Skocz do zawartości

Pan Perez przenosi Marynię wprost do DXXX wieku płynności i dobrobytu


Hawkeye

Jaka jest najlepsza z wymienionych rzeczy  

64 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaka jest najlepsza z wymienionych rzeczy

    • Jak się wyjmie irytujący kamień z sandałka
    • Kiedy woda zaczyna się gotować akurat wtedy, kiedy właśnie szedłeś do kuchni
    • Zielone światło w momencie zbliżania się do skrzyżowania tak, że nie trzeba zwalniać
    • Trafienie za pierwszym razem pokrętłami/wajchą w idealną temperaturę wody z kranu
    • Natrafienie na ukochaną piosenkę w radiu
    • Nowa wersja INVISION POWER BOARD na forum

Ankieta została zamknięta


Rekomendowane odpowiedzi

Elo forumowi bracia. Mam rozkminkę odnośnie mojej pracbazy, a cenię Waszo wiedzę i doświadczenie, więc postanowiłem się uzewnętrznić.

 

Jak niektórzy wiedzą, jestem przedstawicielem handlowym (door to door) firmy Multimedia - sprzedaję telewizję i internet (plus telefonia stacjonarna i komórkowa). Generalnie nie wiedzie mi się najgorzej, ale do najlepszych w branży brakuje mi tyle, ile Pogoni Szczecin do Realu Madryt, a dzisiaj dowiedziałem się, że jest w firmie many, który w miesiąc robi tyle, ile ja przez pół roku :crazy::sad:. Bardzo chciałbym wbić się do tej elity i szukam sposobu na zwiększenie efektywności mojej pracy.

 

Oprócz zakasania rękawów i spotykania się z jak największą liczbą klientów, zatrudniłem ostatnio ulotkarza (pewnie jakiś profit z tego będę miał), a dodatkowo chce uruchomić taką swoją kampanię SMS-ową z użyciem apki MightyText (ok. 200 dziennie do bazy klientów z mojego terenu posiadających tylko jedną usługę) i ewentualnie poświęcić godzinę dziennie na rozmowy telefoniczne i próby dosprzedaży. 

 

Pytanie moje jest takie - co jeszcze byście zrobili, gdybyście pracowali w mojej branży aby zwiększyć liczbę pozyskanych klientów?

Odnośnik do komentarza

@lad to są sami klienci B2C? Masz swój rejon, w którym się poruszasz, czy jest jakaś baza maili, numerów telefonów itp. którą opracowujesz? W 100% udaje Ci się być z tymi osobami w kontakcie? Jeśli masz ich adresy mailowe, to może jakaś fajna kampania?

 

Ogólnie, to wydaje mi się, że kiedyś już rozkminialiśmy ten temat i na pewno polecałem Ci przeglądanie grup na fejsie - u mnie na grupie mojego osiedla jest chyba z 5 przedstawicieli różnych firm, którzy reklamują swoje usługi i najlepsze ceny i bardzo dobrze się to sprawdza, bo ludzie odzywają się bezpośrednio do nich przez fejsa itp.

 

A wiesz z czego wynikają tak dobre wyniki tamtych ziomeczków? Czy nie dzielicie się taką wiedzą? Czy może po prostu mają lepsze/większe regiony, lepszą bazę?

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Reaper napisał:

@lad to są sami klienci B2C? Masz swój rejon, w którym się poruszasz, czy jest jakaś baza maili, numerów telefonów itp. którą opracowujesz? W 100% udaje Ci się być z tymi osobami w kontakcie? Jeśli masz ich adresy mailowe, to może jakaś fajna kampania?

 

Ogólnie, to wydaje mi się, że kiedyś już rozkminialiśmy ten temat i na pewno polecałem Ci przeglądanie grup na fejsie - u mnie na grupie mojego osiedla jest chyba z 5 przedstawicieli różnych firm, którzy reklamują swoje usługi i najlepsze ceny i bardzo dobrze się to sprawdza, bo ludzie odzywają się bezpośrednio do nich przez fejsa itp.

 

A wiesz z czego wynikają tak dobre wyniki tamtych ziomeczków? Czy nie dzielicie się taką wiedzą? Czy może po prostu mają lepsze/większe regiony, lepszą bazę?

W punktach chyba będzie łatwiej odpowiedzieć.

 

* Tak, tylko B2C.

* Mamy rejonizację - ja mam pod sobą ok. 7 tysięcy mieszkań w Szczecinie + ok. 10k w Świnoujściu.

* Bazę mam ze swojego terenu: numer telefonu i adres mailowy jeżeli klient korzysta z faktury elektronicznej. Za dosprzedaż usług obecnym klientom firma płaci nam zdecydowanie mniej niż za pozyskanie nowej sztuki, ale na pewno jest to temat z potencjałem bo np. ten koleżka wymiatacz w miesiącu dosprzedał 20 sztuk HBO, bo akurat zaczynała się Gra o Tron. Właśnie na tej podstawie planuję te SMS-y, bo np. w Świnoujściu mam mnóstwo klientów, którzy posiadają nasz Internet, ale nie mają telewizji.

* Z grupami na fejsie jest ten problem, że narażam się na potężny hejt :D Kiedyś wrzuciłem info odnośnie promocji i posypały się joby na mojo głowę za to, że internet wolno działa.

* Generalnie ich recepta na sukces jest taka, że chodzą od klienta do klienta po 8-10 godzin dziennie i tworzą swoją bazę potencjalnie zainteresowanych klientów do których później wracają. No i robią to od lat sukcesywnie, więc chyba z tego wynikają te ich świetne wyniki. 

 

3 minuty temu, Reaper napisał:

O, właśnie, system referencji? Zniżka czy jakiś prezent za każdą poleconą osobę?

Próbowałem, ale nie przyniosło to oczekiwanego efektu. Może wrócę do tematu, bo skala była za mała, ale kłopot jest w tym, że nie wszędzie świadczymy usługi - raz miałem gościa, który mnie polecił trzem osobom, ale na terenach gdzie nie mieliśmy możliwości technicznych :D

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Kaczy napisał:

'Ostatnia rodzina' chociażby, 'Jestem mordercą', 'Kamper' nawet spoko, 'Demon', 'Chce się żyć', 'Róża', 'Papusza', 'Pokłosie', 'Ki', 'Różyczka', 'Bogowie', 'Czerwony pająk' 'Ida', 'Chrzest' - myślę, że przynajmniej obczaić warto ;) a i ponoć w tym roku parę perełek ma niby pojawić się w kinach

Jeszcze "Wojna polsko-ruska" i "Corki dansingu" (wspaniale)

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, lad napisał:

 

* Generalnie ich recepta na sukces jest taka, że chodzą od klienta do klienta po 8-10 godzin dziennie i tworzą swoją bazę potencjalnie zainteresowanych klientów do których później wracają. No i robią to od lat sukcesywnie, więc chyba z tego wynikają te ich świetne wyniki. 

No bez takiego zapisywania potencjalnych to bym nawet w tej branży nie próbował, bo jednak zwykle umowy są terminowe, więc okazja do zmiany operatora nawet przy najlepszych chęciach klienta jest raz na np. dwa lata. 

 

Ja działałem w innych branżach, więc nie wiem ile jest podobieństw, a ile różnic, ale u mnie taki system poleceń sprawdzał się znakomicie, tylko z tego, co piszesz stosujesz go odwrotnie. To nie klient ma przekazać numer do Ciebie swoim znajomym, tylko Tobie, a Ty już sobie zadzwonisz do znajomych (powołując się na znajomość z polecającym). Trochę manipulacja, ale face to face trudniej odmówić, więc jak złapiesz z klientem miły kontakt i zapytasz o numery znajomych to jest większa szansa, że je poda. W innym przypadku część zapomni w ogóle o sprawie, część uzna, że nie ich sprawa, a pozostała część nawet powie słówko znajomym, ale znajomy oleje (bo przecież nie będzie argumentował, zbijał obiekcji i walczył o Twojego klienta). 

17 minut temu, lad napisał:

 

* Z grupami na fejsie jest ten problem, że narażam się na potężny hejt :D Kiedyś wrzuciłem info odnośnie promocji i posypały się joby na mojo głowę za to, że internet wolno działa.

Zupełnie naturalna kolej rzeczy. Wystarczy wklejać odpowiedź na takie zarzuty, że prosisz o kontakt z pomocą techniczną pod takim numerem. W końcu chyba każdy rozumie, że to nie Ty kręcisz korbką i przyspieszasz lub zwalniasz internet. 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Man_iac napisał:

W końcu chyba każdy rozumie, że to nie Ty kręcisz korbką i przyspieszasz lub zwalniasz internet. 

 

Chyba absolutnie nigdy nie pracowałeś na żadnej infolinii :keke:

39 minut temu, Reaper napisał:

Jest różnica między 20-30 min graniem w FIFE, a CAŁYM DNIEM oglądania YT. Ale dobra, bo widzę, że niektórym śmieszkom już się dupki spinają :)

 

Jak to o mnie to faktycznie nowe forum odebrało możliwości znalezienia żartu :( ja bym się wkurwiał na to tylko jakby mu to totalnie uchodziło na sucho/wpływało na innych pracę.

  • Lubię! 5
Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, lad napisał:

No tylko, że jak mi tam Sebixy ubliżają w komentarzach to ciężko spodziewać się, że ktoś wejdzie, nie zwróci uwagi na krytykę i zadzwoni do mnie zamówić usługi.

 

A pochwalnych postów na fan pejach jakiejkolwiek kablówki można szukać z lupą.

Każda kablówka, telefonia, instytucja finansowa i chyba ogólnie większość firm ma tego typu komentarze. Albo na profilu w mediach społecznościowych, albo na własnej stronie, czy forum (jeżeli daje taką możliwość), a jak nie to na różnych innych. Wygooglowanie nie jest żadnym problemem i nie sądzę, żeby kilka negatywnych opinii tak zmieniło zdanie klienta, który wchodzi na profil z jakąś decyzją zakupową. Wręcz to może działać na Twoją korzyść, że jest z Tobą kontakt, odpowiadasz, "pomagasz" na ile możesz itp. Nie demonizowałbym negatywnych opinii na rynku, na którym prawie każdy tę negatywną opinię ma. 

9 minut temu, ajerkoniak napisał:

Chyba absolutnie nigdy nie pracowałeś na żadnej infolinii :keke:

Faktycznie nie spotkał mnie ten zaszczyt. Ale wiem, że czasem reklamacje mogą być absurdalne ;)

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Man_iac napisał:

Wygooglowanie nie jest żadnym problemem i nie sądzę, żeby kilka negatywnych opinii tak zmieniło zdanie klienta, który wchodzi na profil z jakąś decyzją zakupową. Wręcz to może działać na Twoją korzyść, że jest z Tobą kontakt, odpowiadasz, "pomagasz" na ile możesz itp. Nie demonizowałbym negatywnych opinii na rynku, na którym prawie każdy tę negatywną opinię ma. 

 

Muszę się powtórzyć :D większość opinii nt. usług telekomunikacyjnych się w taki sposób NIE zmienia. A o pomoc masa klientów ma pretensje, niezależnie czy jest dobra, zła, wczesna, późna, jakakolwiek. Fanpeje opisujące pracę i sytuacje z infolinii tych firm to nie są odosobnione przypadki tylko codzienność. Masa moich znajomych pracuje na infoliniach i takich firmach jak Orange, Netia, Plus czy UPC :)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...