Skocz do zawartości

Marynia ulepiła 565 pierogów na wigilię


Reaper

Czego nie może zabraknąć na wigilijnym stole?  

53 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Generalnie no mam jakieś tam doświadczenie z dziewczynami, które są po rozwodzie i żyją z dzieckiem i wspólnie wychowują je z byłym mężem. Ale ta sytuacja mnie przerasta, bo o ile dziecko w jakiś sposób garnie się do konwersacji/interakcji ze mną to robi to okrężnymi drogami, ja nie lepiej. Zupełnie nie możemy się spotkać pomiędzy....typu sytuacja z dzisiaj chciałem w interakcje a ona pokazała, że woli w interakcje z każdym tylko nie ze mną, po czym poszła płakać na kolana teściowej, że ją olewam, a koniec końców gdy doszło do tego, że poszliśmy się bawić to dawała znaki jakby to było za kare. Kurwa no nie wiem, z jednej strony ta dziewczyna jest cudowna z drugiej biorę ją z całym bagażem i nie wiem czy udzwigne i chyba właśnie się rozstaliśmy......

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Brudinho napisał:

Generalnie no mam jakieś tam doświadczenie z dziewczynami, które są po rozwodzie i żyją z dzieckiem i wspólnie wychowują je z byłym mężem. Ale ta sytuacja mnie przerasta, bo o ile dziecko w jakiś sposób garnie się do konwersacji/interakcji ze mną to robi to okrężnymi drogami, ja nie lepiej. Zupełnie nie możemy się spotkać pomiędzy....typu sytuacja z dzisiaj chciałem w interakcje a ona pokazała, że woli w interakcje z każdym tylko nie ze mną, po czym poszła płakać na kolana teściowej, że ją olewam, a koniec końców gdy doszło do tego, że poszliśmy się bawić to dawała znaki jakby to było za kare. Kurwa no nie wiem, z jednej strony ta dziewczyna jest cudowna z drugiej biorę ją z całym bagażem i nie wiem czy udzwigne i chyba właśnie się rozstaliśmy......

 

Myślę, że po tym opisie widać, że córka się przełamuje :) Spokojnie, dla niej też to nowa sytuacja, że może nie być tylko i wyłącznie mamy, może traktować cię jako kogoś, kto ją jej zabiera. Ale jak będziesz sobą, nie będziesz naciskał, ale dasz jej czas, a przede wszystkim jak sprawisz, że jej mama będzie szczęśliwa, to może być tylko lepiej :) Ja bym doradzał przede wszystkim spokój. 

  • Lubię! 4
Odnośnik do komentarza

Dobra Mirek, zakładam, że piłeś na tej imprezie rodzinnej, to normalne, że rodzą się czarne myśli w takim stanie gdy mamy jakiś problem, nie jesteś jedyny. ;) Jutro już spokojniej podejdziesz do tematu, a co do córy wybranki to spokojnie, dzieci mają swoje zachcianki i nie myślą i działają zawsze racjonalnie. Z czasem będzie lepiej, zobaczysz. ;) Wyśpij się i nie męcz już dzisiaj. ;) 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
50 minut temu, kuab napisał:

Dziewczyny z dziecmi z poprzednich zwiazkow = klopoty, omijac. 

Ja pierdolę, co za gowniarski komentarz. Różne sytuacje mogą się w życiu zdarzyć.

 

Brudi, ile lat ma dzieciak? Moim zdaniem potrzeba czasu. Spokojnie oboje powinniście sobie założyć jakiś czas. Dziś się przekonałeś, że im bardziej będziesz naciskał tym bardziej będzie dziecko będzie na nie. Generalnie powinieneś się kojarzyć z przyjemnymi rzeczami. Tylko tez chyba nie od razu wszędzie w trójkę chodzić. Powoli niech się przyzwyczaja do twojej obecności. 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
34 minuty temu, Brudinho napisał:

Generalnie no mam jakieś tam doświadczenie z dziewczynami, które są po rozwodzie i żyją z dzieckiem i wspólnie wychowują je z byłym mężem. Ale ta sytuacja mnie przerasta, bo o ile dziecko w jakiś sposób garnie się do konwersacji/interakcji ze mną to robi to okrężnymi drogami, ja nie lepiej. Zupełnie nie możemy się spotkać pomiędzy....typu sytuacja z dzisiaj chciałem w interakcje a ona pokazała, że woli w interakcje z każdym tylko nie ze mną, po czym poszła płakać na kolana teściowej, że ją olewam, a koniec końców gdy doszło do tego, że poszliśmy się bawić to dawała znaki jakby to było za kare. Kurwa no nie wiem, z jednej strony ta dziewczyna jest cudowna z drugiej biorę ją z całym bagażem i nie wiem czy udzwigne i chyba właśnie się rozstaliśmy......

Za bardzo chciałeś po prostu. Spokojnie, będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Brudinho napisał:

Generalnie no mam jakieś tam doświadczenie z dziewczynami, które są po rozwodzie i żyją z dzieckiem i wspólnie wychowują je z byłym mężem. Ale ta sytuacja mnie przerasta, bo o ile dziecko w jakiś sposób garnie się do konwersacji/interakcji ze mną to robi to okrężnymi drogami, ja nie lepiej. Zupełnie nie możemy się spotkać pomiędzy....typu sytuacja z dzisiaj chciałem w interakcje a ona pokazała, że woli w interakcje z każdym tylko nie ze mną, po czym poszła płakać na kolana teściowej, że ją olewam, a koniec końców gdy doszło do tego, że poszliśmy się bawić to dawała znaki jakby to było za kare. Kurwa no nie wiem, z jednej strony ta dziewczyna jest cudowna z drugiej biorę ją z całym bagażem i nie wiem czy udzwigne i chyba właśnie się rozstaliśmy......

Skup sie na relacji z matka, to po jej stronie jest przygotowanie dziecka na to, ze ona ma nowy zwiazek etc. Dzieci to dzieci - buntuja sie zeby zwrocic na siebie uwage, a w ciagu tygodnia moze im sie siedem razy zmienic poglad na rozne sprawy. Dopoki nie dostaniesz od polowki jasnego sygnalu w postaci: no super jestes koles, ale moje dziecko Cie nie akceptuje, wiec baj baj, to rob swoje. I prywatny poglad moj jest taki, ze jesli jakas osoba stawia sprawe w taki sposob, to raczej swiadczy o jej niedojrzalosci i byciu sterroryzowanym przez wlasne dziecko - i wtedy juz rzeczywiscie czerwony alarm, bo trudno z kims takim budowac zreby dojrzalej relacji.

Odnośnik do komentarza
24 minuty temu, SZk napisał:

I prywatny poglad moj jest taki, ze jesli jakas osoba stawia sprawe w taki sposob, to raczej swiadczy o jej niedojrzalosci i byciu sterroryzowanym przez wlasne dziecko

No ja nie wiem czy w takim przypadku liczenie sie ze zdaniem swojego dziecka jest przykladem niedojrzalosci.

 

Odnośnik do komentarza

@Brudinho ile to dziecko ma?

 

Generalnie to zrozumiala zalamka, pewnie kazdy by tak zareagowal, ale moim zdaniem z czasem sie przekona, bo wlasciwie czemu nie? Dla dziecka kazda zmiana jest trudna. A jeszcze probowales to zrobic w chaotycznym srodowisku, masa ludzi, dziecko tez skolowane z powodu zbyt wielu bodzcow. Moim zdaniem lepiej bedzie jak pojdziecie we trojke na plac zabaw i z raz czy dwa sie spytasz czy ja pohustac czy tam babke z piasku zrobic, albo do kina idzcie razem - 2-3h niezbyt intensywnego kontaktu, ale jednak wspolnie spedzony czas.

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, Reaper napisał:

@Brudinho ile to dziecko ma?

 

Generalnie to zrozumiala zalamka, pewnie kazdy by tak zareagowal, ale moim zdaniem z czasem sie przekona, bo wlasciwie czemu nie? Dla dziecka kazda zmiana jest trudna. A jeszcze probowales to zrobic w chaotycznym srodowisku, masa ludzi, dziecko tez skolowane z powodu zbyt wielu bodzcow. Moim zdaniem lepiej bedzie jak pojdziecie we trojke na plac zabaw i z raz czy dwa sie spytasz czy ja pohustac czy tam babke z piasku zrobic, albo do kina idzcie razem - 2-3h niezbyt intensywnego kontaktu, ale jednak wspolnie spedzony czas.


To zależy od jej związku z ojcem. 

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Feanor napisał:


To zależy od jej związku z ojcem. 

To osobny temat, czy ojciec jest jednym z tych zjebanych rodziców, którzy będą nastawiać dziecko przeciwko nowemu partnerowi matki. 

 

Na forum FB dla ojców naczytałem się masę historii, gdzie matki same potrafią mówić dziecku, że im jest przykro jak jadą na weekend do tatusia i później dziecko mówi, że nie może przyjechać do taty, bo mamusi jest przykro. No kurwa mać, odbierałbym takim zjebom psychicznym dzieci.

 

A teraz coś z innej beczki - pracownicy wieży kontroli lotów to są mistrzowie opanowania, ten film jest genialny. Swoją drogą chłopak też ma zadatki na świetnego pilota, zero nerwowości w głosie.

 

 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...