KKS Lech Poznań

[Buffu]

Czy Ty się żalisz, że Lech będzie grał w lutym w Lidze Europy? Jak rozumiesz zmądrzenie w Polsce? Zaczynanie ligi jak w Niemczech, czyli w początkach lutego? Czy masz na myśli system wiosna-jesień, ale wtedy liga powinna startować w marcu i grać do końca czerwca, potem dwa tygodnie przerwy i znowu do do gry?

Na Waszym miejscu martwiłbym się, żeby nie było powtórki z Udinese, czyli mobilizacja na LE i szczyt formy na 2 mecze pucharowe, a potem kryzys w lidze. Najlepszym rozwiązaniem dla Lecha byłaby gra z zespołem z Rosji, bo oni też będą w formie startowej, tyle, że do nowego sezonu, a nie rundy.

 

Chciałbym, żebyśmy zaczynali ligę na początku lutego. Piłkarze, poza Lecha, którzy jutro grają ostatni mecz w tym roku, w Polsce mają trzy miesiące przerwy zimowej, czyli zdecydowanie więcej, niż latem. Liga powinna startować w połowie lipca, żebyśmy nie grali w europejskich pucharach na miesiąc przed jej startem, który i tak opóźnili o tydzień w tym roku (po co?). Problem z Udinese, gdzie dobrze wystartowaliśmy, a później łapaliśmy głupie remisy, to po części problem tego, że Smuda przygotowywał zespół na starty w Pucharze UEFA. Te przygotowania wyglądały inaczej (pewnie popełniono jakieś błędy), a sprawdzony wcześniej przez Franza system obozów w Szklarskiej nie mógł się sprawdzić i szukano innego rozwiązania.

 

Nie wiem, czego się spodziewać po Luisie, jego metodach treningowych. Obawiam się o głupotę Bakero z wylotem do Turcji w lutym i zakończeniu tego zgrupowania na dwa-trzy dni przed meczem pucharowym. Jeśli pierwszy na wyjeździe to prosto z Belek polecą na miejsce (zmiany klimatów etc.). Ten pomysł wydaje mi się nierozsądny. Wcześniej była mowa o tym, że w przypadku awansu dalej zgrupowanie w Hiszpanii potrwa nie dwa tygodnie, a sześć dni, a Turcja dwa tygodnie. A mamy 2 x dwa tygodnie.

[jmk]

Ale u nas jest taka przerwa, bo nie da się grać w takich warunkach atmosferycznych?

[Buffu]

Niemcy? Ta sama strefa klimatyczna.

[jmk]

Myślisz, że gdyby można było to PZPN by nie skróciło przerwy? Warunki, a do tego stadiony, na których w takich warunkach się grać nie da, a w Niemczech się da, bo mają lepsze stadiony, a te same warunki.

[Buffu]

Stadiony są coraz lepsze. Ile zespołów ma już nowe obiekty, a ile w najbliższym czasie będzie je miało? Coraz więcej. Problem polega na tym, że jeśli chcemy grać już na początku lutego i rozpocząć ligę w połowie lipca, a nie 7 sierpnia to musimy zwiększyć ligę, a na to się nie zanosi.

[Pisi]

Ludzie bez przesady. Nie licząc dwóch czy trzech zespołów, to za rok będziemy mieć naprawdę bardzo nowoczesne stadion, więc tutaj problemu nie można upatrywać. Problem jest w naszej polskiej mentalności. Nam się po prostu nie chce mieć pożadnej ligi. Bo gdybyśmy taką chcieli mieć, to należało by zmienić jej zasady. Tj. powiększyć, wprowadzić limit obcokrajowców w wyjściowej jedenastce, ustalić by pierwszy zespół każdej drużyny liczył przynajmniej 25 piłkarzy, wprowadzić dodatkowy puchar ligi, zacząć nagradzać zespoły za miejsca zajmowane w lidze i skończyć z tą aferą korupcyjną. Dopóki nie zrobi się z tym porządku o jakichkolwiek wynikach na arenie międzynarodowej możemy zapomnieć. Sami działacze Lecha nic tutaj nie poradzą.

[jmk]

2-3?

 

Dobre stadiony: Lech, Wisła, Cracovia, Legia, Śląsk, Korona, Lechia.

 

Połowa kolejki by musiałaby być odwołana.

[Buffu]

Arka buduje stadion. Jaga zaczęła modernizację swojego stadionu. Projekty stadionów ma Widzew, Górnik i Polonia. Nie wiem co z Ruchem Chorzów i Bełchatowem. Tak źle nie jest, a pewnie w najbliższym czasie kolejne kluby będą coś robić. Za trzy lata każdy klub w lidze będzie miał nowy stadion, zadaszony, przystosowany do gry o takiej porze roku.

[jmk]

... więc pewnie za 3 lata będą nad tym myśleć, gdy będzie można rozegrać więcej spotkań danej kolejki niż ich przekładać.

[wesol]

Dodatkowo trzeba dodać Zagłębie Lubin

[Kinas]

Ludzie bez przesady. Nie licząc dwóch czy trzech zespołów, to za rok będziemy mieć naprawdę bardzo nowoczesne stadion, więc tutaj problemu nie można upatrywać. Problem jest w naszej polskiej mentalności. Nam się po prostu nie chce mieć pożadnej ligi. Bo gdybyśmy taką chcieli mieć, to należało by zmienić jej zasady. Tj. (1) powiększyć, wprowadzić limit obcokrajowców w wyjściowej jedenastce, (2) ustalić by pierwszy zespół każdej drużyny liczył przynajmniej 25 piłkarzy, (3) wprowadzić dodatkowy puchar ligi, (4) zacząć nagradzać zespoły za miejsca zajmowane w lidze i (5) skończyć z tą aferą korupcyjną. Dopóki nie zrobi się z tym porządku o jakichkolwiek wynikach na arenie międzynarodowej możemy zapomnieć. Sami działacze Lecha nic tutaj nie poradzą.

ad 1. w której mocnej lidze jest taki limit, co? i jak to się może przełożyć na wzmocnienie ligi?

ad 2. w jaki sposób chciałbyś to egzekwować, co?

ad 3. był i byłby nadal, gdyby jakaś TV chciała go pokazywać

ad 4. dawno zrobione

ad 5. patrz wyżej

[Buffu]

... więc pewnie za 3 lata będą nad tym myśleć, gdy będzie można rozegrać więcej spotkań danej kolejki niż ich przekładać.

 

Niekoniecznie, bo jest, albo zaraz będzie, przetarg na pokazywania Ekstraklasy przez jakąś TV na określoną liczbę kolejek.

[me_who]

Jak mamy startować wcześniej latem i zimą, to powinniśmy rozszerzyć ligę do 18 zespołów, bo z 30 kolejkami to i tak się zrobią "wyrwy" w kalendarzu.

Tyle, ze np. Niemcy na których się powołuje choćby Buffu nie grają w lipcu, bo tam nikt nie startuje w pucharach w I rundach. Nie wiem, czy ma sens rozpoczynanie ligi w samym szczycie okresu urlopowego (kibice) i często przy straszliwych upałach.

[Buffu]

Właśnie. Niemcy nie martwią się o I rundy pucharów, bo wtedy w nich nie grają, ale my mamy inna sytuację i to trzeba mieć na względzie. Dopóki nasza liga nie stanie się silniejszą to nie ma co liczyć na grę w fazach grupowych europejskich pucharów. Narzekamy na słaby poziom, ale potrzebne są zmiany nie tylko finansowe, bo piłkarze zarabiają coraz więcej, ale także organizacyjne.

[me_who]

Może zmienić mentalność trenerów i piłkarzy, którzy celują z formą "na kiedyś", czyli po prostu nieokreślony moment sezonu jak ma się dobre wyniki. To wtedy mówią, ze celowali na ten moment.

Może trenerzy naszych zespołów powinni zapytać się kolegów z rosyjskiej ligi, którzy potrafili doprowadzić CSKA i Zenit do wygranej w Pucharze UEFA? Czyli musieli grac kilka meczów po sezonie tudzież przed nim. Fakt, ze tam kasa inna, ale można pewnie część doświadczeń przenieść na nasz grunt.

Po drugie, powinno się wymagać od trenerów i piłkarzy odpowiedniej formy na pierwszy mecz o stawkę. U nas przyzwyczajeni jesteśmy do kompromitacji w pucharach, więc każdą kolejna porażkę przyklepujemy, nic się nie stało "teraz skupiamy się na lidze". Wydaje mi się, ze jeszcze potrafimy z naszej ligi wysłać w świat taki zespól który grając na 80% przebrnie pierwszą/drugą rundę, a od następnej już potrafi grac na maksa. Jaga w tym sezonie jest dobrym przykładem - chcieli grać i w pucharach, i w lidze? Odpadli po druku, a w lidze są liderem. Da się połączyć.

Jak mówię, kwestia mentalności imo...

[Kaczy]

żenada na stronie polskiego FC juve, jak przeżywają, a nikt nie cieszy się z awansu Lecha

O jakiej Ty żenadzie bredzisz, człowieku? Skoro ci ludzie sympatyzują z zespołem z Turynu, to ciężko, by cieszyli się z niezbyt dla ich faworytów korzystnego remisu. Ja jestem jak najbardziej Polakiem, a wczorajszy rezultat poznaniaków ani mnie ziębi, ani grzeje. Na co dzień im nie kibicuję, od święta też nie zamierzam specjalnie.Też zachowuję się żenująco?

 

Od 14 lat jestem fanem, kibicem Juve (uprzedzając pytania nie byłęm na ich meczu na stadionie) i nie przeszkadzało mi to jakoś w radości z sukcesu polskiego klubu na arenie europejskiej. Serce było podzielone, ale sukces polskiej drużyny cieszy (szkoda tylko, że kosztem Juventusu) ;)

[Pisi]

Ludzie bez przesady. Nie licząc dwóch czy trzech zespołów, to za rok będziemy mieć naprawdę bardzo nowoczesne stadion, więc tutaj problemu nie można upatrywać. Problem jest w naszej polskiej mentalności. Nam się po prostu nie chce mieć pożadnej ligi. Bo gdybyśmy taką chcieli mieć, to należało by zmienić jej zasady. Tj. (1) powiększyć, wprowadzić limit obcokrajowców w wyjściowej jedenastce, (2) ustalić by pierwszy zespół każdej drużyny liczył przynajmniej 25 piłkarzy, (3) wprowadzić dodatkowy puchar ligi, (4) zacząć nagradzać zespoły za miejsca zajmowane w lidze i (5) skończyć z tą aferą korupcyjną. Dopóki nie zrobi się z tym porządku o jakichkolwiek wynikach na arenie międzynarodowej możemy zapomnieć. Sami działacze Lecha nic tutaj nie poradzą.

ad 1. w której mocnej lidze jest taki limit, co? i jak to się może przełożyć na wzmocnienie ligi?

ad 2. w jaki sposób chciałbyś to egzekwować, co?

ad 3. był i byłby nadal, gdyby jakaś TV chciała go pokazywać

ad 4. dawno zrobione

ad 5. patrz wyżej

 

Odp. na ad.1. Takie limity mamy chociażby w Rosji, która ma bardzo silną ligę.

Odp na ad.2. Proste drużyna ma zgłaszać przed startem 25 piłkarzy gotowych do gry, którzy trenują w pierwszym zespole. Nie widzę tutaj żadnych trudności w egzekwowaniu tego.

Odp na ad.3. Telewizja chciałabygo pokazywać, gdyby puchar był odpowiednio nagradzany i zespoły nie wystawiałyby rezerw. Problem leżał po stronie Ekstraklasy SA.

Odp. na ad. 4. Jakoś te nagrody nie są imponujące w porównaniu z innymi ligami.

Odp. na ad. 5. Popatrz ostatnią wypowiedź piłkarza Śląska;)

[me_who]

1) w Anglii nie ma limitów i mają jeszcze silniejsza ligę. Chodzi o kasę.

2) Jak zabieg "papierkowy" jakim jest zgłoszenie 25 piłkarzy zmieni jakość ligi? Myślisz, ze zamiast juniorów wzywanych z ME by łatać dziury w składzie zespoły zatrudnią dodatkowych graczy? Myślenie życzeniowe.

3) Puchar był pokazywany na Polsacie Sport. Kanale bardziej dostępnym niż Canal+. Pomijam już poszczególne mecze w otwartych kanałach Polsatu. Skończył się ten puchar całkowita klęska, a w apogeum tej klęski w składach grali testowani gracze (tak np. Janukiewicz reprezentował Lecha )

4) Jaka praca taka płaca. Chyba nie myślisz, że nagle C+/PZPN zacznie dawać mistrzowi sto milionów tylko za to, ze był łaskaw zdobyć mistrzostwo ogórkowej ligi.

[Pisi]

1) w Anglii nie ma limitów i mają jeszcze silniejsza ligę. Chodzi o kasę.

2) Jak zabieg "papierkowy" jakim jest zgłoszenie 25 piłkarzy zmieni jakość ligi? Myślisz, ze zamiast juniorów wzywanych z ME by łatać dziury w składzie zespoły zatrudnią dodatkowych graczy? Myślenie życzeniowe.

3) Puchar był pokazywany na Polsacie Sport. Kanale bardziej dostępnym niż Canal+. Pomijam już poszczególne mecze w otwartych kanałach Polsatu. Skończył się ten puchar całkowita klęska, a w apogeum tej klęski w składach grali testowani gracze (tak np. Janukiewicz reprezentował Lecha )

4) Jaka praca taka płaca. Chyba nie myślisz, że nagle C+/PZPN zacznie dawać mistrzowi sto milionów tylko za to, ze był łaskaw zdobyć mistrzostwo ogórkowej ligi.

 

I z takim podejściem na pewno dalej będziemy mieć ogórkową ligę. A wolę oglądać w lidze młodych wychowanków, którzy talent napewno mają, niż słabych zagranicznych piłkarzy, którzy zabierają miejsce naszej młodzieży. I dlatego też mamy słabą reprezentację, bo młode talenty nie mają szansy grania, a piłkarzy pokroju Błaszczykowski czy Lewandowski jest znacznie więcej, tylko nikomu nie chce się po nich tyłka ruszyć. Niestety sukcesy same nie przyjdą. Przykład Lecha jest wyśmienity, bo okupił dobry występ w europejskich pucharach fatalną postawą w lidze, bo nie miał kto zastąpić zmęczonych piłkarzy, bo po co, skoro ma się jedenastu dobrych. A naprawdę 100,00 zł za zwycięstwo w Pucharze Ekstraklasy to wyśmienita nagroda.

[me_who]

Powiedz mi jaka liga z limitami odnosi sukcesy? W Niemczech nie ma limitów, a kadra gra rewelacyjnie. Postęp rosyjskiej czy ukraińskiej ekstraklasy był możliwy nie dzięki temu, że wprowadzono limity, ale dzięki temu, ze za kolosalne pieniądze sprowadzono świetnych graczy.

Poza tym wyniki polskich młodzieżówek nie napawają optymizmem co do poziomu umiejętności polskiej młodzieży, więc nie wiem czy wprowadzenie ich "na siłę" do składów ligowych spowoduje jakiś gigantyczny skok jakości rozgrywek.

Co do PE, to nie wiem jaka kwoty byłaby u nas odpowiednie by skłonić kluby do zaangażowania w te rozgrywki. U nas nawet PP, gdzie nagrodą jest awans do pucharów jest traktowany ulgowo. Poza tym w niewielu ligach ten puchar jest traktowany bardzo serio, co widać choćby po składach czołowych ekip z Premiership w rozgrywkach Carling Cup.