Guli Napisano 24 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 24 Marca 2008 Kiedy przyjechałem z powrotem do Burscough zauważyłem, że obok naszego obiektu trwa budowa nowego boiska treningowego. Super, prezes nie kłamał! Mój asystent zorganizował nam kilka sparingów, piłkarze powrócili do treningów. Scouci pojechali w teren, ja też szukałem wzmocnień na własną rękę. Czas rozpocząć mój 3 sezon w Burscough. Prezes Lloyd zaoferował mi nowy kontrakt. 375 funtów tygodniowo, przez 2 lata. Cel – przyzwoita pozycja w lidze w przeciągu 2-lat. Zaakceptowałem ofertę. 1 lipca do klubu dołączył Sebastian Ziajka (26, FC, Polska), któremu skończył się kontrakt w Legnicy. Odeszli z niego: Sasha Opinel [10(3)-1-0, 6.77; 1s], Tomasz Salamoński [3-0-0, 6.33; 1s], Wojciech Dąbrowski [19(18)-2-5, 7.29; 2s], Neil Fitzhenry [59(3)-2-2, 6,88; 3s], Robert Wallon [31(15)-7-7, 7,29; 2s], Paweł Dąbrowski [2-3str-1czk, 6,50; 1s], Adam Flynn [5(4)-0-0, 6.44; 2s], Maciej Brauza [6(3)-0-0, 6.77; 2s] – wszystkim skończyły się kontrakty, a ja nie zaproponowałem im przedłużenia. Kolejnymi zawodnikami, którzy dołączyli do Burscough byli Wille Boland (33, DM, Irlandia, 11u-21/0g), zawodnik, który w przeszłości rozegrał całkiem sporo spotkań w Premiership, oraz David Gray (21, D/MR, Szkocja) – wypożyczony do końca sezonu z Manchesteru United. Kilka dni później podpisaliśmy kontrakt z utalentowanym wychowankiem Colchester. Fabian Quintyn (19, FC, Anglia) przyszedł do nas oczywiście za darmo, a z Boltonu wypożyczyliśmy Michaela Burnsa (20, D/AML, Anglia), który na pewno będzie wielkim wzmocnieniem naszej drużyny, powrócił do nas także Possebon (20, D/WBR, DM, Brazylia/Włochy), któremu widocznie bardzo dobrze gra się w Burscough. Nadszedł czas pierwszego sparingu… Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 24 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 24 Marca 2008 Pierwszy mecz sparingowy rozgrywaliśmy z naszą drużyną juniorów. Przegraliśmy…2-3 (Quintyn, Miąsko), jednak wynik nie był najważniejszy. Kilka dni później pokonały nas 0-1 rezerwy Tottenhamu. Do klubu dołączył młodziutki ofensywny pomocnik Joe Sutton (17, AM/FC, Montserrat/Anglia), który dołączył do nas za darmo po wygaśnięciu jego kontraktu z Thurrock, co spowodowało powszechną radość wśród naszych fanów, którzy zgodnie twierdzą, że małolat posiada spory talent. W kolejnym sparingu przegraliśmy z Blackpool 1-3 (McGinn) i wtedy zacząłem się zastanawiać co robię źle. Czy mój czas w Burscough dobiegł końca? Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 24 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 24 Marca 2008 Miła informacja dotarła z zakładów bukmacherskich – nasze szanse zwycięstwa w Conference oceniono na 3 funty za 1 postawionego. Jesteśmy jednym z faworytów do awansu. Kolejnym powracającym do nas był James Chester, z którym w składzie pokonaliśmy na wyjeździe Bromsgrove 4-2 (Quintyn, Sobala 2, Chester), a w kolejnym spotkaniu powieźliśmy na wyjeździe nasz klub filialny – Skelmersdale 4-1 (Sobala, Pinault, Abbott, Miąsko). W ostatnim sparingu przed ligą pokonaliśmy Ashford Town 3-1 (Dunn 2, Lucketti). Byliśmy gotowi na walkę o League Two! LM 2r. kwal. (1/2) Lokomotiw Tbilisi – Wisła Kraków 0:0 Odnośnik do komentarza
Tuvar Napisano 24 Marca 2008 Udostępnij Napisano 24 Marca 2008 dobrze, że się pozbyłeś kilku Polaków... nic do nich nie mam, ale głupio by było oglądać w angielskim klubie tuzin Polaków ;] w tym sezonie awansu życzę i Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 24 Marca 2008 Udostępnij Napisano 24 Marca 2008 Nic dodać, nic ująć, podpisuję się pod wypowiedzią przedmówcy kompletem kończyn. Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 24 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 24 Marca 2008 Niestety na 2 dni przed rozpoczęciem rozgrywek Alex Cisak, dla którego szykowałem miejsce w naszej bramce doznał urazu biodra, co wykluczyło go z gry na najbliższe 2 lub 3 miesiące. Mecz ze Stevenage był bardzo wyrównany. Obie drużyny oddały niewiele strzałów i spotkanie ostatecznie skończyło się bezbramkowym remisem. Byłem dosyć zadowolony z naszej gry, zwłaszcza, że jesteśmy po okresie przygotowawczym i dopiero wchodzimy we właściwy rytm meczowy. 8 sierpnia 2009, Victoria Park, Burscough, 1384 widzów BSP (1/46) Burscough [13] – Stevenage [14] 0:0 MoM: Henderson (FC, Stevenage – 7) Burscough: Lee – Gray, Jeannin, Chester, Szymczyk – Noone, Burns, Possebon, Pinault (Sutton -> 56 min.) – Ziajka (Miąsko -> 86 min.), Sobala (Quintyn -> 56 min.) LM 2r. kwal (2/2) Wisła Kraków – Lokomotyw Tbilisi 3:1 (Zieńczuk, Pecnik, Małecki) *** Screeny dla zainteresowanych: Skład Burscough: http://img264.imageshack.us/img264/1314/03...08232605gt1.jpg Transfery Burscough: http://img256.imageshack.us/img256/323/03242008232733da8.jpg Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 24 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 24 Marca 2008 3 dni później podejmowaliśmy spadkowicza z L2 – Bury. Na to spotkanie wybiegliśmy bardzo skoncentrowani i już w 11 minucie Pinault wypuścił w uliczkę Ziajkę i prowadziliśmy 1-0. 4 minuty później Burns posłał mocną piłkę z lewej strony pola karnego, Ziajka przyjął ją na klatkę, posadził na ziemi i fantastycznym uderzeniem zdobył swojego drugiego gola! 2-0 do przerwy, świetny rezultat, musimy utrzymać ten wynik! W 50 minucie Burns zagrał na dobieg do Sobali, a ten uciekł swojemu obrońcy i fantastyczny rogalem zdobył swoją 50-tą bramkę w barwach Burscough! W 69 minucie obrońcy gości zbyt lekko wybili piłkę, na co tylko czekał Possebon i cudownym strzałem z 25 metrów ulokował piłkę w siatce. Bramka rzadkiej urody, piłka odbiła się od słupka zanim wpadła do bramki. W 78 minucie goście zdobyli honorową bramkę. Uczynił to niepilnowany w polu karnym Sturrock, ale w 82 minucie Miąsko, który dopiero co wszedł na boisko, zauważył, że fatalnie ustawiony jest bramkarz gości i strzałem z 25 metrów w samo okienko ustalił wynik meczu. Nokaut na Victoria Park! 11 sierpnia 2008, Victoria Park, Burscough, 1203 widzów BSP (2/46) Burscough [6] – Bury [13] 5:1 (2:0) 1:0 Ziajka 11 min. 2:0 Ziajka 15 min. 3:0 Sobala 50 min. 4:0 Possebon 69 min. 4:1 Sturrock 78 min. 5:1 Miąsko 82 min. MoM: Ziajka (Burscough – 9) Burscough: Lee – Gray, Jeannin, Chester, Szymczyk – Noone, Burns, Possebon, Pinault (Sutton -> 59 min.) – Ziajka (Miąsko -> 81 min.), Sobala (Quintyn -> 87 min.) Odnośnik do komentarza
Brachu Napisano 25 Marca 2008 Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 Paru Polaków powróciło do Polski Po ocenie buków ciąży na Twoichzawodnikach większa presja Odnośnik do komentarza
Vetr Napisano 25 Marca 2008 Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 Widzę, że w składzie zostało łącznie...7 Polaków Gratki za mecz z Burymi ;-) Pokażesz tego Possebona? Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 25 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 Vetr: Rodrigo Pereira Possebon 3 dni później graliśmy na wyjeździe z York. Nie zagraliśmy w tym spotkaniu niczego fenomenalnego, a jednak w 22 minucie Sobala posłał prostopadłą piłkę do Ziajki, a ten spokojnie umieścił ją w siatce! Niestety 5 minut później Turnbull popisał się strzałem z 16 metrów i zrobił się remis. W 33 minucie bardzo aktywny w ofensywie Sobala znalazł w polu karnym Pinaulta, którego strzał zablokowali obrońcy, ale wobec dobitki Possebona byli bezradni. Na „do widzenia” swoją pierwszą bramkę w barwach Burscough zdobył w 89 minucie Quintyn, który okazał się silniejszy od swojego plastra wygrywając walkę o górną piłkę, zgrał ją kilka metrów przed siebie po czym huknął jak z armaty ustalając wynik spotkania. 15 sierpnia 2009, Bootham Crescent, York, 2625 widzów BSP (3/46) York [19] – Burscough [3] 1:3 (1:2) 0:1 Ziajka 22 min. 1:1 Turnbull 27 min. 1:2 Possebon 33 min. 1:3 Quintyn 89 min. MoM: Ziajka (Burscough – 8) Burscough: Lee – Gray, Jeannin, Chester, Szymczyk – Noone, Burns (McGinn -> 76 min.), Possebon, Pinault (Sutton -> 63 min.) – Ziajka, Sobala (Quintyn -> 76 min._ ********* Liga Mistrzów 3r. kwal (1/2) Wisła Kraków – Paris Saint-Germain 3:0 (Pecnik, Małecki 2) Odnośnik do komentarza
Brachu Napisano 26 Marca 2008 Udostępnij Napisano 26 Marca 2008 Idziesz, jak burza Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 29 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Opek nie porzucony, chwilowo mam tyle roboty, że nie wiem jak się nazywam, poza tym mam remont w domu i utrudnione dojście do kompa. Kontynuacja wkrótce. Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 4 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2008 Mieliśmy tylko 2 dni przerwy do wyjazdowego meczu z Halifax, jednak pojechaliśmy tam po zwycięstwo i już w 5 minucie Possebon zagrał z głębi pola na dobieg do Ziajki, a ten bez problemów pokonał bramkarza rywali. Przez dalszą część spotkania kontrolowaliśmy grę, a w dobiciu przeciwnika nie przeszkodziła nam czerwona kartka Szymczyka z 46 minuty, bowiem wyprowadziliśmy jeszcze jeden zabójczy cios, po którym Sobala urwał się obrońcom i uderzeniem z 18 metrów strzelił bardzo ładną bramkę. 22 sierpnia 2009, The Shaw, Halifax, 1406 widzów BSP (4/46) Halifax [19] – Burscough [1] 0:2 (0:1) 0:1 Ziajka 5 min. 0:2 Sobala 59 min. Szymczyk – cz.k 46 min. MoM: Sobala (Burscough – 8) Burscough: Lee – Gray, Jeannin, Chester, Szymczyk 46 min – Noone, Burns, Possebon, Pinault (McGinn -> 90 min.) – Ziajka (Clancy -> 46 min.), Sobala Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 4 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2008 Przed samym meczem z Rochadle ich menadżer – Keith Hill powiedział prasie, że nas pokona. Uśmiechnąłem się lekko – nie dam mu tej satysfakcji, zwłaszcza, że gramy u siebie. Będziemy walczyć o zwycięstwo. Rozpoczęło się od wzajemnego badania obu zespołów, po którym obie drużyny zaczęły atakować. W 22 minucie Noone przeprowadził rajd prawą stroną boiska, dośrodkował na pole karne, a Sobala strzałem głową zdobył pierwszego gola. W 33 minucie zrobiło się 1-1 – gola z najbliższej odległości dobył Gillingan. 20 minut później z rzutu rożnego dośrodkowywał Byne, a McDermott strzałem głową sprawił, że teraz to my musieliśmy gonić wynik. Na szczęście w swoich szeregach mieliśmy Miąskę, który w 66 minucie wykorzystał dośrodkowanie Burnsa i na raty pokonał Burcha. Sprawiedliwy remis 2-2. 24 sierpnia 2009, Victoria Park, Burscough, 1300 widzów BSP [5/46] Burscough [3] - Rochadle [8] 2:2 (1:1) 1:0 Sobala 22 min. 1:1 Gillingan 33 min. 1:2 McDermott 53 min. 2:2 Miąsko 66 min. MoM: Gillingan (MR, Rochadle – 8) Burscough: Lee – Gray, Clancy (McGinn -> 53 min.), Chester, Jeannin – Noone, Burns, Possebon, Pinault (Sutton -> 73 min.) – Ziajka (Miąsko -> 53 min.), Sobala Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 4 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2008 Rochdale, nie żadne Ruchadło Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 6 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2008 Prof: Ups...dzięki Kolejny mecz graliśmy z Droylsden, i wygraliśmy go w pierwszej połowie. Strzelecki festiwal rozpoczął w 15 minucie Sobala, który wykorzystał beznadziejne zagranie głową defensora gospodarzy, który zamiast wybić piłkę do przodu zgrał ją 15 metrów za siebie, a nasz snajper to wykorzystał i w sytuacji sam na sam ograł bramkarza, pakując piłkę do pustej bramki. W 32 minucie piłka po strzale Possebona z 17-metrów z rzutu wolnego odbiła się od Wattsa i ku rozpaczy bramkarza wpadła do siatki. 5 minut później obrońcy gospodarzy zbyt lekko wybili piłkę, co bezwzględnie wykorzystał Pinault, który uderzeniem z 25 metrów zdobył fantastycznego, do tego pierwszego w barwach Burscough gola. Rywale odpowiedzieli tylko raz – w 66 minucie Watts przyjął piłkę na 25 metrze i oddał precyzyjny, mocny strzał po ziemi tuż przy słupku, tym samym ustalając wynik spotkania. Po meczu dowiedziałem się, że za czerwoną kartę w meczu z Halifax Artur Szymczyk odpocznie przez najbliższe 2 spotkania. Czekają nas zatem maleńkie przetasowania w składzie. 29 sierpnia 2009 BSP [6/46] The Butchers Arms Ground, Droylsden, 745 widzów Droylsden [20] – Burscough [2] 1:3 (0:3) 0:1 Sobala 15 min. 0:2 Watts 32 min. (sam) 0:3 Pinault 27 min. 1:3 Watts 66 min. MoM: Sobala (Burscough – 8) Burscough: Lee – Gray, Jeannin, Chester, Szymczyk – Noone, Burns, Possebon, Pinault – Ziajka (Quintyn -> 82 min.), Sobala ******* LM 3 r. kwal. (2/2) Paris Saint-Germain – Wisła Kraków 2:0; DM: 2:3 SPE: Villareal – Barcelona 0:2 Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 7 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 Wyjazdowy mecz zajmującym 4-te miejsce od końca w ligowej tabeli Altrincham trzeba było wygrać. W składzie jedna zmiana – za Szymczyka w środku obrony pojawił się Lucketti. Od pierwszych minut tego spotkania przystąpiliśmy do zdecydowanych ataków, które przyniosły nam powodzenie najpierw w 43 minucie, kiedy to po wybiciu piłki przez Jeannina minął się z nią obrońca gospodarzy, co skwapliwie wykorzystał Sobala, przejmując ją na połowie boiska popędził w pole karne i płaskim strzałem po ziemi otworzył wynik, strzelając swoją piątą bramkę w tym sezonie. Drugą połowę rozpoczęliśmy od mocnego ciosu – Ziajka został w polu karnym sprowadzony do parteru w iście zapaśniczym stylu, a sędzia nie mógł zrobić nic innego jak podyktować jedenastkę, która na bramkę bezproblemowo zamienił Gray. W 64 minucie dokonałem potrójnej zmiany i…chwilę później bardzo tego żałowałem. Mocno bitej piłki przez bramkarza gospodarzy nie opanował Lucketti, którego wyprzedził Barnett i po minięciu Lee umieścił ją w siatce. 2 minuty później był już remis…Lucketti zamiast wybijać piłkę do przodu próbował zgrywać ją do boku do Graya, ale nie zauważył nadbiegającego Fitzgeralda, który pewnie umieścił futbolówkę w siatce pozbawiając nas wydawałoby się pewnych dwóch punktów. 1 września 2009 BSP [7/46] Moss Lane, Altrincham, 681 widzów Altrincham [21] – Burscough [2] 2:2 (0:1) 0:1 Sobala 43 min. 0:2 Gray 48 min. (kar) 1:2 Barnett 66 min. 2:2 Fitzgerald 68 min. MoM: Fitzgerald (ML, Altrincham – 8) Burscough: Lee – Gray, Jeannin, Chester, Lucketti – Noone, Burns (McGinn -> 64 min.), Possebon, Pinault (Sutton -> 64 min.) – Ziajka, Sobala (Quintyn -> 64 min.) Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 7 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 Tydzień przerwy do meczu z Weymouth wykorzystaliśmy na treningi na naszych obiektach, które faktycznie były teraz placem budowy. Mimo, że Lucketti dostał w ostatnim meczu notę „8”, nie wystąpił w meczu z Weymouth. Przecież on zawalił 2 bramki i przez niego zremisowaliśmy. Wyciągnąłem z rezerw naszego wychowanka – Craiga Price’a (18, DC, Walia/Anglia), dla którego był to debiut w pierwszej drużynie Burscough. Spotkanie było typowym meczem walki o każdą piłkę. Na szczęście moi zawodnicy opanowali środek pola i spokojnie kontrolowali grę. W 35 minucie po dwójkowej akcji Sobala-Pinault ten ostatni został wypuszczony w uliczkę i mocnym strzałem z 14 metrów nie dał szans bramkarzowi, a w 88 minucie Burns wrzucił piłkę z lewej strony w pole karne, skuteczną główką popisał się Quintyn i byliśmy bogatsi o 3 punkty. 8 września 2009 BSP [8/46] Victoria Park, Burscough, 1205 widzów Burscough [2] – Weymouth [11] 2:0 (1:0) 1:0 Pinault 35 min. 2:0 Quintyn 88 min. MoM: Pinault (Burscough – 8) Burscough: Lee – Clancy, Jeannin, Price, Chester – Noone, Burns, Possebon, Pinault (Sutton -> 64 min.) – Ziajka (Quintyn-> 64 min.), Sobala EMŚ 2010 gr.7 [7/10] Cypr – Polska 0:4 (Łobodziński, Smolarek 2, Bronowicki) [8/10] Polska – Portugalia 0:1 Odnośnik do komentarza
Brachu Napisano 7 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 Jest dobrze. Ile masz straty do lidera Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 7 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 Brachu: Już nie mam Naszym kolejnym rywalem był przedostatni w tabeli Bath. Nie myślałem o żadnym innym wyniku jak zwycięstwo i słusznie – kiedy w 21 minucie Michael Jackson dostał czerwoną kartkę za brutalny atak na nogi Noone’a wiedziałem, że to spotkanie wygramy z palcem w nosie. W 38 minucie po wrzutce Burnsa strzałem głową z najbliższej odległości popisał się Ziajka i prowadziliśmy 1-0. Ten sam zawodnik w 69 minucie strzałem z 5 metrów wykończył pozycyjny atak naszej drużyny zapewniając nam zwycięstwo. Niestety w 43 minucie boisko na noszach opuścił Noone, który doznał pęknięcia żeber i jakiś czas odpocznie od futbolu. 12 września 2009 BSP [9/46] Victoria Park, Burscough, 1242 widzów Burscough [1] – Bath [24] 2:0 (1:0) 1:0 Ziajka 38 min. 2:0 Ziajka 69 min. MoM: Ziajka (Burscough – 8) Burscough: Lee – Gray, Jeannin, Chester, Szymczyk – Noone (Booth -> 43 min.), Bursn, Possebon, Pinault – Ziajka, Sobala (Quintyn -> 70 min.) Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi