Skocz do zawartości

Jaka pierwsza Marynia w Nowym Roku, taki cały rok, a więc postarajcie się!!!!!!551


krzysfiol

Jak powinno mówić się o swojej towarzyszce/swoim towarzyszu życia?  

56 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

47 minut temu, Scorpio napisał:

Przy okazji, może w końcu zawita tu ktoś nowy ;)

Był tu niedawno ktoś nowy chyba, ale dostał dość sporą inwigilację czy nie jest dodatkowym kontem FYMa jeśli dobrze pamiętam? I to tyle? Z najnowszymi użytkownikami kojarzy mi się @Lucifer Morningstarwięc chyba faktycznie mamy zastój :kekeke: 

 

16 minut temu, Hajd napisał:

W sumie to prawda, ale po co tu miałby wpadać ktoś nowy? To forum to przecież nie społeczność fanów FM, tylko spora grupa bliższych i dalszych znajomych, których interesuje (albo interesowała kiedyś) gra w FM-a.

Ten Pan trafił krótko w sedno. Można się silić na ściąganie nowych, albo trzymać to co jest. Obie opcje mają swoje plusy i minusy wszak.

 

Edyta dodaje, że nowi i tak raczej nie chętnie tu przyjdą. Konkurs był, ale chyba nikt z zarejestrowanych do udziału w nim nie poczuł chęci zostania z nami?

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, Lucifer Morningstar napisał:

Uf ktoś tu o mnie pamięta ;). Po przeczytaniu że to forum to grupa bliższych i dalszych znajomych zacząłem się zastanawiać co ja tutaj robię? ;)

 

Tu zdanie jest prawdziwe, jeśli chodzi o bańkę HP i Różne. :) 

No ale zrzuty na serwer, czy zloty to też w większości ta bańka, więc można śmiało powiedzieć, że forum to my.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Gabe napisał:

 

Tu zdanie jest prawdziwe, jeśli chodzi o bańkę HP i Różne. :) 

No ale zrzuty na serwer, czy zloty to też w większości ta bańka, więc można śmiało powiedzieć, że forum to my.

A będziemy bić użytkowników innych for i kroić im barwy? :-k 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

A tak apropos FM, to żałuję mocno, że nie zacząłem pisać opka w momencie, gdy wystartowałem karierę QPR. W pierwszym sezonie w Championship udało mi się awansować, mimo że prognozowano mi ostatnie dwudzieste miejsce, a teraz toczę ciężki bój o utrzymanie w Premier League, z wynikami typu 3-6 z Liverpoolem albo 5-4 z Newcastle. 

Odnośnik do komentarza

Ja mam też fajną karierę w FM :) zacząłem w Osasunie. Pierwszy sezon awans do Primera División, w drugim przegrałem puchary w ostatnim meczu (wystarczył remis ze spadającą Gironą, oczywiście skończyło się 1:2) i zająłem 8 miejsce. Pracę zaproponował mi Leicester, więc poszedłem tam. W pierwszym sezonie 7 miejsce i awans do pucharów. W drugim 3 miejsce i 1/4 Ligi Europy. Następnie Barcelona zaprosiła mnie na rozmowę kwalifikacyjną, więc poszedłem. No i Leicester mnie wyrzuciło za brak lojalności :lol: Barcelona zatrudniła kogoś innego i zostałem na lodzie. W międzyczasie Brzęczek nie awansował na MŚ i go wywalili, więc wszedłem w jego miejsce. Po pół roku bez pracy w klubie zgłosił się Everton, który zajmował przedostatnie miejsce w Championship :kekeke: pół sezonu wystarczyło, aby wygrać ligę i awansować. W kolejnym byliśmy rewelacją ligi i zajęliśmy 6 miejsce. Pracę zaproponował mistrz Portugalii - FC Porto, więc poszedłem chcąc wreszcie poczuć smak Ligi Mistrzów. Po drodze zdobyłem wicemistrzostwo Europy z Polską, po tym jak wyeliminowałem Anglię i Hiszpanię oddając w tych meczach łącznie jeden celny strzał :kekeke: (Piątek strzelił karnego z Hiszpanią w 1/2, a wcześniej jakiś Anglik samobója). 

 

Z Evertonem miałem najbardziej łamiący serce moment kariery. W 1/4 FA Cup grałem z Liverpoolem. Po 35 minutach prowadziłem 3:0, do przerwy 4:1. Przegrałem 5:4 ;( już otwierałem okno, żeby wyrzucić laptopa, bo pomyślałem, co by o mnie @lad napisał w livescorze ;)

  • Lubię! 8
Odnośnik do komentarza

Ja gram w efemy 2010 i 2016, i w sumie jedyna różnica między nimi to o wiele dłużej trwający scouting w tym drugim, reszta to jakieś bzdury nie mające żadnego wpływu na rozgrywkę. W 2010 bym chyba już chciał przestać grać, ale uparłem się, że odblokuje wszystkie osiągnięcia na Steam :)

Odnośnik do komentarza
45 minut temu, krzysfiol napisał:

Ja mam też fajną karierę w FM :) zacząłem w Osasunie. Pierwszy sezon awans do Primera División, w drugim przegrałem puchary w ostatnim meczu (wystarczył remis ze spadającą Gironą, oczywiście skończyło się 1:2) i zająłem 8 miejsce. Pracę zaproponował mi Leicester, więc poszedłem tam. W pierwszym sezonie 7 miejsce i awans do pucharów. W drugim 3 miejsce i 1/4 Ligi Europy. Następnie Barcelona zaprosiła mnie na rozmowę kwalifikacyjną, więc poszedłem. No i Leicester mnie wyrzuciło za brak lojalności :lol: Barcelona zatrudniła kogoś innego i zostałem na lodzie. W międzyczasie Brzęczek nie awansował na MŚ i go wywalili, więc wszedłem w jego miejsce. Po pół roku bez pracy w klubie zgłosił się Everton, który zajmował przedostatnie miejsce w Championship :kekeke: pół sezonu wystarczyło, aby wygrać ligę i awansować. W kolejnym byliśmy rewelacją ligi i zajęliśmy 6 miejsce. Pracę zaproponował mistrz Portugalii - FC Porto, więc poszedłem chcąc wreszcie poczuć smak Ligi Mistrzów. Po drodze zdobyłem wicemistrzostwo Europy z Polską, po tym jak wyeliminowałem Anglię i Hiszpanię oddając w tych meczach łącznie jeden celny strzał :kekeke: (Piątek strzelił karnego z Hiszpanią w 1/2, a wcześniej jakiś Anglik samobója). 

 

Z Evertonem miałem najbardziej łamiący serce moment kariery. W 1/4 FA Cup grałem z Liverpoolem. Po 35 minutach prowadziłem 3:0, do przerwy 4:1. Przegrałem 5:4 ;( już otwierałem okno, żeby wyrzucić laptopa, bo pomyślałem, co by o mnie @lad napisał w livescorze ;)

No akurat z Liverpoolem to taki przebieg meczu by mnie zupełnie nie zdziwił.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
  • lad zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...