Skocz do zawartości

Marynia bawi się 559x lepiej na forum niż na Zlocie, bo do dobrej zabawy alkoholu nie potrzebuje


Reaper

Dlaczego Marynia nie pojechała na zlot?  

48 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, Reaper napisał:

- albo nie dostaję żadnej roboty, za to wypłacają mi ponad 6-miesięczną pensję, co oznacza, że spadam na 2-3 miesiące laby w Polsce, w styczniu do Azji na miesiąc i od lutego mam nadzieję, że już będę miał coś ogarnięte, tylko nie wiem jeszcze co i gdzie ewentualnie bym mieszkał :kekeke: 

 

Miałem podobny plan (tyle że ja planowałem pół roku przerwy :D) i teraz Twój post mnie zachęcił do tego, aby policzyć ile ofert odrzuciłem przez 3-4 miesiące. Stanęło na 8 (4 z PL, 4 z zagranicy). Aż w końcu się złamałem i po pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej z moim obecnym szefem przy piwku w jednej z knajp w Gdańsku podjąłem decyzję w jakieś 5 minut :)

 

Także ta 6-miesięczna pensja nie brzmi tak źle :P Aczkolwiek, pozostanie w Edynburgu pewnie też bym mocno rozważał.

Odnośnik do komentarza
Na ten moment moja sytuacja w pracy wygląda następująco:
- albo dostaję jedno z 3 stanowisk w Edynburgu i tu zostaję
- albo dostaję stanowisko w Singapurze i tam się przeprowadzam
- albo nie dostaję żadnej roboty, za to wypłacają mi ponad 6-miesięczną pensję, co oznacza, że spadam na 2-3 miesiące laby w Polsce, w styczniu do Azji na miesiąc i od lutego mam nadzieję, że już będę miał coś ogarnięte, tylko nie wiem jeszcze co i gdzie ewentualnie bym mieszkał :kekeke: 
 
Niby niefajna sytuacja, ale jakoś nie stresuję się specjalnie :kekeke: Ale pogadamy za pół roku, może będę inaczej śpiewał i organizował zlot 2020 :keke: 

Chciałem napisać trzymaj się, ale:
a) mam wrażenie że Ty akurat nie jesteś osobą, która ma problem ze znalezieniem pracy
b) perspektywy nie wyglądają najgorzej
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, demrenfaris napisał:

No właśnie długimi okresami  średnio, czego dowodem data bitwy pod Kannami. Podejrzewam, że np. w latach 90. i 80. też musiało to kiepsko działać (niestety mało źródeł). Nie chodzi tylko o to, że ktoś zapominał interkalować. Dodając lub nie dodatkowy miesiąc pontyfikowie mogli wpływać na legislację (np. zaburzając kolejnośc noszenia fasces). Politycznie wybuchowy kalendarz.

 

A, no świat cywilizowany zaczyna rok w lecie, stąd burdel w chronologii u takiego Liwiusza, kolejna wada

 

IMHO jednak marzec jest najbardziej naturalnym punktem startu dla cyklu słonecznego. Ewentualnie któreś z przesileń lub ekwinokcji, no ale jednak to przedwiośnie przemawia do mnie bardziej. 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, kolek23 napisał:

Ten moment gdy zwolnienie z pracy jest najlepszą opcją :keke:

Przyznam szczerze, że jeśli dostanę stanowisko, to gdzieś głęboko w serduszku będę zawiedziony :kekeke: 

 

1 godzinę temu, beeres napisał:

Także ta 6-miesięczna pensja nie brzmi tak źle :P Aczkolwiek, pozostanie w Edynburgu pewnie też bym mocno rozważał.

U mnie mocno za Edynburgiem przeważają dwie kwestie - bliskość do Polski + szwagierka właśnie się tutaj sprowadziła i mega mieć kogoś bliskiego, z kim żona też się może spotykać. No i przykro by było ją tutaj samą zostawiać, ale nie ma też co się na to oglądać.

 

Ale jak nie tutaj i mi Singapuru nie zaproponują, to nie wiem gdzie - do Polski to mogę tymczasowo wrócić, ale na stałe to chyba już nigdy nie wrócę.

 

1 godzinę temu, wojt3k napisał:

Chciałem napisać trzymaj się, ale:
a) mam wrażenie że Ty akurat nie jesteś osobą, która ma problem ze znalezieniem pracy
b) perspektywy nie wyglądają najgorzej emoji6.png

Co do a), to choć sam zawsze przedstawiam wszystko w różowych kolorach, to tak super wcale nie jest. Jak ostatnio Gacek opowiadał, że był na 3 rozmowach w życiu i miał 3 prace, to ja jestem w swojej 4 pracy w życiu, a liczba rozmów jakie odbyłem to pewnie coś blisko 50-70, więc wysłanych CV czy jakiś rozmów na LinkedIn/mailach to pewnie 200-300, a ofert pracy to pewnie z 10 (bo kilka w życiu odrzuciłem, ale nie było ich aż tak dużo). Liczę na to, że z każdym rokiem doświadczenia i choćby Skyscannerem w CV moja pozycja na rynku pracy rośnie, ale jedno to jest doświadczenie, a drugie to odpowiednia rola + firma + zarobki + chemia między mną a szefem (w dwie strony).

Co do b) to się zgadzam, ale again - może za kilka miesięcy będę inaczej gadał ;) 

  • Lubię! 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza

Hyhy, co za rozmowy o pracy - ja właśnie od kwartału się noszę z zamiarem rzucenia jednej, bo ostatnimi czasy czuję się, jakbym już nic innego nie robił - praca jedna, praca druga, dzieci, no tyle co w weekend czasami spokojnie się z teściem przy piwku posiedzi (chociaż też różnie bywa). I tak sobie rozkminiam, że albo szukam dziury w całym (co jest możliwe), albo po prostu jak już bym jeden temat rzucił i złapał trochę oddechu, to po nacieszeniu się tym, może być zaczął robić coś bardziej sensownego. 

Odnośnik do komentarza
45 minut temu, Misiek napisał:

Czemu do Polski na stałe nie wrócisz?

Wystarczy poczytać newsy i się odechciewa :) Sytuacja polityczno-kulturowa, nie możesz zaprzeczyć, że nastroje anty imigranckie/LGBT itp. są bardzo nasilone, 10 lat temu nie było tak źle, teraz wszyscy poczuli się mocni dzięki przyzwoleniu PiS-u i rośnie agresja. Chyba już wspominałem, że niedobrze mi się robi, jak pomyślę, że jutro przed lotem do Polski będę musiał zdjąć z wózka syna tęczową naklejkę Skyscanner, bo po prostu boję się, że ktoś nas może zaatakować na spacerze z dzieckiem za to...

a po drugie to smog, nie wyobrażam sobie świadomie wrócić do trucia dzieci w Polsce.

To takie dwa główne punkty. Dochodzi do tego oczywiście wychowywanie dziecka z innym językiem, kulturami, lepszą edukacją itp.

 

45 minut temu, Perez napisał:

Hyhy, co za rozmowy o pracy - ja właśnie od kwartału się noszę z zamiarem rzucenia jednej, bo ostatnimi czasy czuję się, jakbym już nic innego nie robił - praca jedna, praca druga, dzieci, no tyle co w weekend czasami spokojnie się z teściem przy piwku posiedzi (chociaż też różnie bywa). I tak sobie rozkminiam, że albo szukam dziury w całym (co jest możliwe), albo po prostu jak już bym jeden temat rzucił i złapał trochę oddechu, to po nacieszeniu się tym, może być zaczął robić coś bardziej sensownego. 

Trzeba Ci znaleźć jakąś rolę w content/SEO ;) 

  • Lubię! 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
16 minut temu, Reaper napisał:

Wystarczy poczytać newsy i się odechciewa :) Sytuacja polityczno-kulturowa, nie możesz zaprzeczyć, że nastroje anty imigranckie/LGBT itp. są bardzo nasilone, 10 lat temu nie było tak źle, teraz wszyscy poczuli się mocni dzięki przyzwoleniu PiS-u i rośnie agresja. Chyba już wspominałem, że niedobrze mi się robi, jak pomyślę, że jutro przed lotem do Polski będę musiał zdjąć z wózka syna tęczową naklejkę Skyscanner, bo po prostu boję się, że ktoś nas może zaatakować na spacerze z dzieckiem za to...

a po drugie to smog, nie wyobrażam sobie świadomie wrócić do trucia dzieci w Polsce.

To takie dwa główne punkty. Dochodzi do tego oczywiście wychowywanie dziecka z innym językiem, kulturami, lepszą edukacją itp.

No z tą agresją to się zgadzam, nawet przy mojej nietolerancji strasznie mnie to wkurwia, plus jak słucham niektóre osoby w pracy. Ze smogiem to jest ciekawa sprawa, bo z jednej strony różne artykuły biją na alarm, a z drugiej czasem trafiam na jakieś mapki niby z live info na temat smogu i wcale tak źle to nie wygląda.

 

Co do lepszej edukacji, to nie wiem jak w Szkocji, ale w Anglii to jednak jest chujowy poziom chyba, a przynajmniej był za czasów jak ja byłem na studiach, bo wtedy miałem znajomych na wymianie, plus w tamtym czasie miałem kogoś kto miał dziecko w podstawowym nauczaniu i też stwierdził, że dwójkowo-trójkowe dziecko w PL tutaj najlepsze w klasie. Oczywiście są to jakieś pojedyncze przykłady, jeden z Coventry, drugi z Londynu więc i mniejsze i duże miasto.

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Misiek napisał:

No z tą agresją to się zgadzam, nawet przy mojej nietolerancji strasznie mnie to wkurwia, plus jak słucham niektóre osoby w pracy. Ze smogiem to jest ciekawa sprawa, bo z jednej strony różne artykuły biją na alarm, a z drugiej czasem trafiam na jakieś mapki niby z live info na temat smogu i wcale tak źle to nie wygląda.

 

Co do lepszej edukacji, to nie wiem jak w Szkocji, ale w Anglii to jednak jest chujowy poziom chyba, a przynajmniej był za czasów jak ja byłem na studiach, bo wtedy miałem znajomych na wymianie, plus w tamtym czasie miałem kogoś kto miał dziecko w podstawowym nauczaniu i też stwierdził, że dwójkowo-trójkowe dziecko w PL tutaj najlepsze w klasie. Oczywiście są to jakieś pojedyncze przykłady, jeden z Coventry, drugi z Londynu więc i mniejsze i duże miasto.

Poziom edukacji w UK jest bardzo spolaryzowany, prywatne, bardzo drogie szkoly sa swietne, a publiczne szkoly generalnie fatalne. O uniwersytetach nie ma co gadac ;) Z tego co wiem w UK nie kladzie sie az takiego nacisku na twarda wiedze (chociaz ona zdecydowanie jest, a ichniejsza matura z przedmiotow scislych to poziom polskiej matury, jesli nie wiecej) jak w Polsce. No i tam licealisci duzo szybciej sie specjalizuja.

Odnośnik do komentarza

Tak, z tą edukacją to było mocne uproszczenie. Bardziej chodziło mi coś w stylu o łatwiejszy dostęp do dobrej edukacji. Ja wiem, że ten mityczny "zachód" nie ma samych plusów, dla mnie koronnym przykładem jest opieka kobiet w ciąży i przy porodzie, z tego względu zdecydowaliśmy się na poród w Polsce.

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, Reaper napisał:

Bardziej chodziło mi coś w stylu o łatwiejszy dostęp do dobrej edukacji.

No tego to nie czaję. kuab nawet pisze, że publiczna edukacja raczej na słabym poziomie stoi, a dobre szkoły są prywatne i cholernie drogie. To gdzie tu łatwiejszy dostęp?

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Reaper napisał:

Wystarczy poczytać newsy i się odechciewa :) Sytuacja polityczno-kulturowa, nie możesz zaprzeczyć, że nastroje anty imigranckie/LGBT itp. są bardzo nasilone, 10 lat temu nie było tak źle, teraz wszyscy poczuli się mocni dzięki przyzwoleniu PiS-u i rośnie agresja. Chyba już wspominałem, że niedobrze mi się robi, jak pomyślę, że jutro przed lotem do Polski będę musiał zdjąć z wózka syna tęczową naklejkę Skyscanner, bo po prostu boję się, że ktoś nas może zaatakować na spacerze z dzieckiem za to...

a po drugie to smog, nie wyobrażam sobie świadomie wrócić do trucia dzieci w Polsce.

To takie dwa główne punkty. Dochodzi do tego oczywiście wychowywanie dziecka z innym językiem, kulturami, lepszą edukacją itp.

 

Trzeba Ci znaleźć jakąś rolę w content/SEO ;) 

 

Ekhm, wystarczy osiedlić się w tych bardziej cywilizowanych regionach ojczyzny, by obraz się zmienił (płn. Wielkopolska, taki luźno rzucony przykład) :)

Odnośnik do komentarza

Dziś w kąciku etymologicznym ręcznik... a raczej śledztwo, czym wycierano resztę ciała, skoro ręcznik był do rąk ;) 

 

Ale tym razem krótko: nie znalazłem kiedy się pojawiło słowo "ręcznik" w języku polskim (choć znalazłem, że na północnym-wschodzie Polski występuje np ręcznik do naczyń), ale za to znalazłem u Brücknera obrus: wg autora obrus trafił na stół dopiero około XIV wieku, bo wcześniej służył po prostu do obruszania. Czyli do ocierania, starosłowiańskie brus to ostrzałka. Tak jak "Daj ać ja pobruszę" prawdopodobnie znaczy "daj ja poobcieram" zapewne mąkę na żarnach. Z ciekawych nieoczywistych pozostałości w języku polskim jest np borówka brusznica, bo łatwo opada z krzaków i można ją zbierać przez ocieranie. :D 

  • Lubię! 5
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
3 minutes ago, Feanor said:

 

Ekhm, wystarczy osiedlić się w tych bardziej cywilizowanych regionach ojczyzny, by obraz się zmienił (płn. Wielkopolska, taki luźno rzucony przykład) :)

pod tym względem Poznań robi się wyspą na tle pozostałej Wielkopolski...

Odnośnik do komentarza

A propos zachodu:

 

 

Cytat

 

Bardzo smutne wieści dotarły do nas z Gorzowa - planowany na najbliższą sobotę Marsz Równości środowisk LGBT nie odbędzie się. 1f641.png:( Okazało się, jak na złość, że tego akurat dnia mieszkańcy zgłosili chęć organizacji bardzo wielu innych wydarzeń - tak się pechowo złożyło, że akurat wszystkie w tym samym dniu. Ponieważ na trasie planowanej przez środowiska LGBT, ma się odbyć bardzo ważne i pilne wydarzenie ,,Informacja o współczesnych zagrożeniach", a organizatorzy zgłosili je o JEDNĄ MINUTĘ (!) szybciej niż organizatorzy LGBT - ci drudzy muszą obejść się smakiem. Ale szanowne mniejszości - nie smutajcie, na pocieszenie podaję za portalem gorzowianin.com niektóre fragmenty (pełna lista liczy 25 pozycji) harmonogramu wydarzeń planowanych w Gorzowie na najbliższą sobotę. LIKE.png(y)

5. "Pikieta przeciwko nadprodukcji dwutlenku węgla" odbędzie się w godz. 11-21 na Kwadracie.

6. "Pikieta miłośników gorzowskich tramwajów" odbędzie się w godz. 11-21

7. "Manifestacja wyższości starożytnej Grecji nad barbarzyńskim Rzymem" odbędzie się w godz. 10-21 na chodniku przy rondzie Niepodległości.

8. "Pikieta miłośników twórczości Adama Mickiewicza Bursztynowy Świerzop" odbędzie się w godz. 10-21 na chodniku przy rondzie Ofiar Katynia.

9. "Pikieta miłośników science-fiction" odbędzie się w godz. 10-21 na chodniku przy rondzie Piłsudskiego.

10. "Manifestacja fantasy przeciwko science-fiction odbędzie się w godz. 10-21

11. "Pikieta pamięci czarownic palonych na stosie" odbędzie się w godz. 10.15-21.50

12. "Kordian zamiast Konrada. Pikieta poparcia dla twórczości Juliusza Słowackiego" odbędzie się w godz. 10-21 na chodniku przy skrzyżowaniu ul. Górczyńskiej i Walczaka.

13. "Pikieta uwielbienia rzeźby kormoranów" odbędzie się w godz. 10-21 na skrzyżowaniu ul. Jagiełły i Warszawskiej.

14. "Pikieta miłośników twórczości Chopina" odbędzie się w godz. 10-21 na skrzyżowaniu ul. Warszawskiej i Dziewięciu Muz.

15. "Manifestacja antychopinowska - tylko Mozart" odbędzie się w godz. 10-21 na chodniku przy rondzie Santockim

16. "Pikieta fanów wydry europejskiej" odbędzie się w godz. 10-22 na chodniku przy rondzie Myśliborskim

17. "Pikieta poparcia dla sieci 5G" odbędzie się w godz. 10-21 na chodniku przy skrzyżowaniu ul. Walczaka i Jagiełły.

18. "Pikieta miłośników starożytnego Rzymu" odbędzie się w godz. 10-21 na chodniku przy rondzie Górczyńskim

19. "Pikieta miłośników słuchania psa gdy gra" odbędzie się w godz. 10-22 na chodniku przy skrzyżowaniu Al. Konstytucji 3 Maja i Estkowskiego.

20. "Pikieta w obronie disco polo jako muzyki tożsamościowej" odbędzie się w godz. 10-21 na chodniku przy rondzie Kosynierów Gdyńskim.

23. "Pikieta przeciwko światowemu monopolowi Windowsa - z okazji światowego dnia Windowsa odbędzie się w godz. 10-21 na chodniku przy rondzie św. Jerzego.

24. "Pikieta poparcia dla Windowsa z okazji światowego dnia Windowsa" odbędzie się w godz. 10-21.30

Gorzów miasto kultury! 2764.png<3

 

 

Odnośnik do komentarza

Kurwa chciałem sobie wykupić jakieś ubezpieczenie na życie, ale widzę, że nie da się tego zrobić przez internet. A przynajmniej dowiedzieć ceny, teraz rozumiem, że muszę zadzwonić, umówić się z agentem, bądź iść do agencji i stracić czas na nawijanie mi makaronu na uszy?

Odnośnik do komentarza
  • Pulek zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...