Skocz do zawartości

Marynia świętuje 503 kieliszkami awans do ćwierćfinałów!


Hawkeye

  

64 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

do następnego uchwalenia studium/planu miejscowego

 

No chyba nie bardzo :] Tam się nie da zbudować nic, nie ma takiej mozliwości. Na północ od WWA, za Nowym Dworem Maz.

Choć chodzą nam plany po głowach, żeby nabyć drugą, właśnie tą pod lasem z trzech stron. Trochę dalej do pociągu, ale i tak chyba będę śmigał samochodem do Warszawy.

Odnośnik do komentarza

Drukował ktoś z was kiedys bilety kupione przez neta na festiwale typu Jarocin, Open'er i.t.d.? Wystarczy że drukne tego pdf-a co dostałem i z tym idę do kasy, tak?

Proponuję zerknąć zdaje się do poprzedniej marynii. Tam było o biletach pkp, ale proces wygląda tak samo.

Odnośnik do komentarza

Drukował ktoś z was kiedys bilety kupione przez neta na festiwale typu Jarocin, Open'er i.t.d.? Wystarczy że drukne tego pdf-a co dostałem i z tym idę do kasy, tak?

Na bilecie pewnie jest kod kreskowy albo inny. Oni mają już te pikacze do skanowania, także luz.

Odnośnik do komentarza

W ogóle ktoś się orientuje jak mniej więcej wygląda sprzedaż biletów na kadrę? 8 października z Danią gramy w Warszawie i bardzo chętnie bym pojechał, jeszcze na reprezentacji nie byłem :P. Dalej są te KK co mają pierwszeństwo i kiedy mniej więcej taka sprzedaż biletów rusza?

Odnośnik do komentarza

 

Jest ze Ślunska #ukrytaopcjaniemiecka :kekeke:

 

Żałuje, ale u mnie w domu nikt nie mówi po Śląsku :(

 

Czego tu żałować... Koszmar mojego dzieciństwa, odwiedzanie rodziny ze strony mojego taty na Śląsku. Siemianowice, Bytom, Chorzów. Każda ciotka, wujki to samo pytanie: "Godosz ty troche po ślunsku, ja?", zaczepne gadki w stylu "młody nic nie klecha". Tata po tych wyjazdach czasem się w domu zapominał, a mama (nauczycielka, purystka językowa) dostawała szału :P

 

Niby pół hanys, ale jednak gorol ze mnie.

 

Odnośnik do komentarza

 

 

Jest ze Ślunska #ukrytaopcjaniemiecka :kekeke:

 

Żałuje, ale u mnie w domu nikt nie mówi po Śląsku :(

 

Czego tu żałować... Koszmar mojego dzieciństwa, odwiedzanie rodziny ze strony mojego taty na Śląsku. Siemianowice, Bytom, Chorzów. Każda ciotka, wujki to samo pytanie: "Godosz ty troche po ślunsku, ja?", zaczepne gadki w stylu "młody nic nie klecha". Tata po tych wyjazdach czasem się w domu zapominał, a mama (nauczycielka, purystka językowa) dostawała szału :P

 

Niby pół hanys, ale jednak gorol ze mnie.

 

 

 

 

 

Jest ze Ślunska #ukrytaopcjaniemiecka :kekeke:

 

Żałuje, ale u mnie w domu nikt nie mówi po Śląsku :(

 

Czego tu żałować... Koszmar mojego dzieciństwa, odwiedzanie rodziny ze strony mojego taty na Śląsku. Siemianowice, Bytom, Chorzów. Każda ciotka, wujki to samo pytanie: "Godosz ty troche po ślunsku, ja?", zaczepne gadki w stylu "młody nic nie klecha". Tata po tych wyjazdach czasem się w domu zapominał, a mama (nauczycielka, purystka językowa) dostawała szału :P

 

Niby pół hanys, ale jednak gorol ze mnie.

 

 

 

No straszny koszmar ;) piękny język, warto znać, kultura bardzo ciekawa.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...