Marynia zabiera na następny wyjazd na mecz 563 użytkowników forumka

[Meler]

6pkt, 9 zbiórek  i wygrana można iść spać

[T-m]

2 godziny temu, Counter napisał:

Ja niemal to samo, w ogóle od kiedy mam zegarek (czerwiec) zrobiłem 1243km.  

Łącznie z czerwcem? 1629 km  

 

Najbardziej dojebany miałem... październik  

 

9 days 12 hours  active time tracked

498837 steps counted

342.19 km measured in steps

[Kinas]

5 hours ago, jmk said:

 

Ja jestem ciekawe jakichś konkretów na poparcie tej tezy.

Internet

[ajerkoniak]

@wojt3k

 

Wszystkiego naj!

[Brudinho]

1 godzinę temu, Meler napisał:

6pkt, 9 zbiórek  i wygrana można iść spać

 

A Ty przed chwilą nie miałeś czegoś złamanego?

 

[Brudinho]

1 godzinę temu, Meler napisał:

6pkt, 9 zbiórek  i wygrana można iść spać

 

A Ty nie miałeś ostatnio czegoś złamanego?

 

W takim razie muszę zaktualizować tabele kontuzji

@Perez uraz piszczelowo-kostkowy

@wwosik uraz nogi, bo grał z @Perez  

@schizzm kontuzja środstopia

@klinsmann kontuzja psychiki, bo myśli, że ktoś się go boi  

@demrenfaris fobia do miasta Łódź 

 

Dopisujcie miasta. A tak serio to właśnie musiałem wyzerować  2 butle piwa po 1 litrze i nie wyszło mi to na dobre  

[Vami]

"panowie są za obowiązkiem szkolnym, Hitler też był, a ja nie

[Fenomen]

czolem!

[Dudek]

Bry

[Fenomen]

gosc jest po prostu niepodrabialny

 

 

[Meler]

7 godzin temu, Brudinho napisał:

 

A Ty nie miałeś ostatnio czegoś złamanego?

 

W takim razie muszę zaktualizować tabele kontuzji

@Perez uraz piszczelowo-kostkowy

@wwosik uraz nogi, bo grał z @Perez  

@schizzm kontuzja środstopia

@klinsmann kontuzja psychiki, bo myśli, że ktoś się go boi  

@demrenfaris fobia do miasta Łódź 

 

Dopisujcie miasta. A tak serio to właśnie musiałem wyzerować  2 butle piwa po 1 litrze i nie wyszło mi to na dobre  

No miałem ale to już ponad miesiąc temu  

[Brudinho]

 

[Gabe]

13 godzin temu, jmk napisał:

Cytat

Stoi za tym idea aktywnego państwa: widząc potencjalną inwestycję, która może być ryzykowna, ale i przynieść istotną innowację gospodarczą, wykłada na nią pieniądze. Jak wiemy, prywatne podmioty się do tego nie palą, bo wolą unikać ryzyka. Większość wynalazków kluczowych dla współczesnej gospodarki powstała za pieniądze publiczne.

 

Ja jestem ciekawe jakichś konkretów na poparcie tej tezy.

 

Nawet w raju liberalnych fantazji - USA - to NASA jest ojcem wielu zmieniających świat wynalazków (Internet, GPS, smartfony/touchscreeny, mleko dla noworodków, termometry na podczerwień itp), choć trzeba to przyznać, że często jako efekt uboczny  

 

Co do inwestycji - spójrz jak działa degeneracja transportu publicznego w Polsce. Po właściwie prywatyzacji lokalnych oddziałów PKS w wielu miejscach - w tym moim Mińsku - zlikwidowano całkowicie transport autobusowy. I tak jestem w dobrej sytuacji, bo (1) mam samochód (2) jeżdżę do pracy pociągiem. Ale na południe od MMz gdzie już funkcjonuje kilka dużych przedsiębiorstw, które zatrudnia sporo ludzi (Oskroba, Witoplast, Awenta, Semmelrock), a przy dobrym systemie transportu jest szansa na więcej (tanie działki i mniejsze podatki) - nie ma zbyt wielu chętnych na obsługę pasażerów i jeździ kilka busów(!) dziennie i to najprawdopodobniej dlatego, że gmina się dorzuciła. Inaczej ryzyko inwestycji byłoby zbyt duże i po prostu nie jeździłby tam nikt.

 

I ja mówię o gminie 50 km od Warszawy, o gęstości zaludnienia bliskiej małego miasteczka, o strukturze właściwie miejskiej (większość zatrudniona w przemyśle i usługach, śladowa liczba rolników) - kwestia poznania potrzeb ludzi i dostosowania do tego usług i to naprawdę miałoby szanse powodzenia (sam bym chętnie przesiadł się na autobus dowożący mnie do stacji kolejowej). A co powiedzieć o terenach mniej zurbanizowanych?

[krzysfiol]

Jeśli chodzi o transport publiczny to polecam książkę "Nie zdążę" Olgi Gitkiewicz. Wstrząsający reportaż. 

[Reaper]

100 lat @tio! 

[tio]

Dzięki!

[krzysfiol]

Ale mi siadła najnowsza piosenka Billie Eilish  

 

@tio, wszystkiego najlepszego  

[SZk]

29 minut temu, krzysfiol napisał:

Jeśli chodzi o transport publiczny to polecam książkę "Nie zdążę" Olgi Gitkiewicz. Wstrząsający reportaż. 

Nie czytalem, ale streszcze: tu kiedys byl pekaes, a teraz nie ma. Za komuny bylo lepiej.

[krzysfiol]

Teraz, SZk napisał:

Nie czytalem, ale streszcze: tu kiedys byl pekaes, a teraz nie ma. Za komuny bylo lepiej.

 

No widać, że nie czytałeś

[Brachu]

Bry