Pan Perez przenosi Marynię wprost do DXXX wieku płynności i dobrobytu

[ajerkoniak]

5 minut temu, Gacek napisał:

Aż dziw, że nikt jeszcze nie założył na fejsie fanpage "beka z komentarzy antyszczepionkowców" czy coś w tym stylu. Wrzucać te pełne wiedzy medycznej komentarze "ta dawka rtęci X ng takie dzieciątko zabije", "organizm nie zdoła wytworzyć przeciwciał dla X chorób w czasie Y" i zestawiać z profilami ich autorów: "pracuje w: szlachta nie pracuje", "studiował w: wyższa szkoła pedagogiki". Komentuje się samo.

 

Polecam Mądrości Denialistów Rozumu, często tam trafiają

[Man_iac]

Antyszczepionkowość to jest moda, która ułatwia działanie selekcji naturalnej. Więc warto ja wspierać. 

[Gacek]

6 minut temu, Reaper napisał:

Od jakiegoś czasu się zbieram, żeby napisać na fejsie czy mam wśród znajomych antyszczepionkowców, żeby wiedzieć z kim się nie zadawać

Bratowa mojej narzeczonej jest zapalonym antyszczepionkowcem (zapaloną antyszczepionkowczynią? ).  Z trójki dzieci tylko najstarsze (7 klasa podstawówki) zaszczepione tylko raz czy dwa na początku życia. Dzieci chowane metodą waldorfską (nie oceniam całości, ale ich konkretna szkoła to zło IMO gorsze od bycia nieszczepionym, potworna sprawa), w szkole nikt nie jest zaszczepiony.

Liceum w tej metodzie u nich już nie ma, więc za dwa lata pójdzie do liceum w normalne, otwarte środowisko. Ale będzie wesoło.

 

3 minuty temu, ajerkoniak napisał:

Polecam Mądrości Denialistów Rozumu, często tam trafiają

Widziałem, lajkuję.

3 minuty temu, Man_iac napisał:

Antyszczepionkowość to jest moda, która ułatwia działanie selekcji naturalnej. Więc warto ja wspierać. 

Zgadzam się, ale od jakiegoś czasu widzę równie niepokojący trend - paru moich znajomych, którzy poszli w budżetówkę, spędza dosłownie całe dni trollując madki albo antyszczepionkowców. Przestałem się dziwić, że wydział, w którym pracują, nie jest najszybszym w sądzie

[Dudek]

5 minut temu, Man_iac napisał:

Antyszczepionkowość to jest moda, która ułatwia działanie selekcji naturalnej. Więc warto ja wspierać. 

No nie bardzo.

[Gabe]

10 minut temu, Man_iac napisał:

Antyszczepionkowość to jest moda, która ułatwia działanie selekcji naturalnej. Więc warto ja wspierać. 

 

 

Zdrowemu dziecku brak szczepienia może zaszkodzić, ale równie dobrze może przechorować tę ospę i żyć spokojnie dalej. Problem w tym, że dzięki temu wirus ospy swobodnie porusza się w społeczeństwie i może dotrzeć do tych dzieci, które mają problemy z odpornością i na nich szczepionka nie działa, za to działa bariera z zaszczepionych dzieci.

 

Więc owszem, selekcja naturalna, ale niekoniecznie tak, jak myślisz

[Feanor]

13 minut temu, Man_iac napisał:

Antyszczepionkowość to jest moda, która ułatwia działanie selekcji naturalnej. Więc warto ja wspierać. 

 

Nie masz racji. Oni zwiększają populację, która jest dobrym środowiskiem dla czynników chorobowych. Im większe takie środowisko, tym bardziej prawdopodobne są takie mutacje wirusa, na które zaszczepienie nam już nie pomoże. 

 

Gdyby antyszczepionkowcy choć trochę sprytni, to nie robiliby tej całej krucjaty. Ich dzieci byłyby "bezpieczne" przed tymi wszystkimi autyzmami i innymi plagami egipskimi, a w dodatku niszowość ich środowiska wśród zaszczepionych ograniczałaby możliwość zarażenia dzieci. 

 

Ale nie są niestety nawet trochę sprytni. 

[Gabe]

To jest ogólne umiłowanie ludzkiego umysłu do teorii spiskowych, bo każdy lubi czuć się wyjątkowy np z tego powodu, że posiadł wiedzę tajemną niedostępną dla większości społeczeństwa i może się nią z nim dzielić z pozycji mędrca. To działa poza świadomością.

[Gabe]

Sama prawda o introwertykach:

 

[krzysfiol]

Wracając do antyszczepionkowców, a także do innych antynaukowych ruchów (płaskoziemcy, homeopaci), to jest to także rezultat skomplikowania nauki (co jest naturalne), tego że nie oferuje ona prostych odpowiedzi na trudne pytania (bo nie może). Prości ludzie chcą „prostej prawdy”, a także racjonalizacji krzywdy (najłatwiej wytłumaczyć autyzm dziecka szczepionką). Moim zdaniem ośrodki naukowe powinny więcej środków przeznaczać na popularyzację wyników, przedstawianie ich w jak najprostszej formie, wtedy może będą one konkurencją dla ruchów antynaukowych

[Gacek]

1 minutę temu, krzysfiol napisał:

Moim zdaniem ośrodki naukowe powinny więcej środków przeznaczać na popularyzację wyników, przedstawianie ich w jak najprostszej formie, wtedy może będą one konkurencją dla ruchów antynaukowych

Wtedy pójdzie kontra, że to elity fałszywie przekonane o własnej wartości, że się wywyższają tłumacząc komuś cokolwiek, że kim oni są, by dumnego Janusza Polaka o czymkolwiek pouczać, bo on wie lepiej. Mechanizm stary jak świat.

IMO brakuje w systemie edukacji skutecznego wpajania pokory do źródeł wiedzy czy szerzej do jakichkolwiek autorytetów. Jak prowadziłem warsztaty z podstaw prawa w liceach, to łapałem się za głowę, jak głęboko wpojone ma to młodsze od nas pokolenie wychowane w internecie przekonanie, że skoro mają głos, to ich głos na dany temat jest równie wartościowy/wiarygodny z głosem osoby w danym kierunku wykształconej lub na danym odcinku doświadczonej. Mem czy (równie wartościowe intelektualnie źródło) wypowiedź posła Kukiz'15 czy innego Mariana Kowalskiego jest dla nich skuteczną przeciwwagą dla głosu osoby rozeznanej w temacie, jeśli tylko bardziej odpowiada ich przekonaniom. Nie przebijesz tego nawet najprościej podawanymi wynikami, pomijając już to, że nie wszystko można uprościć do czytelnego wykresu.

[krzysfiol]

To prawda, 100% zgody. Demokratyzacja środków przekazu spowodowała również demokratyzację autorytetów. I niestety świadczy to niezbyt dobrze o społeczeństwie, ale wiedza nie jest tym, co czyni z człowieka autorytet.

Ja najbardziej byłem zdziwiony, jak na katechezie powiedziałem, że pierwsze rozdziały Księgi Rodzaju to mit. Oburzenie w klasie przekonało mnie, że mamy duży problem z systemem edukacji. Po pierwsze nie rozumieli, że mit to nie kłamstwo, po drugie nie wiedzieli, że przestrzeń religii i nauki nawzajem na siebie nie nachodzą. 

[Gabe]

Tu nawet nie chodzi o prostych ludzi (choć w dużej mierze się oni na to łapią), bo przecież każdy z nas zna pewnie kogoś, kto się złapał na jakąś teorię spiskową, czy choćby MLM, a wydaje się całkiem ogarniętym, inteligentnym człowiekiem, a raczej o tę prostą prawdę. Mózg ludzki jest skonstruowany trochę jak prąd elektryczny - dotarcie do celu najlżejszą drogą. Jeśli z wytłumaczeniem jakiegoś zjawiska nie może sobie poradzić, albo wytłumaczenie jest zbyt trudne/rozmyte/niewygodne, to szuka prostszej drogi, a takie najczęściej są różnorakie teorie spiskowe.

 

I nie jest tak, że ja się na takie pułapki nie łapię - owszem, łapię się, tylko na inne. A myślenie krytyczne, czy też analityczne wymaga wysiłku, a nie wszyscy są w takiej kondycji, żeby być w stanie się na to zdobyć.

Teraz, krzysfiol napisał:

To prawda, 100% zgody. Demokratyzacja środków przekazu spowodowała również demokratyzację autorytetów. I niestety świadczy to niezbyt dobrze o społeczeństwie, ale wiedza nie jest tym, co czyni z człowieka autorytet.

 

To o czym piszecie jest przykładem na to, że postawy konserwatywne i liberalne powinny się w społeczeństwie wzajemnie uzupełniać. Ja jako lewak skłaniam się raczej ku tym drugim, ale wiem doskonale, że totalny brak kontroli prowadzi do chaosu, i dlatego w niektórych miejscach postawy umiarkowanie konserwatywne są mile widziane. Np w szkole  

[krzysfiol]

Pisząc „prości ludzie” nie miałem na myśli braku wykształcenia, a czarno-białą wizję świata, co jest niezależne od tytułów naukowych.

[Gacek]

4 minuty temu, krzysfiol napisał:

Ja najbardziej byłem zdziwiony, jak na katechezie powiedziałem, że pierwsze rozdziały Księgi Rodzaju to mit. Oburzenie w klasie przekonało mnie, że mamy duży problem z systemem edukacji. Po pierwsze nie rozumieli, że mit to nie kłamstwo, bo drugie nie wiedzieli, że przestrzeń religii i nauki nawzajem na siebie nie nachodzą. 

Polecam odcinek IdzPodPradTv z wielominutowym oburzeniem pastora i jego trzódki na temat umieszczenia w podręczniku do polskiego Biblii (a właściwie chyba paru wątków ze Starego Testamentu) w dziale "Mity i Legendy" czy jakoś tak. Pierwszorzędny lolcontent.

Z resztą Twojego wpisu się zgadzam z tym jednym zastrzeżeniem, że o ile sama wiedza oczywiście nie czyni z kogoś autorytetu, o tyle IMO zderzenie z wiedzą przedstawioną czarno na białym powinno IMO IMO pozbawić autorytetu takiego Kowalskiego w oczach licealisty. Tak niestety nie jest, bo ich racja jest lepsza, bo bardziej mojsza niż inna racja. Wszystko spoko, póki dyskusja toczy się w sali szkolnej na temat tego, czy wolno robić coś zakazanego, gdy silny Marian mówi, że wolno (true story). Gorzej, gdy ktoś przychodzi z postawionymi już zarzutami do Ciebie i prosi o pomoc, bo działał w przekonaniu, że skoro posłowie mówili, że coś powinno być dopuszczone, to wolno to robić nawet jak jest zakazane (true story too).

[kuab]

1 godzinę temu, Gacek napisał:

Aż dziw, że nikt jeszcze nie założył na fejsie fanpage "beka z komentarzy antyszczepionkowców" czy coś w tym stylu. Wrzucać te pełne wiedzy medycznej komentarze "ta dawka rtęci X ng takie dzieciątko zabije", "organizm nie zdoła wytworzyć przeciwciał dla X chorób w czasie Y" i zestawiać z profilami ich autorów: "pracuje w: szlachta nie pracuje", "studiował w: wyższa szkoła pedagogiki". Komentuje się samo.

Przeciez są. Stop NOP, madrosci denialistow rozumu, sporo tego

[Gacek]

StopNOP to akurat portal przeciwników szczepień, mi z kolei chodziło o porównywanie autorów tego z ich wykształceniem/zawodem, a nie o ogólne heheszkowanie z antyszczepionkowców, bo tego jest faktycznie sporo. Takiego heheszkowania jakie ja podałem nie zauważyłem, ale może faktycznie ktoś to już wymyślił.

[krzysfiol]

Stop StopNOP sprawdź 

[Gacek]

Teraz, krzysfiol napisał:

Stop StopNOP sprawdź 

Wiem, wiem, znam i mam zalajkowane od jakiegoś czasu. Jeszcze z tej kategorii bym dorzucił "Uniwersytety dla nauki, pajace do cyrku" i "Kłamstwa Jerzego Z."

[jmk]

Antyszczepionkowcy mnie kiedys zabiją:(

[Gacek]

Na pocieszenie mogę Ci powiedzieć niestety tylko tyle, że jest całkiem niezła szansa (w porównaniu do zaszczepionych), że siebie pociągną zaraz za Tobą.