Skocz do zawartości

Kurnikowe Kroniki, edycja kolejna


Fenomen

Rekomendowane odpowiedzi

Maj 2024:

 

Premiership:

37/38, 04.05.2024, [5] Tottenham – [8] Aston Villa, 3:1 (Dembele x2, Eriksen)

38/38, 11.05.2024, [3] Tottenham – [20] Middlesbrough, 3:0 (Eriksen, Dembele, Panda)

 

Dobrze, że majowe mecze miały miejsce w pierwszej połowie miesiąca – pewnie dzięki temu udało nam się oba te spotkania wygrać. Podejrzewam, że gdyby przyszło nam grać po 15. maja nie udałoby nam się zgromadzić na koniec tylu punktów. W efekcie wywindowaliśmy się aż na trzecią pozycję, rzutem na taśmę zdobywając miejsce na podium. Tym samym powinniśmy uniknąć eliminacji Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie.

 

Kluczem do kompletu punktów w maju była doskonała forma Eriksena, którego przed sezonem skreśliłem i wystawiłem na listę transferową. Duńczyk jednak udowodnił, że potrafi się jeszcze zmobilizować i grać na najwyższym poziomie. Tym samym Christian wygrał pewnie miejsce w składzie na kolejny sezon.

 

 

Tabela ligowa na koniec sezonu 2023/2024:

 

 

| Pos | Inf   | Team           | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag    | GD    | Pts   |                                                                                                              
| 1st | C     | Man Utd        | 38    | 25    | 7     | 6     | 81    | 28    | 53    | 82    | 
| 2nd | ECC   | Man City       | 38    | 24    | 9     | 5     | 78    | 27    | 51    | 81    | 
| 3rd | ECC   | Tottenham      | 38    | 21    | 9     | 8     | 60    | 37    | 23    | 72    | 
| 4th | ECC   | Arsenal        | 38    | 20    | 11    | 7     | 66    | 39    | 27    | 71    | 
| 5th | EC    | Chelsea        | 38    | 19    | 12    | 7     | 58    | 38    | 20    | 69    | 
| 6th | EC    | Liverpool      | 38    | 17    | 13    | 8     | 59    | 37    | 22    | 64    | 
| 7th |       | Everton        | 38    | 17    | 13    | 8     | 72    | 55    | 17    | 64    | 
| 8th |       | Aston Villa    | 38    | 15    | 10    | 13    | 49    | 48    | 1     | 55    | 
| 9th |       | Stoke          | 38    | 16    | 7     | 15    | 45    | 47    | -2    | 55    | 
| 10th|       | Sunderland     | 38    | 14    | 10    | 14    | 58    | 54    | 4     | 52    | 
| 11th|       | Q.P.R.         | 38    | 13    | 13    | 12    | 58    | 58    | 0     | 52    | 
| 12th|       | West Ham       | 38    | 14    | 6     | 18    | 41    | 50    | -9    | 48    | 
| 13th|       | Bournemouth    | 38    | 12    | 8     | 18    | 49    | 57    | -8    | 44    | 
| 14th|       | Leicester      | 38    | 11    | 11    | 16    | 46    | 55    | -9    | 44    | 
| 15th|       | Ipswich        | 38    | 11    | 7     | 20    | 52    | 73    | -21   | 40    | 
| 16th|       | Derby          | 38    | 8     | 15    | 15    | 40    | 57    | -17   | 39    | 
| 17th|       | Newcastle      | 38    | 8     | 10    | 20    | 40    | 77    | -37   | 34    | 
| 18th| R     | Crystal Palace | 38    | 8     | 8     | 22    | 42    | 62    | -20   | 32    | 
| 19th| R     | Southampton    | 38    | 7     | 7     | 24    | 31    | 68    | -37   | 28    | 
| 20th| R     | Middlesbrough  | 38    | 3     | 8     | 27    | 29    | 87    | -58   | 17    | 

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie sezonu:

 

Tak naprawdę zakończony właśnie sezon nie był taki najgorszy. Uzyskaliśmy trzecią lokatę na koniec sezonu, co promuje nas do udziału w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Co prawda w pucharach europejskich, ani krajowych już tak różowo nie było i kończyliśmy swój udział w fazach wczesnych (Liga Europy) lub bardzo wczesnych (Puchar Ligi, Puchar Anglii). Obnażyło to trochę braki głębi w składzie, bo w pucharach przegrywaliśmy grając głównie rezerwami. Nad tym na pewno trzeba popracować w letnim okienku transferowym, aby nieco wzmocnić drugi garnitur. Na pewno trzeba też będzie pomyśleć nad jakimś odmłodzeniem składu, bo jest już coraz więcej graczy w kadrze, którzy zbliżają się raczej do końca kariery niż są w jej szczytowym momencie.

 

 

Bramkarze:

 

Ron Robert Zieler (NIE, 35, 6A / 0G) – 13 / 15 / 4 / 1 / 6.92

Timo Horn (NIE, 31, 4u21-A / 0G) – 37 / 37 / 14 / 1 / 6.92

 

Patrząc na średnie ocen, należałoby zauważyć, że obaj bramkarze zaprezentowali identyczną formę w zakończonym właśnie sezonie. Moje osobiste odczucia były takie same, ale nie zamierzałem zmieniać priorytetów w obsadzie bramki przed kolejnym sezonem. Prawdopodobnie jednak będzie to ostatnia kampania dla Zielera i w jego miejsce za rok poszukamy innego golkipera, aby uczył się od Horna i zastąpił Niemca za jakiś czas. Nie mam bowiem w rezerwach bramkarza, który mógłby już z miejsca zostać golkiperem numer dwa w pierwszej drużynie Tottenhamu.

 

 

Prawi obrońcy:

 

Kyle Walker (ANG, 33, 11A / 0G) – 35 / 0 / 5 / 1 / 7.39

Pierre Dubois (FRA, 23, 2A / 0G) – 16 / 1 / 2 / 0 / 7.25

 

Na prawej obronie miałem prawdziwy komfort. Z jednej strony jest wiekowy, ale niezniszczalny Walker, który rok do roku daje drużynie bardzo dużo. Z drugiej strony wprowadzony przed sezonem do kadry pierwszego zespołu Dubois idealnie wkomponował się w drużynę i stał się z automatu jej bardzo ważnym ogniwem. Dość powiedzieć, że „wykopał” on Pereza na drugą flankę bloku defensywnego. Mam tylko nadzieję, że Francuz będzie na tyle cierpliwy, że poczeka jeszcze rok lub dwa zanim forma Walkera nie pozwoli Anglikowi grać na tak wysokim poziomie jak dotychczas.

 

 

Lewi obrońcy:

 

Ben Davies (WAL, 31, 83A / 1G) – 41 / 0 / 7 / 0 / 7.11

Gaston Perez (ARG, 25, 1A / 0G) – 20 / 1 / 4 / 0 / 7.12

 

Po drugiej stronie bloku obronnego było tylko nieznacznie gorzej. Davies to klasa sama w sobie i chociaż nie gra tak efektownie jak Walker po drugiej stronie, to jednak swoje robi i dostarcza nam wymaganej sportowej jakości, mimo upływu lat. Siedem asyst to jego najlepszy wynik w ofensywie odkąd gra w Tottenhamie, choć osiągał go już trzykrotnie. Przesunięty nieco z musu na lewą obronę Perez absolutnie nie zawiódł i wygląda na to, że na tej pozycji ma większą szansę na szybszy awans na wybór numer jeden. Kto wie, może za niedługo będzie stanowił siłę na bokach obrony razem z Duboisem? Tyle tylko, że póki co, Argentyńczyk nie chce podpisać nowego kontraktu, który kończy mu się za rok, więc to może być ostatni gwizdek, aby na bocznym obrońcy cokolwiek zarobić.

 

 

Środkowi obrońcy:

 

German Pezzella (ARG, 32, 7u21-A / 0G) – 8 / 0 / 0 / 0 6.89

Sylvain Gautier (FRA, 23, 31u21-A / 2G) – 42 / 2 / 0 / 0 / 6.89

Noah Ferreira (FRA, 25, 48u21-A / 1G) – 37 / 1 / 0 / 0 / 7.11

Willi Orban (NIE, 31, 2u21-A / 0G) – 24 / 0 / 1 / 0 / 6.87

Tomasso Gissoni (WŁO, 24, 2A / 0G) – 14 / 0 / 0 / 0 / 6.88

 

Środek formacji obronnej to od lat nasza najsłabsza formacja. W zasadzie poza Ferreirą, cała reszta stoperów zawiodła. Dla Pezzelli był to ostatni sezon w barwach Tottenhamu i odejdzie on w lecie do Stoke. Transfer ten został klepnięty jeszcze w styczniu, ale odsunięty w realizacji do końca sezonu. Podobny los zapewne będzie czekał Orbana, który nie zrobił zbyt wiele, abym na dłużej umieścił go w składzie. Najmniej zawiedli Gautier i Gissoni, bo oni zostali dopiero włączeni do drużyny. Poza tym są najmłodsi z całego bloku defensywnego, więc niewykluczone, że otrzymają jeszcze jakiś kredyt zaufania na przyszłe rozgrywki. Gautier słabo zaczął, ale z meczu na mecz był coraz lepszy. Ewidentnie procentowało nabierane doświadczenie. Niewykluczone, że do kadry pierwszego zespołu zostanie włączony Baltimas, który zanotował bardzo udany okres na wypożyczeniu w Wolfsburgu (31 / 3 / 1 / 1 / 7.05).

Odnośnik do komentarza

Defensywni pomocnicy:

 

Marcelo Melli (ARG, 31) – 36 / 5 / 2 / 1 / 7.45

Sergiy Sydorchuk (UKR, 33, 62A / 7G) – 21 / 1 / 2 / 0 / 7.26

 

Gdyby ktoś spojrzał tylko na metrykę graczy występujących na pozycji defensywnego pomocnika, powiedziałby że konieczna jest bardzo szybka rekonstrukcja tego bloku. Tyle tylko, że zarówno Melli, jak i Sydorchuk są jak wino – im starsi tym lepsi. Problem jest tylko taki, że Ukrainiec nie zechciał przedłużyć kontraktu i opuści nas po sezonie. Prawdopodobnie na sportową emeryturę przeniesie się on do swojej ojczyzny – Szachtara Donieck. Melli może być spokojny o miejsce w składzie, ale poszukamy mu jakiegoś godnego rywala do walki o miejsce. Do pierwszej drużyny prawdopodobnie właczony zostanie nasz wychowanek – Nick Scott.

 

 

Środkowi pomocnicy:

 

Delle Alli (ANG, 28, 88A / 8G) – 42 / 0 / 3 / 2 / 7.44

Andre Dozzell (ANG, 25, 19u21-A / 3G) – 13 / 0 / 0 / 0 6.81

Fred (BRA, 31, 31A / 3G) – 18 / 0 / 1 / 1 / 7.29

 

W środku miałem nawet kłopot bogactwa. Wreszcie bowiem odpalił Fred, który stał się realną alternatywą dla Alliego na tej pozycji. Nieco rozczarował za to Dozzell, z którym prawdopodobnie pożegnamy się po sezonie, bo można na nim jeszcze trochę zarobić, a w mojej ocenie nie rokuje on już zbyt dobrze. Początkowo jego kariera zapowiadała się naprawdę fajnie, ale ostatnie dwa lata to zdecydowanie zbyt mały postęp, mimo szans jakie otrzymywał w pierwszym zespole. Alli to oczywiście klasa sama w sobie i nadal pozostanie graczem, wokół którego będę budował zespół. Będzie to trwało tak długo, jak Dele będzie chciał grać w Tottenhamie.

 

 

Prawi skrzydłowi:

 

Erik Lamela (ARG, 32, 9A / 0G) – 43 / 7 / 5 / 0 / 7.03

Panda (BRA, 25) – 15 / 2 / 2 / 2 / 7.19

James Ward-Prowse (ANG, 29, 7A / 0G) – 33 / 3 / 5 / 1 / 7.14

 

Na prawym skrzydle wyborem numer jeden przed sezonem był Lamela, ale na Argentyńczyku ząb czasu chyba już odcisnął swoje piętno. Dlatego prawdopodobnie w przyszłym sezonie hierarchia ulegnie zmianie. Zwłaszcza, że Ward-Prowse ma papiery na bycie klasowym skrzydłowym. Pewnie w innym klubie już dawno by nim był, a u nas musiał czekać na swoją szansę. Być może jego czas właśnie nastał. Panda jest wartościowym graczem i aż dziw, że nikt go do tej pory nam nie podkradł, biorąc pod uwagę, że pozostaje on u nas bez właściwego kontraktu i w każdej chwili może on zmienić pracodawcę.

 

 

Ofensywni pomocnicy:

 

Fabio (BRA, 23, 2A / 0G) – 13 / 2 / 0 / 1 / 7.20

Christian Eriksen (DAN, 32, 117A / 22G) – 35 / 5 / 12 / 6 / 7.49

 

Wystawiony na listę transferową przed sezonem Eriksen zdał sobie chyba sprawę, że to nie przelewki. Zwłaszcza, że nie udało mi się znaleźć chętnego na jego usługi, więc chyba Christian zaczął się liczyć z tym, że lada chwila może trafić na bruk. I Duńczyk wziął się do pracy, czego efektem jest najlepszy jego sezon w ofensywie, odkąd objąłem posadę trenera Tottenhamu. Fabio bardzo fajnie się rozwija i wydaje się, że niedługo będzie gotowy, aby przejąć obowiązki reżysera gry od genialnego Duńczyka. Cały czas mam też w odwodzie Freda, czy grającego w rezerwach Marciano.

 

 

Lewi skrzydłowi:

 

Maximillian Arnold (NIE, 29, 1A / 0G) – 29 / 7 / 4 / 2 / 7.29

Dale Herd (ANG, 23, 20u21-A / 7G) – 30 / 0 / 5 / 1 / 6.90

Benik Afobe (DRK, 31, 61A / 35G) – 11 / 0 / 1 / 0 / 6.79

 

Na lewym skrzydle wreszcie odpalił zgodnie z oczekiwaniami Arnold. Niemiec grał na tej pozycji przez większą część sezonu, wyłączając zimę, kiedy nieco stracił formę (po części przez około trzytygodniową kontuzję, której nabawił się w lutym. Rozczarowała jednak pozostała dwójka. Zdecydowanie więcej spodziewałem się po Herdzie, który otrzymał naprawdę bardzo dużo szans. Wygląda na to, że nasz wychowanek opuści latem White Hart Lane, bo są zainteresowani jego usługami, on sam nie jest przekonany, czy chce kontynuować karierę w Tottenhamie, a ja nie widzę u niego oczekiwanego progresu. Na lewym skrzydle grał też Afobe, bo ciężko mu było uzyskać miejsce w ataku. Dla Kongijczyka to prawdopodobnie tez ostatni sezon, bo również on, podobnie jak Sydorchuk, chciałby piłkarską emeryturę spędzić gdzie indziej i nie zgodził się na przedłużenie kontraktu. Ale i tak trzeba mu podziękować za te udane cztery lata przy White Hart Lane.

 

 

Napastnicy:

 

Moussa Dembele (FRA, 27, 13A / 3G) – 42 / 30 / 4 / 7 / 7.50

Tom Clucas (ANG, 24, 1A / 0G) – 22 / 8 / 1 / 0 / 7.01

 

W ataku był Dembele, który rozegrał sezon życia, a potem długo długo nic. Afobe rozczarował, a poza tym grał głównie na lewym skrzydle. A Clucas nieco zwolnił w rozwoju i po niezwykle udanym poprzednim sezonie, ten był co najwyżej niezły. Koniecznie trzeba będzie znaleźć napastnika, który mógłby wymusić presję na Clucasie, bo może się okazać, że za jakiś czas będziemy mieć problem ze znalezieniem następcy dla Dembele. Francuz zaś gra jak z nut. Mam nadzieję, że uzyska formę i pozostanie lojalny, bo drugiego takiego napastnika to ze świecą szukać.

Odnośnik do komentarza

Czerwiec 2024:

 

Transfery z klubu:

German Pezzella => Stoke, 145 tys.

Tomasso Gissoni => Leicester, 8,5 mln

Pedro Castro => Middlesbrough, 3,5, mln

Sergiy Sydorchuk => Szachtar Donieck, free transfer

Benik Afobe => Malaga, free transfer

 

Czerwiec minął nam przede wszystkim pod znakiem klubowej wyprzedaży. Z klubem pożegnało się kilku piłkarzy, którzy przez ostatnie lata stanowili realnie o sile Tottenhamu. Z każdej formacji odszedł jeden kluczowy gracz. Z obrony – Pezzella (187 / 9 / 4 / 2 / 7.04), z pomocy – Sydorchuk (155 / 7 / 10 / 9 / 7.31), a z ataku – Afobe (116 / 42 / 9 / 8 / 7.06). Każdego z nich szkoda, ale każdy z nich miał już swoje lata więc trzymanie ich na siłę nie miało większego sensu, a niejednokrotnie oni sami nie chcieli już kontynuować kariery przy White Hart Lane i oczekiwali wyzwań innego typu w innym miejscu, gdzie mogliby spokojnie zakończyć karierę.

 

Oprócz nich pożegnaliśmy bez żalu dwóch innych graczy. O ile Castro chyba nigdy specjalnie nie rokował, o tyle Gissoniego było mi odrobinę szkoda do chwili, gdy ten zaczął się publicznie domagać transferu uważając, że gra za mało i musi odejśc, aby się rozwijać. Młodemu Włochowi zabrakło zdecydowanie pokory. U nas mógłby za jakiś czas stanowić o sile środka obrony i być może regularnie grać w Lidze Mistrzów, a tak trafił do Leicester, które nie wiadomo czy kiedykolwiek zakwalifikuje się do europejskich pucharów.

Odnośnik do komentarza

Lipiec 2024:

 

Transfery do klubu:

Miroslav Celustka (CZE, 21, 25A / 0G, D/WB/AM R) - Fiorentina, free transfer

Hirving Lozano (MEK, 29, 46A / 23G, AM RLC) - Cruz Azul free transfer

Andres Schiavoni (ARG, 21, 20u21-A / 12G, M/AM LC) - Boca, 13 mln

 

Transfery z klubu:

Ennio Porcino => Stoke, 11 mln

Gaston Perez => Milan, 14 mln

Dale Herd => Derby, 10 mln

Eric Mohammed =>Millwall, 575 tys.

Andre Dozzell => Wigan, 2,3 mln

Cedric Jammet => Palermo, 900 tys.

Pierre Enoh => Newcastle, 9 mln

 

Wypożyczenia z klubu:

Jefferson Messias => Sampdoria

Mark Jones => Nottingham Forrest

Andre Guillemin => Lille

Tanguy Imbert => Watford

Alexandros Baltimas => Sevilla

Brandon Amankwaah => Norwich

Richard Fulton => West Ham

Jose Francisco => Ipswich

 

Towarzyskie:

02.07.2024, Colorado – Tottenham, 2:1 (Gautier)

06.07.2024, Seattle – Tottenham, 0:2 (Lamela, Arnold)

10.07.2024, Celtic – Tottenham, 1:1 (Dembele)

25.07.2024, Atletico – Tottenham, 1:0

29.07.2024, Barcelona – Tottenham, 1:0

 

W lipcu bardzo mocno przebudowałem kadrę. Do drużyny dołączyło trzech graczy, z których każdy z automatu trafił do pierwszej ekipy. Największe nadzieje zdecydowanie wiązałem z Lozano, który wydaje się być kompletnym ofensywnym pomocnikiem bądź skrzydłowym. Wydaje się być sensowną opcją zamiast starzejącego się Lameli. Będzie też toczył walkę o miejsce w składzie na lewym skrzydle, a co najważniejsze – nie kosztował on nas ani grosza.

 

Równie wielkie nadzieje żywię w kierunku młodego Czecha, który będzie grał na prawej flance. Czy to w obronie, czy w drugiej linii prezentuje się on bardzo dobrze, ale najważniejsze, że jest jeszcze bardzo młody i czeka go wiele lat gry na najwyższym poziomie. Być może sprawi to, że Dubois zajmie miejsce na lewej obronie. Zwłaszcza, że musiałem sprzedać Pereza, bo nie chciał on podpisać nowego kontraktu i był to ostatni gwizdek, aby na Argentyńczyku zarobić.

 

Wartościowym transferem do środka pola jest również sprowadzenie Schiavoniego, który powinien dać nam trochę opcji w ataku.

 

Paru ważnych graczy również opuściło klub. Z najważniejszych należy wspomnieć tych z pierwszego składu – wspomnianego już Pereza, ale również Dozzella, jak i Herda. Każdy z nich w ostatnim sezonie rozegrał sporo spotkań, ale poza Perezem, żaden nie przekonał mnie do dania mu kolejnej szansy. Dlatego byłem skory sprzedać ich nawet za niekoniecznie najwyższe kwoty.

 

Kilku młodych graczy z drużyny rezerw również zostało wypożyczonych. Najważniejsze ruchy na zasadzie wypożyczenia, to oddanie na rok Jonesa, Imberta, Baltimasa oraz Amankwaaha. Zwłaszcza w stosunku do tego ostatniego mam duże oczekiwania. Być może już za rok nasz wychowanek trafi do pierwszej drużyny.

Odnośnik do komentarza

Sierpień 2024:

 

Transfery do klubu:

Boris Vera (CHL, 22, 36A / 0G, GK) <= Colo Colo, free transfer

 

Awansowani z drużyny rezerw:

Chidibere Nwakali (NIG, 27, 7A / 0G, D/DM RC)

Mohammed Afkir (BEL, 23, 33A / 1G, D/DM LC)

Luca Montanaro (WŁO, 21, D C)

Nick Scott (ANG, 22, 8u21-A / 0G, DM/M C)

Matteo Grassi (WŁO, 23, 11u21-A / 7G, S T)

 

Transfery z klubu:

Willi Orban => Crystal Palace, 1,2 mln

 

Wypożyczenia z klubu:

Kristian Valenta => Saint Ettienne, 500 tys.

Stefano Stridi => Everton

Eder => FC Midtyjlland

Greg Powell => Bournemouth

Moha => Wolfsburg

Mario Santin => Atalanta

Elliot Taylor, Fran Beida => Rotherham

Owen Powell => Blackburn

Pitbull => Aston Villa

Clement Aubert => Lorient

 

Towarzyskie:

03.08.2024, Real Madryt – Tottenham, 2:1 (Dembele)

07.08.2024, Valencia – Tottenham, 1:3 (Ward-Prowse, Aubert, Clucas)

 

Premiership:

1/38, 18.08.2024, Tottenham – West Ham, 2:1 (Dembele x2)

2/38, 24.08.2024, [17] Wigan – [6] Tottenham, 0:3 (Dembele x2, Lamela)

3/38, 31.08.2024, [2] Tottenham – [10] Man Utd, 0:1

 

 

W sierpniu zakończyliśmy proces przebudowy zespołu, choć nie sprowadziliśmy do wyjściowego składu już żadnej nowej twarzy. Ale i tak do pierwszego zespołu dołączyło pięciu nowych piłkarzy. Tyle, że to gracze ogrywani w poprzednich latach w drużynach rezerw. Największe szanse na częste występy ma Montanaro i Scott. Ten pierwszy zastąpi sprzedanego Orbana, a ten drugi będzie musiał wejść w buty Sydorchuka. Obaj jednak mają papiery na grę na najwyższym poziomie, co udowodnili w poprzednim sezonie na wypożyczeniach. Scott ma dodatkowo większy kredyt zaufania, bo jest naszym wychowankiem.

 

Sprowadziliśmy jeszcze jednego piłkarza do drużyny rezerw. Jest nim młody, ale już bardzo doświadczony chilijski bramkarz, który ma papiery na bycie golkiperem światowej klasy. Już teraz mówi się o nim, że to nowy Claudio Bravo i wydaje się, że rychło przebije on swojego starszego i bardziej utytułowanego kolegę w liczbie zdobytych trofeów, ale też w liczbie rozegranych spotkań w reprezentacji. W kolejnym sezonie Vera trafi do pierwszego składu i będzie się bił z Hornem o miejsce między słupkami.

 

Z klubu udało się też kilku piłkarzy wypożyczyć, aby dać im szansę częstszych występów. Mam nadzieję, że przede wszystkim tacy gracze jak Moha, Pitbull czy Aubert będą w nowych klubach grać regularnie i się rozwijać, bo na tę chwilę Tottenham nie może im tego zapewnić.

 

W ostatnich sierpniowych sparingach poszło nam w kratkę, przegrywając z Realem, ale potem odnosząc spektakularne zwycięstwo nad Valencią. To dobrze rokowało przed zbliżającym się sezonem ligowym.

 

Pierwsze mecze o mistrzostwo Premiership poszły nam naprawdę nieźle. Wygraliśmy najpierw z West Hamem, a potem z Wigan. Gdy wydawało się, że weszliśmy na optymalny tor, przydarzyła nam się porażka przed własną publicznością z Czerwonymi Diabłami. Wciąż jednak na koniec sierpnia zajmowaliśmy miejsce w czołówce i mam nadzieję, że uda nam się je utrzymać w kolejnych miesiącach.

 

Od początku sezonu w bardzo wysokiej formie jest Dembele, którego gole miały decydujący wpływ na komplet punktów w meczach z West Hamem i Wigan. Jeśli Francuz utrzyma formę strzelecką, możemy być spokojni o kolejne zdobycze punktowe w następnych spotkaniach.

Odnośnik do komentarza

Nwakali to akurat dość specyficzny przypadek. Po sprzedaży Orbana, Gissoniego i Pezzelli zostaliśmy z dwójką stoperów w pierwszej drużynie. Awansowałem z rezerw Montanaro, ale potrzebowałem jeszcze kogoś. Najlepiej wyglądał Nwakali, a akurat na rynku transferowym nie widziałem żadnej sensownej opcji na stopera numer cztery do kadry. Za takowego na poziomie Nwakaliego musiałbym zapłacić pewnie min. 15 mln. Tyle, że, jak przeczytacie poniżej, z Nwakalim jest też trochę lipa...

 

 

Wrzesień 2024:

 

Premiership:

4/38, 14.09.2024, [11] Queens Park Rangers – [6] Tottenham, 1:1 (Grassi)

5/38, 22.09.2024, [8] Tottenham – [11] Liverpool, 3:0 (Alli, Dembele, Panda)

6/38, 28.09.2024, [19] Watford – [6] Tottenham, 1:0

 

Liga Mistrzów:

1/6, 17.09.2024, Tottenham – Barcelona, 0:0

 

Carling Cup:

3 runda, 25.09.2024, Tottenham – Man Utd, 0:2

 

System nas trochę wydymał I okazało się, że Nwakali nie ma aktualnego pozwolenia na pracę, dlatego Nigeryjczyk nie będzie mógł występować w pierwszej drużynie Tottenhamu. Tym samym już po zamknięciu okienka transferowego zostałem z zaledwie trzema nominalnymi stoperami: Gautierem, Ferreirą i Montanaro, przy czym ten ostatni jest jeszcze bardzo młody. Jest jeszcze awaryjnie Afkir, ale ten we wrześniowych meczach pokazał, że gdy jest wystawiany na środku obrony to jest raczej sabotażystą niż wzmocnieniem defensywy.

 

We wrześniowych meczach ligowych nie pokazaliśmy jakiejś nadzwyczajnej formy. Najbadziej żal tej porażki z Watfordem na wyjeździe. Gospodarze bardzo słabo weszli w sezon i wydawało się, że będą dla nas raczej mięsem armatnim, ale ci wreszcie się ogarnęli i przeciwko nam zagrali najlepsze spotkanie jak dotychczas w sezonie, zupełnie neutralizując nasze poczynania w ofensywie.

 

W Pucharze Ligi drugi garnitur nie zrobił zbyt wiele, aby pokonać wyżej notowanego rywala, ale ponieważ nie traktuję tych rozgrywek zbyt serio, toteż porażka z Man Utd nie bolała zanadto.

 

We wrześniu rozpoczęliśmy też zmagania w fazie grupowej, w której naszymi rywalami były takie ekipy jak Barcelona, Benfica Lizbona oraz Hapoel Tel Awiw. Wydaje się, że Portugalczycy i Katalończycy są niestety, ale poza naszym zasięgiem. Z kolei drużyna z Izraela nie powinna być dla nas zbyt wymagającym rywalem, więc prawdopodobnie zakończymy rozgrywki grupowe na trzecim miejscu i na wiosnę zagramy w fazie pucharowej Ligi Europy. W meczu inaugurującym rozgrywki grupowe zanotowaliśmy bądź co bądź cenny remis z Barceloną przed własną publicznością, choć nie zrobiliśmy w tym meczu zbyt wiele, aby go wygrać. Byliśmy raczej skupieni, aby od początku dowieźć ten bezbramkowy remis, ale ten cel został osiągnięty.

Odnośnik do komentarza

System nas trochę wydymał I okazało się, że Nwakali nie ma aktualnego pozwolenia na pracę, dlatego Nigeryjczyk nie będzie mógł występować w pierwszej drużynie Tottenhamu.

 

Ktoś powinien za to beknąć.

Mi o coś innego aczkolwiek bynajmniej chodziło - ja rezerwy traktuję jako przechowalnia dla zawodników szukających kupca i miejsce do ogrywania ludzi z szerokiego składu 1. zespołu, najstarszy ma tam może 21 lat. Rozumiem, że Ty trzymasz tam starszych? Nie buntują się?

Odnośnik do komentarza

Z rezerwami faktycznie jest tak, że generalnie staram się, aby nie było w nich graczy po 24 roku życia. W sumie Nwakali to był taki trochę wyjątek. Sam się zdziwiłem, gdy awansowałem go do pierwszej drużyny, że to już taki stary dziad :P Ale generalnie młodzi się raczej nie buntują, a jak któryś zaczyna to od razu go sprzedaję / wywalam.

 

 

Październik 2024:

 

Premiership:

7/38, 06.10.2024, [3] Sunderland – [6] Tottenham, 3:2 (Melli, Dembele)

8/38, 19.10.2024, [7] Tottenham – [12] Ipswich, 2:2 (Dubois, Schiavoni)

9/38, 26.10.2024, [19] Bournemouth – [10] Tottenham, 3:2 (Fabio, Montanaro)

 

Liga Mistrzów:

2/6, 02.10.2024, Benfica – Tottenham, 2:0

3/6, 23.10.2024, Tottenham – Hapoel Tel Aviw, 2:0 (Lozano x2)

 

Początek sezonu zapowiadał się tak obiecująco, ale szara ligowa rzeczywistość dość brutalnie nas zweryfikowała. Październikowe mecze pokazały przede wszystkim, że nie potrafimy grać do końca. W każdym z trzech meczów rozgrywanych w tym miesiącu prowadziliśmy dwoma bramkami, ale nie potrafiliśmy dowieźć prowadzenia do końca. Co więcej, dwukrotnie nawet przegraliśmy, bo rywal wykorzystał nasze pozorne poczucie komfortu związanego z dwubramkową przewagą. Absolutnie nie zamierzałem tego tolerować i koniecznie musiałem podjąć pewne radykalne decyzje kadrowe. Nie wiem, czy problem był w tym, że drużyna jest nieco niedoświadczona, czy może w tym, że zbyt zaufałem graczom rezerwowym, którzy występowali w meczach ligowych poprzedzających lub następujących po meczach w Lidze Mistrzów. Faktem jest, że ten drugi garnitur, który w lidze występował dość często, raczej zawiódł i wydaje się, że muszę wrócić do sprawdzonych rozwiązań na mecze ligowe.

 

Zwłaszcza, że w Lidze Mistrzów aż tak super nam nie poszło, mimo zwiększonego odpoczynku dla graczy podstawowego składu, którzy nie grali zwykle w ligowych meczach przed i po Lidze Mistrzów. Tyle, że udało nam się ograć Izraelczyków, ale porażka z Benfiką sprawia, że i tak prawdopodobnie pozostanie nam tylko walka o trzecie miejsce w grupie.

Odnośnik do komentarza

Listopad 2024:

 

Premiership:

10/38, 02.11.2024, [11] Tottenham - [7] Stoke, 2:0 (Grassi x2)

11/38, 09.11.2024, [14] Derby – [9] Tottenham, 0:1 (Grassi)

12/38, 23.11.2024, [6] Tottenham – [16] Nottingham Forrest, 2:0 (Panda, Lamela)

13/38, 30.11.2024, [3] Man City – [5] Tottenham, 4:1 (Fred)

 

Liga Mistrzów:

4/6, 05.11.2024, Hapoel Tel Aviw – Tottenham 1:1 (Lozano)

5/6, 27.11.2024, Barcelona – Tottenham, 2:0

 

W listopadzie coś lekko dygnęło, choć być może był to tylko efekt rozgrywania meczów ligowych z przeciwnikami z nieco niższej półki. Wygraliśmy trzy kolejne mecze ligowe, w tym niezwykle ważne dla mnie spotkanie ze Stoke, które jest najbardziej niewygodnym dla nas rywalem odkąd objąłem posadę szkoleniowca Tottenhamu. Z wyjątkowo dobrej strony w ostatnich tygodniach pokazywał się Grassi, którego gole dawały nam punkty zarówno w meczach ze wspomnianym już Stoke jak i z Derby. Dobra passa została dość brutalnie przerwana przez wysoką porażkę z The Citizens, ale i tak dzięki udanej grze w dwóch pierwszych dekadach listopada, udało nam się powrócić na miejsce premiowane udziałem w europejskich pucharach w kolejnym sezonie. To jednak dla nas absolutnie za mało. Celem jest oczywiście miejsce na podium na koniec sezonu. Wydaje się bowiem, że na mistrzostwo nie mamy już szans. Zbyt dużo punktów już potraciliśmy. Pewnie trochę z mojej winy, bo tak mocno zaufałem graczom rezerwowym, którzy dostali tak dużo szans w meczach o mistrzostwo Premiership. Na pewno będę musiał zrezygnować z tego patentu w kolejnym sezonie.

 

W rozgrywkach Ligi Mistrzów zanotowaliśmy dość pechowy remis w Izraelu, po czym przegraliśmy z Barceloną na Camp Nou. Te wyniki, choć dość marne, pozwoliły nam zapewnić sobie trzecie miejsce na koniec fazy grupowej, bez względu na wynik ostatniego meczu, który w grudniu rozegramy u siebie z Benfiką. Gdyby udało nam się pokonać Hapoel, a w grudniu jakimś cudem ogralibyśmy Portugalczyków u siebie, wtedy moglibyśmy się włączyć do walki o awans z grupy, ale to już melodia przeszłości. W najbliższych tygodniach skupimy się głównie na meczach ligowych.

Odnośnik do komentarza

Grudzień 2024:

 

Premiership:

14/38, 08.12.2024, [8] Tottenham – [4] Chelsea, 0:0

15/38, 14.12.2024, [10] Everton – [7] Tottenham, 1:1 (Scott)

16/38, 21.12.2024, [6] Tottenham – [1] Arsenal, 1:1 (Lozano)

17/38, 26.12.2024, [20] Newcastle – [6] Tottenham, 0:1 (Lamela)

18/38, 28.12.2024, [6] Tottenham – [9] Leicester, 1:1 (Arnold)

 

Liga Mistrzów:

6/6, 03.12.2024, Tottenham – Benfica, 0:0

 

Grudzień był niezwykłym miesiącem w naszym wykonaniu. Rozegraliśmy bowiem w nim sześć spotkań, z których... aż pięć zremisowaliśmy! To szóste spotkanie szczęsliwie zakończyło się naszym zwycięstwem. Te pozostałe remisy ligowe bardzo trudno ocenić. Z jednej strony podziały punktów z Chelsea, czy na wyjeździe z Evertonem albo potem u siebie z Arsenalem to nie są jakieś złe wyniki, ale z drugiej strony na pewno podział punktów z Leicester to już wynik znacznie poniżej oczekiwań naszych kibiców. Dobrze, że udało się wygrać ostatnie z grudniowych spotkań z Newcastle, dzięki czemu udało nam się awansować do miejsc premiujących grą w strefie pucharowej.

 

W ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów udało nam się bezbramkowo zremisować z Benfiką, co idealnie wpasowało się w nasz remisowy miesiąc. Tym samym na wiosnę zagramy w fazie pucharowej Ligi Europy. Naszym pierwszym rywalem będzie francuski Lyon, a jeśli pokonamy ekipę z Alp, w następnej rundzie czekać na nas będzie zwycięzca pary CSKA Moskwa – Celtic.

 

Tabela ligowa na koniec grudnia (prawie na półmetku):

 

 

| Pos  | Inf   | Team         | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag    | GD    | Pts   |                                                                                                             
| 1st  |       | Arsenal      | 18    | 13    | 4     | 1     | 42    | 16    | 26    | 43    | 
| 2nd  |       | Man City     | 18    | 13    | 0     | 5     | 43    | 18    | 25    | 39    | 
| 3rd  |       | Man Utd      | 19    | 12    | 3     | 4     | 41    | 17    | 24    | 39    | 
| 4th  |       | Chelsea      | 18    | 9     | 5     | 4     | 25    | 14    | 11    | 32    | 
| 5th  |       | Liverpool    | 18    | 10    | 2     | 6     | 33    | 28    | 5     | 32    | 
| 6th  |       | West Ham     | 18    | 8     | 4     | 6     | 30    | 26    | 4     | 28    | 
| 7th  |       | Tottenham    | 18    | 7     | 6     | 5     | 25    | 20    | 5     | 27    | 
| 8th  |       | Everton      | 18    | 8     | 3     | 7     | 31    | 30    | 1     | 27    | 
| 9th  |       | Sunderland   | 18    | 8     | 2     | 8     | 24    | 23    | 1     | 26    | 
| 10th |       | Leicester    | 18    | 6     | 7     | 5     | 26    | 27    | -1    | 25    | 
| 11th |       | Derby        | 18    | 6     | 6     | 6     | 26    | 28    | -2    | 24    | 
| 12th |       | Stoke        | 18    | 6     | 6     | 6     | 26    | 30    | -4    | 24    | 
| 13th |       | Watford      | 19    | 6     | 6     | 7     | 16    | 23    | -7    | 24    | 
| 14th |       | Q.P.R.       | 19    | 5     | 5     | 9     | 24    | 32    | -8    | 20    | 
| 15th |       | Ipswich      | 18    | 5     | 4     | 9     | 20    | 33    | -13   | 19    | 
| 16th |       | Bournemouth  | 18    | 4     | 6     | 8     | 25    | 27    | -2    | 18    | 
| 17th |       | Wigan        | 19    | 4     | 3     | 12    | 23    | 38    | -15   | 15    | 
| 18th |       | Nottm Forest | 18    | 3     | 5     | 10    | 21    | 32    | -11   | 14    | 
| 19th |       | Aston Villa  | 18    | 3     | 5     | 10    | 19    | 37    | -18   | 14    | 
| 20th |       | Newcastle    | 18    | 4     | 2     | 12    | 13    | 34    | -21   | 14    | 

Odnośnik do komentarza

Styczeń 2025:

 

Transfery do klubu:

Marinos Kosma (CYP, 20, 22A / 1G, D RLC) <= AEK Larnakas, 1,8 mln

 

Premiership:

19/38, 01.01.2025, [19] Aston Villa – [7] Tottenham, 2:4 (Dembele x3, Ward-Prowse)

20/38, 08.01.2025, [8] West Ham – [6] Tottenham, 1:1 (Walker)

21/38, 18.01.2025, [6] Tottenham – [17] Wigan, 5:0 (Lozano, Melli, Dembele x2, Clucas)

22/38, 25.01.2025, [3] Man Utd – [6] Tottenham, 4:1 (Clucas)

23/38, 28.01.2025, [6] Tottenham – [16] Queens Park Rangers, 1:0 (Gautier)

 

FA Cup:

3 runda, 03.01.2025, Crewe – Tottenham, 0:3 (Schiavoni, Clucas, Grassi)

4 runda, 31.01.2025, Leicester – Tottenham, 2:1 (Clucas)

 

Na początku nowego roku dołączył do nas nowy piłkarz, sprowadzony do deszczowego Londynu wprost ze słonecznego Cypru. Jego początki w Anglii na pewno będą trudne i pewnie długo będzie się przystosowywał do trybu życia w Londynie, ale mam nadzieję, że za kilka lat stanie się kluczowym graczem Tottenhamu.

 

W styczniowych meczach ligowych szło nam dość nieźle, gdyby nie liczyć potężnego lania, które sprawiło nam Man Utd w połowie miesiąca. Poza tym zanotowaliśmy trzy zwycęstwa i remis, co pozwoliło nam trochę odgonić się od rywali, próbujących zepchnąć nas z pozycji numer sześć, dającej prawo gry w Lidze Europy.

 

Ważne, że wreszcie trochę odżył Dembele, który przed hattrickiem z Aston Villą zanotował serię jedenastu godzin bez strzelonego gola! Wtórowali mu równie udanie Clucas oraz Ward-Prowse, który okazał się królem ostatniego podania w styczniu, notując aż pięć asyst w meczach ligowych.

 

W Pucharze Anglii, którego rozgrywki rozpoczęliśmy w tym miesiącu, nie pograliśmy zbyt długo. O ile jeszcze drugoligowe Crewe klepnęliśmy z palcem wiadomo gdzie, o tyle już rezerwy nie dały rady Lisom i pożegnaliśmy się z tymi rozgrywkami dość szybko. Tym samym pozostaje nam gra tylko w Lidze Europy i Premiership.

Odnośnik do komentarza

Luty 2025:

 

Premiership:

24/38, 04.02.2025, [5] Liverpool – [6] Tottenham, 1:1 (Clucas)

25/38, 10.02.2025, [6] Tottenham – [16] Watford, 1:3 (Clucas)

26/38, 16.02.2025, [7] Tottenham – [9] Sunderland, 1:0 (Eriksen)

 

Liga Europy:

1/16, 13.02.2025, Tottenham – Lyon, 1:0 (Ward-Prowse)

1/16, 19.02.2025, Lyon – Tottenham, 0:2 (Ward-Prowse, Lozano)

 

Bardzo przeciętna forma w meczach ligowych w lutym 2015 roku sprawiła, że niespecjalnie przybliżyliśmy się do strefy pucharowej w przyszłym sezonie, zachowując praktycznie status quo. Jakże inaczej wyglądałby ten sezon, gdyby w meczu z Watfordem drużyna zagrała na maksa swoich możliwości i ambicji, a nie przeciwko trenerowi. Porazka u siebie z broniącą się przed spadkiem ekipą bardzo mocno skomplikowała nam sytuację i wygląda na to, że walka o miejsce premiujące grą w przyszłorocznej edycji Ligi Europy to będzie absolutne maksimum na jakie będzie nas stać w tym sezonie.

 

Dobrze, że chociaż w Lidze Europy w tym sezonie radzimy sobie nieco lepiej i po dwóch udanych meczach odprawiliśmy z kwitkiem Lyon, awansując do 1/8 finału, w której naszym przeciwnikiem będzie ekipa Celtiku Glasgow. Wygląda na to, że mamy zatem całkiem realne szanse na miejsce w najlepszej ósemce tych rozgrywek, ale do tego potrzebujemy przynajmniej tak samo dobrego dwumeczu ze Szkotami, jak pokazaliśmy sie w starciu z ekipą z południa Francji.

Odnośnik do komentarza

Marzec 2025:

 

Premiership:

27/38, 01.03.2025, [11] Ipswich – [7] Tottenham, 1:0

28/38, 09.03.2025, [7] Tottenham – [14] Bournemouth, 2:0 (Panda, Clucas)

29/38, 16.03.2025, [12] Stoke – [7] Tottenham, 3:0

30/38, 23.03.2025, [7] Tottenham – [9] Derby, 1:2 (Alli)

 

Liga Europy:

1/8, 06.03.2025, Tottenham – Celtic, 3:2 (Dembele x2, Lozano)

1/8, 13.03.2025, Celtic – Tottenham, 2:1 (Dembele)

 

Wygląda na to, że moja przygoda z Tottenhamem niebawem dobiegnie końca. Drużyna po odpadnięciu w 1/8 finału Ligi Europy z Celtikiem (zadecydowały bramki strzelone na wyjeździe...) zupełnie się posypała i chyba gra już trochę przeciwko trenerowi, albo jest już mentalnie tak rozbita, że nie potrafimy wygrywać nawet z przeciętnymi rywalami.

 

W lidze był dramat. Porażki z Ipswich czy Derby to kwintesencja naszej totalnej niemocy. Bez względu na to, w jakim ustawieniu taktycznym i personalnym wychodzimy na boisko, nasza gra woła o pomstę do nieba. Nie wierzę w to, że Tottenham potrafi być aż tak słaby. Tu na pewno musi wchodzić aspekt gry na zwolnienie trenera. Wisienką na torcie była porażka u siebie z Derby, która chyba przelała czarę goryczy, choć jeszcze będę walczyć o odwrócenie złej passy, ale chyba nie widzę już dla siebie przyszłości przy White Hart Lane.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...