Skocz do zawartości

Jaka pierwsza Marynia w Nowym Roku, taki cały rok, a więc postarajcie się!!!!!!551


krzysfiol

Jak powinno mówić się o swojej towarzyszce/swoim towarzyszu życia?  

56 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, Reaper napisał:

Ja nie śpię po 8h z wyboru, co Wy robicie w życiu, że nie jesteście w stanie położyć się o 23 i obudzić o 7 rano? :-k 

Poza @Hajd, bo tu akurat odpowiedź znam ;) 

 

Pracuje? Obecnie zmiany weekendowe wyglądają 8:30 - 23:45, więc realnie z knajpy wychodzę koło w pół do 1, może 15 po. Dojazd obecnie (niedługo powinno się zmienić) zabiera mi około pół h, więc rano wstaje koło 7, ale jak wracam po weekendowej zmianie to jestem w domu przed 1, a jeszcze prysznic i chwila zanim zasnę i realnie zasypiam 01:30.

 

Na szczęście pracuje 2:2, niemniej jednak muszę przywyknąć do tego po prostu. No i zawsze miałem problem jeśli nie zasnąłem przed 1, a wstawałem przed 7.

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, Reaper napisał:

9h snu codziennie i jesteś niewyspany? :D 

 

Też nie wiem o co chodzi ;) Może dlatego, że sen przerywany.

 

8 minut temu, lad napisał:

Ej koledzy, którzy maja Revoluta. Te 9,99 zł to place jakiemuś kurierowi przy odbiorze karty czy kedy?

A dobra już widzę, ze ściągnęli mi z tych 20 zł.

 

Ja miałem za darmo <cebula>

Odnośnik do komentarza
19 minutes ago, ajerkoniak said:

Pracuje? Obecnie zmiany weekendowe wyglądają 8:30 - 23:45, więc realnie z knajpy wychodzę koło w pół do 1, może 15 po. Dojazd obecnie (niedługo powinno się zmienić) zabiera mi około pół h, więc rano wstaje koło 7, ale jak wracam po weekendowej zmianie to jestem w domu przed 1, a jeszcze prysznic i chwila zanim zasnę i realnie zasypiam 01:30.

 

Na szczęście pracuje 2:2, niemniej jednak muszę przywyknąć do tego po prostu. No i zawsze miałem problem jeśli nie zasnąłem przed 1, a wstawałem przed 7.

 

Nie umiem zrozumieć jak ludzie tak dają radę. Czasami na obiekcie mam takie dni, że wpada 14-15h, ale dwa takie w tygodniu i już mam ochotę szukać nowej roboty.. :/ Moja dziewczyna też pracowała w takiej kuchni, gdzie miała zmiany od 10 do 2 w nocy i niby ok było, ale widziałem po niej masakryczne zmęczenie. Nie sądzicie, że lepiej by było zrobić zmiany 8 godzinne?

 

@Man_iac

 

13 minutes ago, lad said:

Ej koledzy, którzy maja Revoluta. Te 9,99 zł to place jakiemuś kurierowi przy odbiorze karty czy kedy?

A dobra już widzę, ze ściągnęli mi z tych 20 zł.

 

Trzeba było poczekać 2h po założeniu konta i byś za darmo dostał :profesor: albo zrobić sobie wirtualną i dodać do Google Pay :P 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
25 minut temu, kolek23 napisał:

Nie umiem zrozumieć jak ludzie tak dają radę. Czasami na obiekcie mam takie dni, że wpada 14-15h, ale dwa takie w tygodniu i już mam ochotę szukać nowej roboty.. :/ Moja dziewczyna też pracowała w takiej kuchni, gdzie miała zmiany od 10 do 2 w nocy i niby ok było, ale widziałem po niej masakryczne zmęczenie. Nie sądzicie, że lepiej by było zrobić zmiany 8 godzinne?

 

No sądzę, ale co ja na to mogę :D ?

  • Haha 2
  • Hurra! 1
Odnośnik do komentarza

A propo ajera, to wczoraj trafiłem na YouTube na odcinek "Hot Ones" z Gordonem Ramsayem :D Ogólnie prowadzący moim zdaniem jest mega słaby, kiepsko prowadzi rozmowy, ale Gordon ma tyle charyzmy w sobie, że zrobił odcinek. Sprawdzanie czy nie wypalił dziury w krześle, teksty o tym jak go piecze w kroku po wizycie w toalecie itp mistrzostwo świata :D 

Odnośnik do komentarza
42 minuty temu, kolek23 napisał:

 

Nie umiem zrozumieć jak ludzie tak dają radę. Czasami na obiekcie mam takie dni, że wpada 14-15h, ale dwa takie w tygodniu i już mam ochotę szukać nowej roboty.. :/ Moja dziewczyna też pracowała w takiej kuchni, gdzie miała zmiany od 10 do 2 w nocy i niby ok było, ale widziałem po niej masakryczne zmęczenie. Nie sądzicie, że lepiej by było zrobić zmiany 8 godzinne?

Z akurat 8-godzinnymi różnie bywa, bo w niektórych lokalizacjach nie ma sensu otwierać na dłużej, niż 10 godzin, bo np. szczyt przypada w porze lunchowej, a potem pojedynczy, zbłąkani wędrowcy. Natomiast jak jeszcze pracowałem na etacie, to jeżeli była w danej firmie taka możliwość, to wolałem popracować 4x 10 godzin, niż 5x 8. No ale 10 godzin uważam za takie maksimum i moim zdaniem dłużej pracować faktycznie się nie powinno w ciągu dnia z wyjątkiem jakiejś awaryjnej sytuacji raz na długi czas. 

 

Ogólnie myślę, że to pozostałość z jeszcze bardzo niedawnych czasów, kiedy w knajpach nikt o prawie pracy nie słyszał, podobnie jak o umowach pisemnych z pracownikami. Branża gastronomiczna jeszcze z 10 lat temu była jednym z liderów wykorzystywania pracowników. 

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, Reaper napisał:

A propo ajera, to wczoraj trafiłem na YouTube na odcinek "Hot Ones" z Gordonem Ramsayem :D Ogólnie prowadzący moim zdaniem jest mega słaby, kiepsko prowadzi rozmowy, ale Gordon ma tyle charyzmy w sobie, że zrobił odcinek. Sprawdzanie czy nie wypalił dziury w krześle, teksty o tym jak go piecze w kroku po wizycie w toalecie itp mistrzostwo świata :D 

 

A oglądałeś inne? Ja mega gościa lubię, jest zawsze super przygotowany. Odcinek mam do obejrzenia, ale ciężko mi znaleźć pół h czasu ostatnio :D

 

polecam odcinek z Tenacious D

Teraz, me_who napisał:

Skończyło mi się Brooklyn 9-9 :(  Jeszcze czwarty sezon się kończy cliffhangerem (jak wszystkie pozostałe w sumie) a piąty sezon będzie na Netflixie najwcześniej w marcu (8 marca będzie na Netflix UK). Not noice :(

 

Ekhm, ja oglądałem gdzie indziej piąty bo nie dałem rady czekać na łaskawcę Netflixa. Polecam piąty mocno wchuj, jest genialny,jak każde. No i już jadę szósty.

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, ajerkoniak napisał:

Ekhm, ja oglądałem gdzie indziej piąty bo nie dałem rady czekać na łaskawcę Netflixa. Polecam piąty mocno wchuj, jest genialny,jak każde. No i już jadę szósty.

Dam radę do marca. Chyba. Może obejrzę jeszcze raz całość :-k Holt najlepsza postać ewur.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Man_iac napisał:

Z akurat 8-godzinnymi różnie bywa, bo w niektórych lokalizacjach nie ma sensu otwierać na dłużej, niż 10 godzin, bo np. szczyt przypada w porze lunchowej, a potem pojedynczy, zbłąkani wędrowcy. Natomiast jak jeszcze pracowałem na etacie, to jeżeli była w danej firmie taka możliwość, to wolałem popracować 4x 10 godzin, niż 5x 8. No ale 10 godzin uważam za takie maksimum i moim zdaniem dłużej pracować faktycznie się nie powinno w ciągu dnia z wyjątkiem jakiejś awaryjnej sytuacji raz na długi czas. 

 

No praca na kuchni to nie tylko przyjście na serwis, ale też przygotówka. Są knajpy, które mają tylko 3/4 godziny serwisu, ale i tak jesteś w pracy 10/12h bo przygotówka trwa tyle. To co prawda już fine dining, ale pracowałem w miejscu gdzie przygotówka trwała cały dzień. W każdej knajpie się przychodzi przed otwarciem spokojnie godzinę, więc i tak wychodzi dłużej.

 

No i środowisko gastro to oszczędności na każdym kroku więc cóż.

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, ajerkoniak napisał:

A oglądałeś inne? Ja mega gościa lubię, jest zawsze super przygotowany. Odcinek mam do obejrzenia, ale ciężko mi znaleźć pół h czasu ostatnio :D

 

polecam odcinek z Tenacious D

No właśnie z Tenacious D oglądałem, jest dobrze przygotowany, ale ma zerową charyzmę, każda jego odzywka jest tak sztywna jakby mieściła się gdzieś w połowie kija FYM-a. Moim zdaniem nie ma po prostu naturalnej predyspozycji showmańskiej, ale może faktycznie za mało go oglądałem. Akurat Tenacious D i Ramsay robili mu odcinek, on tam był tłem (marnym).

Odnośnik do komentarza
17 minutes ago, me_who said:

Skończyło mi się Brooklyn 9-9 :(  Jeszcze czwarty sezon się kończy cliffhangerem (jak wszystkie pozostałe w sumie) a piąty sezon będzie na Netflixie najwcześniej w marcu (8 marca będzie na Netflix UK). Not noice :(

 

Kolego, teraz szósty już leci w USA.

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, ajerkoniak napisał:

 

No praca na kuchni to nie tylko przyjście na serwis, ale też przygotówka. Są knajpy, które mają tylko 3/4 godziny serwisu, ale i tak jesteś w pracy 10/12h bo przygotówka trwa tyle. To co prawda już fine dining, ale pracowałem w miejscu gdzie przygotówka trwała cały dzień. W każdej knajpie się przychodzi przed otwarciem spokojnie godzinę, więc i tak wychodzi dłużej.

  

 No i środowisko gastro to oszczędności na każdym kroku więc cóż.

Ale to już musi być wliczane w czas pracy. Jako otwarcie lokalu rozumiem tu otwarcie dla pracowników, bo wiadomym jest, że otwarcie dla klientów trwa krócej. A oszczędności na pracownikach w tej branży ma krótkie nogi. Jednak ta branża też się już zaczyna cywilizować i jak oszczędzasz na pracowniku to szybko go stracisz. 

Odnośnik do komentarza
  • lad zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...