Skocz do zawartości

Marynia życzy 496 smacznych jajeczek :) :) :) :)


Kuchar

Jakie lubisz jajka?  

65 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety znam tylko angielski (za to chyba całkiem nieźle) :(. Niemieckiego uczyłem się państwowo 9 lat więc naturalnie nic a nic go nie umiem ;).

 

Nie żebym coś się wymądrzał, ale nie myślałeś, aby na ~rok wyjechać do Holandii, zacząć pracę o podobnym profilu co robisz teraz, nauczyć się języka i wrócić?

Odnośnik do komentarza

Niestety znam tylko angielski (za to chyba całkiem nieźle) :(. Niemieckiego uczyłem się państwowo 9 lat więc naturalnie nic a nic go nie umiem ;).

Klasyk. Po wyjściu z gimnazjum byłem rozpierdalatorem w niemieckim jak na tamten okres. Obecnie po 4 latach technikum miałbym problem ze złożeniem jakiegoś sensownego zdania, ale tak to jest jak połowa ludzi w klasie nie miała styczności z językiem i uczysz się rzeczy typu odmiana HABEN i SEIN albo kiedy i jak użyć DASS lub WEIL. Nigdy nie zaliczyłem takiego regresu z czegokolwiek.

Odnośnik do komentarza

Moi rówieśnicy w zasadzie tak samo wcale albo prawie wcale nie nauczyli się języków obcych ze szkoły. Ci, którzy coś umieją uczyli się albo w prywatnych szkołach albo tym językiem się jakoś otaczali (hehe gierki). Jeden ziomek pamiętam bardzo pilnie podchodził do tego niemieckiego, sprawdziany na minimum 4 (wszyscy inni na 2 lecieli tak jak wasz narrator) a i tak nic nie umie, po prostu trochę mniej od reszty.

Odnośnik do komentarza

Nie chcę tak. Plus z samym angielskim Holandii się raczej nie zawojuje, a znajomości mogących mi zapewnić pracę nie mam.

 

Ok, myślałem, że ktoś z Twojej rodziny tam jest na stałe. Jeżeli chodzi o brak znajomości języka to ja wyjeżdżając do Szwecji też miałem problem z przedstawieniem się (w sumie nadal się waham czy mówić swoje imię po polsku, czy po szwedzku :]). Angielski znałem ze szkoły+to co sam się nauczyłem, IMO b. dobrze, ale nieważne. Po dwóch miesiącach i załapaniu jakiegoś poziomu w szwedzkim mogłem liczyć na płatne praktyki w szwedzkiej TV, gdzie zajmowałem się zbieraniem newsów ze świata.

 

IMO w takich krajach jak właśnie Holandia nie powinno być z tym problemów. I nie chodziło mi o to, aby tam sobie układać życie, ale jakoś wytrzymać rok i wrócić do kraju z czymś, co trudno by było znaleźć u Twoich konkurentów na rynku pracy.

 

edit. No języka nie nauczycie się w szkołach, bo tam na pierwszym miejscu jest gramatyka, na drugim miejscu gramatyka. Kiedyś byłem w Anglii i temat zszedł na to jak Anglicy traktują gramatykę swojego języka. Jak wspomniałem o czymś takim jak Past Perfect Continuous i warunkach jego użycia to ziomek spojrzał na mnie jak na pojeba.

Odnośnik do komentarza

potwierdzam, ja sie nauczyłem deutscha na poziomie szkolnym (mature tez zdałem z tego jezyka) pojechałem do Bayeruth i gówno umiałem. Jakoś łamanym dojczlandem z angielskimi wtrętami sie dogadałem 9mimo, że angielski znam mniej wiecej tak, jak niemiecki), ale sie dogadałem. Zadne weil, trotzdem, czy inne pierdy nie były potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...