Skocz do zawartości

Marynia, po czerwonej kartce zawodnika, zmienia ustawienie na 5-3-1 przy korzystnym wyniku, ponieważ boi się pouczającej rozmowy z kibicami


krzysfiol

"Jak motywować piłkarzy?" - gdy mnie ktoś tak spyta...  

60 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Reaper napisał:

co/kto to paproki? :-k

Więc tak, bo nie wiem czy tu pisałem czy nie, ale...

Mamy dom podpiwniczony, są dwie piwnice, mniejsza, gdzie stoi piec i większa (taka 12m x 6m). Co są opady to mi konsekwentnie zalewa tą mniejszą piwnicę, ale jestem na tyle zabezpieczony, że jest zrobiony brodzik i sobie tam woda spływa, jest pompa, która to wyciąga i "spoko". Natomiast w tym roku zalało mi tą drugą piwnicę tak do kostek, wypompowałem wodę, a ta wracała. Więc szybka decyzja (no nie taka szybka, bo jeszcze walka z pompami, żeby wypompowywać wodę, itd.), robimy drenaż, bo nie było nigdy zrobionego... Żeby spotęgować wkurwienie nadmienie tylko, że w te wakacje ogarnęliśmy sobie działkę, naprawiliśmy nawodnienie, nawieźliśmy nowej ziemi, zasadziliśmy trawę, generalnie ładny ogród się zrobił. Oczywiście ekipa od drenażu wszystko rozpiździła w drobny mak, dodatkowo rozwalając kostkę, itd. No i w trakcie owych prac paproki (bo tak nazywam ludzi, którzy spartolą coś) przerwali kabel od Toyi (czyli TV i internet). Oprócz tego, przerwali też kabel od prądu pomiędzy domem, a garażami, ale to nie jest taki problem, czy trochę elewację budynku. Owszem, pytali, czy nie idą tam jakieś przewody, ale odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że nie wiem, ale trzeba uważać (a było to już po zerwaniu kabla od prądu, więc jakby mieli świadomość, że mogą być niespodzianki). Jasne, ktoś może powiedzieć, że powinienem im powiedzieć, gdzie idą wszystkie rury, kable, itd., ale kupując dom, nie masz pełnej wiedzy na ten temat. Zresztą, zawsze mi się wydaje, że rozmawiam z rozumnymi ludźmi i jak proszę, żeby uważać to nie mówię sobie tego tak dla picu.

 

Żeby było ciekawiej, jak ta ekipa demontowała nawodnienie, to się okazało, że tam się lała woda, więc możliwe, że poprzednie paproki spartoliły nawodnienie, lub też ewentualnie coś tam się ze starości rozsypało, a oni tego nie sprawdzili i niestety mi też to do głowy nie przyszło, żeby całą instalację przejrzeć czy nie przecieka, nawodnienie działać, działało... więc możlwie (chociaż pewności nie mam), że ta zalana duża piwnica jest efektem przeciekającej instalacji, która sobie od jakichś 3-4 miesięcy wodę sączyła dzień w dzień...

 

Konkluzja jest taka, nie robić piwnicy, zwłaszcza na podmokłym terenie i rada dla budujących (chociaż pewnie i tak się to robi :-k) wezwać ziomeczka co wam zrobi odwiert i sprawdzić grunty, niech weźmie próbki do badania (teraz mi kolega budujący dom mówił, że go 700 zł to kosztowało i dostał sporo info na temat gleby).

Odnośnik do komentarza

Pulek, ja miałem tak, że trzeba było zabulić ;)Tylko nie pamiętam czy 150 zł było za parę czy osobę. Spotkania były dwa - sobota, niedziela. Dodatkowo z przerwami na kawę i obiady - w cenie kursu. Ogółem było jakoś po 5h dziennie. Było kilka bloków tematycznych, bodajże trzech księży, pani z poradnictwa rodzinnego, od planowania rodziny i jakaś od chorób wenerycznych ;). Wykłady prowadzone na luzie w fajnej humorystycznej atmosferze.

6 minut temu, Misiek napisał:

Konkluzja jest taka, nie robić piwnicy, zwłaszcza na podmokłym terenie i rada dla budujących (chociaż pewnie i tak się to robi :-k) wezwać ziomeczka co wam zrobi odwiert i sprawdzić grunty, niech weźmie próbki do badania (teraz mi kolega budujący dom mówił, że go 700 zł to kosztowało i dostał sporo info na temat gleby).

 

Mnie 50 zł, ale musiałem sam jechać i pomagać wiercić :P.

Odnośnik do komentarza

no i dla mnie cool, spoko, bardzo fajna opcja, oczywko zapłacę jak będzie trzeba. bo teraz mnie straszą wszyscy, że odchodzą od tych weekendowych i trzeba śmigać na przykład przez 10 tygodni w każdy piątek na 2 h :D no i jakby mi się to nie uśmiecha za bardzo

Odnośnik do komentarza
8 minut temu, jmk napisał:

Mnie 50 zł, ale musiałem sam jechać i pomagać wiercić :P.

Ale zrobił Ci normalnie badanie gruntów, czy tylko powiedział jest/nie ma wody. U kolegi to gość przekopywał archiwa i mu na przykład powiedział, że kiedyś tam to koryto rzeki było. Dostał całą książkę dokumentacji na temat gruntów na działce.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Pulek napisał:

no dobra, ktoś z tu obecnych może był na 'przyspieszonym' kursie przedmałżeńskim? czyli takim kilkugodzinnym, max weekendowym? oczywko najlepiej warszawa :roll:

Ja to ogarniałem w jednym kościele na Ursynowie. Poszliśmy raz, dostaliśmy jakieś ulotki, podpisy że byliśmy kilka razy, „co łaska” do koszyka i załatwione.

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, Vami napisał:

Mojej MacBook Pro też ciągle się rozłącza z wifi domowym. Niektóre routery są niekompatybilne do końca ze sprzętem Appla z tego co słyszałem.

 

Zaktualizuj oprogramowanie na routerze. A jak nie, to... cóż u mnie się okazało, że problemem był powoli umierający router (a konkretnie zasilanie do niego).

Odnośnik do komentarza

i co mnie jeszcze wkurwia w paprokach... poprosili, żeby im otworzyć garaż, żeby mogli się gdzieś przebrać, itd. no spoko, ale kurwa dlaczego sobie biorą narzędzia do roboty... śrubokręt już widzę pogięty... nie Twoje to nie ruszaj kurwa... mam kanał, który jest deskami przykryty, wzięli sobie deski, żeby coś tam podeprzeć, upierdolone, deszcz na to pada... no tylko kurwa zakopać w tej studni co sobie sami wykopali... meble ogrodowe sobie wzięli, żeby posiedzieć... i spoko, ale kurwa nie w upierdolonych błotem ciuchach... i jeszcze zdziwieni, że im się uwagę zwraca...

Odnośnik do komentarza

No oglądałem kiedyś, ale przecież to krew człowieka zalewa... robili mi dach, też poprosili o otworzenia garażu i kurwa sobie kijem od szczotki papę mieszali... ja rozumiem, że nie był nówka sztuka, no ale kurwa litości... ciągle każdy coś bierze... jeszcze najgorsze, że część tych rzeczy nie wraca i jak są pierdoły to spoko, ale któraś ekipa podpierdoliła takie haczyki do podnoszenia klapy od burzowca i to są takie wkurwiające rzeczy, że się nawet nie zorientujesz od razu i potem za jakiś czas chcesz zajrzeć i chuja, nie ma czym podwadzić...

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, jmk napisał:

taa, tylko jak mi ujebali kabel od internetu to sobie mogę kręcić :P

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...