Skocz do zawartości

Marynia z niecierpliwością czeka na nadejście jej 495 wiosny


Hawkeye

  

61 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Stefan, zacznijmy od tego, że prawdopodobieństwo naszej śmierci zwiększa się z każdym dniem, oraz warto wspomnieć że na pewno umrzemy (nie dotyczy Jaha, który kiedyś coś pisał o nieśmiertelności)

Wychodząc z tej konkluzji, można wysnuć sześć wersji zdarzeń

1) umierasz młodo, zostawiasz młodą wdowę, którą pewnie ktoś jeszcze weźmie za żonę. Żona będzie szczęśliwa, być może bardziej niż z tobą

2) umierasz na którąś z chorób cywilizacyjnych w wieku 40-50 lat. Twoja żona o ile nie jest dużo starsza od ciebie będzie się jeszcze łapać pod kategorię MILF, trochę jeszcze zazna życia, aczkolwiek będzie juz kobietą wybrakowaną psychicznie

3) Umierasz staro, zona jeszcze zyje - najgorsze rozwiazanie

Warianty 4,5,6, są podobne do tych, tylko że to żona umiera. A staremu chłopu łatwiej jest sie zwiazac ponownie, niż starej babie, więc warianty 4-6 sa jednak mniej dotkliwe.

 

Nie zawiodłeś :lol:

OMG, wniosek: popełniajmy samobójstwo młodo, żeby żona była szczęśliwsza z kimś innym...

 

Zajebiste rozwiązanie przeludnienia :-k

Odnośnik do komentarza

Stefan sam mnie wywołał, jak przysłowiowego dżina z butelki, wiec drogi Melerze juz nie pierdol (no chyba że żonę)

 

@ Krzysfiol - wniosek jest taki, że żyj tak, aby nikt za tobą nie tęsknił po nieuchronnej śmierci.

Czyli Papież głupoty pierdolił.

Odnośnik do komentarza

 

Odkryłem nowy nurt filozoficzno-ekonomiczno-egzystencjalny, nazywa się nierucharianizm. Inspiracją do jego wymyślenia były głównie posty Keitha.

 

Śmiem twierdzić, że ze względu na swoje założenia za wielu następców nie znajdzie.

 

Pewnie ten Pan, który udziela wywiadu też należy: https://www.youtube.com/watch?v=jT7NQk5N0qY

Odnośnik do komentarza

A ja zrozumiałem, żeby tak dawać popalić, żeby ta druga połowa miała Cię dość :D

 

No i jednak mimo wszystkich przedwczesnych zejść długość życia jednak statystycznie się wydłuża, jak zgaduję :-k

 

Chyba u Ciebie ;).

Odnośnik do komentarza

względem populacji tak, długośc życia jednostek ludzkich się zwiększa. Mi chodziło o to, że z każdym dniem jesteś coraz bliżej własnej śmierci i czynniki, które wpływają na ciebie powodują, że ryzyko twej smierci w chwili x jest mniejsze niż w chwili x+t, gdzie t to czas jakiś nieokreślony.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oczekiwana_dalsza_d%C5%82ugo%C5%9B%C4%87_trwania_%C5%BCyciatu masz matematycznie to ładnie opisane

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...