Skocz do zawartości

Nowa Marynia spóźnia się o 516 stron z reinkarnacją i na dodatek pisze posta w złym lajfskorze


krzysfiol

  

59 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

I apologize my Pan

 

Jebłę xD

 

Przestawienie w dniu papieskim. Ciekawe o czym :)

Może o papiezu?

O Lolku jak grał w piłkę, opierdalał kremówki, pływał kajakiem czy jakieś nadęte tym ze papjesz najleprzy omujborze. Temat rozległy, jestem ciekaw po prostu jak wyglada licealne przedstawienie na dzień papieski :)

Odnośnik do komentarza

I apologize my Pan

 

Jebłę xD

 

Przestawienie w dniu papieskim. Ciekawe o czym :)

Może o papiezu?

O Lolku jak grał w piłkę, opierdalał kremówki, pływał kajakiem czy jakieś nadęte tym ze papjesz najleprzy omujborze. Temat rozległy, jestem ciekaw po prostu jak wyglada licealne przedstawienie na dzień papieski :)

 

 

Nie pamiętam, to było 11 lat temu :P.

Odnośnik do komentarza

 

 

moja studniówka była spoko, ale zdjęcia trochę słabo wyszły, bo było trzech fotografów, ale dwóch cały czas latało za Maciejem Musiałem :D

 

Chodziłeś do klasy z Musiałem :o

 

do szkoły, nie do klasy.

i nie ja z nim, tylko on ze mną :keke:

 

Ty fejmie!

:keke:

Odnośnik do komentarza

Rok wcześniej do jednej podbiłem tak bezpośrednio to mnie zbyła :D Później mieliśmy swoje chwile, ale kiedy ogarnęła, że może i by mnie chciała to ja byłem już z jej koleżanką (ta z wakacji) ;).


U nas była wtedy moda na komórki :D Tzn już się upowszechniły właśnie na amen i chciałem nowocześnie :D


A teraz historia jaki ten świat mały... wczoraj zadzwoniła do mnie pani z dział literackiego z teatru w Szczecinie, któremu świadczymy usługi IT i poprosiła o stworzenie nowego maila, bo będą szukać kogoś do pracy (na niego wysyłać będą CV) i dodanie go do jej konta w programie pocztowym, łatwo, szybko i przyjemnie. Dzisiaj widzę na fejsie, a kolega skomentował ... ofertę, gdzie jest adres mailowy do wysłania CV, ten który robiłem wczoraj, ale to nie koniec, na tę pracę aplikowała... moja siostra :D.

Odnośnik do komentarza

Rok wcześniej do jednej podbiłem tak bezpośrednio to mnie zbyła :D Później mieliśmy swoje chwile, ale kiedy ogarnęła, że może i by mnie chciała to ja byłem już z jej koleżanką (ta z wakacji) ;).

U nas była wtedy moda na komórki :D Tzn już się upowszechniły właśnie na amen i chciałem nowocześnie :D

A teraz historia jaki ten świat mały... wczoraj zadzwoniła do mnie pani z dział literackiego z teatru w Szczecinie, któremu świadczymy usługi IT i poprosiła o stworzenie nowego maila, bo będą szukać kogoś do pracy (na niego wysyłać będą CV) i dodanie go do jej konta w programie pocztowym, łatwo, szybko i przyjemnie. Dzisiaj widzę na fejsie, a kolega skomentował ... ofertę, gdzie jest adres mailowy do wysłania CV, ten który robiłem wczoraj, ale to nie koniec, na tę pracę aplikowała... moja siostra :D.

Mogłeś coś pomieszać z adresem, tak, żeby ten dla innych kandydatów nie był podpięty pod Outlooka i tylko siostrze podać prawidłowy :keke:

Odnośnik do komentarza

To u mnie nie było aż tak ciekawie.

 

W październiku zaprosiłem dziewczynę z innej klasy i była ok, 8/10, więc nie ma wstydu na zdjęciach (mam nadzieję, że myśli podobnie :P). Do tego pilnowała mnie z alkoholem, więc się nie upodliłem.

 

Siedzieliśmy przy stole z jej klasą (chociaż wiadomo, że po dwóch godzinach nikt o to nie dbał) i było z dwóch/trzech typów, którzy właśnie przyszli bez partnerek, więc alkohol w ich części stołu lał się dosyć mocno. Także jak oni zapraszali na trzy szybkie trzeci raz z rzędu to, aby nie wyjść na pizdę dawałem sygnał, aby ruszyła z tekstem O, chciałabym do tego zatańczyć, obojętnie co wtedy leciało.

 

Później posiedzieliśmy przy stole trochę improwizowanym, przy którym była większość kadry szkoły w basket i od czasu do czasu przychodzili do nas niektórzy nauczyciele (+ksiądz :)), aby zrobić jedną kolejkę symbolicznie.

 

A odnośnie ślubów, to nie wiem czy się liczy, ale mój kuzyn umawiał się wtedy z jedną z dziewczyn z mojego liceum i oczywiście też był na jej/mojej studniówce, więc nie można było odpuścić tej okazji do napicia się. Taka sama okazja była na ich ślubie ;)

Odnośnik do komentarza

Jechałem dziś jak śnięty samochodem i zarobiłem dwa mandaty. A było to tak: pomykam sobie dwupasmową jedynką na wysokości Dąbrowy Górniczej z prędkością 120 km/h - widząc z daleka zielone światło na przejściu nawet nie zwolniłem. Otrzeźwił mnie dopiero błysk fotoradaru. Nie zdążyłem się nawet wkurw..ć bo w lusterkach zaczęły migać mi światła radiowozu. Policjant namierzał mnie jeszcze przed tym przejściem gdzie na ograniczeniu 100 km jechałem 122. Dostałem 200 zł i 4 pkt a do tego pewnie za kilka dni przyjdzie mi zdjęcie z fotoradaru gdzie na ograniczeniu do 70 km/h pomykam 120.

Puentą niech będzie to, że do Warszawy już raczej nie przekraczałem prędkości.

Odnośnik do komentarza

To u mnie nie było aż tak ciekawie.

 

W październiku zaprosiłem dziewczynę z innej klasy i była ok, 8/10, więc nie ma wstydu na zdjęciach (mam nadzieję, że myśli podobnie :P). Do tego pilnowała mnie z alkoholem, więc się nie upodliłem.

 

Siedzieliśmy przy stole z jej klasą (chociaż wiadomo, że po dwóch godzinach nikt o to nie dbał) i było z dwóch/trzech typów, którzy właśnie przyszli bez partnerek, więc alkohol w ich części stołu lał się dosyć mocno. Także jak oni zapraszali na trzy szybkie trzeci raz z rzędu to, aby nie wyjść na pizdę dawałem sygnał, aby ruszyła z tekstem O, chciałabym do tego zatańczyć, obojętnie co wtedy leciało.

 

Później posiedzieliśmy przy stole trochę improwizowanym, przy którym była większość kadry szkoły w basket i od czasu do czasu przychodzili do nas niektórzy nauczyciele (+ksiądz :)), aby zrobić jedną kolejkę symbolicznie.

 

A odnośnie ślubów, to nie wiem czy się liczy, ale mój kuzyn umawiał się wtedy z jedną z dziewczyn z mojego liceum i oczywiście też był na jej/mojej studniówce, więc nie można było odpuścić tej okazji do napicia się. Taka sama okazja była na ich ślubie ;)

Poka foty z tą loszką

Odnośnik do komentarza

Jechałem dziś jak śnięty samochodem i zarobiłem dwa mandaty. A było to tak: pomykam sobie dwupasmową jedynką na wysokości Dąbrowy Górniczej z prędkością 120 km/h - widząc z daleka zielone światło na przejściu nawet nie zwolniłem. Otrzeźwił mnie dopiero błysk fotoradaru. Nie zdążyłem się nawet wkurw..ć bo w lusterkach zaczęły migać mi światła radiowozu. Policjant namierzał mnie jeszcze przed tym przejściem gdzie na ograniczeniu 100 km jechałem 122. Dostałem 200 zł i 4 pkt a do tego pewnie za kilka dni przyjdzie mi zdjęcie z fotoradaru gdzie na ograniczeniu do 70 km/h pomykam 120.

Puentą niech będzie to, że do Warszawy już raczej nie przekraczałem prędkości.

A to w sumie nie jest podwójne karanie za to samo wykroczenie? :D

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...