Skocz do zawartości

Marynia postanawia, że w tym roku podczas wigilii skosztuje 550 potraw.


lad

Ile przytyjesz przez okres świąteczny?  

48 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, me_who napisał:

Moja spółdzielnia jest niereformowalna. Latem zrobili niezapowiedziany remont balkonów, gdzie ekipa mi zdewastowała wszystko co było na nim, a dzisiaj sie obudziłem z panami fachowcami za oknem. Se wjechali na podnośniku i coś sprawdzali. Oczywiście bez uprzedzenia, żeby zasłonić okna czy coś. Nic. Wjebali sie na bezczelna i se dłubali ponad kwadrans zerkając mi co chwila do sypialni :roll: 

Akurat przechodzili ;)

Odnośnik do komentarza

<RimWorld>

 

W końcu znalazłem czas, aby usiąść do jedynego zapisu, w którym w sumie mi coś wychodzi. Po wizycie mechanoidów dorobiliśmy się w końcu bionicznych implantów, które zwiększają wydajność organów czy kończyn. Pierwsze przeszczepy zafundowane zostały pani major. W niedługim czasie obie ręce, nogi jak i oczy miała bioniczne. Priorytetem są naturalnie jednostki walczące, zatem kolejny, już po dłuższym czasie, "ulepszony" został Squirrel.

W sumie irytować mnie zaczął brak karawan, widmo zbyt wielkiego bogactwa zaczęło mnie niepokoić. Randy jednak okazał się tak łaskawy, że przysłał od razu 3 na raz. Co z tego, że potem kolejne 3 quadrumy nie doczekałem się żadnej.

 

Aby nie było za łatwo, parę zwykłych rajdów później z wizytą spadł Crystal siege hub. Crystalloid to rasa dodana modem, która ma spore zdolności psioniczne. Łącznie wylazło 3 nadzorców i 6 kwadracików. Pokonanie ich nie było bardzo trudne, ot solidnie poobijany został tylko Battle droid.

Drugie wybory na majora wygrał Pan, nasz naczelny chirurg. Nie miał konkurencji, ale praktycznie cały Septober Addie spędziła w karawanach więc może po prostu odebrałem jej jakąkolwiek szansę na utrzymanie stołka. 

 

Dorobiłem się technologii, która pozwala mi tworzyć androidy. Póki co nie mam żadnych ulepszeń odkrytych, ale to jest ogromne ulepszenie. Sam proces jest drogi, ale możliwość stworzenia niewoln... kolonisty takiego, jakiego akurat nam potrzeba to marzenie. Trwa to 5 dni, a im więcej ulepszeń, traitów itp. tym dłużej i drożej to wychodzi. Ale doczekałem się. Na świat przyszła Valerie Moon, świetna kucharka, świetny strzelec i... mag elektryczny. 

Moon została stworzona o 3 w nocy. Już 10 godzin później miałem okazję przetestować jej magię i umiejętności bojowe.

 

Shithole nie korzysta za bardzo z jaskiń, zatem infestation (czy plaga to dobre tłumaczenie?) nie grozi nam za bardzo. Jedyne miejsce to "kwatery" niewolników. Sama plaga pojawia się zawsze w jaskini i zwykle generuje kilka gniazd z obstawą robali. Silnych robali. Ja jednak jako dobry zarządca niewolników, czy też więźniów z pracą, zaryzykowałem zdrowiem moich kolonistów i rzuciłem się do walki, zanim przymusowi mieszkańcy Shithole zginęli.

Spoiler

6033DE3A25CD7BF1F6E3B0DD0C2F102AF3903153

Walka była krwawa, zginął jeden niewolnik, ale 3 uratowaliśmy. Co prawda któryś nabawił się infekcji i odcięliśmy mu rękę, ale dostał drewnianą protezę (najtańszy materiał wszak). Stworzenie Moon było świetnym wyborem, gdyż zdolność ciskania piorunami jest bardzo przydatna i bez niej mogłoby się skończyć gorzej. A tak Spock, Jubilee to jedyni którzy odnieśli ciężkie rany, Legomacam i Squirrel zostali poobijani umiarkowanie, Pan delikatnie. Mocnych uszkodzeń doznał też Battle droid, ale on akurat od tego jest. I nie zginął nawet żaden pies bojowy! Może przez to, że ledwie 2 z 7 zdążyły tam dobiec. W każdym razie pokonanie robaczków oznacza, że niewolnicy będą mieli co jeść!

 

Bonus:

poniosło mnie z modami, bo ilość możliwych badań jest teraz całkiem spora :kekeke: z moim tempem gry, jeżeli nie doznam zniszczenia, pod koniec 2019 wybuduję statek

Spoiler

D8A39222063B78E6452595ECFFA201C7472F08F7

 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
50 minut temu, me_who napisał:

Moja spółdzielnia jest niereformowalna. Latem zrobili niezapowiedziany remont balkonów, gdzie ekipa mi zdewastowała wszystko co było na nim, a dzisiaj sie obudziłem z panami fachowcami za oknem. Se wjechali na podnośniku i coś sprawdzali. Oczywiście bez uprzedzenia, żeby zasłonić okna czy coś. Nic. Wjebali sie na bezczelna i se dłubali ponad kwadrans zerkając mi co chwila do sypialni :roll: 

Zuzia chodzila po domu bez szlafroka? :eusa_dance: 

Odnośnik do komentarza

Pierwszy raz w loży biznesowej LOT na lotnisku :ninja: Szkoda, że 9 rano i przed spotkaniami, bo bym sobie chlapnął coś BO ZA DARMO.

56 minut temu, me_who napisał:

Moja spółdzielnia jest niereformowalna. Latem zrobili niezapowiedziany remont balkonów, gdzie ekipa mi zdewastowała wszystko co było na nim, a dzisiaj sie obudziłem z panami fachowcami za oknem. Se wjechali na podnośniku i coś sprawdzali. Oczywiście bez uprzedzenia, żeby zasłonić okna czy coś. Nic. Wjebali sie na bezczelna i se dłubali ponad kwadrans zerkając mi co chwila do sypialni :roll: 

To trzeba było włączyć Oasis, wstać i wyciągnąć się jak struna śpiewając "What's the story morning glory..." :muza: 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

nie ważyłem się jakoś od roku, no i postanowiłem kupić wagę czując, że coś się złego dzieje z moim ciałem :D

 

cóż, nigdy w życiu nie ważyłem tyle co teraz, choć sama waga jest dramatem (3 kilo więcej niż pamiętam ile było najwięcej); bardziej przeraża mnie poziom tkanki tłuszczowej ;( jednak pół roku bez piłki trochę się na mnie odbiło. od stycznia czas się ogarniać!

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...