Nawalona Marynia pisze do swojego pracodawcy 567 nocnych maili o treści: "krzyhu gdezie jeste5"

[lad]

Godzinę temu, krzysfiol napisał:

Nie pomyliłem się, ale warto było  choć gra Dinamem Zagrzeb jest frustrująca. Po pierwszym sezonie straciłem 5 najlepszych zawodników i tylko za Olmo dostałem godne pieniądze (70 milionów). Resztę zarząd zaakceptował za frytki. Oczywiście morale rozpierdolone, no bo jak mogłem się pozbyć tylu najlepszych graczy 

70 milionów czego?

[krzysfiol]

6 minut temu, lad napisał:

70 milionów czego?

 

Euro.

City go kupiło  Oczywiście na transfery dostałem z tego bodajże 17 milionów xD 

[beeres]

Te sknery to by za całe moje Heerenveen nie dały tyle.

 

Mam wrażenie, że za każdym razem dzieje się to samo: komp daje śmieszną ofertę (często poniżej wartości zawodnika, który jest gwiazdą), ja odrzucam, ten się buntuje i chce odejść.

 

Ale jak ja chcę jakiegoś gościa wartego 700k to klub woła o 50 mln xD

[me_who]

1 minutę temu, krzysfiol napisał:

 

Euro.

City go kupiło  Oczywiście na transfery dostałem z tego bodajże 17 milionów xD 

Balkanische Wirtschaft

1 minutę temu, beeres napisał:

Mam wrażenie, że za każdym razem dzieje się to samo: komp daje śmieszną ofertę (często poniżej wartości zawodnika, który jest gwiazdą), ja odrzucam, ten się buntuje i chce odejść.

Albo lepi - chcesz negocjować cenę do poziomu cię satysfakcjonującego a zawodnik "co pan robi zara się rozmyślo"

[lad]

36 minut temu, Man_iac napisał:

Przeciwnie. Lewactwo - przynajmniej w tych skrajniejszych formach - opiera się o zazdrość i nie ma w tym nic nielogicznego. Nieuczciwe - tak, ale trudno mi się doszukać braku logiki w tym, że ktoś chce mieć więcej. 

Jaką zazdrość?  Nieuczciwe jest to, że biedni i klasa średnia płacą w większości podatki, a najbogatsi ich unikają? Ciekawa definicja.

 

 

8 minut temu, krzysfiol napisał:

 

Euro.

City go kupiło  Oczywiście na transfery dostałem z tego bodajże 17 milionów xD 

Nieźle. Ja go kupiłem za 19M.

[krzysfiol]

11 minut temu, lad napisał:

Jaką zazdrość?  Nieuczciwe jest to, że biedni i klasa średnia płacą w większości podatki, a najbogatsi ich unikają? Ciekawa definicja.

 

 

Nieźle. Ja go kupiłem za 19M.

 

Trochę się wkopał Olmo, bo podpisał dosłownie miesiąc przed transferem nowy kontrakt z klauzulą odejścia 80 milionów, więc w rozmowie ze mną, kiedy poprosił o wystawienie na listę transferową i po moim odrzuceniu pierwszych ofert opiewających na 20 milionów, zaakceptował, że zgodzi się na odejście, kiedy ktoś da 70 milionów. Ostatecznie dostałem bodajże 55 w gotówce i 15 w ratach. 

[verlee]

a ja sprzedałem Piątka za 70 mln do Liverpoolu

[krzysfiol]

Dziś urodziny ma Andrzej Strejlau. I rozumiem, że jest pewnie dobrym człowiekiem, który ma coś do powiedzenia o piłce, ale nie rozumiem fetowania go jako wielkiego trenera, bo w swojej długiej karierze nie odniósł on niemal żadnego znaczącego sukcesu i taki Jacek Gmoch go zjada na śniadanie  

[Brudinho]

33 minuty temu, beeres napisał:

Ale jak ja chcę jakiegoś gościa wartego 700k to klub woła o 50 mln xD

 

Ta dajesz 5 mln i odrzucają a po tygodniu AI komputerowe oferuje za niego 500k i wszyscy szczęśliwi, ba składasz taka sama oferte ale sie okazuje że wolał miejsce w rezerwach i frytki zamiast pieniędzy. AI pod tym wzgledem jest mocno popierdolony

[Feanor]

Spór o „faceta w rurkach” jest nieśmiertelny

 

 

[krzysfiol]

Ta, albo scout znajduje ci w Kolumbii jakiegoś wonderkida, 4 gwiazdki CA, 5 PA. Składasz ofertę, jest przyjęta, oferujesz mu w kontrakcie grę w podstawowej jedenastce, możliwość rozwoju. Do walki włącza się przysłowiowy West Ham, który daje 4 razy więcej pieniędzy i oczywiście twój wymarzony talent idzie tam do rezerw. Pięć lat później przypominasz sobie o tej porażce, szukasz delikwenta, a on nadal kisi się w rezerwach West Ham przeorany przez ciągłe wypożyczenia do Maidenhead i Leyton Orient. 

To akurat jest dosyć realistyczne, ale frustrujące  

[Gabe]

 

Kon zwalony, zaznaczam.

[me_who]

2 minuty temu, Feanor napisał:

Spór o „faceta w rurkach” jest nieśmiertelny

Ciekawe co wtedy robiło za sojową latte

- Azaliż, cóż za sodomita z tego Bernharda von Zwickau

- Doprawdy, miodu na mięsiwo nakłada, że oczy bolą, zjadłby jak rycerz wieprzka z solą a popił zimnym marcowym.

[krzysfiol]

2 minuty temu, Gabe napisał:

Kon zwalony, zaznaczam.

 

Szkoda, że Bronisław Malinowski nie żyje, bo mógłby napisać drugi tom swojej słynnej książki  

[Feanor]

4 minuty temu, me_who napisał:

Ciekawe co wtedy robiło za sojową latte

- Azaliż, cóż za sodomita z tego Bernharda von Zwickau

- Doprawdy, miodu na mięsiwo nakłada, że oczy bolą, zjadłby jak rycerz wieprzka z solą a popił zimnym marcowym.

Mięso tylko trzy razy w tygodniu najwyżej, przypominam. 

[me_who]

2 minuty temu, Feanor napisał:

Mięso tylko trzy razy w tygodniu najwyżej, przypominam. 

To się bobrze pluski zje, toż to postne danie

[Feanor]

Siedzę na opiece z dwoma (!) chorymi synami, pograć nie mogę, ciągle czytać po kilku godzinach już też nie, to wzięło mnie na... rysowanie  pomyślałem sobie, że skoro maluję już od ponad dekady te miniatury, to może mi się ręka poprawiła (od zawsze miałem zerowego skilla w rysownictwie)

 

moja druga twarz ever (pierwszy jest jeszcze gorszy elf, ten miał być krasnoludem, wyszło jak wyszło  )
 

Spoiler

 

[Gabe]

Nie jestem jakimś tam wielkim rysownikiem, ale zacznij od szkicu złożonego z brył/figur geometrycznych, a później zgodnie z zasadą od ogółu do szczegółu dodawaj szczegóły. 

Coś w tym stylu:

 

Od razu nabierze to głębi i nie będzie wyglądać tak płasko.

[me_who]

Czy twarz krasnoluda miała emanować Twoje obecne samopoczucie? Bo wkurwion niemożebnie

[Feanor]

8 minut temu, Gabe napisał:

Nie jestem jakimś tam wielkim rysownikiem, ale zacznij od szkicu złożonego z brył/figur geometrycznych, a później zgodnie z zasadą od ogółu do szczegółu dodawaj szczegóły. 

Coś w tym stylu:

 

Od razu nabierze to głębi i nie będzie wyglądać tak płasko.

Od razu trójwymiar

 

4 minuty temu, me_who napisał:

Czy twarz krasnoluda miała emanować Twoje obecne samopoczucie? Bo wkurwion niemożebnie

Oczywiście