentacje... Anglii i Polski! Grupa 3, bo o niej mowa, do której należą ponadto: Słowenia, Turcja, Islandia, Turcja, Wyspy Owcze oraz Malta.

 

Na Wembley przy prawie 90 tysięcznej publiczności reprezentacja Alibionu zaledwie zremisowała z dobrze dysponowanymi Biało-Czerwonymi, wynikiem 2-2. Bramkami podzielili się: Maciej Żurawski, Mirosław Szymkowiak (dla Polski) oraz Darren Bent i Michael Owen (dla Anglii). Poprzednie spotkanie tych reprezentacji na Wembley zakończyło się sensacyjnym zwycięstwem Polaków 2-1 (dla przypomnienia były to eliminacje do Mistrzostw Świata) i do powtórki z rozrywki było naprawdę blisko.

 

Pozostałe wyniki spotkań tej grupy:

Słowenia - Malta 1:0 (D.Biscan)

Turcja - Islandia 1:1 (Nihat - B.Gunnarsson)

Wyspy Owcze - pauzowały

 

83 minuty na boisku spędził w meczu Turcja - Islandia, nasz niedawny nabytek - Olafur-Ingi Skulason, dla którego był to 7 występ w reprezentacji swojego kraju. 23-letni pomocnik zagrał jednak przeciętnie, z resztą, jak większość jego kolegów w tym spotkaniu.

 

W innych grupach z największych niespodzianek pierwszej kolejki eliminacji, to porażka reprezentacji Portugalii z Mołdawią 0-1 oraz remis Włochów z Finlandią 0-0.

 

 

 

W 4 dni później podopiecznych Leo Beenhakkera czekał kolejny sprawdzian. Tym razem na celowniku znalazła się reprezentacja Słowenii, która na 10-tysięcznym Arena Petroi w Celje przegrała skromnie 0-1. Bramkę dla Biało-Czerowych zdobył kapitan zespołu: Maciej Żurawski.

 

Pozostałe mecze grupy 3:

Malta - Islandia 1:3 (Jonathan Grech - Kristinn Gylfason, Eidur Gudjohnsen, Ivar Ingimarsson)

Turcja - Wyspy Owcze 2:0 (Nihat 2)

Anglia - pazuowała

 

Islandczyk Olafur-Ingi Skulason rozegrał w spotkaniu z Maltą równe 80 minut, po których został zastąpiony przez Johanna Bjarnasona. Występ oznaczony numerkiem 8 w barwach Narodowej Reprezentacji był jednak w jego wykonaniu, po raz kolejny, dość przeciętny.

 

W tym dniu obyło się bez sensacji. Uwagę widzów zwrócił wynik meczu Hiszpanii z Lichtensteinem (7-0).

Odnośnik do komentarza

W kolejnym meczu ligowym zmierzyliśmy się z Exeter City na St.James Park. Nasz rywal, który mimo iż obecny sezon zaczął ewidentnie słabo, to i tak w oczach mediów stawiany był w lepszym świetle i oczywiście w roli faworyta.

 

Rozpoczęliśmy chyba zbyt ofensywnie, bo już w 7. minucie gospodarze po kontrze i niezłym wykończeniu Danny'ego Woodardsa wyszli na prowadzenie. Wyrównanie padło co prawda minutę potem, lecz po świetnej wrzutce z prawej strony Skulasona, Teixeira znalazł się na pozycji spalonej, totez arbiter spotkania, Craig Barker, przerwał mecz gwizdkiem i bramki nie uznał. Na szczęście w 25. minucie o żadnym spalonym nie mogło być mowy, gdyż James Constable po samotnym rajdzie z piłką wepchnął ją do siatki Jake'a Cole'a i tym samym wyrównał stan meczu.

 

Rozstrzygnięcie miało paść więc w drugiej połowie. Zaczęliśmy naprawdę z wysokiej półki. W 62. minucie, nasz lewy obrońca Ben Hudell zagalopował się w polu karnym Exeter, dograł prostą piłkę do naszego portugalskiego napastnika - Bena Teixeir'y, a ten nie miał problemów z umieszczeniem piłki po długim rogu bramki Cole'a, kapitulującego po raz drugi w tym spotkaniu. W 5. minut później mogło być już 3-1, lecz uderzenie Constable'a z około 20 metra trafiło tylko w słupek. Ta niewykorzystana sytuacja wyraźnie odmieniła losy meczu. Gospodarze ruszyli do ataku, a nam pozostało się jedynie bronić. Niestety nie wytrzymaliśmy tempa nałozonego przez rywala, niesionego okrzykami miejsocywych kibiców. Nie wytrzymał przede wszystkim dzisiejszy debiutant na naszej bramce - 19-letni Wayne Hennessey, który źle ustawił się między słupkami podczas strzału Jona Chalinora i w ten sposób gospodarze uratowali jeden punkt.

 

09.09.2006 | Exeter, St.James Park: 4.084 kibiców | Nationwide Conference (8/46)

[19th] Exeter City (1) 2-2 (1) Yeading FC [6th]

 

1:0 - Danny Woodards '7

1:1 - James Constable '25

1:2 - Bruno Teixeira '62

2:2 - Jon Chalinor '84

 

MoM: James Constable (Yeading, ST) - 9

 

Skład Yeading:

W.Hennessey 7 - G.Davies 7, N.Saroya 8, A.Stanley 7, B.Hudell 7 - O-I.Skulason 7 (74. L.Woodruffe 6), M.Rankine 9, P.Middleton 8, P.Dubiela © 8 (74. M.Johnson 6) - J.Constable 9, B.Teixeira 9.

Odnośnik do komentarza

Nasz wszechstronny tanzański zawodnik - Eddie Anaclet, rozegrał pełne 90 minut w przegranym 0-1 meczu swojej reprezentacji z Gabonem w eliminacjach do Pucharu Narodów Afryki 2008.

 

 

Ze świata:

 

Liga Mistrzów (FG 1/6)

 

Arsenal Londyn 2-0 Lille

 

Chelsea Lonyn 0-1 FC Porto

 

Bordeaux 1-1 Man Utd

 

 

Jak grali Polacy?

Maciej Żurawski (Celtic, 90 minut, 7)

Artur Boruc (Celtic, 90 minut, 7)

Michał Żewłakow (Olympiakos, 90 minut, 7)

Marcin Baszczyński (Olympiakos, 90 minut, 7)

 

 

 

Puchar UEFA: (1 rnd 1/2)

 

Besiktas 0-0 Legia Warszawa

(Gostomski - Mierzejewski, Rzeźniczak, Jędrzejczyk, Chałas - Woś, Surma, Burkhardt, Gevorgyan - Sosin, Roger)

Groclin 1-1 Feyenoord (M.Mowlik)

(Przyrowski - Radwański, Kozioł, M.Mowlik, K.Król - M.Nowacki, D.Sztylka, R.Bartoszewicz, Z.Grzybowski - T.Szewczuk, T.Zahorski)

Rennes 1-2 Wisła Kraków (P.Kryszałowicz 2)

(Pawełek - Kaczorowski, Głowacki, Cleber, D.Dudka - D.Husejko, M.Iwański, R.Sobolewski, Piotr Brożek - Paweł Brożek, P.Kryszałowicz)

 

Atlantas 0-4 FC Liverpool

 

Middlesbrough 0-1 Dinamo Bukareszt

 

 

Jak grali Polacy?

Marcin Mięciel (PAOK, 83 minuty, 7)

Kamil Oziemczuk (Auxerre, 71 minut, bramka, 8)

Ireneusz Jeleń (Auxerre, 90 minut, kapitan, 7)

Tomasz Kos (Auxerre, 90 minut, 7)

Rafał Grzelak (Boavista, 90 minut, 7)

Andrzej Bledzewski (Kopehnaga FC, 90 minut, 7)

Mirosław Szymkowiak (Trabzonspor, 90 minut, kapitan, 7)

Mariusz Lewandowski (Szachtar, 90 minut, 7)

Odnośnik do komentarza

Mieliśmy tygodniową przerwę do kolejnego wyjazdowego spotkania do Southport z 13. drużyną Conference. Szczerze mówiąc byliśmy przygotowani w tym meczu na wszystko, lecz chyba każdy liczył po cichu na zwycięstwo. Najlepsze posunięcia z mojej strony to powrót między słupki doświadczonego Jona Sheffielda oraz napastnika Mahmety Molango. Dlaczego? Zobaczcie sami...

 

Pierwszy kwadrans gry minął pod znakiem zapytania dla obu drużyn. Wszystko dlatego, że żadna nie pokusiła się o akcję zakończoną czystym strzałem na bramkę rywala. Na szczęście to my jako pierwsi wyszliśmy na prowadzenie, a wszystko za sprawą Molango, który dośrodkował mocną, mierzoną piłkę z lewej strony na głowę islandczyka Skulasona. Bramka otworzyła "bramkowy koncert" w wykonaniu dwójki graczy Middletona i właśnie Molango, którzy wzajemnie doprowadzili do stanu 3-0 do końca pierwszej połowy. Ten pierwszy podawał, a ten drugi strzelał celnie na bramkę golkipera gospodarzy - Ramsey'a, który musiał wyciągać futbolówkę z siatki.

 

Po przerwie mieliśmy kilka dogodnych sytuacji do powiększenia przewagi, lecz byliśmy wysoce nieskuteczni i zdawało się, że wynik sprzed przerwy nie ulegnie zmianie. Dopiero w końcówce Molango dobił strzał Boutona, wprowadzonego za przeciętnego dzisiaj na boisku Constable'a, ustalając wynik spotkania i strzelając przy okazji swojego hat-tricka.

 

16.09.2006 | Souhtport, Haig Avenue: 1.326 kibiców | Nationwide Conference (9/46)

[13th] Southport (0) 0-4 (3) Yeading FC [5th]

 

0:1 - Olafur-Ingi Skulason '19

0:2 - Maheta Molango '36

0:3 - Maheta Molango '45

0:4 - Maheta Molango '84

 

MoM: Maheta Molango (Yeading, ST) - 10

 

Skład Yeading:

J.Sheffield 7 - E.Anaclet 8, N.Saroya 9, A.Stanley 8, B.Hudell 8 - O-I.Skulason 8 - D.Clarke © 8, P.Middleton 8, P.Dubiela 7 (74. B.Teixeira 7) - J.Constable 7 (74. R.Bouton 7), M.Molango 10.

Odnośnik do komentarza
Anaclet u Ciebie na obronie gra? Ja go na skrzydle wystawiałem, zazwyczaj prawym :-k

 

Ten zawodnik może grać jako... DR/WR/MR/AMR  DL/WL/ML/AML, a ponadto jako DC, MC oraz ST...

 

Screen

 

Można powiedzieć, że Anaclet gra tam gdzie mam dziurę w składzie :D

Odnośnik do komentarza

W losowaniu II rundy Pucharu Anglii trafiliśmy na amatorski zespół grającego w Southern Football League Premier Division (7 liga) Cirencesteru Town. Mecz rozegramy 23 września na Corinium Stadium.

 

 

W meczu 10 kolejki krajowej Conference zmierzyliśmy się z Morecambe - dobrze znanej nam drużyny, z którą przyszło nam w zeszłym sezonie stoczyć boje w finale FA Trophy. Niestety po 90 minutach gry przegraliśmy wtedy skromnie 0-1 i w dniu dzisiejszym była ogrmona szansa ku temu, by się odegrać. Tym bardziej, że podejmowaliśmy tego triumfatora FA Trophy u siebie. Niestety między słupki nie mógł wyjść Jon Sheffield, który nabawił się podczas ostatniego meczu drobnej kontuzji nadgarstka, toteż po raz drugi szansę otrzymał młodziutki, niedoświadczony Wayne Hennessey. Nie mniej jednak liczyłem na skuteczność naszych napastników - Jamesa Constable'a i Mahety Molango, którzy strzelili jak dotąd po 9 bramek (w kolejno: 9-ciu i 7-iu meczach). Na prawej pomocy pojawił się również Steve Wales. Jak wyglądało spotkanie z drużyną, która w tym sezonie nie zaznała jeszcze goryczy porażki? Mniej więcej tak:

 

Zaczęliśmy zachowawczo, w pełni świadomi tego, że gramy z drużyną ze szpica tabeli, niewątpliwie od nas lepszą. Po raz pierwszy groźnie zaatakowaliśmy w 12. minucie, a w ostatniej chwili strzał Constable'a z około 15 metra, na róg sparował bramkarz gości - Ryan Robinson. Sytuacja nie zmieniała się, nadal nie było widać chęci strzelenia bramki przez żadną z drużyn, a może była taka chęć, lecz mocno przytłumiona przez ową wspomnianą wcześniej "zachowawczość" w stylu gry. Dopiero w 30. minucie zrobiło się groźnie pod bramką Morecambe, gdy strzał oddał Middleton i tylko słupek uratował gości przed stratą gola. Do końca pierwszej części gry, wynik nie uległ zmianie, lecz ogólnie zarysowała się nasza lekka przewaga, toteż pełni nadziei przystąpiliśmy do gry w drugiej połowie.

 

Po przerwie, atomowym uderzeniem popisał się wracający do zdrowia po kontuzji Steve Wales, niestety piłka minęła długi słupek bramki Robinsona o centymetry, lecz, co trzeba przyznać, była to najlepsza akcja, którą kibice ujrzeli aż do 85 minuty meczu. Wtedy to właśnie po długo rozgrywanej przez nas akcji, Anaclet dośrodkował w pole karne, gdzie piłkę zgrabnie przyjął na klatkę piersiową Middleton i strzałem z woleja pokonał w końcu bramkarza gości. Przyjezdni zmienili znacząco taktykę na ofensywne 4-2-4, a my nadal robiliśmy swoje i tak w 89. minucie Teixeira po zagraniu Hudella z prawej strony przystrzelił nie do obrony. W 4. minuty później arbier spotkania Pan Robert Dick zakończył mecz, a tym samym został on okrzyknięty nie lada sensacą, gdyż jako beniaminek rozgrywek, wygrywamy z niepokonanym dotąd Morecambe.

 

19.09.2006 | Hayes, The Warren: 1.806 kibiców | Nationwide Conference (10/46)

[4th] Yeading FC (0) 2-0 (0) Morecambe [2nd]

 

1:0 - Philip Middleton '85

2:0 - Bruno Teixeira '89

 

MoM: Phillip Middleton (Yeading, MC) - 8

 

Skład Yeading:

W.Hennessey 7 - E.Anaclet 8, N.Saroya 7, A.Stanley 6, E.Anaclet 8 - S.Wales 8, O-I.Skulason 7 (80. G.Davies 7), P.Middleton 8, P.Dubiela © 8 - J.Constable 7, M.Molango 7 (80. B.Teixeira 7).

Odnośnik do komentarza

Spotkanie na Corinium Stadium w Cirencester z tamtejszą drużyną w ramach II rundy Pucharu Anglii, miało być dla nas tylko formalnością. Stąd też, podstawowa jedenastka odbiegała od tej, do jakiej przyzwyczaili się już kibice. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, szczególnie w pierwszej połowie, gdy wpadły trzy bramki. W drugiej części meczu nie byliśmy tak skuteczni, lecz istotnym było, że zagraliśmy na zero z tyłu. Ogólnie rzecz biorąc, spotkanie mogło się podobać. Czekamy teraz na losowanie III rundy i jesteśmy ciekawi co przydzieli nam los.

 

23.09.2006 | Cirencester, Corinium Stadium: 1.176 kibiców | FA Trophy, 2rnd

Cirencester (0) 0-3 (3) Yeading

 

0:1 - Jermaine Roche '5

0:2 - Graeme Matthewson '26

0:3 - Bruno Teixeira '36

 

MoM: Bruno Teixeira (Yeading, ML) — 9

 

Skład Yeading:

W.Hennessey 8 - E.Anaclet 9, M.Leach 7, N.Saroya 7, A.Everitt © 8 - R.Penn 7 (66. Ch.Mapes 6), G.Davies 7, G.Matthewson 7, B.Teixeira 9 - D.Cox 8 (66. M.Johnson 7), J.Roche 7 (66. R.Bouton 7).

 

Za zwycięstwo otrzymaliśmy 3.800 £.

Odnośnik do komentarza

Przed spotkaniem z Crawley, swoją złość wyładował na mnie odesłany ostatnio do rezerw Charles Mapes, nasz prawoskrzydłowy pomocnik. Zarządał miejsca w podstawowym składzie, lecz ja sam widzę na jego pozycji lepszych graczy i zagroziłem, że w szybkim czasie takim zachowaniem może wylecieć z klubu. Na drugi dzień Charlie przyszedł do mnie z butelką whisky...

 

Dzisiejsze, ewentualne zwycięstwo z Crawley, pozwalało nam awansować bezpośrednio właśnie przed tą drużynę, która wyprzedziła nas w tabeli, gdy rozegrana została 11 kolejka, w czasie której graliśmy spotkanie pucharowe. Tym razem na boisku można było ujrzeć już prawie optymalną jedenastkę graczy, co przy dobrej prognozie mediów, która to właśnie nam przypisała rolę faworyta, dawała kibicom jasno do zrozumienia, że będą świadkami naszego triumfu.

 

Już od pierwszych minut, wiadomo było, że zawodnicy z Crawley będą mieli z nami problemy. Dobitnym tego dowodem była bramka z "niczego" Molango w 9. minuty gry. Nasz kongijski napastnik wpadł niespostrzeżenie w pole karne Chrisa MacKenzie'go i przystrzelił po długim rogu, nie do obrony. Na drugą bramkę czekaliśmy aż do 30. minuty gry, obchodzący jubileusz 50 spotkań w barwach Yeading - Steve Wales świetnie dośrodkował z prawej strony, poza zasięgiem MacKenziego wysoką piłkę, do której dopadł Molango i strzelił swojego drugiego gola.

 

Przed rozpoczęciem drugiej połowy zmuszony byłem przeprowadzić zmianę na naszej bramce. Wayne Hennessey narzekał na kłucie w plecach, toteż zastąpił go Delroy Preddie. Nasz bramkarz spisał się dobrze, a miał z pewnością więcej do udowodnienia niż jego poprzednik, gdyż w drugiej części nie graliśmy już tak dobrze. Goście atakowali z animuszem, lecz Preddie zachował czyste konto i mecz zakończył się wynikiem sprzed przerwy. Był to nasz 7-my z rzędu nie przegrany mecz w lidze i 3-ie z rzędu zwycięstwo bez straty bramki.

 

26.09.2006 | Hayes, The Warren: 1.907 kibiców | Nationwide Conference (11/46)

[3rd] Yeading FC (2) 2-0 (0) Crawley [6th]

 

1:0 - Maheta Molango '9

2:0 - Maheta Molango '30

 

MoM: Maheta Molango (Yeading, FC) — 9

 

Skład Yeading:

W.Hennessey 7 (46. D.Preddie 7) — E.Anaclet 7, N.Saroya 7, A.Stanley 7, B.Huddell 7 — S.Wales 8, P.Middleton 8, O-I.Skulason 8 (75. Ch.Mapes 6), P.Dubiela © 7 — M.Molango 9, J.Costable 7 (75. B.Teixeira 6).

 

Los okazał się jeszcze łaskawszy niż to było w II rundzie Pucharu Anglii, gdyż w III rundzie zmierzymy się z grającym w Southern Football League Division One Midlands (8 liga) zespołem Bromsgrove Rovers. Spotkanie zostanie rozegrane 7 września na naszym obiekcie.

Odnośnik do komentarza

Ze świata:

 

Liga Mistrzów (FG 2/6)

 

Slovan Liberec 0-2 Chelsea Londyn

Man Utd 3-0 Levski Sofia

Anderlecht 3-0 Arsenal Londyn

 

Jak grali Polacy?

Maciej Żurawski, Artur Boruc (obaj Celtic, 90 minut, 7)

Marcin Baszczyński (Olympiakos, 90 minut, 7)

Michał Żewłakow (Olympiakos, 90 minut, 8)

 

 

Puchar UEFA (1 rnd 2/2)

Legia Warszawa 2-1 Besiktas (M.Chemiest 2)

(M.Gostomski - Ł.Mierzejewski, J.Rzeźniczak, A.Jędrzejczyk, A.Chałas - V.Gevorgyan, J.Woś, M.Burkhardt, Roger © - M.Chmiest, Ł.Sosin)

Pierwszy mecz: 0-0, Awans: Legia Warszawa

 

Feyenoord 2-1dgr Groclin (S.Pardo, Huysegems - T.Szewczuk)

(S.Przyrowski - K.Radwański, I.Kozioł, M.Mowlik, B.Telichowski - M.Nowacki, D.Sztylka, R.Bartoszewicz, Z.Grzybowski © - T.Szewczuk, T.Zahorski)

Pierwszy mecz: 1-1, Awans: Feyennord Rotterdam

 

Wisła Kraków 2-0 Rennes (Cleber, P.Kryszałowicz)

(M.Juszczyk - P.Kaczorowski (78. J.Błaszczykowski), A.Głowacki, Cleber, D.Dudka - D.Husejsko (78. A.Kokoszka), M.Iwański, R.Sobolewski ©, Piotr Brożek - Paweł Brożek, Paweł Kryszałowicz)

Pierwszy mecz: 2-1 dla Wisły, Awans: Wisła Kraków

 

Chornomorets 1-1 Blackburn Rovers

Pierwszy mecz: 0-0, Awans: Blackburn Rovers

 

Dinamo Bukareszt 1-0 Middlesbrough

Pierwszy mecz: 1-1, Awans: Dinamo Bukareszt

 

FC Liverpool 0-0 Atlantas Klaipeda

Pierwszy mecz: 4-0 dla FC Liverpoolu, Awans: FC Liverpool

 

Jak grali Polacy?

Tomasz Kos (Auxerre, 83 minuty, 7)

Kamil Oziemczuk (Auxerre, 83 minuty, bramka, 7)

Ireneusz Jeleń (Auxerre, 90 minut, kapitan, 7)

Marcin Mięciel (PAOK, 90 minut, 7)

Rafał Grzelak (Boavista, 90 minut, 7)

Andrzej Bledzewski (Kopehnaga FC, 90 minut, 7)

Mirosław Szymkowiak (Trabzonspor, 90 minut, kapitan, 8)

Mariusz Lewandowski (Szachtar, 90 minut, 7)

Arkadiusz Radomski (Austria Wiedeń, 90 minut, kapitan, bramka, MoM, 8)

Arkadiusz Malarz (Xanthi, 90 minut, 7)

 

 

 

Grupy fazy grupowej:

Grupa A: Feyennord, Tottenham, Espanyol, PAOK, Legia Warszawa

Grupa B: Sevilla, Benfica, FC Basel, Hearts, FC Encamp

Grupa C: Auxerre, Lokomotiv Moskwa, Steua Bukareszt, Fenerbrahce, FC Braga

Grupa D: Stuttgart, Szachtar, RC Lens, Fiorentina, FC Sion

Grupa E: Schalke, Club Brugge, Slavia Praga, Austria Wiedeń, Dinamo Bukareszt

Grupa F: FC Liverpool, Osasuna, Ol.Marsylia, Brondby, FC Zurich

Grupa G: Deportivo La Coruna, AZ Alkmaar, Blackburn Rovers, Wisła Kraków, Sampdoria

Grupa H: Panathinaikos, Boavista, Udinese, Heerenveen, Trabzonspor

 

Jak łatwo policzyć, w rozgrywkach zostały 3 zespoły reprezentujące angielski, oraz 2 reprezentujące polski futbol. Do największych niespodzianek należy weliminowanie przez mistrza Andory - FC Encamp, wicemistrza Szkocji - Rangers Glasgow.

Odnośnik do komentarza

W kolejnym meczu ligowym zmierzyliśmy się u siebie z Hereford United, drużyną zajmującą 12. lokatę w tabeli. Od pierwszych minut na bramce zagrał Delroy Preddie, a ponadto Eddiego Anacleta na lewej obronie, zastąpił będący ostatnio w świetnej dyspozycji Adam Everitt. Dla podpory defensywy - Nevina Saroya, dzisiejszy występ był 50 oficjalnym występem w seniorskiej kadrze klubu.

 

Rozpoczęliśmy świetnie. Już w 5. minucie gry Piotrek Dubiela dobił strzał Skulasona ze środka pola i wyszliśmy na prowadzenie. Mieliśmy mało czasu na cieszenie się z pierwszej bramki, gdy do siatki Hereford trafiliśmy po raz drugi. Uczynił to w 13. minucie Mahmeta Molango po dośrodkowaniu na dobieg przez Jamesa Constable'a. Dwie szybkie bramki mocno poddenerwowały poczynania gości, którzy zaczęli kosić niemiłosiernie naszych graczy. Żółte kartki sypały się jedna za drugą, a w 21. minucie posypała się kolejna, tym razem dla Lee Endersby'a, który przewrócił nieprzepisowo w polu karnym Jamesa Constable'a, po czym arbiter spotkania podytkował jedenastkę. Rzut karny pewnie wyegzystował Alex Stanley i było już 3-0! W 32. minucie zabłysnął po raz kolejny Dubiela, który świetną, prostopadła piłką uruchomił Molango, a ten bez problemu przenikł przez Herefordzką obronę, niczym woda przez żwir i zrobiło się 4-0! Do końca pierwszej połowy mieliśmy jeszcze kilka sytuacji do zdobycia bramki, lecz w decydujących momentach brakowało nam zimnej krwi.

 

W drugiej połowie mieliśmy dokończyć dzieło zniszczenia rozpoczęte w pierwszej, lecz goście zaskoczyli nas niezmiernie. Najwidoczniej krzyk w szatni Grahama Turnera - managera Hereford, podziałał na jego pupili mobilizująco, gdyż zamiast atakować... broniliśmy się niemal całą jedenastką graczy. W 67. minucie zdarzyła się przykra rzecz. James Constable napierany przez obrońców Hereford doznał kontuzji i musiał opuścić plac gry. Przed końcem, zrezygnowani Herefordczycy nieco ochłonęli z atakiem, my natomiast wykorzystaliśmy to w ten sposób, że w 2. minucie doliczonego czasu gry Molango trafił do siatki po raz 3 i był to jego drugi hat-trick w karierze, w seniorskim, oficjalnym meczu. Wygrywamy po raz 4-ty z rzędu, nie tracać przy tym żadnej bramki!

 

30.09.2006 | Hayes, The Warren: 2.195 kibiców | Conference (12/46)

[3rd] Yeading (4) 5-0 (0) Hereford [15th]

 

1:0 - Piotr Dubiela '5

2:0 - Maheta Molango '13

3:0 - Alex Stanley '21 (karny)

4:0 - Maheta Molango '32

5:0 - Maheta Molango '90(+2)

 

MoM: Maheta Molango (Yeading, ST) — 10

 

Skład Yeading:

D.Preddie 8 — B.Hudell 8, N.Saroya 8, A.Stanley 8, A.Everitt © 8 — S.Wales 8 (81. R.Penn 6), O-I.Skulason 10, P.Middleton 8, P.Dubiela 9 — J.Constable 8 (67. B.Teixeira 7), M.Molango 10.

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie września 2006

 

Bilans: 7-1-0, 27:3

Liga: 3. [+10], 25 pkt, 34:11

Finanse: 457.222 funtów [+50.544 funtów]

 

 

Ważniejsze wydarzenia:

  • Miesiąc październik rozpoczął się świetnie, a to ze względu na fantastyczny przecież dla nas wrzesień, w którym nie przegraliśmy meczu, a w ostatnim okresie wygrywaliśmy wszystko co się dało. Nagrodą za dobrą postawę były nagrody, które czekały na mnie i na moich podopiecznych. Najpierw odebrałem nagrodę jako Manager Miesiąca Września, a następnie Maheta Molango za Najlepszego Piłkarza. Na drugiej pozycji w tym rankingu upalsował się ponadto Piotr Dubiela. Nagrodę dla Najlepszego Młodego Zawodnika zdominowali również zawodnicy naszego "The Ding". Pierwszy był Philip Middleton, a za nim Eddie Anaclet. Na ten sukces przyczynili się jednak wszyscy i wszyscy pierwszego dnia października ostro się zabawili. Winę za porannego kaca dnia następnego można było obarczyć prezesa, który poinformował, że klub w zeszłym miesiącu zarobił około 50.000 funtów, wyciągnął stamtąd jakiś 1.000£ i tym sposobem mogliśmy zabawić się za klubowe pieniądze w pobliskim pubie. Bawili się nie tylko zawodnicy, sztab szkoleniowy i członkowie zarządu, ale również kibice, a przede wszystkim Fenomen, zafascynowany grą Eddiego Analceta. Z całą pewnością, Maheta Molango swoją postawą na boisku, zyskał więcej w jego oczach niż na samym początku, gdy kwestionowano jego umiejętności m.in gry bez piłki, które do najwyższych u Islandczyka jednak nie należą...
  • 4 zwycięstwa w lidze, bez straconej bramki, passa trwa...
  • Passa 8 meczy bez porażki trwa...
  • Zwycięstwo z Hereford (30.09) 5:0 - wyrównanie rekordu pod względem najwyższego zwycięstwa w historii występów Yeading w krajowej Conference.
  • 11 bramek w 6 meczach Maheta Molango...

Transfery:

Amaral; Palmeiras --> Fluminese [£4.000.000]

Tiago Mathias; Ponte Preta --> Cruzeiro [£2.400.000]

Gustavo; Parana --> Fortaleza [£2.200.000]

Fabiano Gadelha; Sport Recife --> Atletico Mineiro [£2.100.000]

Daniel Marques; Internacional --> Palmeiras [£1.600.000]

 

 

Ranking FIFA:

  • 1. Francja 1053
  • 2. Holandia 983
  • 3. Brazylia 972
  • 4. Hiszpania 969
  • 5. Czechy 967
  • 6. Anglia 889
  • 7. USA 880
  • 8. Portugalia 874
  • 9. Włochy 864
  • 10. Szwecja 841
  • 11. Meksyk 831
  • 12. Grecja 827
  • 13. Kamerun 811
  • 14. Chorwacja 807
  • 15. Ukraina 805
  • 16. Niemcy 801
  • 17. Argentyna 791
  • 18. Urugwaj 781
  • 19. Kostaryka 761
  • 20. Turcja 761
  • ...
  • 23. Polska 747
  • 44. Słowenia 622
  • 57. Islandia 586
  • 143. Wyspy Owcze 333
  • 153. Malta 278

Odnośnik do komentarza
przede wszystkim Fenomen, zafascynowany grą Eddiego Analceta

eee, gdzie ja napisałem, że jestem zafascynowany jego grą? :-k

pisałem tylko, że dziwi mnie jak go wystawiasz na boisku

przekręcasz fakty, nadawałbyś się do "Faktu" ;P

 

To jest mój opek i będę pisał o tym co mi się podoba! Jesteś zafascynowany i tyle :P Lepiej uznaj za prawdę, wedle pewnej reguły panującej w świecie:

Nie rozmawiaj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem ...
Odnośnik do komentarza

Nie dla wszystkich pierwszo-październikowa zabawa w pubie zakończyła się pomyślnie. Najbardziej ucierpiał Piotr Dubiela, którego podczas powrotu do domu zaczepili rozjuszeni Anglicy. Piotrek nie chcąc by doszło do rękoczynów, uciekł, lecz skończyło się to tragicznie dla gracza. Najwyraźniej nierozgrzane mięśnie przy kieliszku w pubie sprawiły, że zerwał sobie pachwiny i czeka go przynajmniej miesięczna rekonwalesencja.

 

Nasi na zgrupowaniach kadr:

Wayne Hennessey został powołany do U-21 Walii na mecz z reprezentacją U-21 Mołdawii.

Olafur-Ingi Skulason został powołany na mecz reprezentacji Islandii ze Słowenią w el. do Mistrzostw Europy 2008.

 

Felerny okazał się tydzień przed spotkaniem w ramach III rundy Pucharu Anglii. Do grona kontuzjowanych piłkarzy dołączyli: Russel Penn (rozbite kolano), Wayne Hennessey (stłuczona głowa - w meczu U-21 Walia vs U-21 Mołdawia), Darius Charles (kłopoty z kolanem). Ponadto Steve Wales musiał pauzować za kartki, a młodziutkiego bramkarza, Phila Chapmana z drużyny juniorów, do gry na mecz z Bromsgrove nie dopuścili rodzice. W ten sposób do dyspozycji na pozycji bramkarza pozostał jedynie Delroy Preddie. Zagraliśmy w okrojonym składzie lecz nie było powodu do niepokoju.

 

A zaczęło się świetnie. Pressing Molango na połowie Bromsgrove, sprawił, że ich obrońca Andy Matthews w głupi sposób stracił piłke na jego rzecz, nasz napastnik dograł na drugą stronę do nieobstawionego Bruna Teixeiry i było 1-0. Pierwsze 45 minut gry rozegrywane zostało przez nas w zabójczym tempie z licznymi strzałami w światło bramki, lecz John Hodges, broniący dostępu do "pudła" Bromsgrove, miał naprawdę dobry dzień. Wybraniał kolejno setki Molango, Teixeiry i Anacleta. Do końca pierwszej części wynik nie uległ zmianie. Warto wspomnieć, że aż 15-krotnie męczyliśmy rywala strzałami na bramkę, on zaś nie "zmęczył" Preddiego ani razu.

 

W swojej grze nadal zachowywaliśmy mnóstwo świeżości, lecz do dobrego efektu brakowało jedynie bramek. W 63. minucie Mahete Molango faulował w polu karnym Piers Govier, a Dave Clarke pewnie wymierzył sprawiedliwość z jedenastego metra i w końcu nastąpiła długo wyczekiwana zmiana wyniku. W chwilę później świetną, precyzyjną wrzutką popisał się z lewej strony Johnson, zaś Molango nie zwykł nie wykorzystać sytuacji "oko w oko" z bramkarzem i cieszyliśmy się z kolejnego gola.

 

07.10.2006 | Hayes, The Warren: 306 kibiców | FA Cup (3 rnd)

Yeading FC (1) 3-0 Bromsgrove

 

1:0 - Bruno Teixeira '3

2:0 - Dave Clarke '63 (karny)

3:0 - Maheta Molango '67

 

MoM: Maheta Molango (Yeading, ST) — 9

 

Skład Yeading:

D.Preddie 7 — G.Davies 7, K.Austin 7, N.Saroya 7, B.Hudell 7 — E.Anaclet 8 (79. Ch.Mapes 6), D.Clarke © 8, P.Middleton 7 (79. G.Matthewson 6), M.Johnson 9 — M.Molango 9, B.Teixeira 7 (79. L.Woodruffe 6).

 

Za zwycięstwo otrzymaliśmy 5.000£.

Odnośnik do komentarza

Pierwszy październikowy weekend był także sprawdzianem dla narodowych reprezentacji. W grupie 3, podopieczni Leo Beenhakera zmierzyli się na Stadionie Śląskim w Chorzowie z ekipą Turków i ku rozpaczy 43 tysięcy kibiców tam zebranych, przegrali 0-1. Z lepszej strony pokazała się natomiast ekipa Svena Gorana Erikssona, która na Torsvollur w Torshavn pokonała wyspy Owcze 3-0. W trzecim meczu tej grupy Islandia pokonała nieoczekiwanie Słowenię 3-2, a pierwsze skrzypce w tym meczu należały do naszego Skulasona, który został bohaterem spotkania, po tym jak do bramki Samira Handanovića trafiał dwukrotnie.

 

Wyniki:

 

Polska 0-1 Turcja

 

0:1 - Umit Karan '34

 

MoM: Mirosław Szymkowiak (Polska) - 8

 

Skład Polski

A.Boruc - M.Baszczyński, M.Żewłakow, A.Głowacki, S.Gancarczyk (78. D.Dudka) - A.Radomski (78. B.Bosacki), M.Szymkowiak, M.Burkhardt, E.Smolarek - M.Żurawski © (78. J.Krzynówek), I.Jeleń

 

 

Wyspy Owcze 0-3 Anglia

0:1 - David Beckham '29

0:2 - Jermain Defoe '57

0:3 - Stewart Downing '64

 

MoM: Stewart Downing (Anglia, ML) - 9

 

Skład Anglii:

P.Robinson - J.Carragher, J.Terry ©, R.Ferdinand, Ashley Cole (85. senf off - injury) - S.Wright-Phillips (73. Joe Cole), D.Beckham, F.Lampard, S.Downing - M.Owen (32. D.Bent), J.Defoe (61. J.Woodgate)

 

 

Islandia 3-2 Słowenia

 

1:0 - Olafur-Ingi Skulason '6

1:1 - Klemen Lavrić '13

1:2 - Marko Drevensek '39

2:2 - Olafur-Ingi Skulason '42

3:2 - Eidur Gudjohnsen '53

 

MoM: Olafur-Ingi Skulason (Islandia, MC) - 9

 

 

Malta - pauzowała

 

Tabela:

1. Islandia		 3  7  7:4
2. Turcja		   3  7  4:1
3. Anglia		   2  4  5:2
4. Polska		   3  4  3:3
5. Słowenia		 3  3  3:4
6. Malta			2  0  1:4
7. Wyspy Owcze	  2  0  0:5

Odnośnik do komentarza

W kolejnym meczu ligowym, zmierzyliśmy się z 3. ekipą Conference, zeszłego sezonu - Rushden & Diamonds. Mimo kłopotów z obsadzeniem podstawowej jedenastki, byłem dobrej myśli i razem z prezesem zakładaliśmy nasze zwycięstwo. Szanse od pierwszych minut pod nieobecność Jamesa Constable'a, otrzymał Erroll Telemaque, w którego umiejętności dzisiaj mocno wierzyłem, a dla samego zawodnika była to dogodna sytuacja by przekonać mnie o tym, że warto na niego stawiać.

 

Świetne warunki do gry w piłkę (murawa porównywalna do tej na stadionie Wembley, na którym graliśmy w zeszłym sezonie w finale FA trophy) nieco nas onieśmieliła. Z minuty na minutę było jednak trochę lepiej, choć dopiero w 26. minucie zaatakowaliśmy po raz pierwszy. Niestety jako pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze, po świetnej akcji Hurst - Braniff, z doskonałym wykończeniem tego drugiego. Przed przerwą wyrównać mógł Molango, lecz świetna interwencja bramkarza gospodarzy - pokrzyrzowała nasze plany na osiągnięcie remisu do gwizda kończącego pierwszą połowę.

 

Z nadzieją przystąpiliśmy do drugiej części meczu, lecz obraz gry nadal nie zmianiał się. Na boisku panowała tylko jedna drużyna i niestety nie byliśmy nią my. W 64. minucie Preddie wyratował nas z opersji, gdy poradził sobie w akcji sam na sam, z pędzącym na niego Forbesem i przyklejoną, zdawać by się mogło, do jego nogi piłką. Najdogodniejszą sytuację do wyrównania mieliśmy w 73. minucie gdy Middletona prostopadłym podaniem obsłużył Austin, do szczęścia zabrakło jednak centymetrów. W 79. minucie wraz z drugą bramką gospodarzy, strzelonej przez Rogersa z rzutu wolnego, pewnym było, że dzisiaj nie uda nam się sztuka zdobycia choćby nawet jednego punktu. Ostatecznie przegrywamy 0-2, tracąc pierwsze bramki od 6-iu meczów i kończąc passę 9 meczy bez porażki w lidze.

 

11.10.2006 | Irthlingborough, Nene Park: 3.465 kibiców | Conference (13/46)

[10th] Rushden (1) 2-0 (0) Yeading [4th]

 

1:0 - Kevin Braniff '34

2:0 - Alan Rogers '79

 

MoM: Scott Tynan (Rushden, GK) - 8

 

Skład Yeading:

D.Preddie 7 - B.Hudell 7, K.Austin 6, N.Saroya 6, A.Everitt © 6 (68. M.Johnson 6) - S.Wales 5, G.Davies 7, P.Middleton 7, E.Anaclet 6 - M.Molango 6 (78. L.Woodruffe 6), E.Telemaque 6 (60. R.Bouton 7).

Odnośnik do komentarza

Środowy wieczór był także sprawdzianem dla narodowych reprezentacji. Oczy wszystkich polskich kibiców po raz kolejny zwróciły się w stronę Stadionu Śląskiego, gdzie podopieczni Leo Beenhakkera zmierzyli się z Wyspami Owczymi. Biało-Czerowni nie zawiedli oczekiwań kibiców i wygrali pewnie 3-1. Planowo wygrały również Anglia, która podejmowała Islandię, oraz Turcja, która udała się na słoneczną Maltę. Obie ekipy wygrały w stosunku 2-1.

 

Wyniki:

 

Polska 3-1 Wyspy Owcze

1:0 - Ireneusz Jeleń '1

1:1 - Runi Hognesen '32

2:1 - Ireneusz Jeleń '49

3:1 - Dawid Janczyk '64

 

MoM: Michał Żewkłakow (Polska, DC) — 8

 

Skład Polski:

Ł.Fabiański - M.Baszczyński ©, M.Żewłakow, A.Głowacki, S.Gancarczyk (85. M.Lewandowski) - R.Sobolewski (85. K.Kosowski) - E.Smolarek, M.Burkhtardt (85. E.Olisadebe), M.Szymkowiak - I.Jeleń, D.Janczyk

 

 

Islandia 1-2 Anglia

 

0:1 - Jamie Carragher '25

0:2 - Jermain Defoe '40

1:2 - Eidur Gudjohnsen '45

 

MoM: Eidur Gudjohnsen (Islandia, ST) — 8

 

Skład Anglii:

P.Robinson - J.Carragher, J.Terry ©, R.Ferdinand, W.Bridge - D.Beckham, F.Lampard, M.Carrick (46. Joe Cole), S.Downing - J.Defoe (58. S.Gerrard), D.Bent (75. A.Johnson)

 

 

Malta 1-2 Turcja

 

0:1 - Umit Ozat '6

1:1 - Michael Mifsud '29

1:2 - Ates Necati '40

 

MoM: Alpay (Turcja, DC) — 8

 

 

Tabela:

1. Turcja		4  10  6:2
2. Anglia		3   7  7:3
3. Polska		4   7  6:4
4. Islandia	  4   7  8:6
5. Słowenia	  3   3  3:4
6. Malta		 3   0  2:6
7. Wyspy Owcze   3   0  1:8

 

 

Olafur-Ingi Skulason zagrał w meczu swojej reprezentacji z Anglikami, lecz nie błyszczał i po 60 minutach został zastąpiony Johannem Bjarnasonem. Był to jego 10 występ w Narodowej reprezentacji swojego kraju. Skulason ma na swoim koncie również 2 bramki.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...