Skocz do zawartości

Duma & Tradycja


Jamal

Rekomendowane odpowiedzi

Skąd takie informacje? :P

 

Odcinek 1458

 

W nowym roku pożegnaliśmy genialnego rozgrywającego Nikolaidisa, który pół roku temu obraził się na zespół i chciał odejść do większego klubu. Sprzedałem go za 2,8 miliona euro do Lille. Suma mała, ale i tak dobrze, że zarobiliśmy na jego przenosinach, bowiem latem kończył mu się kontrakt i mógłby odejść za darmo. Pojawiła się również oferta opiewająca na 1,5 miliona za Gancarczyka, którego bez chwili wahania sprzedałem do Willem. Zarobione pieniądze zainwestowałem w utalentowanego napastnika OlympiakosuFotiadisa, którego kupiłem za okrągły milion.

 

W 5. rundzie Pucharu Grecji podejmowaliśmy pierwszoligowe Egaleo, z którym poradziliśmy sobie po trzech golach niesamowitego obrońcy Klébera.

 

9/01/2030; Toumba w Salonikach; 5. runda Kypello Ellados

(1L) PAOK Saloniki – (1L) PAE Egaleo Athens 3:1 (2:0) [Kléber 12’, 33’, 79’ – Maniatis 49’]

 

Nasz wyjazd do Kerkiry nie skończył się zbyt dobrze. Ósmy zespół stawiał opór i przez to zremisowaliśmy tylko 2:2. Na szczęście lider również zgubił punkty, więc przewaga nie wzrosła.

 

13/01/2030; National Athletic Center of Kerkryka w Kerkirze; 17. kolejka

(8) AO Kerkyra – (2) PAOK Saloniki 2:2 (0:1) [Giannopoulos 76’, 90’ – Milosavljević 38’, Kovar 65’]

 

Trzy dni później mieliśmy arcyważny mecz z AEK Ateny, mecz o pierwsze miejsce, który trzeba było wygrać. Byłem w szoku, bo po kwadransie gry prowadziliśmy już 3:0! Skończyło się niesamowitym pogromem 5:0, a w Salonikach zapanowało święto!

 

16/01/2030; Toumba w Salonikach; 18. kolejka

(2) PAOK Saloniki – (1) AEK Ateny 5:0 (3:0) [Kovar 5’, 15’, Kléber 13’, 75’, Żak 87’]

 

20/01/2030; Toumba w Salonikach; 19. kolejka

(1) PAOK Saloniki – (8) Agios Dimitrios 4:1 (4:0) [Kléber 8’, Kovar 11’, 40’, 44’ – Hajder 90’]

 

Odbyło się losowanie grup eliminacyjnych do ME i w końcu zagramy z normalnymi przeciwnikami. O awans powalczymy z Grecją, Izraelem, Węgrami i Czarnogórą.

 

27/01/2030; Skoda Xanthi Arena w Ksanthi; 20. kolejka

(7) Skoda Xanthi – (2) PAOK Saloniki 1:4 (0:2) [Horvat 49’ – Kovar 9’, 56’, Eikrem kar. 45’, Eduardo 90’+4’]

Odnośnik do komentarza

Odcinek 1459

 

Mecz z Panathinaikosem był dla wszystkich sympatyków PAOK bardzo ważny, bowiem Koniczynki deptały nam po piętach. Trzy punkty zapewniliśmy sobie dopiero w doliczonym czasie gry, co oznaczało sporo szczęścia.

 

2/02/2030; Toumba w Salonikach; 21. kolejka

(1) PAOK Saloniki – (3) Panathinaikos Ateny 1:0 (0:0) [Eduardo 90’+2’]

 

W międzyczasie poleciałem do Berlina, gdzie moja reprezentacja Polski grała mecz towarzyski z Niemcami. Chęć wygrania była wielka, ale gospodarze stawiali opór i skończyło się porażką 3:4.

 

6/02/2030; Olympiastadion w Berlinie; towarzyski

(GER) Niemcy – (POL) Polska 4:3 (3:3) [Köhler 1’, Eckel 43’, Weiss 45’, Wimmer 90’ – Misztal 15’, 38’, Gancarczyk kar. 23’]

 

Po powrocie do kraju graliśmy wyjazdowy mecz z Egaleo. Niespodziewanie przegrywaliśmy 0:1 do 94. minuty, kiedy to jeden punkt uratował nam młodziutki Papanikolaou.

 

10/02/2030; Stavros Mavrothalassitis w Agaleo; 22. kolejka

(11) PAE Egaleo Athens – (2) PAOK Saloniki 1:1 (0:0)

 

Już na dobre spadliśmy na 2. miejsce po ostatnim remisie, a w następnej kolejce ledwo wygraliśmy derby Salonik z Arisem. Obawiam się, że do drużyny wkrada się mały kryzys.

 

16/02/2030; Toumba w Salonikach; 23. kolejka

(2) PAOK Saloniki – (4) Aris Saloniki 1:0 (1:0) [Kovar 6’]

 

W następnej kolejce nie było już tak dobrze. Porażka z Levadeiakosem sprawiła, że lider nam uciekł, a do końca sezonu co raz mniej czasu.

 

23/02/2030; Municipal Stadium of Leivadia w Livadeia; 24. kolejka

(7) Levadeiakos FC – (2) PAOK Saloniki 1:0 (1:0) [Rama 28’]

 

Luty kończyliśmy spotkaniem pucharowym ze Skodą Xanthi. Wyrównany pojedynek skończył się na naszą korzyść, ale w rewanżu czeka nas trudne zadanie.

 

27/02/2030; Toumba w Salonikach; Kypello Ellados; ćwierćfinał [1/2]

(1L) PAOK Saloniki – (1L) Skoda Xanthi 3:2 (1:1) [Kovar 21’, 66’, Pérez 52’ – Paraskevas 31’, Horvat 84’]

Odnośnik do komentarza

Odcinek 1460

 

Marzec był właściwie ostatnim miesiącem, gdzie rozgrywano ligowe mecze. Myślałem, że mój zespół wpadł w kryzys, ale szybko okazało się, że tak nie jest. Wysoka wygrana w 25. kolejce temu nie dowodziła.

 

3/03/2030; Toumba w Salonikach; 25. kolejka

(2) PAOK Saloniki – (13) Asteras Tripolis 5:2 (3:0) [Milosavljević 33’, Kovar 36’, 38’, 60’, Pérez 90’ – Carboni 56’, 88’]

 

Tydzień później pojawiliśmy się w Pireusie, ale po 90 minutach nie byliśmy już tacy weseli. Dopadła nas sromotna porażka z olimpijczykami, po której było nam wstyd.

 

10/03/2030; Georgios Karaiskakis w Pireusie; 26. kolejka

(5) Olympiakos Pireus – (2) PAOK Saloniki 3:1 (2:1) [Kępa kar. 2’, Kadyrov 34’, 85’ – Pérez 45’]

 

Odbiliśmy sobie tydzień później z OFI wygrywając u siebie aż 5:1.

 

17/03/2030; Toumba w Salonikach; 27. kolejka

(3) PAOK Saloniki – (14) OFI Recte 5:1 (3:0) [Pérez 20’, Kléber 26’, Kovar 43’, 52’, Eikrem kar. 75’ – Nakazawa 85’]

 

Rewanż w pucharze nie był emocjonujący i po 90 minutach zakończył się nudnym remisem 0:0. Awansowaliśmy do półfinału, w którym zmierzymy się z Arisem.

 

20/03/2030; Skoda Xanthi Arena w Ksanthi; Kypello Ellados; ćwierćfinał [2/2]

(1L) Skoda Xanthi – (1L) PAOK Saloniki 0:0

 

Derby Salonik nie poszły po naszej myśli. Od tej pory graliśmy już tylko o 2. miejsce, bowiem AEK ma zbyt dużą przewagę i zapewnił sobie mistrzostwo Grecji.

 

24/03/2030; Kaftanzogleio w Salonikach; 28. kolejka

(10) Iraklis Salonik – (2) PAOK Salonik 1:1 (1:1) [Ouzouneidis 33’ – Kovar 40’]

 

Miesiąc kończyliśmy spotkaniem z mistrzem kraju, który po ciężkich bojach zdołaliśmy wygrać i zgarnąć 3 punkty.

 

31/03/2030; Toumba w Salonikach; 29. kolejka

(2) PAOK Saloniki – (7) Veria FC 3:2 (2:1) [Pepelnik 28’, 34’, Papanikolaou 54’ – Calliaessens 7’, Sidiopoulos 90’]

Odnośnik do komentarza

Odcinek 1461

 

W półfinale pucharu Grecji zmierzyliśmy się z Arisem Saloniki. Pierwszy mecz wygraliśmy 2:0 i jedną nogą byliśmy już w finale.

 

3/04/2030; Toumba w Salonikach; Kypello Ellados; półfinał [1/2]

(1L) PAOK Saloniki – (1L) Aris Saloniki 2:0 (2:0) [Kovar 1’, 13’]

 

Ligę kończyliśmy meczem z ostatnim zespołem. Szału nie było i skończyło się 3:0.

 

7/04/2030; Michalis Kritikopoulos w Kaisariani; 30. kolejka

(16) Ethnikos Ateny – (2) PAOK Saloniki 0:3 (0:2) [Pérez 11’, Kovar 38’, Pepelnik 47’]

 

Rewanżowe spotkanie w pucharze Grecji było właściwe formalnością dla mojej drużyny. Szczęśliwe zremisowaliśmy 1:1 co dało nam przepustkę do finału.

 

17/04/2030; Kleanthis Vikelidis w Salonikach; Kypello Ellados; półfinał [2/2]

(1L) Aris Saloniki – (1L) PAOK Saloniki 1:1 (1:0) [Mentel 32’ – Kovar 53’]

 

Jako że ligę skończyliśmy na drugim miejscu, to obowiązkowo wzięliśmy udział w barażach o europejskie puchary. Maraton ośmiu spotkań zaczęliśmy od pojedynku z Olympiakosem, który łatwo ograliśmy 2:0.

 

24/04/2030; Toumba w Salonikach; baraże [1/8]

(-) PAOK Saloniki – (-) Olympiakos Pireus 2:0 (1:0) [Milosavljević 11’, Eduardo 52’]

 

Drugi mecz graliśmy również u siebie, ale tak łatwo już nie było, choć klasa rywala mniejsza niż w spotkaniu z olimpijczykami.

 

27/04/2030; Toumba w Salonikach; baraże [2/8]

(1) PAOK Saloniki – (5) Levadeiakos FC 0:1 (0:1) [Klimavicius 11’]

 

Kwiecień żegnaliśmy meczem z Arisem Saloniki w 3. kolejce baraży, a spotkanie zakończyło się szczęśliwym remisem 2:2.

 

30/04/2030; Kleanthis Vikelidis w Salonikach; baraże [3/8]

(3) Aris Saloniki – (2) PAOK Saloniki 2:2 (1:0) [Rakić 24’, 86’ – Kovar 50’, Pepelnik 56’]

Odnośnik do komentarza

Mistrz Grecji automatycznie gra w Lidze Mistrzów. Zespoły od 2. do 6. miejsca grają w takiej małej lidze zwanej baraże o puchary. Łącznie osiem spotkań (u siebie i na wyjeździe). Kto wygra w tabeli gra w Lidze Mistrzów, następne zespoły w UEFA, a ostatni w Inter-toto.

Odnośnik do komentarza

Odcinek 1462

 

Ciąg dalszy baraży miał miejsce na początku maja. Niestety, nie sprostaliśmy wymaganiom naszych rywali i mecz w 4. kolejce odhaczyliśmy jako przegrany.

 

8/05/2030; Apostolos Nikolaidis w Atenach; baraże [4/8]

(4) Panathinaikos Ateny – (3) PAOK Saloniki 3:1 (2:0) [Mikheev 19’, Mohammed 38’, Agyropoulos 73’ – Fotiadis 85’]

 

W kolejnym spotkaniu już się nam powiodło po naszej myśli i derby Salonik wygraliśmy 3:2.

 

12/05/2030; Toumba w Salonikach; baraże [5/8]

(4) PAOK Saloniki – (2) Aris Saloniki 3:2 (1:1) [Pepelnik 39’, 54’, Eikrem kar. 74’ – Alex 12’, Valkrcak 71’]

 

Przed finałem pucharu Grecji miałem mniejszy sprawdzian z Olympiakosem Pireus, który przegrałem 1:2, co nie wróżyło dobrze przed ostatnim spotkaniem w Kypello Ellados.

 

15/05/2030; Georgios Karaiskakis w Pireusie; baraże [6/8]

(3) Olympiakos Pireus – (1) PAOK Saloniki 2:1 (2:0) [Kardais 3’, Kadyrov 36’ – Eduardo 88’]

 

W finale pucharu Grecji znowu zmierzyliśmy się z olimpijczykami, ale tym razem przechyliliśmy szalę zwycięstwa na swoją korzyść i mogłem świętować pierwsze trofeum w PAOK!

 

18/05/2030; OAKA Spyros Louis w Atenach; Kypello Ellados; finał

(1L) Olympiakos Pireus – (1L) PAOK Saloniki 2:3 (2:2) [Nunez 7’, Kadyrov 29’ – Pérez 32’, Milosavljević 36’, Kléber 65’]

 

Pierwszy mecz w barażach z Levadeiakosem przegraliśmy, ale rewanż był już nasz i zgarnęliśmy 3 punkty.

 

22/05/2030; Municipal Stadium of Leivadia w Livadeii; baraże [7/8]

(5) Levadeiakos FC – (3) PAOK Saloniki 1:2 (0:1) [Karagiannis 90’ – Kléber 3’, Eikrem 54’]

 

Lech Poznań ponownie zaskoczył całą Europę dochodząc do finału Ligi Mistrzów! Niestety, Kolejorz przegrał w ostatnim etapie z Boltonem 0:3 i musiał obejść się smakiem nie zdobywając drugiego trofeum w historii.

 

Ostatnie spotkanie w barażach wygraliśmy 3:0, co dało nam 1. miejsce w grupie i udział w Lidze Mistrzów!

 

26/05/2030; Toumba w Salonikach; baraże [8/8]

(2) PAOK Saloniki – (4) Panathinaikos Ateny 3:0 (1:0) [Milosavljević 16’, Pepelnik 50’, Kléber 74’]

Odnośnik do komentarza

Odcinek 1463

 

Dla mnie nie było zbyt długich wakacji, bo musiałem powysyłać powołania na Mistrzostwa Świata w Urugwaju dla moich polskich piłkarzy. Oto pełna lista zawodników.

 

Bramkarze:

 

Jerzy Nowicki (PAOK Saloniki – 1A/0)

Nenad Paunović (Olympique Lyon – 4A/0)

Michał Skrobacz (Stade Caen – 62A/0)

 

Obrońcy:

 

Aleksandar Cenić (Lech Poznań – 10A/0)

Maciej Gancarczyk (Real Saragossa – 90A/20)

Przemysław Zakrzewski (Manchester City – 17A/0)

Marcin Adamczyk (Lechia Gdańsk – 9A/1)

Łukasz Fedoruk (Hibernian Edynburg – 48A/0)

Mariusz Domżalski (AC Milan – 3A/0)

Michał Sikora (Bayern Monachium – 17A/2)

Mariusz Pazdan (Bolton Wanderers – 57A/0)

 

Pomocnicy:

 

Aleksander Rogala (Veria FC – 12A/0)

Michał Żuk (Liverpool FC – 42A/0)

Jaime Santacruz (Arsenal Londyn – 13A/1)

Zbigniew Jastrzębski (VfB Stuttgart – 35A/8)

Hubert Wojciechowski (Stoke City – 33A/4)

Józef Żak (PAOK Saloniki – 10A/2)

Wojciech Maliszewski (1. FC Köln – 62A/15)

Jonatan (Lech Poznań – 15A/1)

Przemysław Misztal (Panathinaikos Ateny – 4A/1)

 

Napastnicy:

 

Przemysław Machaj (Trabzonspor – 4A/1)

Mirosław Maliszewski (Liverpool FC – 81A/50)

Mirosław Misztal (Bolton Wanderers – 22A/23)

Odnośnik do komentarza

Z racji, że FM 10 zbliża się większymi krokami, a ja mam zamiar przenieść się na najnowszą wersję, to ogłaszam, że kariera zbliża się ku końcowi. Będę grał aż do momentu, gdy FM 10 stanie się na tyle grywalny, by móc sobie zagrać jakąś dłuższą karierę, jak "Duma i Tradycja". Tym, którzy mają już dość powiem tylko, że wkrótce przestanę Was męczyć :keke:

 

Odcinek 1464

 

Po dość udanym sezonie w Salonikach, powędrowałem na krótkie, ale zasłużone wakacje, jeszcze przed Mundialem w Urugwaju. Wróciłem z urlopu szybciej niż myślałem, a wszystko przez jedną, jedyną ofertę hiszpańskiego klubu, który momentalnie zwrócił na siebie moją uwagę. Od małego uważałem Barcelonę za najpiękniejsze miasto na globie, ale nigdy nie było mi dane spędzić tam więcej czasu niż dwa tygodnie. Owszem, mogłem pracować w stolicy Katalonii już wiele lat wcześniej, gdy zainteresowane były mną tamtejsze kluby, ale wówczas moje ambicje były nieco inne niż teraz i ograniczały się do słabszych zespołów, które prowadziłem. Teraz wszystko mi się zmieniło, uznałem że poprowadzenie czołowej drużyny jest nie mniejszym wyzwaniem, jak zbudowanie potęgi ze słabego klubu, któremu dopiero marzą się sukcesy.

 

Największą ochotę miałem na FC Barcelonę, ale ostatnią ofertę od nich otrzymałem kilka lat temu, a w tym roku wygrali Primera Division i nie zanosi się na to, by mieli zmienić dotychczasowego trenera. Inaczej sprawy miały się u rywala zza miedzy, a z racji, że nie jestem jakoś specjalnie wrogo nastawiony do Espanyolu Barcelony, to z chęcią poleciałem do Katalonii zobaczyć, co mają mi do powiedzenia działacze klubu ze stadionu olimpijskiego. Odwieczny rywal Blaugrany zajął w obecnym sezonie 10. miejsce i zwolnił swojego szkoleniowca, który zawiódł na całej linii. To nie był jedyny problem hiszpańskiego klubu. Espanyol jest jeszcze zadłużony na 40 milionów euro, a stan konta wynosi na dzień dzisiejszy aż 15 milionów euro na minusie. Dyrektorzy niechętnie o tym mówili, ale środki na transfery będą mocno ograniczone, podobnie budżet płac, któremu do limitu brakuje tylko 100 tysięcy euro.

 

Piłkarzy Espanyol nie ma słabych, a wszystko za sprawą dobrej gry w ostatnich latach. Co prawda nie udało się być lepszym klubem od wspomnianej Barcelony z Camp Nou, ale piłkarze z Lluis Companys położonego na wzgórzu miasta, sięgnęli po mistrzostwo w 2017 roku, wywalczyli wicemistrzostwo w 2015 i 2024 roku, po puchar Hiszpanii sięgnęli trzy razy, po Superpuchar aż cztery, a w europejskich pucharach poradzili sobie nadzwyczaj dobrze. Drugie miejsce w Lidze Mistrzów w 2023 roku, zwycięstwo w Pucharze UEFA w 2016 i 2019 roku (drugie miejsce w 2029) oraz wygrana w Superpucharze Europy w 2019 roku. Jak widać sukcesy są, może i mniejsze od Blaugrany, ale zawsze, a to sprawia, że rywalizacja między tymi dwoma klubami jest jeszcze piękniejsza.

 

Złożyłem podpis pod dwuletnią umową dodając na konferencji, że jestem tu po to, by stworzyć klub, który zdetronizuje Barcelonę i stanie się drugim symbolem stolicy Katalonii. Na koniec powiedziałem, że Espanyol jest moim ostatnim klubem w karierze, którą powoli chciałbym kończyć, następnie kupić w Barcelonie dom i otworzyć własny pub lub restaurację, o czym marzyłem przez wiele lat swojego życia.

Odnośnik do komentarza

Odcinek 1465

 

Mundial wraca tam, gdzie się narodził, czyli do Urugwaju. Po szczęśliwym wygraniu eliminacji udało nam się zakwalifikować na kolejne Mistrzostwa Świata, a do grupy trafiliśmy z Peru, Szkocją i Kostaryką, więc wyjście do 1/8 finału powinno być formalnością. Na pierwszy ogień poszła reprezentacja z Ameryki Południowej, która w Urugwaju znalazła się tylko dzięki dobrym występom w barażach. Szybko okazało się, że Peruwiańczycy nie są dla nas groźnym rywalem, kiedy to po niecałym kwadransie gry prowadziliśmy 1:0. Mirek Misztal, drugi najdroższy napastnik na świecie (34,5 miliona euro), wykorzystał prostopadłe podanie od swojego kolegi i pokonał bramkarza. Jeszcze przed przerwą nasz piłkarz zdobył swojego drugiego gola, więc do szatni schodziliśmy w wyśmienitych humorach. Druga połowa miała być dla nas bardziej odpoczynkiem niż pogonią za trzecią bramką, która i tak padła w 62. minucie po strzale głową Gancarczyka. Maćkowi na koniec kariery zamarzyła się hiszpańska liga i występy w Lidze Mistrzów z Realem Saragossa. Mimo że strzelił dzisiaj gola, to stał się również pechowcem. W 90. minucie otrzymał drugą żółtą kartkę, a rzut wolny podyktowany przed polem karnym wykorzystał Garcia i strzelił honorowego gola dla Peru.

 

Data: 11/06/2030

Stadion: Estadio Domingo Burgueño Miguel, Maldonado

Widzów: 22 992

Sędzia: Davor Skvorc (CRO)

MoM: Mirosław Misztal (9) [Polska]

 

Paunović – Pazdan (Zakrzewski 45’), Fedoruk, Gancarczyk (cz.k. 90’), Domżalski – Żuk, Maliszewski, Jonatas (P. Misztal 71’), Wojciechowski, Jastrzębski (Santacruz 45’) – M. Misztal

 

(-) Polska – (-) Peru 3:1 (2:0) [M. Misztal 14’, 41’, Gancarczyk 62’ – Garcia 90’]

-Mistrzostwa Świata, faza grupowa [1/3]

 

Pięć dni później polecieliśmy do Montevideo, gdzie na kameralnym stadionie mieliśmy zmierzyć się z reprezentacją Szkocji, której osobiście nie lubiłem, i z którą zawsze mieliśmy problemy. Inaczej nie było tym razem, już w 15. minucie straciliśmy gola przez głupie błędy w obronie, a na listę strzelców trafiło nazwisko Hillcoata. Napastnik podobnie jak Misztal w poprzednim meczu, strzelił bramkę do szatni i po pierwszej połowie przegrywaliśmy niespodziewanie 0:2. Na nic zdały się moje prośby o lepszą grę, bo i tak straciliśmy trzeciego gola w 53. minucie przez Walkera. Honor uratował nam jedynie Cenić, który dobrze wyskoczył do dośrodkowania z rzutu rożnego i pokonał szkockiego golkipera. Porażka jednak nie odbiera nam drugiego miejsca, a ostatni mecz z Kostaryką powinien być spacerkiem, który zaprowadzi nas do 1/8 finału.

 

Data: 16/06/2030

Stadion: Jardines del Hipódromo, Montevideo

Widzów: 17 990

Sędzia: Angelo Berry (ENG)

MoM: Sean Hillcoat (9) [szkocja]

 

Paunović – Pazdan, Fedoruk, Cenić, Domżalski – Żuk, Maliszewski (Santacruz 45’), Jonatas, Wojciechowski (Żak 62’), Jastrzębski – Misztal

 

(1) Szkocja – (2) Polska 3:1 (2:0) [Hillcoat 15’, 45’, Walker 53’ – Cenić 78’]

-Mistrzostwa Świata, faza grupowa [2/3]

Odnośnik do komentarza
Z racji, że FM 10 zbliża się większymi krokami, a ja mam zamiar przenieść się na najnowszą wersję, to ogłaszam, że kariera zbliża się ku końcowi. Będę grał aż do momentu, gdy FM 10 stanie się na tyle grywalny

Czyli pograsz tu jeszcze z pół roku albo dłużej ;)

Odnośnik do komentarza

Niestety, wiem o tym :/

 

Odcinek 1466

 

Spotkanie z Kostaryką było meczem o być albo nie być w 1/8 finału Mistrzostw Świata. Przecież równie dobrze Szkoci mogli przegrać z Peru i reprezentacja z Ameryki Południowej przegoniłaby nas w tabeli mając więcej punktów od nas. Nie lekceważyłem Kostaryki, dlatego na murawie pojawił się najsilniejszy skład, który już w pierwszych minutach miał odprawić rywali. Piłkarze wzięli to na serio i już w 40. sekundzie pojedynku na listę strzelców wpisał się Jastrzębski, który oddał prawdziwą bombę sprzed pola karnego. Myślałem, że będzie to spotkanie obfitujące w bramki, ale na drugiego gola czekaliśmy aż do 45. minuty, w której to Gancarczyk wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. Teraz widać, jak bardzo brakowało nam Maćka w meczu ze Szkotami. Rywale postanowili wziąć się za siebie i odrobić straty, a pierwszy krok zrobili w 65. minucie, gdy Hernández pokonał mojego bramkarza strzałem głową. Przez chwilę zrobiło mi się gorąco, bo nie wiedziałem na co tak naprawdę stać Kostarykę. Na szczęście uspokoił mnie gol Gancarczyka w 86. minucie i trafienie Mirka Maliszewskiego w doliczonym czasie gry.

 

Data: 20/06/2030

Stadion: Parque Alfredo Victor Viera, Montevideo

Widzów: 12 316

Sędzia: Kevin Gatting (ENG)

MoM: Maciej Gancarczyk (9) [Polska]

 

Paunović – Pazdan, Fedoruk (Adamczyk 45’), Gancarczyk, Domżalski – Żuk, W. Maliszewski (Santacruz 45’), Jonatas, Wojciechowski, Jastrzębski – Misztal (M. Maliszewski 68’)

 

(2) Polska – (4) Kostaryka 4:1 (2:0) [Jastrzębski 1’, Gancarczyk 45’, 86’, M. Maliszewski 90’+3’ – Hernández 65’]

-Mistrzostwa Świata, faza grupowa [3/3]

 

Grupa F

1. Szkocja 2-0-1 / 9:6 / 6 pkt. (A)
2. Polska 2-0-1 / 8:5 / 6 pkt. (A)
3. Peru 2-0-1 / 7:7 / 6 pkt.
4. Kostaryka 0-0-3 / 5:11 / 0 pkt.

 

Cztery dni później graliśmy w 1/8 finału z Włochami. Już raz udało nam się przejść ten etap rozgrywek na Mundialu mając za przeciwnika Holandię, więc nie widziałem przeszkód, by i teraz awansować dalej odprawiając z kwitkiem reprezentację z półwyspu Apenińskiego. Co prawda byłem przekonany, że zdobycie zwycięskiego gola trochę nam zajmie, ale już w 4. minucie byłem zszokowany, gdy mocny strzał po ziemi Jastrzębskiego nie dał najmniejszych szans włoskiemu bramkarzowi! Ten pomocnik ma naprawdę udany turniej. Nasza sielanka skończyła się w 11. minucie, kiedy to wyrównał Mercuri, choć i jego radość oraz jego zespołu nie trwała zbyt długo. Już w 14. minucie na 2:1 podwyższył niesamowity Misztal, który dał nam prowadzenie. Włosi próbowali wyrównać oddając coraz to bardziej niebezpieczne strzały, ale Paunović radził sobie z każdym zagraniem rywali. W końcu ogarnęła mnie radość i wszystkich naszych rodaków, gdy Misztal podwyższył na 3:1 w 41. minucie pakując piłkę do pustej bramki! Podobnego czynu dokonał w 67. minucie i od tego momentu mogłem być pewien, że awansujemy do ćwierćfinału urugwajskiego Mundialu! Włosi poddali się, nie mieli już sił i chęci, żeby cokolwiek zrobić i zmienić oblicze spotkania. Pozostało im pogodzić się z porażką i spakować rzeczy obierając kurs na Italię.

 

Data: 24.06.2030

Stadion: Estadio Charrúa, Montevideo

Widzów: 11 975

Sędzia: Alexander Schmidt (GER)

MoM: Mirosław Misztal (9) [Polska]

 

Paunović – Pazdan, Fedoruk, Gancarczyk, Domżalski – Żuk (Rogala 45’), Maliszewski, Jonatas, Wojciechowski, Jastrzębski – Misztal (Machaj 72’)

 

(ITA) Włochy – (POL) Polska 1:4 (1:3) [Mercuri 11’ – Jastrzębski 4’, Misztal 14’, 41’, 67’]

-Mistrzostwa Świata, 1/8 finału

Odnośnik do komentarza

Odcinek 1467

 

Już raz grałem w ćwierćfinale, ale nie udało mi się awansować dalej po tym, jak przegrałem z Anglią. Tym razem zadanie było o wiele trudniejsze, bo za przeciwnika mieliśmy Argentynę, czwartą drużynę świata, która jest wręcz naszpikowana gwiazdami, w tym kilkoma piłkarzami, którzy grali kiedyś w Lechu za mojej kadencji. Po części wiedziałem na co ich stać, ale mimo wszystko to było dawno i moje doświadczenia były mało przydatne. Byliśmy na straconej pozycji według piłkarskich ekspertów, ale wszyscy Polacy mocno wierzyli w awans do półfinału Mistrzostw Świata. Ich wiara stała się silniejsza, gdy już w 4. minucie genialny Misztal wpakował piłkę do argentyńskiej siatki! Momentalnie wystrzeliłem w górę z ławki rezerwowych i czekałem aż Mirek przybiegnie cieszyć się razem z nami! Tak genialnego człowieka jeszcze nie widziałem w reprezentacji Polski! Rywale chcieli szybko odpowiedzieć i pokazać, że wcale nie są słabą drużyną, w końcu czwarte miejsce na świecie do czegoś zobowiązuje. Tak bardzo się starali, że sami trafili do własnej siatki w 44. minucie! Samobójczego gola zdobył Longo, były obrońca Kolejorza. Wyśmienite humory mieliśmy również na początku drugiej połowy, gdy Jastrzębski, rozgrywający prawdopodobnie Mundial życia, wpisał się na listę strzelców w 55. minucie. Cichym bohaterem reprezentacji był dzisiaj Paunović, który skapitulował tylko raz, przy strzale Veróna w 78. minucie, który tylko otarł łzy Argentyńczykom. Awans do półfinału stał się faktem!

 

Data: 29/06/2030

Stadion: Estadio Municipal Atilio Paiva Olivera, Rivera

Widzów: 26 991

Sędzia: Fernando Sousa (POR)

MoM: Zbigniew Jastrzębski (8) [Polska]

 

Paunović – Pazdan, Fedoruk, Gancarczyk, Domżalski – Żuk, Maliszewski, Jonatas, Wojciechowski (Żak 75’), Jastrzębski – Misztal (Machaj 79’)

 

(POL) Polska – (ARG) Argentyna 3:1 (2:0) [Misztal 4’, Longo sam. 44’, Jastrzębski 55’ – Verón 78’]

-Mistrzostwa Świata, 1/4 finału

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...