Skocz do zawartości

FC Barcelona


Rekomendowane odpowiedzi

No już widzę jak rozkładasz czerwony dywan przed Pique gdyby miał zagrać w Realu :keke: Są gracze, którzy mimo jakiejś sportowej wartości nie chcemy oglądać w barwach swoich ulubionych klubów. Dla mnie Di Maria jest jednym z takich piłkarzy.

Z innej beczki: wyglada na to, ze PSG po katastrofie w LM celem swojego istnienia ;) postanowilo uczynić utrudnianie życia Barcelonie. Agent Seriego poinformował, ze PSG kontaktowało się z Niceą i namawiało szefostwo klubu do tego by nie sprzedawali Iworyjczyka Barcelonie, a oni zapłacą za niego znacznie wyższa kwotę. Wg agenta, PSG nie ma zamiaru sprowadzać Seriego, a paryzanie robią to wyłącznie żeby podbić cenę i robić Blaugranie pod górkę (za ESPN). Arabska wendeta :keke:

Odnośnik do komentarza

Nie przypominam sobie, żeby Di Maria był jakiś anty Barcelona strasznie :-k I do tej pory uważam go za fenomenalnego grajka, o którym Mourinho czy Ancelotti mówili, że nigdy się nie męczy, więc jakoś nie wierzę w to, że fizycznie mógłby zacząć opadać z sił w najbliższych latach. Ja bym go chętnie w Realu widział, chociaż nie jestem pewien, czy obecnie byłoby miejsce dla niego.

Odnośnik do komentarza

No już widzę jak rozkładasz czerwony dywan przed Pique gdyby miał zagrać w Realu :keke: Są gracze, którzy mimo jakiejś sportowej wartości nie chcemy oglądać w barwach swoich ulubionych klubów. Dla mnie Di Maria jest jednym z takich piłkarzy.

Z innej beczki: wyglada na to, ze PSG po katastrofie w LM celem swojego istnienia ;) postanowilo uczynić utrudnianie życia Barcelonie. Agent Seriego poinformował, ze PSG kontaktowało się z Niceą i namawiało szefostwo klubu do tego by nie sprzedawali Iworyjczyka Barcelonie, a oni zapłacą za niego znacznie wyższa kwotę. Wg agenta, PSG nie ma zamiaru sprowadzać Seriego, a paryzanie robią to wyłącznie żeby podbić cenę i robić Blaugranie pod górkę (za ESPN). Arabska wendeta :keke:

Nie do konca wiadomo, czy tak bylo naprawde, bo z drugiej strony pojawily sie informacje, ze po dwumeczu z Napoli Valverde poprosil zarzad o wstrzymanie / anulowanie transferu. Za taka decyzja stoja niby dwa powody:

1) Seri w tym dwumeczu nie oczarowal Valverde / zarzadu na tyle, aby zdecydowali sie go kupic

2) Valverde mial powiedziec, ze zamiast kolejnego pomocnika, bardziej potrzebuje napastnika

Ten drugi punkt wydaje sie sensowny, biorac pod uwage, ze zaraz po oficjalnym komunikacie Barcy o odrzuceniu opcji Seriego, pojawily sie oficjalne komunikaty o kolejnych ofertach za Coutinho i Dembele.

 

Tymczasem z godziny na godzine katalonskie (i nie tylko) media karmia nas coraz bardziej absurdalnymi kandydaturami na wzmocnienie lewego skrzydla. Wczoraj po poludniu pojawila sie opcja Williana z Chelsea (co ciekawe, to kolejny gracz w wieku 29 lat, ktorym interesuje sie Barca) oraz niejakiego Manuela Lanziniego z West Hamu, ktory dla mnie jest jakims totalnym nonejmem...

W tym tempie obnizania wymagan wobec potencjalnego transferu napastnika, to jeszcze chwila i pojawia sie plotki o zainteresowaniu Kucharczykiem...

Odnośnik do komentarza

Tylko Di Maria z wiekiem spokojnie może być cofany do środka pomocy i być zajebistym playmakerem jak już zacznie tracić szybkość i kondyche. Ceny nie nazwałbym promocyjną, ale jest dobra przy obecnym rynku.

Chyba główny atut Angela to wrodzone adhd. Bez takiego biegania, walki to raczej za wiele do zaoferowania mieć nie będzie.

Odnośnik do komentarza

Szczerze mowiac, to ja juz nawet kibicuje temu zarzadowi zeby nikogo wiecej nie kupil z kilku powodow:

1) brak transferow, to brak potencjalnych wzmocnien, czyli mniejsza konkurencyjnosc wobec najsilniejszych przeciwnikow w Hiszpanii i Europie, co moze stanowic ostateczny gwozdz do trumny dla obecnego zarzadu (choc chyba sam juz nie do konca wierze w to, co pisze...)

2) kwoty o ktorych sie mowi w przypadku Coutinho i Dembele sa absurdalne i zaden z tych graczy nie jest tyle wart. Gdyby Barcelona teraz anulowala obie operacje, zarowno Liverpool, ale w wiekszym stopniu Dortmund, zostaliby ze ze zgnilymi jajami w klubie w postaci niezadowolonych zawodnikow, ktorzy mniej lub bardziej dobitnie dali do zrozumienia, ze nie chca juz grac dla obecnych klubow (transfer request Coutinho i strajk Dembele). Barcelona zas zachowalaby resztki godnosci na koniec tego okienka transferowego, w ktorym cala Europa dyma nas bez wazeliny.

 

Poza tym mecz z Betisem pokazal, ze przy trenerze, ktory rozumie taktyke i wie, jak reagowac na zmieniajaca sie sytuacje na boisku, Barcelona nawet tak oslabiona potrafi kontrolowac mecze i latwo je wygrywac. Ja wiem, ze to tylko Betis, ale ten 'tylko Betis' byl problemem dla Barcy juz w poprzednim sezonie - nawet wtedy, gdy na boisku bylo MSN, a jak wiemy w niedziele z MSN na boisku byl tylko M. Oczywiscie, ze kadrowo jestesmy duzo slabsi niz przed rokiem, biorac pod uwage odejscie Neymara i wzmocnienia najpowazniejszych przeciwnikow Barcelony, ale wydaje mi sie, ze pomysl na gre w wykonaniu Valverde moglby nawet zatuszowac te braki.

 

Ale zdaje sobie sprawe, ze to dopiero pierwszy mecz i jeszcze moge zostac niejednokrotnie brutalnie wyjasniony :)

Odnośnik do komentarza

Ee, Kucharczyk ze swoją szybkością, doświadczeniem by się przydał. Do tego młodszy od wspomnianych- 26 lat ma. ;)

Kibice FCB muszą się pogodzić z tym, iż nie zobaczą więcej transferów w tym okienku.

Ja jeszcze bym poczekał z takimi deklaracjami, tak jak już wcześniej pisałem - zarząd za wszelką cenę będzie chciał kogoś zakontraktować, bo inaczej prezesi nie utrzymają stołków. Więc nie zdziwię się na informację Coutinho/Dembele fichado za 150+ mln €.

 

Poza tym dzisiaj o 18 w Monako losowanie LM, po którym Bartomeu ma negocjować właśnie Coutinho i Dembele. Zobaczymy, chociaż ja już straciłem wiarę w umiejętności negocjacyjne włodarzy Barcelony.

Odnośnik do komentarza

Pewnie, chcieć mogą. Mogą i wyłożyć po 150 za Dembe i Cou, tylko coś osiągną? Bujają się z tym już z miesiąc. Dzisiejsze spotkanie moim zdaniem nic nie przyniesie.

Ja pisałem już o tym dawno- stawiam, że nikt nie przyjdzie.

A swoją drogą (choć nie wiem jak tam z myśleniem kopaczy jest ;) ) każdy kto przyjdzie do FCB w tym okienku może dziwnie się poczuć, na pewno mogą się pojawić takie opinie, który mogą wpłynąć na głowę takiego grajka- przyszedł za ogromną kasę to wymagania wielkie, albo przyszedł jako zapchajdziura za duże pieniądze (coś jak Paulinho).

Odnośnik do komentarza

Szczerze mowiac, to ja juz nawet kibicuje temu zarzadowi zeby nikogo wiecej nie kupil z kilku powodow:

1) brak transferow, to brak potencjalnych wzmocnien, czyli mniejsza konkurencyjnosc wobec najsilniejszych przeciwnikow w Hiszpanii i Europie, co moze stanowic ostateczny gwozdz do trumny dla obecnego zarzadu (choc chyba sam juz nie do konca wierze w to, co pisze...)

2) kwoty o ktorych sie mowi w przypadku Coutinho i Dembele sa absurdalne i zaden z tych graczy nie jest tyle wart. Gdyby Barcelona teraz anulowala obie operacje, zarowno Liverpool, ale w wiekszym stopniu Dortmund, zostaliby ze ze zgnilymi jajami w klubie w postaci niezadowolonych zawodnikow, ktorzy mniej lub bardziej dobitnie dali do zrozumienia, ze nie chca juz grac dla obecnych klubow (transfer request Coutinho i strajk Dembele). Barcelona zas zachowalaby resztki godnosci na koniec tego okienka transferowego, w ktorym cala Europa dyma nas bez wazeliny.

 

Poza tym mecz z Betisem pokazal, ze przy trenerze, ktory rozumie taktyke i wie, jak reagowac na zmieniajaca sie sytuacje na boisku, Barcelona nawet tak oslabiona potrafi kontrolowac mecze i latwo je wygrywac. Ja wiem, ze to tylko Betis, ale ten 'tylko Betis' byl problemem dla Barcy juz w poprzednim sezonie - nawet wtedy, gdy na boisku bylo MSN, a jak wiemy w niedziele z MSN na boisku byl tylko M. Oczywiscie, ze kadrowo jestesmy duzo slabsi niz przed rokiem, biorac pod uwage odejscie Neymara i wzmocnienia najpowazniejszych przeciwnikow Barcelony, ale wydaje mi sie, ze pomysl na gre w wykonaniu Valverde moglby nawet zatuszowac te braki.

 

Ale zdaje sobie sprawe, ze to dopiero pierwszy mecz i jeszcze moge zostac niejednokrotnie brutalnie wyjasniony :)

Nie nie tylko Dortmund i Liverpool zostaje ze zgniłymi jajami. Barcelona wystawia dwóch zawodników, których chciała pozyskać, a Ci wiele zrobili, żeby do tej Barcelony trafić. Nie wiem czy kolejne cele transferowe będą tak chętnie iść do Barcelony.

Kadra zostaje osłabiona i nie wiem czy tacy zawodnicy jak Messi, Suarez złożą broń i zadowolą się brakiem tytułów, a nie ma co się oszukiwać w Hiszpanii Real jest mocniejszy, a w Europie nie tylko Real. Dlatego żeby to bunt w Barcelonie większy nie wybuchł.

Odnośnik do komentarza

 

Szczerze mowiac, to ja juz nawet kibicuje temu zarzadowi zeby nikogo wiecej nie kupil z kilku powodow:

1) brak transferow, to brak potencjalnych wzmocnien, czyli mniejsza konkurencyjnosc wobec najsilniejszych przeciwnikow w Hiszpanii i Europie, co moze stanowic ostateczny gwozdz do trumny dla obecnego zarzadu (choc chyba sam juz nie do konca wierze w to, co pisze...)

2) kwoty o ktorych sie mowi w przypadku Coutinho i Dembele sa absurdalne i zaden z tych graczy nie jest tyle wart. Gdyby Barcelona teraz anulowala obie operacje, zarowno Liverpool, ale w wiekszym stopniu Dortmund, zostaliby ze ze zgnilymi jajami w klubie w postaci niezadowolonych zawodnikow, ktorzy mniej lub bardziej dobitnie dali do zrozumienia, ze nie chca juz grac dla obecnych klubow (transfer request Coutinho i strajk Dembele). Barcelona zas zachowalaby resztki godnosci na koniec tego okienka transferowego, w ktorym cala Europa dyma nas bez wazeliny.

 

Poza tym mecz z Betisem pokazal, ze przy trenerze, ktory rozumie taktyke i wie, jak reagowac na zmieniajaca sie sytuacje na boisku, Barcelona nawet tak oslabiona potrafi kontrolowac mecze i latwo je wygrywac. Ja wiem, ze to tylko Betis, ale ten 'tylko Betis' byl problemem dla Barcy juz w poprzednim sezonie - nawet wtedy, gdy na boisku bylo MSN, a jak wiemy w niedziele z MSN na boisku byl tylko M. Oczywiscie, ze kadrowo jestesmy duzo slabsi niz przed rokiem, biorac pod uwage odejscie Neymara i wzmocnienia najpowazniejszych przeciwnikow Barcelony, ale wydaje mi sie, ze pomysl na gre w wykonaniu Valverde moglby nawet zatuszowac te braki.

 

Ale zdaje sobie sprawe, ze to dopiero pierwszy mecz i jeszcze moge zostac niejednokrotnie brutalnie wyjasniony :)

Nie nie tylko Dortmund i Liverpool zostaje ze zgniłymi jajami. Barcelona wystawia dwóch zawodników, których chciała pozyskać, a Ci wiele zrobili, żeby do tej Barcelony trafić. Nie wiem czy kolejne cele transferowe będą tak chętnie iść do Barcelony.

Kadra zostaje osłabiona i nie wiem czy tacy zawodnicy jak Messi, Suarez złożą broń i zadowolą się brakiem tytułów, a nie ma co się oszukiwać w Hiszpanii Real jest mocniejszy, a w Europie nie tylko Real. Dlatego żeby to bunt w Barcelonie większy nie wybuchł.

Na razie buntu nie ma, piłkarze i trenerzy wczoraj spotkali się na wspólnym obiedzie, który miał ponoć pokazać, że mimo wszystko w klubie ma panować dobra atmosfera. Chociaż to, że piłkarze już zaczęli się sami wypowiadać o transferach, oraz domniemane niepodpisanie kontraktu przez Messiego, aby wywołać na zarządzie presję do ściągnięcia wzmocnień pokazuje, że jednak coś jest na rzeczy i wcale te stosunki zarząd-kadra nie są najlepsze.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...