Kącik absurdalny

[Fikander]

Art. 23.

1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektonicznourbanistycznego oraz do korzystania z elektronicznych baz danych spełniających cechy utworu, chyba że dotyczy to własnego użytku naukowego niezwiązanego z celem zarobkowym.

2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.

 

A uczennice klasy maturalnej w LO zazwyczaj są już pełnoletnie

[Brudinho]

Tak, ale, że te same uczennice na dzień chłopaka kupują prezerwatywy to taki jeden wielki ch**. Tylko nikt z tego afery nie robi,bo jeśli iśc ich tokiem rozumowania "Po co one dały nam te prezerwatywy, chciały żebyśmy je przelecieli" :roll: Znalazła się w towarzystwie jakaś kompletna idiotka i zrobiła aferę o nic.

[Rothman]

No, dyrektor zachował się generalnie tak jak musiał - dziw co zrobiły te laski o_O

[Profesor]

Art. 23.

1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektonicznourbanistycznego oraz do korzystania z elektronicznych baz danych spełniających cechy utworu, chyba że dotyczy to własnego użytku naukowego niezwiązanego z celem zarobkowym.

2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.

 

A uczennice klasy maturalnej w LO zazwyczaj są już pełnoletnie

 

Chciałbyś.

[SZk]

Prof, moglbys rozwinac? Ja np. zdajac mature mialem 19 lat, jesli te panienki sa z okresu 1 stycznia-8 marca, to tez w momencie afery mialy 19, w najgorszym wypadku 18. O ile mi wiadomo, mature zdaje rocznik '90, ajt? Wiec gdyby nie bylo wsrod obdarowanych zadnych wybitnych uczennic, ktore poszly do szkoly rok wczesniej, to nawet przy zalozeniu, ze najmlodsza bylaby z 31 grudnia 1990, to wychodzi na to, ze na dzien 8 marca 2009 wszystkie musza byc pelnoletnie.

 

Edyta sie zastanawia: ciekawe czy jak ktos wyprawia osiemnastke, dajmy na to, dzien przed faktyczna data urodzin i dostanie od kolegow w prezencie pornola, to czy koledzy rowniez dopuszczaja sie przestepstwa rozpowszechniania tresci zakazanych nieletnim?

[Profesor]

Óps, to było liceum, nie wiem skąd mi się ubzdurało, że to była ostatnia klasa gimnazjum. My bad.

Rozpowszechnianie pornografii chyba jest zakazane jako takie, w przeciwieństwie do posiadania, niech się jakiś prawnik wypowie? Na pewno można się podczepić pod naruszenie praw autorskich do fikołków, no i cholera wie, na jaką tematykę chłopacy się zdecydowali. Tak czy owak, reakcja dyrekcji zdecydowanie przesadzona.

 

Pozwolę sobie zmienić absurd:

 

Dwie jasnowidzki z Łodzi wywołały spore zamieszanie w Ustce i Kołobrzegu. Ich zdaniem na Bałtyku w już w kwietniu pojawi się ... tsunami. Naukowcy nie zaprzeczają, a urzędnicy sprawdzają.

 

O nadchodzącym tsunami, chcące zachować anonimowość wizjonerki, powiadomiły faksem władze Ustki i Kołobrzegu. Napisały, że będzie ono skutkiem trzęsienia ziemi, znacznie silniejszego od wstrząsu o sile 4,7 w skali Richtera odnotowanego w grudniu w Skandynawii.

 

Bagatelizować nie wolno

 

- Choć na pierwszy rzut oka informacje te nie wydają się wiarygodne, to jednak ich nie bagatelizujemy. Kopię listu przesłaliśmy do wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w starostwie powiatowym w Słupsku – mówi rzecznik urzędu miejskiego w Ustce, Jacek Cegła. Ze Słupska kopia listu trafiła do Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. Rzecznik wojewody pomorskiego Maja Opinc–Bennich poinformowała, że na początku przyszłego tygodnia prawdopodobieństwo wystąpienia takiego zjawiska ma ocenić naukowiec, który jest konsultantem wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego.

 

http://www.tvn24.pl/0,1591844,0,1,mialam-w...,wiadomosc.html

 

Sama wizja to detal, natomiast reakcja urzędników to jest kurde absurd czystej wody. Traktując takie doniesienie poważnie, kompromitują się na całej linii i ośmieszają urząd, który pełnią.

 

Ja miałem parę dni temu wizję zabawiania się z pewną atrakcyjną mężatką - czy wobec tego powinienem się spodziewać prewencyjnej wizyty zazdrosnego małżonka?

[tio]

Wizjonerki napisały listy do władz Ustki, Świnoujścia i Kołobrzegu. Reakcja urzędników?

 

- No taaak... - słyszymy od Michała Kujaczyńskiego, rzecznika prezydenta Kołobrzegu. - Rzeczywiście taki list do nas dotarł - przyznaje. - Przekazaliśmy go do naszego wydziału zarządzania kryzysowego, ale co tu kryć: traktujemy go z lekkim przymrużeniem oka - twierdzi.

 

W Świnoujściu listu w ogóle nie odnaleziono. Pytanie o niego, zdumiewa za to Jacka Cegłę, rzecznika magistratu w Ustce. Obiecuje, ze sprawdzi: - Faktycznie! - oddzwania po chwili. - Jest! Cokolwiek by o tym liście nie sądzić... - dodaje po chwili. - ...żadnej sprawy dotyczącej bezpieczeństwa mieszkańców nie bagatelizujemy.

 

List przekazujemy do wydziału zarządzania kryzysowego starostwa powiatowego, które przekaże go dalej, do województwa - mówi.

http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?A...RSKIE/662655564

 

Nie powiedziałbym, że bardzo przejęli się tymi listami, przekazali je po prostu do "adresata". Ktos tu chyba manipuluje wypowiedziami pana Cegły.

[Vami]

http://www.pardon.pl/artykul/8241/zabronia...i_bo_to_przemoc

 

Kolejny absurd rodem z Wysp.

[Profesor]

Jakikolwiek link poza wzmianką o Daily Mail?

 

I zadanie dla Vamiego:

 

http://www.dailymail.co.uk/news/article-11...PC-brigade.html

 

Gdzie w tym artykule jest choćby cień sugestii o szykowanym zakazie krzyczenia na dzieci?

[Vami]

O zakazie nie. Jewropa dawno przestała uciekać się do tak banalnych środków jak zakaz - bo wówczas absurd widziany jest gołym okiem i może budzić protest. Jewropa wychodzi z założenia w stylu "nie zabijaj - spraw żeby sam się zabił". Robienie negatywnego PRu wszelkim innym formom wychowawczym niż wychowanie bezstresowe, oczywiście w imię politycznej poprawności to jedna z dróg by wyprać ludziom mózgi po raz kolejny. Jak to zwykł mawiać JKM "Gdyby Hitler miał dzisiejsze media do dyspozycji, na pewno by nie przegrał wojny".

[Profesor]

Mhm, jasne, to gdzie ten absurd? Zaprzeczysz, że "The fact is extreme levels of stress affect the development of young children’s brains.

 

'If you have chronic stress levels - which happens when real fear is generated - over time this will increase the stress hormone cortisol, [which] affects brain development. It is linked with aggression and depression.’"

 

??

[Vami]

Absurdem jest to, że przez 2000 lat dzieci wyrastały na ludzi właśnie dzięki temu że była dyscyplina a obecnie próbuje się rozmiękczyć społeczeństwo. Zauważ jedno zdanie w tym artykule: "He added that youngsters needed to experience some shouting in order to prepare themselves for the outside world, where they would meet people who were passionate or emotional." ?!?!?! Niedługo "passionate and emotional" będzie miało wydźwięk stricte negatywny. ONI chcą z nas zrobić warzywa, bo ludźmi pasywnymi, miałkimi łatwiej się steruje.

[Profesor]

No ale gdzie w tym artykule jest jakiekolwiek konkretne stanowisko (nie sugestie, nie insynuacje - wypowiedź konkretnej osoby), że (1) krzyczenie na dzieci* jest szkodliwe (2) będzie penalizowane w jakikolwiek sposób. Artykuł jest tak bardzo pisany pod tezę, że bardziej tendencyjny to chyba tylko na psychiatryku24 albo na ś.p. prawica.net się by mógł pojawić.

 

Edyta - a że rodzice po nakrzyczeniu na dziecko źle się czują, to chyba dobrze, nie? To się miłość nazywa.

 

* nie patologiczne i nie permanentne

[me_who]

To się miłość nazywa

 

Miłość to lewacki wymysł. Dzieci należ bić i katować, bo to własność rodziców, jak fotel. Trzeba sprawić by byli jak Spartanie, by zdrowa, biała tkanka europejska mogła zawalczyć miętkich lokalnych komuchów, a potem stawić opór najazdowi hord niechrześcijan.

 

i tak dalej

[tinieblador]

w końcu nie przypadkiem zapewne kolega NS cytuje JKMa, autora "dzieła" Vademecum Ojca. rad tam wiele i oczywiście wszystkie są "zdroworozsądkowe" (bo wszak nie od dziś wiadomo, że kto nie przyjmuje rad JKMa ten nie wie co to zdrowy rozsądek).

najbardziej chyba lubię rozdział o karze, który zaczyna się bodajże od słów "w zasadzie najlepszą karą jest chłosta". niezły też jest o szacunku do głowy rodziny (z niezbyt ochoczo zawoalowaną sugestią, że żonie należy porządnie pierdolnąć, kiedy brakuje już argumentów werbalnych a ona nadal nie chce spijać mądrości spływających z ust męża zupełnie bezkrytycznie i ośmiela się mieć swoje zdanie), czy jego rozważania jaki dewastacyjny wpływ na kondycję społeczeństwa miało odejście od prawa miecza i rządów absolutnych pana domu nad wszystkimi domownikami...

tak JKM to zdecydowanie najrozsądniejszy facet pod słońcem.

 

i witam wszytskich na forum.

[dragonfly]

Pamiętam jedną ze złotych myśli Vamiego sprzed chyba dwóch lat:

"Tak jak kobieta jest własnością mężczyzny, tak dziecko jest własnością rodziców".

Nic więcej nie mam do dodania... :|

[timon]

A ja zmienię temat. Niech mi ktoś powie, że ludzie to nie są największe skurwysyny w świecie przyrody... :x

 

Dlaczego nasz system karny jest tak łagodny dla takich popaprańców? Nawet jak go złapią, to dostanie grzywnę, bo mała szkodliwość społeczna czynu... Mała?! Jak można być takim bydlakiem? Skazywać na męczarnie żywą istotę. Ja to widzę w ten sposób i chyba nie przesadzę teraz...

Zaczyna się od tego, że dzieciak kopnie na ulicy kotka, potem pieska. Następnie taki jeden z drugim pieska skopie... Zobaczy, że nic mu nie grozi i co? Bezdomnego skopie, bo przecież to prawie jak zwierze :|. I tak prosta ścieżka...

 

Bydlaki krzywdzące zwierzęta, powinny cierpieć, powinny odczuć karę. Bo zwierzę nie jest rzeczą!

[meyde]

jesz mięso?

[timon]

Jem mięso, co nie zmienia faktu, że raczej zwierzęta przeznaczone na mój stół zabijane są bardziej humanitarnie. I raczej nie jest to znęcanie dla znęcania się.

[meyde]

czy ja wiem czy bardziej humanitarnie. Może jak jest kontrola.

 

Po prostu wyskakujesz nagle z jakimś teksem o bydlactwie - przecież zawsze i wszędzie znajdą się sadyści. No i "Bydlaki krzywdzące zwierzęta, powinny cierpieć, powinny odczuć karę". Nie wiem, ja nie wartościuje zwierzaków, że tych można zabijać, a tych już nie, bo sobie człowiek postanowił je trzymać w domu. Dla mnie każde z nich cierpi.