Skocz do zawartości

Kącik absurdalny


paszczaq

Rekomendowane odpowiedzi

Bezpieczeństwo dróg zwiększa się poprzez ich naprawę, a nie stawianie znaków "Ograniczenie do 5 km/h". Ale, widzisz, stawianie znaków jest tańsze...

 

KOMPLETNA i totalna bzdura.

Fika, nie zapedzaj sie w kategorycznych protestach bo to nie twoj poziom trollingu. Prawda lezy po obu stronach. Zarowno zmiany infrastruktury drogowej jak i jej oznakowania maja wplyw na bezpieczenstwo. Problem polega na tym, ze u nas stosuje sie jakies dziwne i bezsensowne rozwiazania, GDDKiA lubuje sie w tworzeniu półproduktów, śmiesznych wysepek, azyli i innych bzdur ktore pogarszaja sytuacje zamiast ja poprawiac. Jakos oznakowania i jego adekwatnosc nawet na flagowych (nowych inwestycjach) jest zenujaca. Najwiekszy problem to ograniczenia predkosci - spora czesc jest z dupy a w miejscach faktycznie niebezpiecznych brakuje racjonalnych ograniczen.

Odnośnik do komentarza

Tak? Pan JKM dawał za przykład USA, póki co nami żaden Husajn nie rządzi, a i nikt nie daje miliarda na samoloty. Może powiedz, że amerykańska siec dróg jest zaniedbana a wypadki są przez dziury w autostradach, a nie brawurę/prędkość/brak umiejętności/brak wyobraźni/alkohol czyli ogólnie z błędu człowieka?

 

Może już nie od razu amerykańska, polska to lepszy przykład.

 

Co do Twojej teorii populizmu, to nie będę komentował, bo jest delikatnie mówiąc nietrafna - to, ze ktoś nie ma poparcia, bo jest na ten przykład głupi, to nie znaczy, że nie jest populistą.

 

Skonkretyzuję - nie chodzi mi o to, że ten, który ma małe poparcie, nie może być populistą (ale wypada to wziąc pod uwagę - zarzucanie populizmu Korwin-Mikkemu, przy jego kontrowersyjnych, radykalnych poglądach będących nie do przyjęcia dla większości społeczeństwa, jest po prostu śmieszne), ale o to, że ten, kto ma duże poparcie, musi być populistą. Wierz mi, że poparcia w demokracji nie zdobywają Ci, którzy głoszą poglądy niepopularne wśród ludu ;).

 

Chyba mylisz głoszenie haseł popularnych z populistycznymi, a to przecież nie jest tozsame.

 

Ale co najmniej bliskoznaczne.

 

Jedyne co się mogę zgodzić, że masowa śmierć bardziej działa na ludzi niż pojedyncze zgony w większych ilościach jednak rozłożone w dłuższym okresie czasu, ale tak było zawsze i nie tylko w demokracji; no ale o tym już pan JKM nie wspomniał, bo nie pasowało mu do "przykładu".

 

Oczywiście, że tak jest nie tylko w demokracji. Szkodliwość demokracji nie polega na tym, że tłum jest jaki jest (gdyż jest taki zawsze, jak zauważyłeś), tylko że ten tłum MA WŁADZĘ.

 

Co prawda prawo to uchwalił parlament, w którym większość ma partia o obrzydliwej nazwie Partia Akcji Ludowej (82 deptowanych na 84 parlamentarzystów), no ale skoro Chińska Republika Ludowa jest już cacy...

 

Chiny można chwalić za gospodarkę, ale nie jest to "państwo-raj" - co widać po poziomie swobód obywatelskich.

 

Ciesze sie, ze doszlismy do tego. (© Cejrowski w rozmowie z Frytka)

 

Mam nadzieję, że zauważyłeś, że to, co napisałem, było ironią.

Odnośnik do komentarza

Ciesze sie, ze doszlismy do tego. (© Cejrowski w rozmowie z Frytka)

 

Mam nadzieję, że zauważyłeś, że to, co napisałem, było ironią.

I vice versa. Uzylem ironii, zeby pokazac Ci, ze jest ona bronia obosieczna i ze daleko na niej nie zajedziemy w dyskusji. Z utesknieniem czekam na merytoryke.

Odnośnik do komentarza

Droga umożliwiająca (technicznie) szybszą jazdę zawsze będzie bardziej niebezpieczna od drogi umożliwiającej jazdę wolniejszą, przy założeniu ceteris paribus rzecz jasna.

A wspomniane przez Ciebie uspokajacze ruchu (ronda, azyle, itp), są bardzo ważnym elementem poprawiającym brd. Ot, krótka prezentacja na ten temat.

 

Poprawy brd w wyniku poprawy infrastruktury możemy spodziewać się dopiero, gdy wyeliminuje ona kolizyjność, czyli de facto w wyniku budowy dróg klasy S i A (co ciekawe, na drogach klasy S w Polsce zdarza się statystycznie mniej wypadków niż A).

Odnośnik do komentarza

Fikander, prosze Cie bardzo zweryfikuj swoje poglady albowiem nieco teoretyzujesz.

 

Po pierwsze - wcale nie predkosc jest glownym, bezposrednim czynnikiem wypadkogennym bo dla przykladu smiertelnosc w wypadkach na niemieckich autostradach jest sporo mniejsza niz na francuskich gdzie sa drakonskie ograniczenia predkosci (130 i 110 na mokrym).

 

Po drugie - te uspokajacze ruchu i inne gowna dzialaja pod warunkiem stosowania ich z glowa. A to slowo klucz w tym temacie. Jaki sens maja wysepki na przejsciach dla pieszych na DK? Np. na DK 8? Dla mnie zaden bo: lokalny ruch pieszych ich nie uzywa, wysepki sa konstruowane tak ze po kilku miesiacach nadaja sie do remontu bo tranzyt sie nie miesci (znaki sa taranowane, krawezniki miazdzone itd). Poza tym kto przy normalnych zmyslach zmusza ludzi do stania miedzy dwoma sznurami samochodow przy braku jakiejkolwiek bariery? Wyobrazasz sobie matke z wozkiem na DK przechodzaca na dwa? I czekajaca na wysepce na luke w drugim pasie? Prosze Cie, sam bys tam nie wlazl.

 

Te cala mala architektura BRD to bullshit tak samo jak foto ktore sa skuteczne na odc 200-500 m. Dopoki beda znaki ostrzegajace przed foto dopoty ich rzeczywisty cel nie zostanie osiagniety. Przyjrzyj sie jak to wyglada na DK1 i DK 8 miedzy Podwarpiem a Wawa. 140, foto, po heblach, 70-80, foto miniete, redukcja, szpula, 140. Jaki to ma sens?

 

Co do kolizyjnosci to drogi kategorii S w polskim chorym uznaniu de facto nie sa drogami bezkolizyjnymi.

Odnośnik do komentarza

A do jakiego pasuje? 90% wypowiedzi nie pasuje do tego tematu.

 

Wez sie nie obrazaj. Zrozum, ze ja nie kwestionuje sensownosci elementow poprawiajacych BRD tylko zasadnosc ich uzycia. W Polsce mnostwo rozwiazan i konstrukcji infrastruktury drogowej tworza idioci, idioci akceptuja i idioci wykonuja. Dopoki to sie nie zmieni to te wszystkie wysepki, slupki i inne badziewa sa o kant rzyci potluc.

 

Przyklad: bylem swiadkiem sytuacji w ktorej kierowca plugu musial unosic plug do gory przed wysepka bo nie byl w stanie zmiescic go miedzy dwoma kraweznikami. Z racji tego, ze plugi nie jezdza 20 km/h to musial to zrobic odpowiednio wczesnie. W efekcie jakies 10-15 m bezposrednio przed przejsciem dla pieszych nie zostalo odsniezone. Czyli kluczowy odcinek na ktorym moze dochodzic do hamowania nie ma szans na poprawe przyczepnosci zima ze wzgledu na wysepke ktora ma w zalozeniu zwiekszyc bezpieczenstwo pieszego.

Odnośnik do komentarza

A jaki mamy wybór? Praca na czarno? Wiadomo, że obecny system opieki zdrowotnej to wynaturzenie i zboczenie. NFZ to zbiurokratyzowany, niewydolny potwór, w kórym leczenie pacjentów jest złem koniecznym i odbywa się niejako przy okazji operacji na pieniądzach ubezpieczonych. Dopóki będą tam zatrudniani ludzie bez żadnych umiejętności

i kompetencji dopóty nic się nie zmieni. Przecież po to zrobiona została ta fasadowa zmiana z kas chorych na NFZ żeby obsadzić kolejne stołki następnymi kolesiami. System, w którym szpital traktuje się jak zakład produkcyjny to chory system. Tylko jak to zmienić oddolnie? Przecież wszelka próba zmian spotka się z wielkim oporem pasożytów na nas żerujących.

 

 

Odnośnik do komentarza

Nie, lepiej przygotować jakąś rozsądną, wielką reformę. Ale tu jest kilka wielkich ale.

Zaczynając od tego, że żadna siła polityczna się takiej reformy nie podejmie, bo w praktyce oznaczałoby to utratę władzy na wiele lat, a pewnie nawet na jej dożywotnią stratę.

A to już nie jest problem służby zdrowia, a świadomości politycznej Polaków.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...