Skocz do zawartości

Wisła Kraków


Rekomendowane odpowiedzi

Tragiczna decyzja... Skorża może i jest dobrym trenerem, ale wątpie by się nadawał na managera w "angielskim" stylu (może przypadłość polskich trenerów? Transfery Kasperczaka chyba już przeszły do hisotrii). To przecież on forował niewypały transferowe w postaci Łobo i Matusiaka, a najlepsze transfery były autorstwa Bednarza: Marcelo, Diaz, Kirm. Ja bym bardziej widział sytuacje w, której Jacek Bednarz jest "szefem" Kleindinsta i Csaplara, i z ich pomocą przeprowadza transfery, ale oczywiście zarząd postawił na zwolnienie. Ech....

 

Bednarz otrzymał natomiast zadanie korzystnego wytransferowania któregoś z zawodników, mając na myśli przede wszystkim Pawła Brożka, Marcelo bądź Juniora Diaza.

 

Tego w ogóle nijak nie mogę zrozumieć. Jak można oczekiwać od Bednarza, żeby robił promocje na czołowych graczy? A to chyba nie jego wina, że po "akcji Talin" nikt naszych asów nie chce kupować.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...
We wczorajszym meczu z Polonią Bytom ucierpieli obaj prawi obrońcy mistrzów Polski. Pablo Alvarez, który znalazł się w wyjściowym składzie, opuścił boisko po dwóch kwadransach. Zmieniający go Peter Singlar został zniesiony na noszach.

 

Alvarez ucierpiał jeszcze w trakcie pierwszych 30 minut. Po ostrym starciu z zawodnikiem Polonii Urugwajczyk trzymał się za okolice żeber i nie mógł kontynuować gry.

 

W 34. minucie na boisko wszedł Peter Singlar, który debiutował w tegorocznych rozgrywkach. Wcześniej Słowak nie mógł grać z powodu kontuzji, której nabawił się podczas okresu przygotowawczego. W niedzielę w Sosnowcu Peter nacieszył się jednak jedynie niespełna czterdziestoma minutami gry. W 71. minucie uszkodził prawą nogę i konieczna była interwencja sztabu medycznego Wisły.

 

Sytuacja słowackiego defensora wyglądała poważnie, a szkoleniowiec Wisły nie miał już możliwości przeprowadzenia zmiany. Peter powrócił na boisko, ale każdą przerwę w grze wykorzystywał na zbieganie za linię i pomoc lekarzy.

 

W poniedziałkowym treningu nie uczestniczył ani Singlar, ani Alvarez. Do zajęć włączani są natomiast Rafał Boguski, Łukasz Garguła oraz Marcelo.

 

Nie wesoło, czyżby znowu Wojtek "padaka" Łobodziński na prawej obronie.

Odnośnik do komentarza
Bednarz otrzymał natomiast zadanie korzystnego wytransferowania któregoś z zawodników, mając na myśli przede wszystkim Pawła Brożka, Marcelo bądź Juniora Diaza.

 

Tego w ogóle nijak nie mogę zrozumieć. Jak można oczekiwać od Bednarza, żeby robił promocje na czołowych graczy? A to chyba nie jego wina, że po "akcji Talin" nikt naszych asów nie chce kupować.

 

Zwykła opcja typu "Proponuj klubom" :P

Odnośnik do komentarza

http://wislakrakow.com/www/showarticle.php?articleid=21892

Mieli wracać powoli do gry Garguła i Boguski, a tymczasem musimy sobie radzić bez kolejnego kluczowego zawodnika :doh!: Mam tylko nadzieję, że ta sytuacja zadziała na resztę zawodników podobnie jak wiosenna kontuzja Brożka, kiedy w trakcie jego nieobecności paradoksalnie zaczęli grać lepiej niż wcześniej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli Lech zajmie miejsce w środku stawki to dopiero można go odbierać jako ligowy średniak :> co i tak może być wypadkiem przy pracy (Wisła niedawno zajęła 8. miejsce) pod względem personalnym Lech wygląda na silny zespół, a i zapewne klub z Poznania nie potraktuje nas lekceważąco. Dlatego mecze z dwoma drużynami aspirującymi do mistrza plus derby trzeba traktować bardzo poważnie w sensie najważniejszych spotkań w rundzie (skoro już nie ma pucharów).

 

Wyczytałem, że Cleberem jest zainteresowane Zagłębie i Lech :>. Chętnie bym go zobaczył ponownie pod Wawelem.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Za nami pierwsza porażka w tym sezonie. Samo spotkanie było wyrównane, typowo na remis, nawet statystyki to mówią (idealny remis w strzałach i strzałach celnych zarówno w pierwszej jak i drugiej połowie), ale że Lech ma ostatnio szczęśliwą rękę do meczów z Wisłą, to akurat jemu udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Wydaje mi się że ten mecz pokazał, jak bardzo naszej drużynie brakuje Sobola, bez którego Wisła miała spore trudności w zagęszczonym przez piłkarzy Lecha środku pola (o fak, nawet nie czuję jak rymuję). Szkoda że mecz wypadł akurat po przerwie reprezentacyjnej, bo przed nią byliśmy w gazie, a Lech w dołku, dodatkowo po niej zawsze mamy problemy z załapaniem rytmu, pewnie gdyby to spotkanie było tydzień temu, to wynik byłby inny.

 

Szkoda prestiżowej porażki (nieszczęśliwa seria meczów bez zwycięstwa z poznaniakami), ale patrząc chłodnym okiem, to dla układu tabeli mecz nie był znowu tak ważny, bo przewaga Wisły nad głównymi przeciwnikami dalej jest spora, czy będzie to dla Lecha punkt przełomowy - też trudno wyrokować, bo na przykład wygrana Legii nad Lechem dla tej pierwszej drużyny nie okazał się początkiem zwycięskiej serii. Mecz pokazał jednak że Wisła wcale nie wybija się jakoś ponad polską ligową szarzyznę i wspaniała seria z początku sezonu to raczej pojedynczy wyskok.

Odnośnik do komentarza

Budowa stadionu Wisły przebiega w szybkim tempie. Może się jednak okazać, że zostanie zatrzymana. Jeżeli w budżecie nie znajdzie się dodatkowe 29,8 mln zł, to wykonawca może przerwać prace i żądać od miasta odszkodowania. Radni z Komisji Budżetowej uważają, że inwestycji potrzebny jest audyt i na razie nie godzą się na skierowanie na nią dodatkowych środków.

 

- Budowa stadionu Wisły nie powinna być rozgrzebana, ale nie powinna być też studnią bez dna, w której nikną wszystkie nasze oszczędności. Jeżeli się okazuje, że był przetarg na około 280 mln zł, a teraz trzeba dołożyć kolejne prawie 30 mln zł i urząd mówi, że to nie koniec, to warto się przyglądnąć temu jak są wydawane miejskie pieniądze - mówi radny Bogusław Kośmider. - Albo się to skończy tym, że za miesiąc przyznamy pieniądze, ale będziemy wiedzieli, kto za to odpowiada, albo za pół roku przyjdzie NIK i CBA i będzie inna rozmowa. Ja nie chcę w tym brać udziału - dodaje radny Kośmider.

 

Potrzebę dodatkowych prac na stadionie za 29,8 mln zł zgłosił wykonawca, firma Polimex-Mostostal. Odpowiedzialny za inwestycję ZIKiT wystąpił więc aby brakujące środki pozyskać z pieniędzy zaoszczędzonych na przetargach drogowych. Dlaczego trzeba dopłacić do inwestycji? Okazuje się, że po wizytacji przedstawicieli UEFA trzeba było w czasie realizacji wprowadzić zmiany projektowe, dotyczące rozgęszczenia podpór budowanych trybun oraz konstrukcji obiektu w celu lepszego zagospodarowania przestrzeni pod trybunami. Jest również konieczność przełożenia instalacji, ponieważ nie znalazł się inwestor prywatny gotowy wykonać podziemne parkingi w sąsiedztwie stadionu. Przy budowie trybuny zachodniej wyszło również, że warunki geologiczne wymagają budowy ścianki szczelinowej głębiej niż zakładano. - Audyt UEFA był rok temu, a później był przetarg - zaznacza radny Kośmider. - Musimy się temu wszystkiemu przyjrzeć i zażyczyliśmy sobie zewnętrznego audytu. Pytamy jak przeprowadzane są przetargi w Krakowie, że nagle pojawia się potrzeba dorzucania milionów do inwestycji - mówi Małgorzata Jantos, przewodnicząca Komisji Budżetowej. - Wygląda na to, że ta inwestycja została źle rozeznana i teraz mamy tego efekty. Prawie cała Komisja Budżetowa głosowała za tym, aby przeprowadzić audyt, który wykaże, czy prawie 30 mln zł należy skierować na tę inwestycję - podkreśla radny Bolesław Kosior. Wiceprezydent Tadeusz Trzmiel wyjaśnia: - W trakcie realizacji budowy zmieniły się warunki i są potrzebne dodatkowe środki. Mamy stanowisko wykonawcy, że w przypadku niezrealizowania w tym roku prac dodatkowych, będzie żądał od miasta odszkodowania za przestój. Gdyby do tego doszło, to opóźni się termin zakończenia budowy zaplanowany na czerwiec 2010 roku. Wszyscy liczą na to, że Wisła będzie już mogła grać na stadionie w europejskich pucharach od lipca przyszłego roku. Nie będzie to możliwe jeżeli prace zostałby przerwane.

 

Za przekazaniem brakujących środków na budowę stadionu Wisły był radny Dariusz Olszówka, który tak uzasadnia swoją decyzję: - Inwestycję trzeba skontrolować i rozliczyć, ale nie możemy sobie pozwolić na opóźnienia, jeżeli jest już przyjęty harmonogram realizacji i uzgodniony termin zakończenia prac.

 

"Dziennik Polski"

 

Coś mi tu śmierdzi - o ile rozumiem zmiany w instalacjach czy pogłębienia ściany szczelinowej, bo to się zdarza, to pogrubiony fragment budzi moje wątpliwości. Co UEFA ma do konstrukcji obiektu czy zagospodarowania pomieszczeń?? Przecież te elementy są w gestii inwestora, czyli miasta oraz projektanta (architekt i konstruktor). W życiu nie uwierzę, że UEFA zakwestionowała rozmieszczenie podpór, bo nie mają do tego kwalifikacji ani uprawnień. Nadmierne rozgęszczenie podpór nie jest korzystne, bo powoduje znaczne zwiększanie wymiarów innych elementów oraz ilości zbrojenia i robi się "trochę" nieekonomiczne.

Druga kwestia to skoro najpierw był audyt UEFA to dlaczego zmiany w projekcie wprowadzano na etapie realizacji, a nie przed przetargiem?

Odnośnik do komentarza

Trzeba przyznać że cała budowa stadionu Wisły to jeden wielki żart. Jakby parę lat zdecydowano się na budowę stadionu na te 33 tys. i zabrano się do roboty, to wyszłoby taniej, lepiej i byłoby już dawno gotowe. A tak to nie dość że cały projekt jest niespójny, bo zmieniano koncepcje kilka razy w trakcie budowy, do tego wychodzą takie kwiatki jak ponadstumetrowe trybuny za bramkami (ewenement na skalę światową!), zaplecze trybuny D od dwóch lat czeka na wykończenie, a teraz się okazuje że oddanie stadionu na czas jest zagrożone.

 

Takie rzeczy to tylko w Krakowie są możliwe :picard:

Odnośnik do komentarza

Takie rzeczy to tylko w Krakowie są możliwe :picard:

 

Powiadasz...

 

http://www.sport.pl/pilka/1,65050,7171387,Stadion_Lecha_bedzie_gotowy_dopiero_na_wiosne_.html

 

Jeśli nie zdążymy w listopadzie, to potem na sprzyjające warunki może będzie czekać do marca. A przecież sezon kończy się szybko, w połowie maja, aż strach pomyśleć, jeśli wiosny też nie moglibyśmy zaczynać w Poznaniu.

 

O zmianach projektu na przestrzeni ostatnich lat nie zamierzam się w ogóle wypowiadać.

Odnośnik do komentarza

Parę refleksji po dzisiejszym meczu - Brożkowi się już nie chce, Kirm od kilku meczów najgorszy zawodnik w drużynie, dzisiaj to chyba nie zagrał ani jednej piłki, z której zespół odniósłby jakąś korzyść. I nie rozumiem jak Małecki po kilku tak spapranych sytuacjach pod bramką ma w ogóle czelność krzyczeć i machać rękami na kolegów :picard:. Mam nadzieję że powrót Garguły, Boguskiego i Sobolewskiego odmieni jakoś zespół, bo teraz się na to nie da patrzeć. Minimalizm mógł się zemścić a może by się taki zimny przysznic przydał, bo tak to nie sądzę, by wiślacy wyciągnęli jakieś wnioski...

Odnośnik do komentarza

Martin przesadzasz trochę. Oczekujesz, że będą się mobilizować na Piasta tak samo jakby grali z Barceloną? Ważne są 3 punkty i tyle, bo i tak nie gramy w żadnych rozgrywakch, więc po prostu spokojne ciułanie punktów póki co wystarczy. Wierze tylko, że wreszcie przeprowadzimy jakieś sensowne transfery zimą i gra się poprawi, ale narazie to za dużo nie wymagam.

Odnośnik do komentarza

A ja nie lubię podejścia typu "Są trzy punkty, gra nieważna". Problem w tym że przy odrobinie mniejszym szczęściu minimalizm mógł się skończyć źle i wtedy także Ty krytykowałbyś piłkarzy i trenera. Jeśli chcemy coś osiągnąć w pucharach, to ledwo ledwo wygrywane mecze w tak beznadziejnej lidze nie zwiastują niczego dobrego.

 

Zresztą wychodzę z założenia, że po kompromitacji w pucharach mamy prawo oczekiwać od piłkarzy że będą się chcieli zrehabilitować i będą zmobilizowani by wygrać jak najwyżej w każdym meczu :>

Odnośnik do komentarza

Mi się osobiście wydawało, że profesjonaliści zawsze mobilizują się na sto procent do każdego meczu, bez różnicy jaka to drużyna - Piast czy Barcelona. Czyżbym się mylił? :-k

 

Tak poza tym, środek pola Wisły momentami leży i kwiczy. Również wyczekuję powrotu Garguły, ale nie oczekiwałbym, że nagle odmieni Wisłę. Miejmy na uwadze, że jest po bardzo poważnej kontuzji i z pewnością trochę mu czasu zajmie, zanim dojdzie do pełnej dyspozycji.

Odnośnik do komentarza

Nawet Real Madryt inaczej podchodzi do Gran Derby niż pojednyków ze Sportingiem Gijon czy tego typu drużynami, więc nie oczekujmy od Wiślaków nie wiadomo czego. Jeśli grając z palcem w dupie wygrywają i są zdecydowanym liderem to ja nie będę narzekał. W zespole jest plaga kontuzji (Garguła, Boguski, Sobol), nie ma drugiego dobrego napastnika, środek pola kwiczy o bramkarzu nie mówiąc, dlatego nie wymagajmy, żeby tego Piasta przejeżdzali 5 bramkami. Ważne, że wygrali, zainkasowali 3 pkt. i jedziemy dalej.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...