Skocz do zawartości

Legia Warszawa


Rekomendowane odpowiedzi

Ismael Blanco trafi do Legii

 

Jak poinformował legia.com Marek Jóźwiak, argentyński napastnik Ismael Blanco rozwiązał kontrakt z San Luis i w godzinach wieczornych przyleci do Warszawy, gdzie podpisze kontrakt z Legią.

 

Piłkarz rozpoczął karierę w argentyńskim Colon Santa Fe. W 2005 roku Blanco zasilił szeregi Libertadu Asuncion, a później trafił do Olimpo Bahia Blanca. W 2007 po Argentyńczyka siegnął AEK Ateny. Pod Akropolem zawodnik w ciągu czterech lat dwukrotnie został królem strzelców ligi greckiej. W 2011 roku wywalczył także Puchar Grecji. Przez dwa lata był klubowym kolegą byłego legionisty Rogera Guerreiro.

 

Przed bieżącym sezonem Ismael odszedł do meksykańskiego klubu San Luis, gdzie spędził pół roku. W piątek Ismael Blanco przejdzie testy medyczne, po których podpisze kontrakt z warszawskim klubem.

http://legia.com/new...i_do_legii.html

 

No to teraz Skorża narzekać nie powinien. W ofensywie Radović, Ljuboja, Blanco, Novo, Hubnik, Żyro, Wolski, Kucharczyk, Kosecki. Jestem ciekawy jak to wszystko poustawia :-k

Ljuboje można cofnąć bliżej Rado, bo i tak gra 30m od bramki, Novo niby najlepiej czuje się na szpicy, Blanco również. Hubnik ma mało spotkań żeby się wykazać, bo wypożyczenie się kończy.

 

Żyro, Wolski, Kucharczyk czy Kosecki jeszcze nie dają rady udźwignąć ciężaru ofensywy. Widać to było zarówno ze Sportingiem jak i z Górnikiem. Zdecydowanie lepiej radzą sobie w roli jokera grając na podmęczonym rywalu. Od takich doświadczonych zawodników mogą się wiele nauczyć.

 

Legia od jakiegoś czasu wykazuje spore zainteresowanie Ugochukwu Ukah. Widzew podobno zalega z wypłatami i zawodnik stara się rozwiązać kontrakt z winy klubu.

Odnośnik do komentarza

Też go zawsze kojarzyłem ze skrzydłem.

 

Nacho Novo dla "PS": - Jedni mówili, że jestem Hiszpanem, inni że Szkotem. Wyglądam jak Hiszpan, ale lubię zarówno twardą grę, jak i techniczną.

 

Przegląd Sportowy: Grał pan kilka lat w Glasgow Rangers, potem w lidze hiszpańskiej. Przejście do Polski trudno nazwać awansem. Dlaczego więc Legia?

Nacho Novo: Zorientowałem się, że jest to dobry klub, z dużymi ambicjami. Skoro była możliwość, żeby grać o stawkę i dodatkowo, z tego co mi mówiono, przy świetnej publiczności, to skorzystałem. Sprawdziłem, że Legia ma niewielką stratę do lidera, że jest spora szansa na to, żeby wywalczyć tytuł mistrzowski.

 

Po dziewięciu latach gry w Szkocji, mówi się o panu jako o zawodniku bardziej szkockim niż hiszpańskim, zgadza się pan z tym?

Nacho Novo: W Szkocji byłem przez całą poważną karierę, znalazłem przyjaciół, ludzie tam traktowali mnie jak swojego. Jedni mówili, że jestem Hiszpanem, inni że Szkotem. Wyglądam jak Hiszpan, ale lubię zarówno twardą grę, jak i techniczną.

 

Jednak w technicznej Hiszpanii zdecydowanie nie szło panu tak, jak pan się spodziewał.

Nacho Novo: Tak rzeczywiście było, ale proszę też pamiętać, że stawiano mnie na prawej pomocy, a ja jednak wolę grać jako środkowy napastnik.

 

W Legii na tej pozycji występuje Danijel Ljuboja, jego pozycja wydaje się niepodważalna.

Nacho Novo: Tak, widziałem. Oczywiście mogę i strzelać i kreować szanse, grając za wysuniętym napastnikiem.

 

Dlaczego nie wyszło panu w Sportingu Gijon?

Nacho Novo: To dość złożona sprawa. Trener, który mnie sprowadził (Manuel Preciado – przyp. red.) i uważał, że jestem przydatny, stracił pracę. Ostatnio przyszedł kolejny trener, potem jeszcze kolejny (Inaki Tejada jako tymczasowy i Javier Clemente – przyp. red.) i straciłem miejsce w składzie. Mimo to w Sportingu chcieli jeszcze zatrzymać mnie w drużynie, ale ja już nie chciałem zostać, bo chcę grać. Teraz jestem tu, mam czystą sytuację, jestem zadowolony, mam nadzieję, że w Warszawie też będą.

 

Długo negocjował pan z Legią?

Nacho Novo: Nie. Jakiś tydzień temu dostałem ofertę z Polski. Zastanawiałem się nad nią dwa, może trzy dni i uznałem, że to dobry wybór. Czuję, że jestem w niezłej formie, zdrowy, chcę grać. I w Legii mam taką możliwość.

 

Miał pan też jakieś inne oferty?

Nacho Novo: Tak, pojawiły się nieco wcześniej. W styczniu byliśmy blisko transferu, ale wtedy zdecydowałem jeszcze, że zostanę w Gijon. Potem sytuacja znacznie się pogorszyła (od 15.01 Novo nie zagrał meczu – przyp. red.) i dlatego zdecydowałem się na zmianę.

 

W Szkocji zostanie pan zapamiętany z powodu tzw. Helicopter Sunday. Proszę o tym opowiedzieć.

Nacho Novo: Przed ostatnią kolejką Celtic miał nad Rangersami dwa punkty przewagi. Oni grali na wyjeździe z Motherwell, zaś my w Edynburgu z Hibernianem. Strzeliłem jedynego gola meczu, a Celtic w końcówce stracił dwa. Helikopter, który leciał z trofeum do Motherwell musiał zawracać do nas.

Odnośnik do komentarza

No! Nareszcie mogę się odezwać, bo bałem się coś napisać, żeby znów nie dostać warna za "wiem, ale nie powiem". :P Było trochę kłopotów z transferami Novo i Blanco, ale wszystko się udało, dzięki czemu teraz dysponujemy siłą ofensywną kilkakrotnie mocniejszą niż inne zespoły. Jeśli Skorża zdoła wszystko poukładać i odpowiednio zestawić zespół, nie poddamy się w lidze bez walki. Gorąco wierzę, że dzięki transferowi Nacho u Inakiego nastąpi renesans formy i odejście Komorowskiego nie będzie tak odczuwalne. Astiz po odejściu Urbana, Kibu i innych swoich rodaków stracił na pewności siebie, ale mam nadzieję, że teraz się to zmieni. Co prawda, defensywa nie dorównuje poziomem ofensywie, ale do końca okienka transferowego jeszcze trochę czasu, więc może uda się coś wykombinować. ;) Moim zdaniem optymalny skład Legii wygląda obecnie następująco: Kuciak - Rzeźniczak, Żewłakow, Astiz, Wawrzyniak - Vrdoljak, Gol - Novo, Ljuboja, Radović - Blanco.

 

Na dziś mam dobre przeczucia, awansujemy. :]

Odnośnik do komentarza

Moc ofensywna jest, ale defensywa cholernie niepewna. Można się łudzić, że - tak jak wieszczy krystian - Astiz ekpsloduje z formą, ale odejście dwóch tak ważnych ogniw na pewno będzie odczuwalne. Ligę to pal licho, z takimi grajkami z przodu można się bawić w permanentne strzelanie o jedną więcej od przeciwinika i hokejowe rezultaty. Gorzej, jeśli dzisiaj Legia wysadzi lizbończyków, a Manchester urządzi sobie trening strzelecki.

Odnośnik do komentarza

Ja tam mam mega niedosyt, bo okazało się, że Sportingu można było się obawiać tylko z nazwy. W tych pierwszych meczach wiosennych wyszła cała nasza siła ofensywna, a właściwie jej brak. Ljuboja w okresie przygotowawczym nie trenował zupełnie i marnował takie okazje, że aż wstyd. A dodatkowy brak Rado sprawił, że nie miał z kim grać swojej gry.

Żyro z kolei jest nieopierzony i w kluczowych sytuacjach nie potrafi się właściwie zachować - a to się zagapi, a to da się przepchnąć, jeszcze sporo się musi nauczyć. Rybus starał się szarpać, ale niewiele z tego wynikało. Wolski, Kucharczyk słabo, o Koseckim nie wspominając...

Brak skuteczności, przez to odpadliśmy.

 

Gorąco wierzę, że dzięki transferowi Nacho u Inakiego nastąpi renesans formy

 

A kogo musimy sprowadzić, żeby Choto zaznał tego całego rekonesansu? ;)

 

ale odejście dwóch tak ważnych ogniw na pewno będzie odczuwalne.

 

Vrdoljak wrócił na swoją ulubioną pozycję i w trzech pierwszych meczach był najlepszym (L) na boisku, więc odejście Borysiuka czkawką się nie powinno odbić. :)

 

Myślę, że po sprowadzeniu dwóch ofensywnych zawodników i po Rybusie nie będziemy długo rozpaczać. Ljuboja wreszcie będzie mógł grać niżej, bliżej Miro Radovica. Będzie dobrze :)

Odnośnik do komentarza

No i odpadliśmy, ale jestem dumny z Legii :)

 

A Jędza nie puścił chyba ze Sportingiem żadnej akcji swoją stroną, a ruleta Rzeźnika jest już słynna prawie jak Wolskiego ;)

Malo sie nie poplakalem ze smiechu jak sie sprobowal zrobic pierwszy raz - co ciekawe nie zniechecilo go to i sprobwal po raz drugi... :D

 

Wszyscy piszac o defensywnie skupiaja sie na tym czy Rzeczniczak powinien miec pewny plac czy nie, a nie przerazaja bledy Wawrzyniaka - srednio na mecz ma ze dwie, trzy wtopy tak powazne, ze stwarzaja bezposrednie zagrozenie dla bramki. Jesli to jest jedyny reprezentant Polski z Legii to ja tu czegos nie rozumiem - pokazuje naprawde fajne akcje w ofensywnie, ale juz od dluzszego czasu zwyczajnie zapomina, ze najpiew musi bezblednie bronic :-k

Odnośnik do komentarza

Młoda Legia to jest prawdziwa niewiadoma :)

Broń Radom - Młoda Legia 2:1 (1:1)

1:0 Teboh 20

1:1 Bogusławski 22

2:1 Kołodziej 65

Broń: Michałek (46. Młodziński) - Noheem, Gorczyca, Kupiec, Budziński (60. Kobylarczyk), Rdzanek (46. Doliński), Oziewicz, Leśniewski (75. Ziętek), Kourou (70. Maciejczak), Teboh (75. Chudziński), Chrzanowski (46. Kołodziej).

Młoda Legia: Szumski (46" Pogorzelec) - Wolski (46" Grudniewski), Cichocki, Michalak (Dankowski), Widejko (Prusinowski) - Bogusławski (Czarnecki), Kopczyński (Gąsior), Pogonowski (46" Stromecki), Misiak (46" Jagiełło), Bojek (46" Kamiński) - Efir (Rzuchowski)

 

http://www.bronradom...p-broni-zdjecia

http://www.legia.com...loda_legie.html

Może chłopaki za bardzo się przyzwyczaili do włoskiego ciepła i luksusowych warunków, bo Radomiu mocno wiało i większość zawodników w rajtuzach grała :). No i w Broni też zagrali młodzi zawodnicy (Gorczyca, Budziński, Maciejczak, Leśniewski i Kołodziej to zawodnicy Broni 93, Jakub Chrzanowski juniorów rocznik 95).

Odnośnik do komentarza

O ja kręcę ale dziś zagraliśmy piach. Rado bez formy, Blanco bez formy, Ljuboja mnie dziś totalnie irytował. Powinien Skorża go zdjąć razem z Blanco po 45 minutach (inna sprawa, co u licha Blanco robił w pomocy?). Gol potwierdza, że po dobrym meczu następny będzie słaby, dobrze, że nie tak słaby jak w Zabrzu. Na szczęście graliśmy przeciwko drużynie Świerczewskiego, inaczej znów było by źle. Podbeskidzie czy Korona nas zjedzą.

Odnośnik do komentarza

Blanco nie powinien psuć prostych piłek niezależnie od pozycji na boisku, a kilka takich dziś popsuł. Jestem jednak dobrej myśli i liczę, że Skorża przestanie kombinować i wystawi go tam gdzie jego miejsce. W kilku sytuacjach ładnie się ustawiał na boisku. A Ljuboja zawsze gra tak lekceważąco, ale też świetnie przetrzymuje i rozprowadza piłki, to jego samolubstwo „usprawiedliwia” A dziś tego zabrakło w jego grze. Inna sprawa, że Novo mógł dziś dostać więcej czasu na pokazanie się. Skorża chyba dziś trochę przekombinował.

 

No jak zagrają tak jak dziś to będzie prawie tak, jakby oddali te mecze walkowerem.

Odnośnik do komentarza

Skorża kombinuje, kombinuje. Jak ustawi Blanco na szpicy, a Ljuboje za nim to stracimy dwóch zawodników w grze defensywnej. Ljubo nie walczy o odbiór piłki.

Nowi są krótko z zespołem, nie znają jeszcze dobrze schematów. W kolejnych meczach na pewno będą dostawać więcej minut.

Odnośnik do komentarza

Ljuboja i Blanco nie są od tego by walczyć w linii pomocy. Oni mają nam bramki strzelać. A Skorża musi nauczyć się czasem trochę ryzykować, bo grając wciąż zachowawczo mistrzostwa nie zdobędziemy. W meczu ze Śląskiem Novo ładnie walczył przy odbiorze, Rado też potrafi, gramy też dwójką defensywnych plus czwórka obrońców. Ośmiu zawodników chyba wystarczy. Niech Zorro i Ludojad mieszają z przodu.

Odnośnik do komentarza

A według mnie nie można zmieniać taktyki (cofnięty napastnik też walczący o odbiór), bo przyszedł nowy zawodnik i on musi grać w ataku. Skorża wie co ma robić, a że wczoraj było trochę piachu (ale sporo sytuacji również było) to już inna sprawa. Nie zawsze można zagrać tak jak we Wrocławiu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...