Hej! Czy to kolejna porażka Arsenalu? Nie, to tylko Marynia 521!

[Makk]

Ja często wpierdalam rollo kebab, a na wadze -10.

Ale ważysz -10 (słownie: minus 10) czy 10 kg :-k

[Reaper]

Ja wpierdalam złe rzeczy, baluję i piję piwsko i ważę za dużo.

 

A kto mnie zna, to wie, że mam umiejętności na grę gdzieś między Rzeźniczakiem na ławce, a tym typkiem z Ruchu, co nie trafił w weekend na pustą

[Gabe]

Ale też wam powiem, że dużo zależy. Wdupiłem kebsa w Amsterdamie - świeżutkie miesko, chrupiące zieloniutkie warzywa, czułem się jak lord a nie to gówno które jesz w budce w PL

 

W Amsterdamie to powinieneś kapsalona sobie zafundować :>

[Meler]

Nie omieszkam sprobowac nastepnym razem za 2 tygodnie

[jmk]

Ja wpierdalam złe rzeczy, baluję i piję piwsko i ważę za dużo.

 

A kto mnie zna, to wie, że mam umiejętności na grę gdzieś między Rzeźniczakiem na ławce, a tym typkiem z Ruchu, co nie trafił w weekend na pustą

 

Nie to żebym Ci źle życzył czy krakał, ale zdrowie o swoje może się upomnieć za kilka, kilkanaście lat :>.

[Reaper]

 

Ja wpierdalam złe rzeczy, baluję i piję piwsko i ważę za dużo.

 

A kto mnie zna, to wie, że mam umiejętności na grę gdzieś między Rzeźniczakiem na ławce, a tym typkiem z Ruchu, co nie trafił w weekend na pustą

 

Nie to żebym Ci źle życzył czy krakał, ale zdrowie o swoje może się upomnieć za kilka, kilkanaście lat :>.

 

Wszystko wiem, nie przesadzam tak bardzo, ale faktycznie potoczyły mi się kilogramy ostatnio. Zresztą nie baluję i nie jem tyle śmieciowego żarcia co kiedyś ;) W tyle głowy to wszystko mam, ale z drugiej strony życie jest po to, żeby nim się cieszyć, więc trzeba tylko umieć w tym wszystkim znaleźć umiar, na tyle na ile zdrowie pozwala.

[Meler]

 

Ja wpierdalam złe rzeczy, baluję i piję piwsko i ważę za dużo.

 

A kto mnie zna, to wie, że mam umiejętności na grę gdzieś między Rzeźniczakiem na ławce, a tym typkiem z Ruchu, co nie trafił w weekend na pustą

 

Nie to żebym Ci źle życzył czy krakał, ale zdrowie o swoje może się upomnieć za kilka, kilkanaście lat :>.

 

Nawet na pewno się upomni, co więcej - gwarantuję, że umrzesz.

[barrti]

e tam, warzywka tez pewnie na jakims gownie chodowane, pryskane chuj wie czym i ma byc zdrowsze?

[Makk]

e tam, warzywka tez pewnie na jakims gownie chodowane, pryskane chuj wie czym i ma byc zdrowsze?

O takiej diecie też się umrze.

hu kers :|

[jmk]

 

 

Ja wpierdalam złe rzeczy, baluję i piję piwsko i ważę za dużo.

 

A kto mnie zna, to wie, że mam umiejętności na grę gdzieś między Rzeźniczakiem na ławce, a tym typkiem z Ruchu, co nie trafił w weekend na pustą

 

Nie to żebym Ci źle życzył czy krakał, ale zdrowie o swoje może się upomnieć za kilka, kilkanaście lat :>.

 

Nawet na pewno się upomni, co więcej - gwarantuję, że umrzesz.

 

 

Super odkrycie ;). Natomiast czasem lepiej pożyć te kilka lat więcej.

[Man_iac]

 

 

 

Ja wpierdalam złe rzeczy, baluję i piję piwsko i ważę za dużo.

 

A kto mnie zna, to wie, że mam umiejętności na grę gdzieś między Rzeźniczakiem na ławce, a tym typkiem z Ruchu, co nie trafił w weekend na pustą

Nie to żebym Ci źle życzył czy krakał, ale zdrowie o swoje może się upomnieć za kilka, kilkanaście lat :>.

Nawet na pewno się upomni, co więcej - gwarantuję, że umrzesz.

Super odkrycie ;). Natomiast czasem lepiej pożyć te kilka lat więcej.

Zależy od jakiego wieku liczysz te "wiecej". Mam wrażenie, że całkiem niemała grupa starszych ludzi żyje już bardziej z poczucia obowiązku niż czerpie z tego jakąś przyjemność i tego wieku bym dożyć nie chciał. Ale możliwe że punkt widzenia w tej sprawie zmienia się z wiekiem.

[Lucas07]

Ale też wam powiem, że dużo zależy. Wdupiłem kebsa w Amsterdamie - świeżutkie miesko, chrupiące zieloniutkie warzywa, czułem się jak lord a nie to gówno które jesz w budce w PL

Kraszkebab jest świetny, jak ktos bedzie miał ochotę na kebsa w Poznaniu to polecam. Tylko tez ceny trochę nie jak w typowym kebsie, bo za lawasza placilem ostatnio 26 zlotych ;).

[Fenomen]

o, bilety na Iran zaklepane :) 9-23.09 :) bedzie moc! :)

[Misiek]

o, bilety na Iran zaklepane :) 9-23.09 :) bedzie moc! :)

będzie bombowo

[Fenomen]

e tam, w Iranie akurat jest wyjatkowo spokojnie jak na tamta okolice

[Brachu]

Chyba książki z Bournem mi się lekko przejadły

[janek_nsn]

Bo książki się czyta, a nie je :))))))))))))

[smigler]

 

Ale też wam powiem, że dużo zależy. Wdupiłem kebsa w Amsterdamie - świeżutkie miesko, chrupiące zieloniutkie warzywa, czułem się jak lord a nie to gówno które jesz w budce w PL

 

W Amsterdamie to powinieneś kapsalona sobie zafundować :>

 

Props

[kuab]

Nawet na ForumCM takie teksty były :) Tak jakby przyjmowanie bądź nieprzyjmowanie imigrantów w jakikolwiek sposób miało zapobiec takim sytuacjom. Tak jakby przed kryzysem imigracyjnym nie było zamachów (dla przypomnienia podam, że np w 2001 Bliski Wschód miał się całkiem dobrze).

Juź pomijając to, że nie wiemy jeszcze kto stał za tym atakiem.

 

Saddam Husajn to całkiem dobrze? Lol. Bliski Wschód jest cały czas rozpierdolony przynajmniej od Sykes-Picot.

[Kinas]

czyli to wszystko wina Turków - podczas WWI stanęli po złej stronie barykady (z Niemcami!)