Skocz do zawartości

Szczecin moim miastem, Pogoń moim życiem


jmk

Rekomendowane odpowiedzi

Pogoń Szczecin[3] - Atletico Madryt[2]

Liga Mistrzów, faza grupowa
[6/6]

Boruc - Rudol, Kowalczyk, Czerwiński, Garbacik - Matras, Kun, Murayama - Wszołek, Grosicki - Zachara

 

Ostatni mecz w Lidze Mistrzów w tym sezonie, ciągle jednak zajmowaliśmy trzecie miejsce w grupie, dające nam prawo do gry w LE na wiosnę, ale... graliśmy Atletico, a Zenit z Olympiakosem. Teoretycznie Hiszpanie i Grecy walczyli o pierwsze miejsce, a my o grę w LE, ale... W zespole z Pireusu nie było widać woli walki, tak możemy narzekać, bo mieliśmy wszystko w swoich nogach, ale trudno. Zenit pewnie pokonał Olympiakos, a my mimo prowadzenia od 7 minuty po rzucie karnym, oddajemy w całym meczu jeden celny strzał, a Atletico wyrównuje w 65 minucie meczu. Tym samym Hiszpanie zajmują pierwsze miejsce w grupie, a Zenit będzie grał w LE. Nie da się jednak ukryć, że zdobyte 6 punktów w debiucie w LM na pewno cieszy.

 

Pogoń Szczecin - Atletico Madryt 1:1 (Rudol - Godin)

 

 

Cracovia[10] - Pogoń Szczecin[3]

Ekstraklasa
[18/30]

Janukiewicz - Rudol, Czerwiński, Kamiński, Dziwniel - Matras, Furman, Starzyński - Stępiński, Wójcicki - Grosicki

 

Ledwo zdążyliśmy ochłonąć po wojażach w Europie, a tu trzeba było jechać do Krakowa na mecz z tamtejszą Cracovią. Ponownie musiałem przypomnieć swoim podopiecznym czym jest ten mecz. Niektórzy wzięli to aż za bardzo do siebie i już w 5 minucie graliśmy w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Matrasa. Potrafiliśmy jednak pokazać rywalom ich miejsce w szeregu nawet i w takiej sytuacji, po zmianie stron najpierw Starzyński, a potem Czerwiński dały nam dwa gole, które dziś w zupełności wystarczyły. Mało tego, jeszcze przed drugą bramką osłabił nas Furman, również po czerwonej kartce. Tak więc Cracovia grając od 5 minuty w przewadze jednego gracza, a od 77 z dwoma - nie dała rady wbić nam nawet jednej bramki.

 

Cracovia - Pogoń Szczecin 0:2 (Starzyński, Czerwiński)

 

 

 

Pogoń Szczecin[4] - Piast Gliwice[13]

Ekstraklasa
[19/30]

Boruc - Rudol, Czerwiński, Kowalczyk, Dziwniel - Kamiński, Kun, Starzyński - Stępiński, Murayama - Grosicki

 

 

Ostatni mecz w tym roku przypadł nam z niezbyt lubianym zespołem w Szczecinie, ale i przed własną publicznością. Zaczęliśmy fatalnie, od 22 minuty spotkania Piast prowadził, był to jak potężny cios bokserski, ale zadziałał na nas jak czerwona płachta na byka, już kilka minut później z jedenastu metrów wyrównał Rudol. Jeszcze przed przerwą wyszliśmy na prowadzenie za sprawą Stępińskiego. W przerwie moi gracze usłyszeli kilka motywujących słów i zupełnie zmienił się obraz gry po zmianie stron. Piasta nie było, a my strzeliliśmy kolejne trzy gole. Dobre pożegnanie z 2016 rokiem.

 

Pogoń Szczecin - Piast Gliwice 5:1 (Rudol, Stępiński, Starzyński, Murayama, Zachara - Esnalder)

 

A tak wygląda tabela na koniec roku:

 

http://i.imgur.com/6OW9e3C.jpg

Odnośnik do komentarza

Pogoń Szczecin - SV Grodig 1:2

Pogoń Szczecin - Bayern II 2:0

Pogoń Szczecin - FC Porto II 1:0

Benfica II - Pogoń Szczecin 0:1

Stomil Olsztyn - Pogoń Szczecin 0:1

Stomil Olsztyn - Pogoń Szczecin 2:4

 

 

Transfery do klubu - Alan Uryga z Wisły Kraków za 2,5mln euro oraz Mateusz Leleno z Legii Warszawa 1,5mln euro. Pierwszy z tych zawodników to defensywny pomocnik, ewentualnie obrońca, a drugi to młody skrzydłowy, który zwiększy rywalizację wśród skrzydłowych.

 

Pierwszy mecz zagramy na wyjeździe w Gdańsku z tamtejszą Lechią.

 

Niestety na jednym z pierwszych treningów Leleno uszkodził więzadła krzyżowe w kolanie...

Odnośnik do komentarza

Dzięki za komentarze, cieszę się, że mam stałych czytelników, trochę miałem przerwy, bo nie miałem kiedy zagrać nawet te mecze.

 

Lechia Gdańsk[6] - Pogoń Szczecin[3]

Ekstraklasa
[20/30]

Janukiewicz - Rudol, Czerwiński, Kamiński, Dziwniel - Matras, Furman, Starzyński - Grosicki, Murayama - Zwoliński

 

Po zimowej przerwie ruszaliśmy z przytupem, bo czekała nas podróż na ciężki teren - do Gdańska. Musieliśmy w tym meczu nie tylko zdobyć trzy punkty, ale też zaznaczyć, że Duma Pomorza jest zawsze jedna. Niestety pary starczyło nam na pierwsze 20 minut, potem kontuzji doznał Matras, w późniejszej fazie gry także Starzyński, a do tego się wy-kartkowaliśmy - to był brzydki mecz po obu stronach i remis niestety zasłużony.

 

Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin 0:0

 

 

Lech Poznań[6] - Pogoń Szczecin[2]

Ekstraklasa
[21/30]

Boruc - Rudol, Czerwiński, Kowalczyk, Dziwniel - Furman, Kun, Starzyński - Stępiński, Murayama - Grosicki

 

Drugi mecz i kolejny wyjazd, w Poznaniu piździło niczym w kieleckim, na termometrach widniało minus 6 stopni i padał gęsty śnieg. Jednak i w tych warunkach udało nam się odnaleźć, o wiele lepiej niż Kolejorzowi i już po 12 minutach prowadziliśmy. Po zmianie stron kapitalną zmianę dał Wszołek, który został autorem dwóch pięknych bramek, Lechici odpowiedzieli tylko w doliczonym czasie gry golem Kownackiego, który swego czasu nie chciał nawet słyszeć o ofercie z Pogoni. No to ma, kompleksy w Poznaniu rosną dalej.

 

Lech Poznań - Pogoń Szczecin 1:3 (Kownacki - Furman, Wszołek 2x)

 

Pogoń Szczecin[2] - Jagiellonia Białystok[5]

Ekstraklasa
[22/30]

Janukiewicz - Rudol, Czerwiński, Kamiński, Dziwniel - Matras, Kun, Starzyński - Grosicki, Wójcicki - Zwoliński

 

Pierwszy mecz przed własną publicznością w 2017 roku przyszło nam grać z zawsze groźną Jagą. Niestety moje obawy okazały się bardzo prorocze, wyglądało to jakbyśmy zostali myślami jeszcze w szatni, bo już w 2 minucie Żiwec wyprowadził gości z dalekiej części Polski. Szok trwał o tyle długo, że po 20 minutach ten sam gracz miał już upolowanego hattricka. Dopiero w 21 minucie odpowiedział Grosicki i włączyliśmy się do walki o odrabianie strat. W 37 minucie Zwoliński dał iskierkę nadziei, ale zgasił ją zaraz po zmianie Tuszyński. Nie możemy tak grać.

 

Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 2:4 (Grosicki, Zwoliński - Żiwec 3x, Tuszyński)

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Leleno:

http://i.imgur.com/3mCteWy.jpg

---

Ano, właśnie w lidze mamy 48 strzelonych goli w 24 meczach.

 

 

Pogoń Szczecin[-] - GKS Bełchatów[-]

Puchar Polski, ćwierćfinał
[1/2]

Hladun - Modelski, Czekaj, Kowalczyk, Garbacik - Uryga, Kun, Mackiewicz - Wójcicki, Stępiński - Zachara

 

To już etap jednej czwartej pucharu, oczywiście liczę na ponowne zdobycie tego trofeum, ale priorytetem na pewno będzie mistrzostwo kraju. Jak widać po składzie - trochę dałem odpocząć kilku graczom. W Pucharze Polski daje przede wszystkim pograć Hladunowi. Wynik 2:1 jest całkiem niezły w kontekście rewanżu.

 

Pogoń Szczecin - GKS Bełchatów 2:1 (Czekaj, Zachara - Steblecki)

 

 

 

Pogoń Szczecin[2] - Górnik Zabrze[16]

Ekstraklasa
[23/30]

Janukiewicz - Rudol, Czerwiński, Kamiński, Dziwniel - Matras, Furman, Starzyński - Wójcicki, Wójcicki - Zachara

 

Z Górnikiem łączyły od dłuższego czasu z Pogonią jakieś w miarę dobre relacje, a przynajmniej neutralne, toteż aż z żalem patrzyło się na okupowane przez nich ostatnie miejsce w tabeli, bo w końcu - jak to mają na fladze - szacunek się należy. Niestety lub też stety, bo cieszy forma strzelecka drużyny, ale nie mieliśmy tego dnia litości dla Górników. Już po 10 minutach Zachara miał uzbierany hattrick. Goście odpowiedzieli bramką Buksy, na co jednak moi podopieczni zdołali jeszcze wbić dwa gole, piękny wynik.

 

Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 5:1 (Zachara 3x, Starzyński, Kamiński - Buksa)

 

 

Pogoń Szczecin[2] - GKS Bełchatów[15]

Ekstraklasa
[24/30]

Janukiewicz - Rudol, Kowalczyk, Kamiński, Dziwniel - Matras, Furman, Starzyński - Grosicki, Stępiński - Zwoliński

 

Po pokonaniu ostatniego zespołu w lidze musieliśmy teraz mierzyć się z zespołem z przedostatniej lokaty, dodatkowo dopiero co graliśmy ze sobą w Pucharze Polski, gdzie oczywiście byliśmy górą, ale tam wyszliśmy nieco zmienionym składem, liczyłem więc na łatwe trzy punkty. Bardzo szybko wynik meczu otworzył Zwoliński, jednak w 25 minucie przyszła bardzo pechowa wiadomość - z powodu kontuzji boisko opuścić musiał Kamil Grosicki, tym razem szansę dostał Karol Mackiewicz. Niby konsekwentnie kontrolowaliśmy grę, ale nie potrafiliśmy zdobyć drugiego gola, co odbiło się niestety na wyniku... ale w drugą stronę. Dzięki Bogu ćwiczymy stałe fragmenty gry, a Kowalczyk potrafi świetnie je wykorzystywać. Do Legii tracimy 8 punktów, ale pamiętajmy, że jeszcze 6 kolejek, a potem punkty na pół.

 

Pogoń Szczecin - GKS Bełchatów 2:1 (Zwoliński, Kowalczyk - Norrambuena)

 

Odnośnik do komentarza

Pogoń Szczecin[-] - GKS Bełchatów[-]

Puchar Polski, ćwierćfinał
[2/2]

Hladun - Modelski, Czekaj, Kowalczyk, Garbacik - Uryga, Kun, Wszołek - Wójcicki, Mackiewicz - Stępiński

 

Na rewanż w Bełchatowie wystawiłem podobny skład co na pierwszy mecz i prawie mnie to zgubiło, gdyż gospodarze bardzo szybko strzelili bramkę i... murowali dostęp do własnej. Jeden do zera dawał im awans, a nasze ataki i strzały były nieskuteczne, rzutem na taśmę w doliczonym czasie gry drugiej połowy piłkę do siatki mierzonym strzałem posłał Mackiewicz, bohater tego dnia. Mamy półfinał, gdzie czeka na nas Zawisza.

 

 

 

GKS Bełchatów - Pogoń Szczecin 1:1 (Mutombo - Mackiewicz)

 

 

Wisła Kraków[10] - Pogoń Szczecin[2]

Ekstraklasa
[25/30]

Janukiewicz - Rudol, Czerwiński, Kamiński, Dziwniel - Matras, Furman, Starzyński - Grosicki, Zachara - Zwoliński

 

Z Wisłą zagrał już inny skład, tym razem też zdecydowałem się, że w jednej jedenastce wybiegną dotychczasowi rywale o miejsce w składzie czyli Zachara i Zwoliński, okazało się to strzałem w dziesiątkę dla tego pierwszego, bowiem Zachara kapitalnie spisywał się w roli skrzydłowego schodzącego do linii ataku i już po 45 minutach prowadziliśmy 2:0 po jego golach. Szyki nieco pokrzyżował nam Matras, bo w 39 minucie meczu siedział już w szatni po dwóch żółtych kartkach, ale Wisła tego dnia nic nie znaczyła. Siły wyrównały się w 66 minucie, ale wynik nie uległ już zmianie.

 

 

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 0:2 (Zachara 2x)

 

 

 

Liechtenstein[5] - Dania[1]

Eliminacje Mistrzostw Świata
[6/10]

Ronnow - Larsen, Okore, Hansen, Boilesen - Albaek, Hojbjerg - Sisto, Eriksen, Poulsen - Cornelius

 

Nie chciałem lekceważyć tego przeciwnika stąd też wystawienie mocnego składu, w końcu graliśmy teraz tylko jeden reprezentacyjny mecz. Niestety już w 6 minucie przegrywaliśmy, było to wielkie zdziwienie zważywszy jednak mimo wszystko na kaliber przeciwnika, dopiero w 30 minucie wyrównał Cornelius z karnego. Do przerwy już prowadziliśmy po bramce Sisto, ale i tak zrugałem w przerwie zespół - nie możemy tak grać. Po przerwie wbijamy jeszcze jedno trafienie, wynik 3:1 jest dobry, ale mimo wszystko spodziewałem się więcej.

 

 

Liechtenstein - Dania 1:3 (Anton - Cornelius, Sisto, Eriksen)

Odnośnik do komentarza

To mam nadzieję, że teraz już będziesz regularnie czytał :)

 

Górnik:

 

http://i.imgur.com/lpVaoMI.jpg

 

Niestety po 25 kolejkach zajmują 16 miejsce z 10 punktami, piętnasty Zawisza ma oczek 18, a czternasty Piast 23.

 

---

 

 

Pogoń Szczecin[-] - Zawisza Bydgoszcz[-]

Puchar Polski, półfinał
[1/2]

Hladun - Wójcicki, Czekaj, Kowalczyk, Garbacik - Uryga, Kun, Wszołek - Zachara, Mackiewicz - Zwoliński

 

Ufam piłkarzom, którzy bardzo ładnie grają w krajowym pucharze, dlatego też na potyczkę z Zawiszą wystawiłem zawodników, którzy mają rozegranych jak najmniej meczów w zespole, co powoduje też, że morale w całej drużynie są bardzo wysokie. Trzeba jednak przyznać, że muszę nieco kombinować z ustawieniem, tym razem na ofensywnym środkowym pomocniku zagrał Wszołek, a na skrzydle Zachara. Przyniosło to namacalne korzyści, bo ten drugi zagrał właśnie do wchodzącego w pole karne Wszoła i padła jedyna bramka tego dnia. Dobra zaliczka przed rewanżem.

 

Pogoń Szczecin - Zawisza Bydgoszcz 1:0 (Wszołek)

 

Zagłębie Lubin[3] - Pogoń Szczecin[2]

Ekstraklasa
[26/30]

Janukiewicz - Modelski, Czerwiński, Kamiński, Dziwniel - Rudol, Furman, Starzyński - Grosicki, Zachara - Stępiński

 

W lidze natomiast czekał nas trudny pojedynek z Zagłębiem Lubin, które zajmuje bardzo wysoką, trzecią lokatę. Nie możemy już gubić punktów, dlatego też liczyłem na pewno zwycięstwo. Swoją dobrą dyspozycję potwierdził Zachara, który wyprowadził nas na prowadzenie, później wyrównało Zagłębie, a na nasze nieszczęście czerwoną kartkę otrzymał Rudol, który tego dnia zagrał na defensywnym pomocniku. Nie poddaliśmy się i swoje drugie trafienie zaliczył Zachara, pokazaliśmy jacy jesteśmy mocni, nawet grając w osłabieniu.

 

Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin 1:2 (Romario - Zachara 2x)

 

Zawisza Bydgoszcz[-] - Pogoń Szczecin[-]

Puchar Polski, półfinał
[2/2]

Hladun - Modelski, Czekaj, Kowalczyk, Garbacik - Rudol, Uryga, Stępiński - Zachara, Mackiewicz - Zwoliński

 

Mieliśmy dobrą zaliczkę z pierwszego meczu, ale i tak obawiałem się tego wyjazdu na puchar do Bydgoszczy. Szczególnie ryzykownie wyglądała nasza środkowa linia - na defensywnym pomocniku ponownie Rudol, a rolę rozgrywającego po raz pierwszy przejął Alan Uryga. Do przerwy 0:0 i mieliśmy finał, ale po zmianie stron Mica dawał nadzieję Zetce, dopiero pod koniec spotkania, kiedy liczyłem się już z widmem dogrywki wyrównał niezawodny ostatnio Zachara i jedziemy na Narodowy na finał, a tam czeka na nas Lech Poznań, jednak ku pokrzepieniu serc załączam takie o to statystyki:

 

http://i.imgur.com/BQhOwVG.jpg

 

Pogoń Szczecin - Zawisza Bydgoszcz 1:1 (Zachara - Mica)

Odnośnik do komentarza

Pogoń Szczecin[2] - Korona Kielce[5]

Ekstraklasa
[27/30]

Janukiewicz - Modelski, Czerwiński, Kamiński, Dziwniel - Matras, Furman, Starzyński - Grosicki, Wójcicki - Zwoliński

 

 

Ten mecz to jedynie strata punktów i czasu. Szkoda słów.

 

 

Pogoń Szczecin - Korona Kielce 0:0

 

 

 

 

Pogoń Szczecin[2] - Ruch Chorzów[11]

Ekstraklasa
[28/30]

Janukiewicz - Rudol, Czerwiński, Kamiński, Dziwniel - Matras Furman, Starzyński - Grosicki, Wszołek - Stępiński

 

Musiałem nieźle wstrząsnąć szatnią po ostatnim spotkaniu, teraz przyjeżdżał do nas dołujący Ruch i nie wyobrażałem sobie innej sytuacji jak pewne zwycięstwo, w końcu to już prawie ostatnia prosta i ostatnia szansa na doskoczenie do liderującej Legii. Udało się wygrać bardzo pewnie, ale sytuacja w tabeli wciąż daleka od ideału.

 

Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów 3:0 (Stępiński, Furman 2x)

 

 

Zawisza Bydgoszcz[13] - Pogoń Szczecin[2]

Ekstraklasa
[29/30]

Janukiewicz - Rudol, Czerwiński, Kamiński, Dziwniel - Matras Furman, Starzyński - Grosicki, Wójcicki - Zwoliński

 

W meczu z Koroną byłem wściekły, bo nie graliśmy nic kompletnie, tutaj, w meczu ze słabym w kontekście ligi zespołem Zawiszy było inaczej, byliśmy po prostu nieporadni... nie... bezsilni? Atakowaliśmy, ale nic wpaść nie chciało, aż wreszcie udało się, ale rywalom. No i zrewanżowali się za ten półfinał Pucharu Polski...

 

Zawisza Bydgoszcz - Pogoń Szczecin 1:0 (Kalinkowski)

Odnośnik do komentarza

Śląsk Wrocław[12] - Pogoń Szczecin[2]

Ekstraklasa
[30/30]

Janukiewicz - Rudol, Czerwiński, Kamiński, Dziwniel - Matras, Furman, Starzyński - Grosicki, Mackiewicz - Stępiński

 

Szkoda gadać, znowu przeszliśmy obok meczu. Legia wygrywa swoje ostatnie spotkanie z Wisłą i przewaga wzrosła do 12 punktów, a więc po podziale będziemy tracili 6 punktów. Wiedząc, że mamy bezpośredni mecz... Legia musi przynajmniej raz przegrać. Może być ciężko.

 

Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 0:0

 

 

Pogoń Szczecin[-] - Lech Poznań[-]

Puchar Polski, finał
[1/1]

Janukiewicz - Rudol, Czekaj, Kowalczyk, Dziwniel - Uryga, Furman, Starzyński - Grosicki, Wszołek - Zwoliński

 

Bronimy tego trofeum po raz trzeci, do tej pory dwukrotnie graliśmy z Lechią. Z Lechem statystyki już pokazywałem, wszystkie znaki na niebie wskazują nas na faworytów tego finału, który rozgrywany jest na Stadionie Narodowym. Wszystko jednak nie szło tak jak to sobie zaplanowałem i do przerwy na tablicy świetlnej widniało 0:0. Czułem ten respekt Lecha przed nami, ale nie jesteśmy na tyle w dobrej formie żeby to wykorzystać. Nie wiem co jest powodem, bo przecież w Europie już dawno nie gramy. Po zmianie stron zaatakowaliśmy odważniej, śmielej, ale cały czas piłka albo trafiała gdzieś obok bramki albo w rękach bramkarza Lecha. W 77 minucie po dośrodkowaniu Dziwniela piłkę przedłużył Starzyński, dopadł do niego Zwolak, piłka zatrzepotała w siatce, ale sędzia wskazał na spalonego. Jednak w 81 minucie Łukasz dopełnił już formalności, a my nie daliśmy się zepchnąć do defensywy. Po raz trzeci z rzędu Puchar Polski jest nasz.

 

Pogoń Szczecin - Lech Poznań 1:0 (Zwoliński)

Odnośnik do komentarza

Super :) Piszę dalej. Wybaczcie za słabe opisy tej części, no ale nie chciało mi się drugi raz tego samego przeżywać...

--

 

Śląsk Wrocław[12] - Pogoń Szczecin[2]

Ekstraklasa
[30/30]

Janukiewicz - Rudol, Czerwiński, Kamiński, Dziwniel - Kowalczyk, Furman, Starzyński - Grosicki, Wszołek - Stępiński

 

Przystąpiliśmy do meczu bardzo mocno zmotywowani i jak taran wjechaliśmy dosłownie w obronę Śląska, do przerwy było już 4:0, przy takim wyniku mogłem już powiedzieć piłkarzom, że jestem zadowolony, przez to nieco odpuścili drugą połowę. Niestety zwycięstwo okupiliśmy kontuzjami - Wszołka i Starzyńskiego.

 

Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 2:5 (Droppa, Angielski - Wszołek 2x, Stępiński 2x, Mackiewicz)

 

 

Pogoń Szczecin[-] - Lech Poznań[-]

Puchar Polski, finał
[1/1]

Janukiewicz - Modelski, Czekaj, Kamiński, Dziwniel - Uryga, Furman, Stępiński - Grosicki, Mackiewicz - Zwoliński

 

 

Siedem kontuzji. Właśnie z tylu graczy nie mogłem skorzystać na finał Pucharu. Murayama, Zachara, Wszołek, Wójcicki, Matras, Starzyński, Leleno - większość do czołowe postacie drużyny. Całe szczęście jest Łukasz Zwoliński, który dał nam prowadzenie już w 25 minucie. Po zmianie stron nieco odpuściliśmy, przez co Lech zyskał przewagę co udokumentował bramką w 77 minucie. Całe szczęście moja szybka reakcja dała błyskawiczną odpowiedź w postaci gola Mackiewicza. Żeby nie było, że jesteśmy tylko lekko lepsi - w doliczonym czasie gry Furman podwyższa na 3:1. Puchar jest nasz!

 

Pogoń Szczecin - Lech Poznań 3:1 (Zwoliński, Mackiewicz, Furman - Linetty)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...