Skocz do zawartości

Jaka pierwsza Marynia w Nowym Roku, taki cały rok, a więc postarajcie się!!!!!!551


krzysfiol

Jak powinno mówić się o swojej towarzyszce/swoim towarzyszu życia?  

56 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

34 minuty temu, Feanor napisał:

Odwiedziłem tylko sześć państw, ale do dwóch z nich już się nie wybierzecie (DDR i CSRS), wiec myślę, że mogę je liczyć razy sto ;)

Ja nawet w ZSRR byłem :matrix: 

W DDR to wszystkie wakacje w latach 86-89 spędziłem i to pełne 2 miesiące zawsze. Czechosłowację zaliczyłem jako taką, ale nie wiem czy była jeszcze CSRS czy już bez socjalizmu, bo to był rok 91.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
59 minut temu, kaderr napisał:

@kuab

Też tak kiedyś pomyślałem, ale potem od razu złapała mnie druga myśl, że to może być ten przypadek, gdzie za dużą wagę przykładamy językowi w stosunku do <szeroka szuflada> behawiorystyki. Ile jest osób, które używając takiego wyrażenia utożsamiają się z jego dosłownie rozumianym znaczeniem?  IMO niewiele, ot taki catchphrase, kóry wszedł do codziennego użytku. Nigdy używając tego wyrażenia, nie myślałem tak jak to opisałeś.  

Właśnie nie jestem przekonany, myślę, że to mocno zakorzenione w polskiej kulturze i podświadomości.

Odnośnik do komentarza

W moim premierowym sezonie w FM19 Liverpoolem zająłem... oczywiście drugie miejsce :) Prowadziłem cały sezon, by w przedostatniej kolejce wyprzedziła mnie Chelsea. W LM odpadłem w półfinale z Realem. Na tydzień przed tamtym meczem wyeliminowano mi Allisona.

 

Suma wszystkich strachów.

Odnośnik do komentarza
18 minut temu, Feanor napisał:

 

 

Ale chociaż wygrałem właśnie Puchar Anglii (w finale znowu Chelsea :) ).

To ładnie, FA Cup jest imo dość trudny do wygrania przez one-and-out.

Ja mój Celtic prowadzę trochę dziwnie :-k Z jednej strony chciałbym wygrać coś w Europie (znaczy LM, bo LE wygrałem), aaaale chciałbym możliwie dużo Szkotów mieć w składzie,  aaale mam tak rozwiniętą siatkę scoutów, że kupuję wszystko co mogę co ma cztery gwiazdki i jest under 20. No i na to wszystko się nakłada "dobry wujek Michu", który kolesiom, którzy się wypromują i dostaną oferty z topu (Ronnow - Pool, Lo Celso - Barca, Berke - Bayern) to nie staję na przeszkodzie za bardzo. 

Odnośnik do komentarza
  • lad zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...