Skocz do zawartości

Marynia spożywa pod kolumną z Zygmusiem 500ml opijając dublet Legiunii na stulecie !


klinsmann

Legia miszcz  

61 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Tak a propos, przypomniał mi się komiks z Kaczora Donalda o tym, jak Kaczogród nawiedziła straszna zima i Hyzio, Dyzio i Zyzio grzali się przy otwartej lodówce, bo tam było najcieplej ;)

A propos ogrzewania. Miesiąc temu grzałem się (chodząc jak zombie) pod wiaduktem autobahny w Netzen. Było tam pewnie o 1 stopień cieplej niż gdzie indziej, a gdzie indziej było koło 2 stopni. BTW polecam tamtejszy FM Autoservice jak sie komuś zepsuje wóz na zjeździe do Netzen. Jest przecież taka mozliwość. :) Świetni ludzie. Cały wypad do Hagi to była porażka - nie zrealizowaliśmy ani jednego punktu programu. Łącznie z ujaraniem się w majestacie Prawa. Za to jest co opowiadać - gdyby dodać sceny wyuzdanego seksu i zapierającej dech w piersiach przemocy byłby niezły scenariusz.

 

Jak nie przepadam za Niemcami jako państwem (polityka), to wszyscy przypadkowo spotkani przeze mnie w podróżach Niemcy byli wspaniali. Mechanik Julian przebił jednak innych. Chciał nas nawet szaleniec odwieźć swą wyścigową samoróbką do Słubic! Trzeba tam będzie wrócić z bagażnikiem Noteckiego.

Odnośnik do komentarza

Janie Amancie, Prezesa Adiutancie, Naukowy Bumelancie, poszukaj w Wikipedii o reprezentacji Włoch, polska strona jest zrobiona nieco na odwal się i tylko jest kadra na MŚ 2006, ale angielska i włoska nazwisk ma od groma :)

 

Dobra mam ;) Dzięki chłopaki paru jest w bazie FM na trenerów :)

 

Odnośnik do komentarza

O fak. Faktycznie. Gizbern, weź to popraw :keke:

ło matko! wredny word nie poprawił

 

Haga jest zajebista, ale ujarać się tam? :lol: to nie Amster, gdzie barów masz od zajebania i można się ukopcić, jak ta lala.

A na co mi bary od zajebania? Amsterdam znam - za głośny, fajny na 2 dni, ale na wypoczynek polecam Hagę, a konkretnie Scheveningen i coffee shop Blue White (w piwnicy studio nagrań). Najlepiej po sezonie, podczas złotej, holenderskiej jesieni. Poza tym wolę się usmażyć i pospacerować promenadą nad morzem czy po mieście nad kanałami, przejść się do Muzeum Mauritshuis - z obrazami Rembrandta, Vermeer (Dziewczyna z perłą), Rubensa. Albo wypożyczyć rower i śmigać ścieżkami od Rotterdamu do Amsterdamu z wizytą w moim ulbionym Delft. Kurczę, znowu zobaczyłem rowerowy raj i zżera mnie zazdrość. :)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...