Skocz do zawartości

Kącik absurdalny


paszczaq

Rekomendowane odpowiedzi

O ile pretensje i oburzenie są uzasadnione w przypadku komunikacji publicznej, o tyle w przypadku np. firm taksówkarskich (zakładam, że prywatnych) to przecież kwestia usługodawcy, jeśli im się podoba, niech prowadzą sieć taksówek stosujących się do zasad muzułmanizmu, dla muzułmańskich klientów (lub dla tych, co są uczuleni na psią sierść).

 

Przynajmniej mnie się to wydaje oczywiste i naturalne, ale jako że na tym forum są osoby, co uważają, że nie powinienem mieć prawa nie wpuścić Murzyna do własnej knajpy czy pozwolić w niej swojemu klientowi palić papierosa, to cóż...

Odnośnik do komentarza

Wlasnie chodzi mi o miejsca publiczne. Wiadomo - w prywatnych firmach mozna postepowac wg wlasnego widzimisie jesli nie lamiemy przy tym prawa.

 

Problem jest glebszy - powoli niczym kula sniezna narasta problem wojny kulturowej. Kraje Europy zachodniej zapedzily sie w kozi rog wpuszczajac przed laty muzulmanow, ktorzy okazali sie niezwykle ekspansywni, szczegolnie w materii demografii. Perspektywa przyszlej Europy nie jest zbyt wesola. Paradoksalnie Polska ma szanse obronic sie przed tym zjawiskiem dzieki... nietolerancyjnemu i betonowemu spoleczenstwu. Kto by pomyslal ze kiedys bede dziekowal historii za to, ze Polacy sa tak zamknieci w sobie. Pamietam ze jak mieszkalem w Crewe, jadac do pracy wprawilem w oslupienie Anglika mowiac mu ze Polska stanowi monolit narodowy i nie jest rozsadzana przez mniejszosci. Byl w autentycznym szoku. Nie chce byc zle rozumiany, nie jestem zadnym rasista. Widze po prostu ogromne zagrozenie jakie plynie z ekspansji muzulmanskiej w Europie. Nie chce zyc w swiecie gdzie za 30-40 lat nasze dzieci autentycznie stana sie zakladnikami prawa Szariatu, bo muzulmanow bedzie wiecej niz rodowitych mieszkancow danego kraju.

Odnośnik do komentarza

ale cieszysz się z tego, że u nas nie ma obcych, a to żaden powód do dumy, skoro za 20-30 lat to będzie bardzo poważny problem

bo póki co, poza jedną reklamą w TV (i to pewnie jakiejś organizacji pozarządowej) nie wiedzę działań prorodzinnych

Odnośnik do komentarza

To nie tak. Nie jestem jakims tam zacietrzewiencem, ktory twierdzi ze nie powinno byc cudzoziemcow. Wszystko jest kwestia odpwoednich proporcji. Obawiam sie jedynie tak absurdalnej sytuacji jaka ma miejsce we Francji, Belgii czy Wielkiej Brytanii, gdzie stosunek miejscowych do imigrantow przekroczyl wszelkie rozsadne granice.

 

A co do demografii - to jest problem, rzeczywiscie. Cos powinno sie z tym zrobic. Poczawszy od kampanii medialnej, na regulacjach w prawie pracy skonczywszy.

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem problemem jest nie tyle liczba imigrantów (choć to też), co relatywizm kulturowy Europy. Europa jest nijaka i dupiasta i nie potrafi się przed czymś takim obronić, no bo przecież tolerancja, panie. Tak jak mówisz - paradoksalnie "ciemnogród" Polski to coś, czego Europie właśnie brakuje. Moim zdaniem jeśli nasz kontynent na sztandarach dalej będzie mieć "Tolerancja i różnorodność" zamiast czegoś w stylu naszego "Bóg, Honor, Ojczyzna" to daleko nie zajedzie.

Odnośnik do komentarza

Widzicie - podstawa jest wzajemny szacunek. Dla mnie to kwestia przyzwoitosci ze bedac goszczonym przez dany kraj, musisz do pewnego stopnia przynajmniej, przystosowac sie do regul tam panujacych. Czyli pracujesz, zarabiasz, ale szanujesz zasady i mentalnosc narodu gospodarzy. Oczywiscie nie oznacza to wyparcia sie swojej tozsamosci. Spedzasz z rodzina swieta "po swojemu", masz swoje przekonania, ale nie zapominasz o poszanowaniu gospodarzy za to ze cie ugosili. Jak przychodzisz w odwiedziny do kogos, to nie pouczasz np. zony gospodarza jak ma wychowywac dzieci, bo jest to uznawane za niegrzecznosc. A tymczasem takie akcje jak z tymi psami sa dla mnie jawna beszczelnoscia. Ludzie ci probuja narzucac swoja obca kulturowo wizje swiata w kraju ktory byl laskawy ugoscic ich badz ich rodzicow. Dla mnie to jest nie w porzadku i bede sie temu przeciwstawial z cala stanowczoscia.

 

meyde - o to, to! Zdrowy rozsadek jeszcze nikomu nie zaszkodzil.

Odnośnik do komentarza

Nie - nie można mieć na sztandarach tolerancji, bo na takiej wartości nie zbuduje się kulturowo silnego społeczeństwa, które będzie w stanie oprzeć się wypieraniu przez kulturę obcą. Nie chodzi mi o zarzucenie tolerancji - chodzi o to, żeby nie była to główna wartość.

 

Coś pośrodku zapewne jest i nie mam nic przeciwko żeby tego szukać. "Bóg, Honor, Ojczyzna" może się łączyć z "Wolność, Równość, Braterstwo". Fajnie by było tylko, gdyby to był konkret - a nie relatywizm pełną gębą.

Odnośnik do komentarza

Nie chce Wam sie wtracac, ale Daily Mail, skad ten artykul niby jest, to ekstremalnie prawicowy dziennik, ktory jest ogolnie przeciw imigracji. Bardziej powazne media, typu The Times czy BBC w ogole nic nie mowily, wiec istnieje duze prawdopodobienstwo, ze Daily Mail to wymyslil, albo przynajmniej sporo przesadzili. Z reszta, muzulmanie to tylko 3% populacji Wielkiej Brytanii, a ja osobiscie nigdy nie mialem z nimi zadnych problemow.

Odnośnik do komentarza

"Warto rozmawiać" o tych kwestiach gdzieś na wyższych szczeblach (inna sprawa, że nie ma co się oszukiwać - Polska akurat nie jest zbyt atrakcyjnym miejscem do życia, wiec podobne problemy raczej nam nie grożą), ale poruszenie takiej kwestii nagle przyciąga ze sobą stado oszolomow, którzy najchętniej wszystko zalatwiliby silą. W sensie, że nie można podejmować decyzji po takich wydarzeniach, tylko wszystko powinno przebiegać w miarę naturalnie.

 

Tak czy owak skala tego 'problemu' jest moim zdaniem nieco wyolbrzymiana. Może i rzeczywiście są pewnie niepokojące sytuacje, ale jeśli chodzi o 'upadek Europy' czy coś w ten deseń, to raczej niebyt poważnie to traktuje.

Odnośnik do komentarza

Moze teraz nie, ale nie ukrywajmy ze ilosc muzulmanow powieksza sie w postepie geometrycznym i nawet jesli wiekszosc z nich to faktycznie porzadni ludzie, to jednak zawsze znajda sie grupy, ktore beda chcialy Europie narzucic swoja wole. Teraz nie, ale za 30-40 lat moze sie to stac calkiem realne.

Odnośnik do komentarza

Natrętnie przypomina mi się ostatnie sto lat zachodniego Rzymu ;) Najpierw na terenie Imperium osiedlali się Germanie chcący się asymilować (vide Stylichon dajmy na to). Ci którzy nie chcieli, siedzieli w Barbaricum organizując sobie czasem survivalowe wycieczki przez Ren i Dunaj. Potem rzymscy urzędnicy fiskalni wkurzyli niepomiernie jedno z plemion, które w efekcie stało się pionierem polityki "mieszkajmy i nie asymilujmy się" (czasem wdzierając się do Wiecznego Miasta). A na końcu przyszli tacy, którzy Rzymianami otwarcie pogardzali i przez dłuższy czas izolowali się od ich wpływu kulturowego (który ostatecznie przestał być skuteczny). Gdy wreszcie pojawili się tacy, którzy postanowili poszukać "drogi środka", to istniejące jeszcze relikty romańskie zmieniły się w międzyczasie we własną karykaturę :)

 

Ale na szczęście nic w historii nie powtarza się tak samo :)

Odnośnik do komentarza

Jeżeli ktoś chce uratować Europę przed panowaniem muzułmanów, to trzeba przede wszystkim zlikwidować demokrację. W demokracji władzę mają ci, których jest więcej, a chyba nietrudno zgadnąć, kogo będzie więcej, jeśli europejska kobieta ma średnio jedno dziecko, a muzułmańska - ośmioro. Z obecnym stanem rzeczy upadek Europy takiej, jakiej znamy i rządy islamu są nie-u-ni-knio-ne. Chyba, że wybijemy ich wszystkich w jakiejś wojnie.

Odnośnik do komentarza

Jeżeli ktoś chce uratować Europę przed panowaniem muzułmanów, to trzeba przede wszystkim zlikwidować demokrację.

Genialny pomysł! Zamiast demokracji wprowadźmy dyktaturę lub chociaż władzę autorytarną - jednym słowem rządy siłowe. A kto będzie je sprawował? To proste silniejsi czyli ci

których jest więcej, a chyba nietrudno zgadnąć, kogo będzie więcej, jeśli europejska kobieta ma średnio jedno dziecko, a muzułmańska - ośmioro.

 

Z obecnym stanem rzeczy upadek Europy takiej, jakiej znamy i rządy islamu są nie-u-ni-knio-ne. Chyba, że wybijemy ich wszystkich w jakiejś wojnie.

Był już jeden taki, co to chciał eksterminacją rozwiązać zagrożenie przed ogólnoświatowym spiskiem pewnej nacji - tylko, że efekty przyniosło to kiepskie.

 

Feanor => w historii nic nie powtarza się tak samo - bo zawsze powtórka przybiera tragiczniejszą formę

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...