Nowy miesiąc, nowe otwarcie, nowa Marynia 535!

[Keith Flint]

Czołem. 

[Reaper]

Beka z mojej nowej grupy na fejsie ciąg dalszy:

[krzysfiol]

Raz chrzciłem dziewczynkę (pewnie z 3 miesiące) z kolczykiem w nosie.

[Hidalgoo]

2 minuty temu, krzysfiol napisał:

Raz chrzciłem dziewczynkę (pewnie z 3 miesiące) z kolczykiem w nosie.

strzelałbym do rodziców.

[Man_iac]

1 minutę temu, Hidalgoo napisał:

strzelałbym do rodziców.

Tylko za to, że chrzczą? I to ja tu jestem antyreligijny?

[krzysfiol]

No, aż się spytałem czy to prawdziwy kolczyk i czy to bezpieczne dla oddychania takiego dziecka. Rodzice nie widzieli problemów.

[SZk]

A po dwoch dniach odprawilem pogrzeb.

[Feanor]

52 minuty temu, Reaper napisał:

Beka z mojej nowej grupy na fejsie ciąg dalszy:

 

Pisze się "podkuciem", ech

[Feanor]

BTW: 

 

Dzieje się. W lidze mistrzów pierwszy raz wygrałem, w czwartej dopiero kolejce (ale za to z Barceloną, 3-1). Przestałem mieszać taksami, ta cofnięta lepiej na razie działa. Tyle, że coraz więcej zawodników jest niezadowolonych, bo pomijani są w wyborze... Ale: jakoś MORDERCZO skuteczny jest Henderson w rozmowach z nimi, bo spacyfikował już SZEŚCIU takich malkontentów!

[Gabe]

12 minut temu, Feanor napisał:

Godzinę temu, Reaper napisał:

Beka z mojej nowej grupy na fejsie ciąg dalszy:

 

Pisze się "podkuciem", ech

 

Nauczycielskie oko

 

Prawdę powiedziawszy ja raczej byłem zszokowany faktem, że po to wymyślono szczepionki kilka w jednym, żeby nie zadawać bólu niemowlętom, a tu sobie rodzice wymyślają kłucie własnego dziecka dla celów estetycznych. Swoich  

[Hajd]

2 godziny temu, Reaper napisał:

Ehh, mam jutro i pojutrze jakieś szkolenie sprzedażowe. Od początku byłem sceptycznie nastawiony, bo nie jestem handlowcem i raczej tam nie będzie wiele dla mnie, ale mamy za darmo, a szkolenie rynkowo kosztuje 3000 zł, to zapisałem się. Po odwiedzeniu strony już mi się koleś nie podobał, bo wygląda jak typowy kołcz - wystrzałowy garniak, wielki uśmiech, ekscentryczny wygląd. Mówię chuj, może uprzedzony jestem. Ale teraz dostałem maila od niego, w którym nie dość, że jest pełno błędów, to jeszcze mail rozlazły jak skurwysyn i ogólnie brzydki - czyli typowy mail od handlowca. Na dodatek już są wstawki o tym, żeby przyjechać komunikacją, bo "parking kosztuje 8 zł za godzinę i na pewno możesz lepiej spożytkować te pieniądze" oraz gadka o ekologiczności dojazdu (co jest prawdą, ale co go to kurwa obchodzi). No i wszedłem na jego fanpage, a tam pełno zdjęć z sesji z tym samym sztucznym uśmiechem i jeszcze nagrywane jakieś filmiki motywacyjne  A najgorsze jest to, że zaprosił na to wydarzenie Grzegorza Turniaka do prowadzenia networkingu - jeśli ktoś kiedyś spotkał tego człowieka, to wie dlaczego mnie to jakoś nie cieszy  

Najśmieszniejsza i jednocześnie najstraszniejsza jest szacowana wartość rynkowa takiego pierdolenia głupot, naprawdę mnie to dziwi że poważne firmy (bo twoja przecież nie jest wyjątkiem) wydaje pieniądze na te bzdury. Pewnie w jakiejś tam części przypadków jest to przewalania firmowych pieniędzy na rzecz jakichś tam znajomych, ale w wielu szefostwo zapewne uważa, że słuchanie tych pajaców rzeczywiście przysłuży się pracownikom.

[Reaper]

Akurat w naszym przypadku mamy wejściówki za darmo, bo jesteśmy jakimś partnerem tego wydarzenia. Ale tak, rynek coachingowy jest przepierdolony. 3000 zł za 2 dni, pewnie wchodzi do sali jakieś 100-200 osób, więc mamy już pół miliona w dwa dni.

[Brudinho]

Ja o ile takiego Pasterskiego strasznie szanuje po przeczytaniu jego książki, to na kurwa Grzesiaka patrzeć nie mogę 

[Gabe]

Przede wszystkim coaching w zdecydowanej większości przypadków jest nadużywany, bo pewnie może on przynieść skutki dla naprawdę go potrzebujących i świadomie się zgadzających na niego, tymczasem zazwyczaj pracownik dostaje polecenie z HR, że ma iść na szkolenie z coachingu i siedzi na takim spędzie, gdzie jakiś bardziej ogarnięty będzie mu mówił, że jest zwycięzcą  

 

A w ogóle to lepiej iść z kumplami pogadać przy piwie   

[krzysfiol]

Większość kołczów to samospełniające się przepowiednie: osiągneli sukces mówiąc ludziom o tym, jak osiągnąć sukces.

 

To jak zarobić pierwszy milion pisząc książkę: „Jak zarobić pierwszy milion” 

[tio]

9 minut temu, krzysfiol napisał:

Większość kołczów to samospełniające się przepowiednie: osiągneli sukces mówiąc ludziom o tym, jak osiągnąć sukces.

 

To jak zarobić pierwszy milion pisząc książkę: „Jak zarobić pierwszy milion” 

Przeczytałem "większość kolczyków" i zacząłem rozkminiać jak krzysfiolowi udało się połączyć temat kolczyków ze szkoleniami sprzedażowymi 

[jmk]

No bo ludzie lubią jak się buduje ich ego, mówiąc, że sobie poradzą, mają potencjał itp. oraz lubią 'dobre' historie sukcesu, tego nie zmienimy. A to, że przewala się na to kasę to druga sprawa

 

No jest też typ ludzi, który na wszystko narzeka, użala się i nie lubi sukcesu innych, bo zazdrość mocno wjeżdża i tłumaczy swoje niepowodzenia.

 

 

[jmk]

Pierwszy rozdział inżynierki zaakceptowany, uwagi dotyczyły tylko przypisów, powoli jedziemy z tematem dalej

 

[Gabe]

3 minuty temu, jmk napisał:

No bo ludzie lubią jak się buduje ich ego, mówiąc, że sobie poradzą, mają potencjał itp. oraz lubią 'dobre' historie sukcesu, tego nie zmienimy. A to, że przewala się na to kasę to druga sprawa

 

Większość rozumnych ludzi zrozumie dość szybko, że szczerość takiego opłacanego coacha jest niewielka, bo nie dostaje on pieniędzy za efekty, tylko za przeprowadzenia szkolenia. Więc co mi z tego, że będzie mi kadził, kiedy nie będzie to miało żadnego związku z rzeczywistością. To już mówię, lepiej pójść pogadać z kumplami, którzy znają twoje słabe i mocne strony, wiedzą kiedy cię zmotywować, a kiedy nie ma sensu.

[jmk]

Jasne, że tak sam bym na to nie lazł, jeszcze płacąc to w ogóle, ale... ja jeżdżę po PL jako przedstawiciel stowarzyszenia na te spotkania z pacjentami i widzę właśnie tam takie reakcje jak opisałem. Mógłbym się rozpisać na ten temat, ale nie wiem czy kogoś to by interesowało