Skocz do zawartości

Reprezentacja Polski


Rekomendowane odpowiedzi

Mecz z Litwą był uroczym pokazem bezsilności, bezradności i nieskuteczności. Moim zdaniem taką samą winę za wyniki ponosi trener jak i piłkarze. W Kownie zagraliśmy piach. Ludzie, przegraliśmy z Litwą pozbawioną najlepszych piłkarzy.

Chociaż według Szpakowskiego przegraliśmy przez brak rajstop.

 

bezsilność i bezradność wyklucza się z brakiem skuteczności ;) Oglądałem 2 połowę w której cały czas dominowaliśmy, nie wiem jak wyglądała 1 połowa i bramki. Ponoć zawalił bramkarz, ja się w ogóle zastanawiam jaki jest sens sprawdzania kolejnych bramkarzy skoro mamy wyselekcjonowaną już grupę, to dajmy się im ogrywać.

Odnośnik do komentarza

 

bezsilność i bezradność wyklucza się z brakiem skuteczności ;) Oglądałem 2 połowę w której cały czas dominowaliśmy, nie wiem jak wyglądała 1 połowa i bramki. Ponoć zawalił bramkarz, ja się w ogóle zastanawiam jaki jest sens sprawdzania kolejnych bramkarzy skoro mamy wyselekcjonowaną już grupę, to dajmy się im ogrywać.

 

Ale z wyselekcjonowanych bramkarzy Fabiański, Szczęsny i Tytoń leczą kontuzje, a Kuszczak siedzi na ławie. Z Grecją będzie Sandomierski.

Odnośnik do komentarza

Ale z wyselekcjonowanych bramkarzy Fabiański, Szczęsny i Tytoń leczą kontuzje, a Kuszczak siedzi na ławie. Z Grecją będzie Sandomierski.

 

To było trzeba ogrywać Sandomierskiego a na ławie posadzić Kuszczaka niż powiesić ręcznik, który spierdolił mecz.

Odnośnik do komentarza

Ale z wyselekcjonowanych bramkarzy Fabiański, Szczęsny i Tytoń leczą kontuzje, a Kuszczak siedzi na ławie. Z Grecją będzie Sandomierski.

 

To było trzeba ogrywać Sandomierskiego a na ławie posadzić Kuszczaka niż powiesić ręcznik, który spierdolił mecz.

 

To już prędzej. Ale i tak powiem, że nie ręcznik nam spierdolił mecz, tylko obrońcy, którzy zasrali obie bramki. Co to jest, żeby zawodnik przeciwnika stał bez krycia na 20 metrze? I to przy obu bramkach?

Odnośnik do komentarza

Mecz z Litwą był uroczym pokazem bezsilności, bezradności i nieskuteczności. Moim zdaniem taką samą winę za wyniki ponosi trener jak i piłkarze. W Kownie zagraliśmy piach. Ludzie, przegraliśmy z Litwą pozbawioną najlepszych piłkarzy.

Chociaż według Szpakowskiego przegraliśmy przez brak rajstop.

 

bezsilność i bezradność wyklucza się z brakiem skuteczności ;) Oglądałem 2 połowę w której cały czas dominowaliśmy, nie wiem jak wyglądała 1 połowa i bramki. Ponoć zawalił bramkarz, ja się w ogóle zastanawiam jaki jest sens sprawdzania kolejnych bramkarzy skoro mamy wyselekcjonowaną już grupę, to dajmy się im ogrywać.

 

Za bezsilnością i bezdradnością idzie nieskuteczność. Sorry, ale silna, pewna siebie drużyna rozpierniczyłaby Litwę w drobny mak. Coś musiałoby wejść.

Odnośnik do komentarza

 

To już prędzej. Ale i tak powiem, że nie ręcznik nam spierdolił mecz, tylko obrońcy, którzy zasrali obie bramki. Co to jest, żeby zawodnik przeciwnika stał bez krycia na 20 metrze? I to przy obu bramkach?

 

No ok, ale Ty wiesz, że bramkarz nie tylko broni, ale i kieruje ustawieniem swojej obrony?

 

Jedynym wyselekcjonowanym bramkarzem jest Boruc. Szkoda że nasz trener nie jest wyselekcjonowany.

 

Ten Boruc, który wspaniałomyślnie w zeszłych eliminacjach podarował 3 punkty Słowacji i kolejnego gola Irlandii Północnej?

Odnośnik do komentarza

 

To już prędzej. Ale i tak powiem, że nie ręcznik nam spierdolił mecz, tylko obrońcy, którzy zasrali obie bramki. Co to jest, żeby zawodnik przeciwnika stał bez krycia na 20 metrze? I to przy obu bramkach?

 

No ok, ale Ty wiesz, że bramkarz nie tylko broni, ale i kieruje ustawieniem swojej obrony?

 

 

Kieruje, i nie mówię, że jest zupełnie bez winy. Ale widziałeś, jak np. Labukas objeżdżał Glika i robił z niego wiatraczek?

Odnośnik do komentarza

Dziwią mnie opinie, jakoby to nie była wina Smudy.

To nie jego wina, że zespół złożony m.in. z trzech liderów Bundesligi, lidera ligi francuskiej, lidera ligi tureckiej, czy niedawnego mistrza Rosji przegrywa zasłużenie z reprezentacją, do której powołano siedmiu piłkarzy grających w tak (słusznie) wyśmiewanej polskiej ekstraklasie?

 

Jeśli faktycznie żaden trener nie osiągnie sukcesu z takimi zawodnikami , to po co przepłacać? Nie lepiej ściągnąć byle pionka z ulicy (np. mnie) ? Efekt będzie podobny, a ja przynajmniej zgodzę się "pracować" za symboliczną kwotę ;)

Odnośnik do komentarza

Ale widziałeś, jak np. Labukas objeżdżał Glika i robił z niego wiatraczek?

 

No, ale co ja mogę poradzić, że nasz jedyny środkowy obrońca grający w silnej lidze jest słaby :D Gra w 1 składzie i naprawdę ciężko szukać kontrkandydatów na jego pozycję, bo w końcu Arboleda odpada.....

Odnośnik do komentarza

Ale widziałeś, jak np. Labukas objeżdżał Glika i robił z niego wiatraczek?

 

No, ale co ja mogę poradzić, że nasz jedyny środkowy obrońca grający w silnej lidze jest słaby :D Gra w 1 składzie i naprawdę ciężko szukać kontrkandydatów na jego pozycję, bo w końcu Arboleda odpada.....

 

No ale właśnie... Arboleda to nie jest dobry pomysł. Jeśli nie ma kontrkandydatów, którzy graliby lepiej, za to na EURO przeciwnicy będą... raczej lepsi od Labukasa - to może od razu nastawmy się na 3 mecze w ciągu 0:3, 1:3, 0:3, niezależnie od trenera i zawodników? Jak będzie lepiej, to będziemy miło zaskoczeni...

Odnośnik do komentarza

Mamy 6 GK na poziomie: Szczęsny, Fabiański, Tytoń, Kuszczak, Boruc, Sandomierski. W wypadku kontuzji trzech pierwszych, trzech drugich powinno być powołanych. Zakładając jednak, że wszyscy są zdrowi to dla mnie powinno to wyglądać tak, że pierwszym GK jest podstawowy bramkarz Arsenalu - czyli albo albo. Zależy, który wygra rywalizację. Kuszczak może być numerem dwa, ale tylko jeśli odejdzie, bo musi grać! W tej chwili jest tylko alternatywą. Normalnie o numer dwa powinni 'bić' się Tytoń z Borucem, zaś numer trzy dla młodego Sandomierskiego to idealna pozycja na daną chwilę.

Odnośnik do komentarza

Nie było? Hm..Kuszczak - Kolumbia. Fabiański - popisy w Arsenalu w meczu np. z Porto. W reprezentacji też zdarzało mu się zawalać bramki. Jedynym niedotkniętym jeszcze w kadrze katastrofą jest Wojtek Szczęsny, ale akurat on mało grał. Ja uważam że bramkarz ma prawo się pomylić, a wybitny bramkarz po błędzie wstaje, otrzepuje się i dalej broni. Fabiański po Porto zbierał się kilka miesięcy, Boruc takich problemów nie ma. Dodajmy jeszcze że Fabian po prostu nie ma jaj. Artur czy Wojtek potrafią wydrzeć mordę na obrońców, a to jest niezwykle ważne.

Odnośnik do komentarza
  • verlee poleca ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...