Skocz do zawartości

Pewnie coś pamiętasz


peżet

Rekomendowane odpowiedzi

Grosseto (D), Genoa (W), AlbinoLeffe (D), Cesena (W), Vicenza (D), Rimini (D), Ravenna (W)

 

Nowy tydzień zaczął się od kolejnych spekulacji, które tym razem łączyły moją osobę z Le Mans. Kolejne doniesienia prasowe były jeszcze bardziej sensacyjne, ponoć gdyby szefom AC Milan nie udało się zatrudnić Ruud’a Gullit’a to ja mam być drugi w kolejce! Cóż, nawet gdyby rzeczywiście chcieliby mnie tam to ja i tak odmówię. Pod koniec tygodnia w ramach 36. kolejki podejmowaliśmy Grosseto, z gry wypadli obaj podstawowi defensywni pomocnicy, kontuzjowany Bru i zawieszony Laurant.

 

Warunki do gry były ciężkie, przelotny deszcz i 39. stopniowy upał. Pierwsza połowa była bardzo słaba, głównie z naszej strony. Nie potrafiliśmy się utrzymać przy piłce i choć w przeciwieństwie go gości stworzyliśmy sobie jakieś tam sytuacje to do przerwy sprawialiśmy gorsze wrażenie. Goli w pierwszych trzech kwadransach nie było. W drugiej połowie nadal nie byliśmy w stanie dłużej pograć piłką i straciliśmy dwa cenne punkty.

 

16.4.2011, Serie B

(36/42)Monopoli [2] – Grosseto [19] 0-0

MoM : Raffaele Ioime (Grosseto) – 7.

 

Apoula – Kersanne (45’ Lavie), Nossa, Cinquini, N’Ganga – Loties, Chedjou (45’ Macri) – Feindouno, Censori, Oziemczuk – Diabate (57’ Pozder)

 

Zawirowań wokół mojej osoby ciąg dalszy, od nowego sezonu ponoć obejmę Bordeaux. Przy okazji zdementowałem pogłoski łączące mnie z Bari, gdzie niedawno z pracą pożegnał się Fabio Cannavaro. Zarząd entuzjastycznie podszedł do mojego dementi, a tymczasem dziennikarze wysyłają mnie do Caen i do …Genoy! I rzeczywiście do Genoy pojechałem, ale nie by negocjować kontrakt a by poprowadzić Monopoli w kolejnym ligowym meczu (Po drodze doczytałem się, że być może trafie do Lyonu lub Marsylii). W meczu na szczycie tabeli nie mogłem skorzystać z zawieszonego Lotiesa, ale do gry wrócił Laurant.

 

Gospodarze byli absolutnym faworytem tego spotkania, jednak nie przestraszyliśmy się ich i podjęliśmy równorzędną walkę. W 20. minucie strzeliliśmy pierwszego gola, świetne podanie Figueroy wykorzystał Esposito. Pięć minut później jednak doprowadziliśmy do remisu, z rzutu rożnego dośrodkował Laurant, z piłką minął się Rubinho a do bramki skierował ją Feindouno. Z remisu cieszyliśmy się ledwie siedem minut, dośrodkowanie Papy Waigo wykorzystał Figueroa. W drugiej połowie gospodarze pozbawili nas złudzeń. Na 301 z karnego podwyższył Karamjan, czwartego gola po dośrodkowaniu Ormianina strzelił Esposito. W 90. minucie honorowego gola po rzucie rożnym strzelił Diabate. Porażka zepchnęła nas na trzecie miejsce, wyprzedziła nas Parma.

 

23.4.2011, Serie B

(37/42)Genoa [1] – Monopoli [3] 4-2 (Esposito 20’ 66’, Figueroa 32’, Karamjan kar 50’ / Feindouno 25’, Diabate 90’)

MoM : Mauro Esposito (Genoa) – 9.

 

Apoula – Kersanne, Nossa, Cinquini, N’Ganga – Laurant (63’ Jose Sanchez), Chedjou (45’ Macri) – Feindouno, Censori, Oziemczuk (63’ Riccio) – Diabate

 

Minitabelka :

 

1 Genoa 37 81
2 Parma 37 70
3 Monopoli 37 70
4 Messina 37 68
5 Brescia 37 67
6 Piacenza 37 66

Odnośnik do komentarza

Już po raz drugi moje nazwisko łączone jest z RC Lens, dziennikarze wysyłają mnie po całej Europie a oficjalnej oferty nie otrzymałem żadnej. Wraz z nadejściem nowego miesiąca jak bumerang powróciły plotki o moim rzekomym przejściu do Toulouse, AEK, Le Mans i Milanu. Po dwutygodniowej przerwie wróciliśmy do ligi, w meczu z AlbinoLeffe zawieszonego Chedjou obok Lauranta zastąpił Loties.

 

Mecz od początku toczył się pod nasze dyktando, ale nasza przewaga nie dawała goli. Świetnie bronił Robertiello. Pietro jednak nie był w stanie zatrzymać wszystkich strzałów, w 17. minucie do bramki piłkę skierował Censori, który dobił obroniony strzał Feindouno. Wynik utrzymał się do przerwy, głównie dzięki naszej nieskuteczności i dobrej grze golkipera gości. Druga połowa zaczęła się fatalnie, w 49. minucie fartownym golem do wyrównania doprowadził Vitiello. Po stracie gola ruszyliśmy do ataku, ale naprawdę ciężko tego dnia było o bramki. Zwycięstwo zapewniliśmy sobie w 72. minucie, Robertiello zatrzymał strzały Censoriego i Diabate ale nie mógł już nic zrobić gdy do pustej bramki uderzał Macri.

 

7.5.2011, Serie B

(38/42)Monopoli [3] – AlbinoLeffe [12] 2-1 (Censori 17’, Macri 72’ / Vitiello 50’)

MoM : Pietro Robertiello (AlbinoLeffe) – 8.

 

Apoula – Kersanne, Nossa, Cinquini, N’Ganga – Loties, Laurant (65’ Macri) – Feindouno (65’ Riccio), Censori, Oziemczuk (65’ Jose Sanchez) – Diabate

 

W meczu z Ceseną postanowiłem zaskoczyć swoich podopiecznych i w środku pola u boku Lauranta umieścić Jose Sancheza, choć wydawało się że pewniakiem do gry będzie Chedjou. Tym samym Loties cofnął się powrotem do defensywy.

 

Mecz miał być wyrównany ze wskazaniem na gospodarzy, którzy mieli zastopować nasz marsz w stronę Serie A. Cesena jednak zupełnie nie podołała temu zadaniu, pokazaliśmy niezłą piłkę i spokojnie wygraliśmy. W 27. i 44. minucie dwie bramki po świetnych zagraniach Censoriego zdobył najlepszy na boisku Feindouno. Jednak najładniejszego gola w meczu strzelił Diabate, nasz supersnajper popisał się genialnym strzałem zza pola karnego w 29. minucie, Lupatelli był bez szans, żaden bramkarz na świecie nie mógłby tego obronić. W 63. minucie po błędzie N’Gangi honorowego gola strzelił Do Prado. Ta wygrana awansowała nas na drugie miejsce, Parma zremisowała z Brescią.

 

14.5.2011, Serie B

(39/42)Cesena [8] – Monopoli [2] 1-3 (Do Prado 63’ / Feindouno 27’ 44’, Diabate 29’)

MoM : Simon Feindouno (Monopoli) – 9.

 

Apoula – Kersanne, Loties, Cinquini, N’Ganga – Laurant (63’ Pozder), Jose Sanchez (45’ Chedjou) – Feindouno, Censori, Oziemczuk (63’ Riccio) – Diabate

 

Genoa zapewniła sobie awans. Minitabelka :

 

 

1 Genoa 39 84
2 Monopoli 39 76
3 Parma 39 74
4 Messina 39 72
5 Piacenza 39 72
6 Brescia 39 68

Odnośnik do komentarza

W 40. kolejce podejmowaliśmy Vicenzę, która nie walczy już o nic, ligowy byt zapewnili sobie oni kilka kolejek temu. Do składu powrócił Bru.

 

Mecz potoczył się zgodnie z moimi oczekiwaniami, spokojnie pokonaliśmy gości. Na prowadzenie wyszliśmy już w trzeciej minucie, Censori popisał się fantastycznym podaniem, które na gola zamienił Oziemczuk. Na 2-0 podwyższyliśmy w 35. minucie, Bru zagrał z wolnego do stojącego obok Lauranta a ten popisał się świetnym strzałem z 25. metrów. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy gola kontaktowego pięknym strzałem zza pola karnego zdobył Greco. Druga połowa była bardzo podobna i zakończyła się takim samym wynikiem. W 54. minucie gola po rzucie rożnym strzelił Diabate. W 83. minucie Riccio dobił strzał Jose Sancheza. W 90. minucie z karnego wynik meczu na 4-2 ustalił Greco. Nasza przewaga nad Parmą urosła już do czterech punktów!

 

21.5.2011, Serie B

(40/42)Monopoli [2] – Vicenza [12] 4-2 (Oziemczuk 3’, Laurant 35’, Diabate 54’, Riccio 83’ / Greco 45’ kar 90’)

MoM : Giuseppe Greco (Vicenza) – 8.

 

Apoula – Kersanne, Loties, Cinquini, N’Ganga – Laurant (62’ Jose Sanchez), Bru (45’ Chedjou) – Feindouno (62’ Riccio), Censori, Oziemczuk – Diabate

 

W następnym meczu mieliśmy okazje do zapewnienia sobie awansu, wystarczyło wygrać u siebie z Rimini i inne wyniki przestawały być dla nas ważne! Do meczu podeszliśmy w niezmienionym składzie.

 

Możliwość awansu chyba nie najlepiej wpłynęła na moich piłkarzy, w pierwszej połowie nie potrafiliśmy dłużej utrzymać się przy piłce, mimo to stwarzaliśmy sobie sytuacje których nie potrafiliśmy wykorzystać. W 41. minucie jednak się udało, Censori świetnie zagrał w pole karne gdzie piłkę opanował i skierował ją do bramki Feindouno. Chwilę po zdobyciu gola straciliśmy piłkarza, drugą żółtą kartkę otrzymał Bru. W drugiej połowie broniliśmy korzystnego wyniku, graliśmy bardzo mądrze i świetnie niwelowaliśmy ataki gości. Niestety nie dopisało nam szczęście, w 87. minucie strzałem zza pola karnego remis gościom uratował Jeda. Tak więc o awans będziemy jeszcze musieli powalczyć w ostatniej kolejce.

 

29.5.2011, Serie B

(41/42)Monopoli [2] – Rimini [17] 1-1 (Feindouno 41’, Bru cz/k 43’ / Jeda 87’)

MoM : Simon Feindouno (Monopoli) – 8.

 

Apoula – Kersanne, Loties, Cinquini, N’Ganga – Laurant (62’ Chedjou), Bru (43’ cz/k) – Feindouno, Censori, Oziemczuk (62’ Jose Sanchez) – Diabate (62’ Pozder)

Odnośnik do komentarza

Piątego maja graliśmy ostatni ligowy mecz w sezonie z wielką nadzieją i przekonaniem, że nie będziemy musieli męczyć się jeszcze w barażach. W meczu z Ravenną nie mogłem skorzystać z będącego na zgrupowaniu reprezentacji Apouli i zawieszonego za kartki Bru. Zastąpili ich Sandomierski i Jose Sanchez.

 

Mecz od początku wzbudzał we mnie niepokój, jakieś dziwne uczucie zżerało mnie od środka. Strasznie się męczyliśmy a będący na meczu Parmy Kulawik przesyłał same złe wieści. W 40. minucie strzeliliśmy gola i byłem pewien że moje uczucie było mylne. Niestety trzy minuty po trafieniu Jose Sancheza wyrównał Mazzeo. Remis do przerwy i jednoczesne prowadzenie Parmy z Ascoli spychało nas na trzecie miejsce. Druga połowa zaczęła się tragicznie, w 48. minucie N’Ganga faulował w polu karnym Aloe, jedenastkę pewnie wykorzystał Succi. Nasza odpowiedź była błyskawiczna, w 51. minucie po rzucie wolnym wykonywanym przez Kersanne gola głową strzelił Diabate. Niestety na tym poprzestaliśmy, do końca meczu nie padł już żaden mecz i własną głupotą skazaliśmy się na baraże, moja wiara w awans została bardzo mocno nadszarpnięta. Głównym winowajcą tego wyniku jest N’Ganga, który po obiecującym początku spisuje się ostatnio fatalnie i jego przyszłość w klubie stoi pod znakiem zapytania.

 

5.6.2011, Serie B

(42/42)Ravenna [14] – Monopoli [3] 2-2 (Mazzeo 43’, Succi kar 48’ / Jose Sanchez 40’, Diabate 51’)

MoM : Jose Sanchez (Monopoli) – 8.

 

Sandomierski – Kersanne, Loties, Cinquini, N’Ganga – Laurant (68’ Peruchini), Jose Sanchez (45’ Riccio (51’ Pozder)) – Feindouno, Censori, Oziemczuk – Diabate

 

Jakby tego było mało to w pierwszym barażowym meczu z Brescią nie będą mógł poprowadzić drużyny, jest to kara za krytykę pracy sędziego. Można się zeźlić.

Odnośnik do komentarza

Tomek Kulawik to porządny fachowiec, ale kierowanie zespołem na na czwórkę, więc nie najlepiej…

 

Długo nie rozpaczaliśmy po nieudanej końcówce sezonu, nie mieliśmy na to czasu, bowiem już 12 czerwca przyszło nam grać pierwszy mecz półfinału barażu o awans. W tym meczu Monopoli prowadzić musiał Kulawik, ale to ja zadecydowałem w jakim składzie na ten mecz wyjdziemy. Tak więc do bramki powrócił Apoula, zawieszonego Lauranta zastąpił Bru a beznadziejnego N’Gange zmienił Nossa.

 

Mecz zaczął się dla nas fatalnie, jeszcze w pierwszej minucie Bonetto świetnie dograł w pole karne i Lindado pięknym strzałem po ziemi otworzył wynik spotkania. Początek meczu to zdecydowana przewaga gospodarzy, ale od około 25. minuty sytuacja całkowicie się zmieniła. Zaczęliśmy śmielej atakować, stwarzać sobie sytuacje ale świetnie bronił Viviano. I tak do końcowego gwizdka. Emiliano Viviano zapewnił naszym rywalom szczęśliwe zwycięstwo. Jednobramkowa strata jest do odrobienia.

 

12.6.2011, Serie B Baraż ½

(1/2)Brescia – Monopoli 1-0 (Lindado 1’)

MoM : Emiliano Viviano (Brescia) – 8.

 

Apoula – Kersanne, Loties, Ciqnuini, Nossa – Bru, Jose Sanchez (30’ Lavie) – Feindouno, Censori (61’ Macri), Oziemczuk (71’ Riccio) – Diabate

 

Trzy dni później graliśmy mecz rewanżowy, musimy wygrać co najmniej dwoma golami a w poprzednich pięciu meczach z Brescią nie wygraliśmy ani razu, idealny moment na przełamanie. Do składu powrócił Laurant, zmęczonego Bru zastąpił Chedjou. Do boju!

 

Mecz zaczął się od naszych ataków, nawet ja wieczny optymista nie sądziłem, że tak szybko zapewnimy sobie przewagę w dwumeczu. W 14. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Chedjou, piłka odbiła się od jednego z obrońców i trafiła pod nogi Feindouno, który bez namysłu zdecydował się na strzał, piłka zanim wpadła do siatki odbiła się od słupka! Pięć minut później było 2-0, z rogu dośrodkował Censori a gola strzelił niezawodny Diabate. Dwubramkowe prowadzenie trochę nas rozluźniło i kilka sytuacji stworzyli goście, ale świetnie spisał się Apoula. W drugiej połowie absolutnie panowaliśmy na boisku ale nie popisaliśmy się skutecznością. Najważniejsze, że nie straciliśmy gola i zapewniliśmy sobie awans do finału!

 

15.6.2011, Serie B Baraż ½

(2/2)Monopoli – Brescia 2-0 (Feindouno 14’, Diabate 19’)

MoM : Simon Feindouno (Monopoli) – 8.

 

Apoula – Kersanne, Loties, Cinquini, Nossa – Laurant, Chedjou (69’ Bru) – Feindouno (69’ Riccio), Censori (52’ Jose Sanchez), Oziemczuk – Diabate

 

Cheick Diabate strzelił swoją 19. ligową bramkę w tym sezonie, jest to najlepszy wynik w historii klubu.

Odnośnik do komentarza

Hę? Taka radość po ledwie awansie do finału, nie czekacie na jego rozstrzygnięcie :>;)

 

Cztery dni po heroicznym zwycięstwie nad Brescią przyszło nam grać na Sycylii pierwszy mecz finałowy z Messiną. Kosztem zmęczonego Chedjou do składu powrócił Bru. W tym sezonie dobrze nam się grało z Messiną, liczę że i tym razem tak będzie.

 

Mecz zaczęliśmy bardzo dobrze, w ósmej minucie po średniej jakości strzale Bru piłka zaczęła się w bilardowy sposób odbijać od zawodników, ostatecznie spadła pod nogi Censoriego, który mocnym strzałem z 10. metrów nie dał szans Acerbisowi. W 23. minucie gospodarzom udało się doprowadzić do remisu, dośrodkowanie Croce wykorzystał Degano. Po golu wyrównującym w kibiców gospodarzy znów wstąpiła nadzieja na sukces, znów zaczęli głośno dopingować swój zespół. Ale do końca pierwszej połowy skutecznie pozbawiliśmy ich jakiejkolwiek nadziei i ochoty do śpiewania. Najpierw w 27. minucie ponownie na prowadzenie wyprowadził nas Diabate, który wykorzystał dośrodkowanie Cinquiniego z rogu. Sześć minut później przytomne zagranie Censoriego wykorzystał Oziemczuk. W 42. minucie gospodarzy pogrążył świetnym strzałem z dystansu Bru. W drugiej połowie spokojnie kontrolowaliśmy grę i dowieźliśmy ten fantastyczny wynik do końca. Awans do Serie A bardzo bliski!

 

19.6.2011, Serie B Baraż finał

(1/2)Messina – Monopoli 1-4 (Degano 23’, Degano cz/k 83’ / Censori 8’, Diabate 27’, Oziemczuk 33’, Bru 41’)

MoM : Andrea Censori (Monopoli) – 8.

 

Apoula – Kersanne, Loties, Cinquini, Nossa – Bru (67’ Chedjou), Laurant (45’ Jose Sanchez) – Feindouno (67’ Riccio), Censori, Oziemczuk – Diabate

 

Oprócz Perugii, Padovy i Geli z ligi spadło Grosseto, które przegrało dwumecz z Ascoli.

Po fantastycznym pierwszym meczu do rewanżu na własnym boisku przystępowaliśmy w świetnych nastrojach i z wielką pewnością siebie. Zawieszonego za nadmiar żółtych kartek Bru zastąpił Macri.

 

Od początku meczu graliśmy przede wszystkim tak, by nie stracić głupio gola, udawało się nam to bardzo dobrze. W 23. minucie kontuzji niestety doznał nasz najlepszy strzelec Diabate, zmienił go Pozder. Chwilę później mogliśmy wyjść na prowadzenie, ale piłka po strzale Feindouno trafiła w słupek. Była to najlepsza okazja pierwszej bezbramkowej połowy. Druga połowa zaczęła się od naszych ataków i …goli! W 49. minucie Feindouno skutecznie dobił strzał Oziemczuka a cztery minuty później Pozder wykorzystał dośrodkowanie Cinquiniego z rogu. Strata dwóch goli absolutnie pozbawiła chęci do gry gości, my też nie chcieliśmy się przemęczać. W 90. minucie drugiego gola strzelił Pozder, znów po dośrodkowaniu Cinquiniego z rzutu rożnego. Messina drugi raz na kolanach a my cieszymy się z awansu, sensacyjnego awansu!!

 

22.6.2011, Serie B Baraż finał

(2/2)Monopoli – Messina 3-0 (Feindouno 49’, Pozder 53’ 90’)

MoM : Denis Pozder (Monopoli) – 9.

 

Apoula – Kersanne, Loties, Cinquini, Nossa – Laurant, Macri (45’ Chedjou) – Feindouno (67’ Riccio), Censori, Oziemczuk – Diabate (23’ Pozder)

 

Po tym meczu radości nie było końca, małe miasteczko jakim jest Monopoli cieszyło się z pierwszoligowego klubu! Wszyscy podkreślali, że ten sukces jest głównie moją zasługą, nie miałem zamiaru z nimi polemizować. Za 3. miejsce na koniec sezonu ZPN wypłacił nam 375k.

 

Niestety złe wieści dla mnie miał Krzysiek Bukalski, Cheick Diabate zerwał ścięgno podkolanowe i będzie kurował się 2 lub 3 miesiące…

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie Sezonu 2010/2011

 

Monopoli :

 

Mamy za sobą fantastyczny sezon, niewątpliwie najlepszy w historii klubu. Odnieśliśmy genialny sukces jakim jest awans do Serie A! Sukces ten nie zostałby osiągnięty gdyby nie tacy piłkarze jak Apoula, Cinquini, Feindouno, Censori, Oziemczuk i Diabate, ta szóstka wspaniałych w największym stopniu pomogła w awansie. Niestety jeden z nich już zaakceptował ofertę innego klubu, każdy ma swoją cenę. Wzmocnień będziemy szukać przede wszystkim na lewą obronę i defensywnego pomocnika, nowy środkowy defensor jest już zaklepany. Uzupełnić trzeba też będzie grono bramkarzy i skrzydłowych napastników. Na listę transferową oprócz znajdującego się tam od roku Ferrariego wpisani zostali Lavie, Chedjou, Macri i Peruchini.

 

Europa :

 

Czechy :

mistrz : Slavia Praga

puchar : Slovan Liberec

spadek : Slovacko, Opawa

awans : Brno, Ołomuniec-Holice

 

Francja :

mistrz : Lyon

puchar : Lyon

spadek : Metz, Sochaux, Strasbourg

awans : Dijon, Nice, Nancy

 

Grecja :

mistrz : Panathinaikos

puchar : Kastoria

spadek : Apollon Kal, Atromitos, Kastoria

awans : PAOK, Panionios, Agr.Asteras

 

Polska :

mistrz : Widzew

puchar : Bełchatów

spadek : Polonia Warszawa, Odra

awans : Ruch, Lech

 

Rosja (2010) :

mistrz : Spartak

puchar : Amkar

spadek : Rostów, Ural

awans : Lokomotiw Moskwa, Spartak Nalczik

 

Serbia :

mistrz : Partizan

puchar : Partizan

spadek : Beżanija, Napredak, Dinamo (V)

awans : Wożdowac, Habitpharm Javor, Sevojno

 

Ukraina :

mistrz : Szachtar

puchar : Metalurh Donieck

spadek : Zoria Ługańsk, Dynamo-2 Kijów

awans : Karpaty, Naftowik-Ukrnafta

 

Włochy :

mistrz : Milan

puchar : Lazio

spadek : Chievo, Bari, Bologna

awans : Genoa, Parma, Monopoli

 

Puchar UEFA : Sevilla (4-2 z Sportingiem)

Liga Mistrzów : Milan (1k-1 z Realem Madryt)

Odnośnik do komentarza

Tuż po zakończeniu sezonu zaczęło się zwalnianie menedżerów, jako pierwsi polecieli moi odpowiednich z Bordeaux i Lens. Zgodnie z przewidywaniami prasowymi oba francuskie kluby zgłosiły się do mnie, ale sprawy pozamykałem krótkim ‘nie’.

 

Ostatniego dnia czerwca odbyło się klubowe zakończenie sezonu i jednocześnie otwarcie nowego. Piłkarzem roku wg kibiców został oczywiście Diabate. Nasz rzecznik poinformował, również że do jedenastki Wszech Czasów wskoczył Piccinni, a na ławce znaleźli się Diabate i Feindouno. Do naszej Primavery dołączyło pięciu nowych juniorów jednak żaden nie zapowiada się na dobrego zawodnika.

 

Za prawa do transmisji meczów otrzymamy w tym sezonie 7M€, to bardzo dobra wiadomość , bo poprzedni sezon kończyliśmy na minusie. Na transfery wynegocjowałem sobie 2,1M a na płace 185k/tyg. Niestety klub zaciągnął kolejny kredyt bankowy (tym razem aż ponad 3M!), by jeszcze bardziej rozbudować stadion! Po zakończeniu prac będziemy mogli przyjąć trochę ponad 9 tysięcy kibiców.

 

Pierwszego lipca otwarte zostało okienko transferowe, nas opuściło trzech graczy. Saverio Macri za grosze odszedł do Domegliary. Niestety zawiódł mnie Kamil Oziemczuk, któremu tak spodobała się druga liga, że postanowił zaakceptować ofertę Messiny, zostały po nim wspomnienia i 1,5M€. Nie przedłużyliśmy kontraktu z Elią Legatim, Włoch za darmo odszedł więc do Teramo.

 

Pierwszego lipca prawem bosmana wzmocniła nas dwójka zawodników, z których jestem bardzo zadowolony! Jako pierwszy pojawił się nasz nowy stoper, przyszłość hiszpańskiej piłki David Rochela (Hiszpania, 21, O S, 15/0u21). Jako drugi pojawił się inny młody zawodnik, który ma zwiększyć pole manewru w środku pola Ognjen Radulovic (Serbia, 20, OP S, 1/0u21). Ci dwaj gracze przyszli do nas odpowiednio z Deportivo i Partizana. A to miał być dopiero początek naszej ofensywy transferowej.

 

Czwartego lipca doznaliśmy kolejnego bardzo poważnego wzmocnienia, i to znów za darmo! Kontrakt z nami podpisał gracz PSG Clement Chantome (Francja, 23, DM, 7/0u21), jest to naprawdę wspaniały gracz z którego będziemy mieć wiele pożytku! Następny gracz jaki nas wzmocnił z wolnego transferu to wychowanek Interu Luca Chiesa (Włochy, 19, OP L), reprezentant włoskiej młodzieżówki trafił na razie do zespołu u20. Skończyły się też nasze problemy z lewą obroną, bowiem kontrakt z nami podpisał świetny zawodnik jakim niewątpliwie jest Toni (Hiszpania, 26, O/DBP/OP L). Nie obyło się jednak bez strat, kontrakt skończył się Laurantowi, Benjamin zażądał sobie sporej podwyżki i kluczowej roli w zespole, ja się na to nie zgodziłem i bez żalu pożegnał chimerycznego pomocnika.

 

Miejsce Francuza w kadrze zespołu zajął ściągnięty z wolnego transferu były piłkarz Espanyolu a wychowanek słynnej Barcelony Jordi Gomez (Hiszpania, 26, P S). Pierwszym gotówkowym transferem do klubu było wzmocnienie prawej flanki i sięgnięcie po gracza Włoch u21 i Lecce Andreę Mariottiniego (Włochy, 20, OP P, 3/1u21). Młody Włoch jest poważnym zagrożeniem dla Feindouno w walce o miejsce w meczowej jedenastce. Zapłaciliśmy za niego 200k. Wzmocniłem także sztab szkoleniowy, dołączył do niego Daniel Andersson (Szwecja, 33, 76/1A), Szwed zajmie się panowaniem nad piłką.

 

Nasz zespół juniorów wzmocnił kolejny gracz, ściągnięty za darmo z Kalmaty Giorgos Xanthopoulos (Grecja, 18, P S, 3/0u21) musi jeszcze trochę się nauczyć ale potencjał ma. Nasz sztab szkoleniowy wzmocniło trzech kolejnych fachowców, Mirco Andrea Poloni (Włochy, 36), Marco Carparelli (Włochy, 35) i Lauren (Kamerun, 34, 25/1) mają zająć się odpowiednio taktyką, strzałami i aerobikiem. Pod koniec zeszłego sezonu mocno zdenerwował mnie N’Ganga, Francuz stał się niepotrzebny i poszedł na całosezonowe wypożyczenie do Salernitany.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...