Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 31.01.2019 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. TO SIĘ KURWA NIE DZIEJE... A właściwie to się dzieje . Ja i @Smetek pozdrawiamy. Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka
    9 punktów
  2. W tym wszystkim najbardziej szkoda psa:(
    7 punktów
  3. Akurat sesję sobie zrobiliśmy w Los Angeles, a z Las Vegas był powrót do Polski, więc tam została.
    7 punktów
  4. Bo to tak jest jak w "przekazie dnia" było jakieś takie zwierzątko co to wyginęło, ale się zapomniało które
    6 punktów
  5. Ogląda ktoś w TVPisInfo transmisję z komisji reprywatyzacyjnej? Jaki właśnie kończy karierę polityczną, świadek pod przysięgą opowiada na żywo: Jaki ma minę, jakby chciał sobie wódki chlapnąć.
    6 punktów
  6. Obejrzałem wczoraj dwa odcinki serialu kryminalnego, mój mózg jest wyostrzony i dedukuję, że chodziło o zdjęcia
    6 punktów
  7. To smutne. Dziś jeden z kluczowych świadków w aferze reprywatyzacyjnej opowiada: - całowaniu się z psem po pijaku ministra-koordynatora służb specjalnych (na popijawie z gościem uznawanym przez PiS za głowę mafii reprywatyzacyjnej); - skupywaniu roszczeń reprywatyzacyjnych na zlecenie PiS przez brata ex-wojewody mazowieckiego Jacka Sasina (a przecież za akceptację takiego stanu rzeczy chce się ukrzyżować HGW, co wychodzi uroczo nieudolnie Jakiemu i spółce); - kontaktowaniu się w sprawie reprywatyzowanych mieszkań przez europarlamentarzystę PiS; - podpisywaniu "wątpliwych" decyzji reprywatyzacyjnych przez Kaczyńskiego (to w sumie nowość taka, jak czwartek nadchodzący po środzie); - podstawieniu przez PiS do ratusza warszawskiego jednego z głównych podejrzanych w aferze reprywatyzacyjnej; a na boku wychodzą kolejne potwierdzające oszustwa Kaczyńskiego taśmy i fakti, że naganne moralnie prowadzenie się Niesiołowskiego było przez prokuraturę pisowską trzymane w ukryciu przez 4 (!) lata, co "przypadkiem" ujawnia się celem przykrycia taśm Kaczyńskiego... A jednak na każdą stronę raz po raz przewraca się głupią pomyłkę w powtarzaniu przekazu dnia byłej premier, a obecnie trzeciorzędnej polityk w partii opozycyjnej. Ten kraj chyba po prostu zasługuje na takie osobniki u władzy.
    5 punktów
  8. Kurwa, Miles Jacobson to chyba rodzina FYMa. Zażartowałem se o strzałach z dystansu w FM (żeby je naprawił zamiast pisać o Brexicie), a ten mnie odesłał do działu forum SI i napisał, że nie jestem funny.
    5 punktów
  9. No właśnie ja też całkiem lubię nawet te tradycyjne wesela, ale raczej z dala od głośnej muzyki. Mimo niepalenia 10 lat, dużą część czasu spędzam z palaczami na dworze, bo można w spokoju pogadać.
    5 punktów
  10. Żaden chytry Maciej, za kwoty zaoszczędzone na sukni, kościele, sesji czy filmie ma zdjęcia z LA Imo lepsza opcja
    5 punktów
  11. Mam nadzieję, że spadną z krawędzi i potłuką sobie te głupie ryje
    5 punktów
  12. Ja miałem duże wesele, bo mam sporą rodzinę, ale i tak połowa to byli nasi znajomi. Udało mi się z każdym porozmawiać, a przecież były tam osoby, z którymi albo mam rzadki kontakt, albo mało imprezowy, bo to jakieś ciotki i wujki, co się zawsze gdzieś z boku siedziało, kiedy rodzice rozmawiali. Na parkiet poszedłem raz, zatańczyłem 3 piosenki, po czym potrzebowałem 2h, żeby pot ze mnie zszedł, bo nie umiem tańczyć spokojnie do ulubionych kawałków Na parkiet nikt nie zapędzał, oczepiny były krótki i nie obciachowe (chociaż jedna para sobie sama narobiła obciach, bo mieli jakiś tam styl tańca zaprezentować i kolega wjechał wślizgiem na kolanach prosto w nogi swojej dziewczyny, która wywaliła się na podłogę nogami do góry akurat nie było mi przykro, akurat nam się znajomość z nimi zaczynała rozjeżdżać, ale na wesele jeszcze wypadało zaprosić). Było dużo alkoholu, barman robił drinki jak ktoś chciał, była sekcja swojska z bimberkiem ze wsi - czego chcieć więcej? Spać poszedłem chyba o 6.30 i walnięcie na łóżko to ostatnie co pamiętam. Rano śniadanko, do którego mój tata klasycznie latał i wszystkim wódeczkę polewał, a później jeszcze kompletnym przypadkiem wylądowałem na chacie u mojego świadka i zrobiliśmy dodatkową buteleczkę - genialne poprawiny! A 12h po skończonej buteleczce już byłem na lotnisku na lot do USA
    4 punkty
  13. Dla mnie wesela to festiwal cringe'u, ale ja jestem aspołeczny i pojebany pod tym względem, bo głupio mi jest nawet organizować swoje urodziny.
    4 punkty
  14. Ty tam na pewno ze Smętkiem jesteś? Po stole wygląda, że tam gdzieś @Brudinho zawitał
    3 punkty
  15. Jeśli chodzi o koszta ślubu, to Makiawelli byłby ze mnie dumny. Oznajmiliśmy rodzicom, że wesela nie będzie w ogóle. Spanikowani rodzice oświadczyli, że jak to, nie może tak być i całość wesela sfinansowali sami. Zapłaciłem jedynie za kościół, ubranka i coś tam jeszcze.
    3 punkty
  16. jestem tu z tym, że kiedyś bardziej traktowałem wesela jako okazję do: , a w sumie od momentu jak z moją obecną żoną się spiknąłem, to zobaczyłem, że w sumie można też się elegancko bawić. NAWET NA PARKIECIE!. o, i ja też to lubię. no nie wiem, dla mnie wesele to też okazja do pogadania z ludźmi, z którymi normalnie jakoś mi nie po drodze, albo do poznania kogoś. no ogólnie jakoś mam pozytywne odczucia na myśl o weselu
    3 punkty
  17. A ja wesela bardzo lubię, i te nowoczesne i te bardziej tradycyjne. Jak jest dobre towarzystwo to zawsze się dobrze bawię. A jak znam niewiele osób to napiję się wódeczki i zawsze się kogoś ciekawego pozna.
    3 punkty
  18. Nie wiem, co jest bardziej nieprawdopodobne - że PiS nie przewidział takiego tąpnięcia przy przesłuchaniu Nowaczyka, czy że TVP Info jeszcze tego nie zdjęło. najpierw rewelacje o tym, jak Kamiński na libacjach całował się z psem, później o tym, że Krasnodębski chciał skupywać mieszkania ze zreprywatyzowanej kamienicy, a na koniec poprawił jeszcze informacją, że Jakuba R. wstawił PiS do urzędu miasta po to, by skupywać przy pomocy brata Sasina roszczenia dot. działek w Warszawie za czasów, gdy Sasin był wojewodą - i stąd jego brat miał mieć adresy tych "kuszących" działek. Przepiękne. Wiedziałem, że afera reprywatyzacyjna to w większej mierze afera PiS niż jakiejkolwiek innej partii, ale takiego obrotu spraw się nie spodziewałem. Przychylam się do zdania Profa, że Mają głowy paru polityków jak na tacy.
    3 punkty
  19. kurła FYM w Eleven pracuje https://twitter.com/ELEVENSPORTSPL/status/1091076968647282688?s=20
    2 punkty
  20. 2.BuLi :* Union zdobywa gola w 27 sekundzie. Przewrotką Nigdy czegoś takiego nie widziałem
    2 punkty
  21. Szukając członków sztabu szkoleniowego trzeba zawsze pamiętać o żelaznej zasadzie MDM i wcale nie myślę tu o mieszkaniu dla młodych Chodzi o trzy dodatkowe atrybuty, które definiują ile gwiazdek będzie miał trener w danej sekcji treningowej - dlatego też, aby znaleźć kogoś od ofensywy w kwestii techniki musi mieć atrybuty: ofensywa, technika, motywowanie, poziom dyscypliny i determinacja. Owszem, trzy ostatnie mają mniejsze znaczenie, ale jednak dość istotne. Przy okazji zagadałem zarząd - a może by tak dać... 10 członków sztabu trenerskiego? Zdziwiłem się, bo od razu przytaknęli, w efekcie zbudowaliśmy już teraz mocną ekipę trenerską: Z miejsca staliśmy się najlepsi w lidze w pięciu jednostkach treningowych: Wymieniłem i wzmocniłem tym samym także sztab medyczny. Koordynatora i scoutów mam niezłych - więc szkoda tutaj teraz mieszać i tracić kasę. A propos funduszy to przesunąłem budżet transferowy do płacowego - i tak nie mam zamiaru wydawać wielu milionów na zawodnika lub dwóch, celując raczej w wypożyczenie. Na razie wszystkie nasze oferty są odrzucane. Okej, Jarosław Mroczek zgodził się oddać Walukiewicza, ale za... 6 mln euro + zmienne. No nie. Z newsów transferowych: jak widać moi scouci pracują w pocie czoła, znaleźli przyjemnego gracza, wprawdzie to skrzydłowy/napastnik, ale młody i dostępny z wolnego transferu. Zaprosiłem go na tygodniowe testy, zagrał w dwóch sparingach i grając 45 minut zaliczył bramkę i ocenę 7.1, a później rozgrywając całe spotkanie - hattricka i średnią 9.6 Zaproponowałem mu kontrakt dla młodego talentu, ale zainteresowanie nim przejawia... 56 klubów! Sparingi zagraliśmy na razie trzy: W lipcu jeszcze mamy do rozegrania dwa mecze kontrolne i myślę, że po nich włączymy do nauki też drugą taktykę, bo tę już kumają bardzo dobrze. Cieszy fakt, że dużo gramy piłką, między zawodnikami jest dużo podań (celnych). Teraz mała analiza meczu wygranego 10-2, a właściwie jednej akcji, która pokazuje działanie taktyki i faktycznie - tak to powinno wyglądać... zawsze Mamy tutaj atak pozycyjny, zaczynamy od tyłu - dwóch obrońców grających wysoko i grających piłką, więc chętnie są "pod grą" przy okazji naszego posiadania piłki. Szeroko ustawieni są boczni obrońcy, którzy mają tutaj krycie indywidualne, a że taktyka jest raczej na słabsze zespoły to, gdy dostaną piłkę - powinni te pojedynki wygrywać. Ciekawe jest ustawienie lewego obrońcy - jest w lepszej sytuacji, gdyby np. Racić zagrał piłkę górą na dobieg. W środku pola mamy nasz trójkąt magiczny Naprzeciw jest dwóch graczy rywala - gdy sobie klepiemy mamy zawsze przewagę jednego gracza. Na linii pola karnego jest zaznaczony czarnym kółkiem bodajże jeden z defensywnych pomocników rywala - stoi i nie ma co robić! Kwestia błędnej roli, poleceń? W samym polu karnym mamy 3 naszych na 4 rywala, ale zobaczcie, że każdy z graczy przykleił się do rywala, tym samym znowu jeden z piłkarzy przeciwnika jest 'sam' kawałek dalej i jest bezużyteczny. Chwilę później. Wykorzystujemy chętnego do gry defensora - mamy dwóch, rywal atakuje osamotnionym napastnikiem, więc Gabriel ma mega dużo miejsca i czasu na przyjęcie piłki i podanie dalej. W środku pola - dalej 2 na 3. Klaruje się akcja - moi piłkarze ofensywni wyciągają rywali, których jest gęsto na linii pola karnego, zauważcie, że mamy teraz pary - a dwóch piłkarzy rywala kryje... siebie nawzajem. Mamy prawie kulminację akcji Jeden z pomocników przeciwnika dopada do Gabriela - robi nam się przewaga w środku na 3:1 (żółty trójkąt), boki obrony dalej trzymają 'pary', podobnie jak jeden ze skrzydłowych (prawy) do lewego dobiega drugi rywal - bo wyczuwają podanie Gabriela prosto do jednego z pomocników, a następnie do właśnie tego lewego skrzydłowego (czerwony trójkąt). W środku mamy osamotnionego snajpera - ale ma tylko do wygrania pojedynek 1:1, gdzie łatwiej się wyrwać - znowu widzimy stopera, który kryje własny cień. No i mamy już kulminację akcji. Parejo dostał piłkę od Gabriela, ma sporo opcji - granie na klepkę z prawym skrzydłowym, może się odwrócić i zagrać na lewe skrzydło - zobaczcie jaki tam korytarz może zagrać w ole karne do snajpera (ryzyko), może przerzucić na prawą stronę, ale przede wszystkim ma Racicia, co jest najlepszą opcją. Racić niczym Mojżesz - defensywa niczym wody się przed nim rozstąpiła - oczywiście wbiegł w pole karne, uderzył z szesnastki i był gol (strzały z dystansu 9). W ten sposób chcemy grać w większości meczów - spokojnie klepać, wykorzystywać przewagę, stoperów, a potem szukać luk, liczyć na błędy rywali lub taktyki i przyspieszyć tym key pass. a) drogo sprzedać, tanio kupić b) analiza rywali still and again... c) rozpiska swoich graczy wg. pozycji i ról, dobrać personalia do nich d) druga taktyka
    2 punkty
  22. U mnie większość też opłacili teściowie, a my mieliśmy rok, żeby uzbierać na 'własne' wydatki, wyszło chyba 10-15k (ubrania, dj itp.). Też miałem typowe wesele, było ponad 100 osób, większość rodziny żony, bo ma dużą, ode mnie kilka osób z rodziny, przyjaciele i kumple z Pogoni. No i wszyscy się bawili, nikt się nie pobił, nie pokłócił Był DJ, kilka zabaw na oczepinach, był swojski stół z bimberkiem, żarełkiem i własnymi nalewkami, potem fotobudka. Wesele też jakoś rano się skończyło... w naszym pokoju Część spała nad salą, przyszli do nas jeszcze pić, ale pamiętam, że leżałem i słyszałem wszystko, ale nie miałem siły się ruszyć ;D Poprawiny skończyły się jakoś koło 17, wreszcie świadek odetchnął i też się napił mocniej Potem ekipa pojechała w garniakach na mecz - Pogoń grała u siebie. Każdy wspomina teraz, że było zajebiście.
    2 punkty
  23. Wróciłem sobie do FM-ka. Wybór padł na RCD Mallorca. Mocny klub, w sam raz do wyciągnięcia z Segunda B do Primera Division. Początek bombowy, 8 wygranych z rzędu, w Pucharze Króla trzy rundy zwycięskie, aż nadeszła 9ta kolejka, 0:3 w plecy z jakimiś średniakami i na dodatek największa gwiazda zespołu (11m/4g/3a) kontuzja na miesiąc. Wspaniała jest to gra, nie zapomnę jej nigdy.
    2 punkty
  24. @lad @Pulek Co do zacinania się kulek: Ostatnio z ciekawości zrobiłem aktualizację Windowsa 10 z wersji 1803 do 1809. Po tym wszystkie animacje meczowe w FM-ie zaczęły się zacinać, nawet tryb 2d. Na nowszym Windowsie próbowałem sterowników Nvidii 399.24 i najnowszych 417.71. Zmiany ustawień (zarówno te wcześniej przeze mnie linkowane oraz te z wątku z forum SI) nie pomogły - cały czas przycinało, nawet na minimalnych detalach. Wróciłem do Windowsa w wersji 1803 i znowu FM działa tak jak powinien - płynnie. Windowsa mam w wersji Pro, więc w opcjach ustawiłem blokadę aktualizacji systemu ("aktualizacja funkcji") do wyższej wersji na 365 dni. Mam nadzieję, że w listopadzie kiedy przestaną wspierać 1803 (https://support.microsoft.com/pl-pl/help/13853/windows-lifecycle-fact-sheet) i trzeba będzie aktualizować, nowsze wersje Windows będą działać lepiej. To jest chyba jakiś większy problem związany bardziej z Windowsem, sterownikami nVidii i niektórymi grami. Pojawił się od aktualizacji Windows 10 do wersji 1709 (https://forums.geforce.com/default/topic/1004600/geforce-drivers/all-games-stuttering-with-fps-drops-since-windows-10-creators-update/360/). Pewnie znowu coś spaprali w Windowsie 1809 i/lub sterownikach graficznych.
    2 punkty
  25. Śmialiście się z Petru..
    2 punkty
  26. Ja na swoim ślubie przyoszczędziłem na: sesji fotograficznej (zrobiliśmy mini-sesję z fotografem ślubnym 2h przed ślubem, który odbywał się w ogrodzie pięknego pałacyku + pogoda dopisała, więc okoliczności przyrody genialne) nie robiliśmy filmu (kto by to oglądał...) kościele (największe problemy i spore wydatki wynikają z tego) sukni ślubnej (żona w outlecie kupiła dwie za 20% przewidzianego budżetu na jedną ) zespole (didżej + wodzirej, bardzo dobry zestaw, a moim zdaniem lepiej się tańczy do faktycznych kawałków niż aranżacji dziwnych zespołów) zaproszeniach (prosty szablon z jakiejś strony, 1 zaproszenie za 1 zł) garniturze (kupiony w Wietnamie ) Ale za to sporo zapłaciliśmy za miejsce, nawet jak na warunki warszawskie cena za talerzyk była spora. Ale miejsce piękne, no i udało je się zabukować na 4 miesiące przed samym ślubem, gdzie niektórzy bukują na 2 lata przed.
    2 punkty
  27. Vicenza i 4-3-3 Niemal jakby Jezusek bosą nóżką po Romeo Menti chodził Zdenek Zeman przyszedł
    2 punkty
  28. Zabrakło chyba jeszcze tylko piętki do Pique Mieli jeszcze Drągowskiego dziecko FYMa Tego FYMa
    2 punkty
  29. Te gole z dystansu i nieistniejący ruch napastników zabijają cała przytjemnosc z gry w tego FM Nie wiem dlaczego tak długo czekamy na łatę.
    1 punkt
  30. Zależy. U nas film jest kiepski, ale jest w zasadzie ostatnim wspomnieniem babci (zmarła 10 miesięcy później) - wspólny taniec, jej przyśpiewki, itp. LA tego nie ma.
    1 punkt
  31. Po tym jak Cię poznałem osobiście, mógłbym trochę cech Ci przypisać, ale nigdy bym nie powiedział, że jesteś aspoleczny
    1 punkt
  32. No bo jest ale duzo zalezy od tego kogo zapraszasz. Ja mialem na weselu 40 osob z czego ponad polowe stanowili znajomi i bylo bardzo super. No i oczywiscie bez wodzirejstwa, disco polo, zabaw, oczepin i innych chujowych rzeczy. Po prostu wodeczka, ladna muzyka, fajni ludzie i dobre jedzenie. A, jeszcze swoje piwo uwarzylem zeby bylo bardziej super (chociaz wnosilem to piec minut przed slubem bo oczywiscie legalnie nie mozna bylo tego zrobic). Polecam sluby po swojemu.
    1 punkt
  33. Kogo znowu obraziłeś? Chyba tę samą grupę co ostatnio: cyklistów
    1 punkt
  34. Jak tylko zastąpiła Tuska to wiedzialem, że nic dobrego z tego nie będzie i pociągnie ugrupowanie na dno. Ale ze jest taka głupia to nie przypuszczałem https://wiadomosci.onet.pl/kraj/ewa-kopacz-o-ludziach-i-dinozaurach-fala-memow/05r3gy6
    1 punkt
  35. U mnie w okolicy jest taki salon sukien ślubnych, który szyje te suknie i daje dwie opcje, albo kupujesz ją, albo wypożyczasz za chyba 1/4 ceny (tzn oddajesz po weselu, bo oni wypożyczalnię też prowadzą). Idealny układ dla nas to był.
    1 punkt
  36. W ogóle Netflix już mnie tak rozpieścił tym, że wszystkie odcinki serialu wchodzą jednocześnie, że kiedy puszczają „Star Treka” tradycyjnie, to i tak czekam cierpliwie aż opublikują cały sezon
    1 punkt
  37. mojej zonie prawie się udało, przyszła przyszła panna młoda mierzyła, ale będąca jej wsparciem siostra powiedziała że grubo wygląda:) przymiarki trwały z 30 minut nie wiem czy liczyła że przez ten czas brzuch jej spadnie:)
    1 punkt
  38. Ja mam też fajną karierę w FM zacząłem w Osasunie. Pierwszy sezon awans do Primera División, w drugim przegrałem puchary w ostatnim meczu (wystarczył remis ze spadającą Gironą, oczywiście skończyło się 1:2) i zająłem 8 miejsce. Pracę zaproponował mi Leicester, więc poszedłem tam. W pierwszym sezonie 7 miejsce i awans do pucharów. W drugim 3 miejsce i 1/4 Ligi Europy. Następnie Barcelona zaprosiła mnie na rozmowę kwalifikacyjną, więc poszedłem. No i Leicester mnie wyrzuciło za brak lojalności :lol: Barcelona zatrudniła kogoś innego i zostałem na lodzie. W międzyczasie Brzęczek nie awansował na MŚ i go wywalili, więc wszedłem w jego miejsce. Po pół roku bez pracy w klubie zgłosił się Everton, który zajmował przedostatnie miejsce w Championship pół sezonu wystarczyło, aby wygrać ligę i awansować. W kolejnym byliśmy rewelacją ligi i zajęliśmy 6 miejsce. Pracę zaproponował mistrz Portugalii - FC Porto, więc poszedłem chcąc wreszcie poczuć smak Ligi Mistrzów. Po drodze zdobyłem wicemistrzostwo Europy z Polską, po tym jak wyeliminowałem Anglię i Hiszpanię oddając w tych meczach łącznie jeden celny strzał (Piątek strzelił karnego z Hiszpanią w 1/2, a wcześniej jakiś Anglik samobója). Z Evertonem miałem najbardziej łamiący serce moment kariery. W 1/4 FA Cup grałem z Liverpoolem. Po 35 minutach prowadziłem 3:0, do przerwy 4:1. Przegrałem 5:4 już otwierałem okno, żeby wyrzucić laptopa, bo pomyślałem, co by o mnie @lad napisał w livescorze
    1 punkt
  39. Gelson Martins (Atletico Madryt) => Monaco (loan) Cedric Soares (Southampton) => Inter (loan) Mehdi Benatia (Juventus) => Al Duhail Victor Moses (Chelsea) => Fenerbahce (loan) Matt Miazga (Chelsea) => Reading (loan) Lucas Perri (Sao Paulo) => Crystal Palace (loan) Alexis Mac Allister (Argentinos Juniors) => Brighton Gonzalo Martinez (River Plate) => Atlanta United Chris Richards (FC Dallas) => Bayern Monachium John Obi Mikel (Tianjin) => Middlesbrough Gonzalo Higuain (Milan) => Chelsea (loan) Krzysztof Piątek (Genoa) => Milan Frenkie De Jong (Ajax) => Barcelona Mario Balotelli (Nicea) => Marsylia Emiliano Martinez (Arsenal) => Reading (loan) Chris Mepham (Brentford) => Bournemouth
    1 punkt
  40. Nie oglądam Evertonu, ale tak z ciekawości – nadal tak jest?
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...