Bundesliga

[barry]

No i qurwa wielie pracie :( Stuttgart nas tak ciezko przewiozl ze po 30 minutach bylo juz 3:0 :x Nie mozna miec pretensji, bo chlopacy zagrali ofensywnie i postawili wszystko na jedna karte. Niestety prawda jest taka, ze w ataku nie stanowilismy zagrozenia, a w obronie plywalismy. Pierwsza bramka dla VfB to w 100% prezent Pinoli, ktory z 30 metrow glowkuje do bramkarza, prosto pod nogi Cacau :doh!: Druga bramka to poprostu ladna akcja Stuttgartu, a przy trzeciej zostawili chyba Mierie samego na piatym metrze. Do tego dochodzi jeszcze wygrana Bielefeld Zrobilo sie strasznie nieciekawie :| Na szczescie KSC wygralo, ale Bayer dal maksymalnie dupy :| Jesli nie wygramy w niedziele, to chyba to bylo na tyle z pierwsza liga :| A oto pozostale wyniki:

 

Duisburg - KSC 0:1 (0:0)

Frankfurt - FC Bayern 1:3 (1:0)

Bielefeld - Leverkusen 1:0 (0:0)

Stuttgart - Nürnberg 3:0 (3:0)

Dortmund - Hannover 1:3 (0:2)

 

No i jest jeszcze kolejny nieciekawy aspekt, ze Blazek musial zostac zmieniony w trakcie meczu z powodu urazu. Czyli jesli sie glupio zlozy w niedziele bedzie musial stac Klewer :| Blazek ostatnio prezentowal sie tak dobrze i pewnie :|

[T-m]

Bayern w ogóle jakiego farfocla wsadził na 2:1, to normalnie aż mi łezka pociekła, że mogą mieć takiego fuksa. Nie mówiąc o tym, że chwile przed strzeleniem na 1:1 powinno być 2:0 dla Frankfurtu, ale cudem wybronił Rensing.

 

W drugiej lidze padaka. Freiburg dał dupy na całej linii tracąc w podobnie idiotycznym momencie bramki. Najpierw na samym początku meczu dali sobie wbić bramkę (3cia minuta - myśleli, że Koblenz zacznie biegać koło 20? czy co), po czym w drugiej połowie dali sobie wbić bramkę w 49 minucie, czyli też na samym początku. Potem było jeszcze gorzej, bo z dupy 3:1 i chwile potem Aogo na 3:2 ... do końca ataki, ale dupa. A można było tak bardzo skorzystać, bo Hoffenheim przegrało z St. Pauli. Przegrało, chociaż sędzia na początku gwizdał pod Hoffenheim.

[barry]

No i jednak jest tak jak juz pisalem. Blazek naderwal miesien w brzuchu i jak narazie musimy liczyc na Klewera. Na szczescie Wolfsburg trafilo jeszcze bardziej bo zabraknie im Dejagah, z ktorym zawsze mielismy problemy no i zostala podtrzymana kara dla Grafite. Pierwszy w tym sezonie strzelil 7 bramek i ma na koncie 3 asysty, a drugi strzelil 9 bramek i zaliczyl 2 asysty. Mam nadzieje ze pomoze to zachowac naszej defensywie czyste konto i uda sie cos strzelic. Jeszcze chyba nigdy nie bylem przed meczem tak zdenerwowany. Jest dopiero piaten, mecz w niedziele a ja juz caly chodze.

[me_who]

Nie dziwię się :roll: Od tego meczu zależy czy uda się zachować resztki tego co budowano przez ostatnie 4 sezony czy wszystko pójdzie w pizdu, a Club trzeba będzie stawiać od nowa. Jak pomyślę o widmie drugiej ligi to mnie aż mdli na samą myśl....

A pomyśl barry co bedzie przed meczami z Duisburgiem i Bielefeld. Ja chyba nie będe ich w stanie słuchać w radyjku...

[barry]

Wez mi nawet nie mow :| Ale jak popatrzysz na mecze ktore nam jeszcze zostaly, to jest jeszcze kilka punktow do zgarniecia. Bo jedyny przeciwnik ktory jest poza zasiegiem to Schalke. Cala reszta to mozna powiedziec bezposredni przeciwnicy. Bielefeld i Duisburg, no i grajacy w tym sezonie raczej slabo, a ostatnio nawet bardzo slabo Dortmund i niezachwycajaca Herta. Moze lapie sie brzytwy, ale jestem zdania ze sa to spotkania ktore mozna wygrac, a napewno pozbierac troche punktow.

[barry]

Uffff.

Po bardzo dobrym meczu FCN wygral dzisiaj w zaleglym spotkaniu 28 kolejki z Wolfsburgiem 1:0. Tym samym FCN zachowal wszystkie szanse na utrzymanie klasy z wlysnych sil. Dzisiaj chlopacy pokazali ze potrafia grac w pilke i ze sami sie jeszcze nie poddali. Zwycieska bramke strzelil Koller. Moim zdaniem zagral slabo, ale podarowal nam 3 punkty, wiec chyba nie bylo az tak zle

[barry]

Arminia Bielefeld sie troche sypie prze meczem o wszystko w sobote w Norymberdze. Nowy manager zespolu Nebenmann wywalil z druzyny 4 zawodnikow, bo stwierdzil ze nie sa oni potrzebni i z koncem sezonu moga odejsc. Pilkarze ktorzy nie graja juz roli w zespole ze wschodniej Wesfalii to: Petr Gabriel, Matthias Hain, Loannis Masmanidis i Sibosio Zuma. Znaczy Zuma tak nie do konca, bo on poprostu nie chce podpisac nowego kontraktu i dlatego nie gra, ale na to samo wychodzi

[T-m]

No to mają problem, bo mimo wszystko każdy z nich mógł coś wnieść do gry zespołu. Ale Was to chyba akurat mało martwi

[barry]

Ciekawe informacje docieraja z Hiszpanii. Jak podake "AS" obronca "przyszlego" mistrza Niemiec, czyli Bayeru Monachium Philipp Lahm dogadal sie z FC Barcelona i ma podpidac 4 letni kontrakt. Informacja ta nie jest w prawdzie potwierdzona, ale Lahm przegapil termin podpisania nowego kontraktu w Bayernie, wiec jest pewne ze druzyne z Monachium opusci. Chociez go zbytnio nie lubie bo gra w tej druzynie, ktorej tez nie lubie to musze przyznac, ze Baeca pozyska obronce wysokiej klasy. Mozna mowic co sie chce, ale Lahm jest na swojej pozycje jednym z najlepszych w BuLi, jesli nawet nie w Europie.

 

No i jeszcze bardzo wazna informacja. Dzisiaj o godzinie 20:30 niesamowicie wazny mecz Frankfurt - Dortmund. Z calego serca kibicuje Frankfurtowi, bo jesli wygra, to Dortmund tak zblizy sie do strefy spadkowej, ze bedzie mozna powiedziec ze walczy o utrzymanie. Jest to dlatego tak wazne, poniewaz FCN z nimi jeszcze bedzie gral, a im wiecej bezposrednich konkurentow, tym wieksza szansa zostawic 3 druzyny za soba.

[me_who]

No akurat mi ten Lahm pasuje w Barcelonie.

Mnie z kolei rozbawia inna wiadomość. Toni ma już taką pozycję w Bayernie, że sobie mógł wybrać kumpla: do Monachium ma trafić podobno Barzaghli, z którym Toni grał w Palermo

Proszę, nastukał brameczek i hop-hyc.

[T-m]

Hmmm, będę prawodpodobnie meczyk oglądał, bo jest w rozkładzie na SK i będę trzymał kciuki. A w poniedziałem oczekuję, że będziecie trzymać kciuki za SCF, bo grają z tą dziwną drużyną w barwach biało-zielonych

[barry]

Hmmm, będę prawodpodobnie meczyk oglądał, bo jest w rozkładzie na SK i będę trzymał kciuki. A w poniedziałem oczekuję, że będziecie trzymać kciuki za SCF, bo grają z tą dziwną drużyną w barwach biało-zielonych

Alez oczywiscie ze bede trzymal kciuki za Freiburg

[barry]

Swietne wiadomosci docieraja z Norymbergii. Marek Mintal ma na koniec sezonu podpisac nowy kontrakt i tym samym zakonczyc swoja kariere pilkarska w FCN. Obecnie ma kontrakt do 2010 roku i maja do tego dojsc jeszcze 2 lata. Jak juz nie bedzie gral, ma zostac trenerem.

[Profesor]

Ivan Klasnic, chorwacki napastnik Werderu Brema, złożył w sądzie pozew o odszkodowanie w wysokości blisko 1,5 miliona euro. Piłkarz oskarża lekarzy tego klubu o zbyt późne zdiagnozowanie niewydolności nerek.

Klasnic przed kilkoma miesiącami przeszedł operację przeszczepu nerki. Podczas badań okazało się, że już w 2001 roku, zaraz przed przejściem do Werderu jego nerka pracowała zaledwie w 67 procentach. W czasie gry w Werderze jej wydolność spadła do zaledwie 28 procent.

 

LINKU

 

Jak na moje to będzie miał problemy, żeby znaleźć nowy klub...

[dragonfly]

Nasi chłopcy postrzelali sobie w tej kolejce. Najpierw Kuba strzelił swoją pierwszą bramkę dla BVB przeciwko Eintrachtowi, a potem dla Herthy strzelił Piszczek. Co ważniejsze - zagrał pełne 90 minut. Miejmy nadzieję że nie będą to jednorazowe wyskoki i chłopaki podtrzymają dobrą passę. Ostatnimi laty nie mieliśmy się za bardzo kim pochwalić w Bundeslidze poza Smolarkiem, więc te bramki tym bardziej cieszą. Strzelił też Wichniarek, tylko szkoda że w meczu z FCN.

[me_who]

Taaa, Wichniarek i jego gole przeciw FCN to tradycja. Do szału mnie tym doprowadza, że gra piach 20 meczów a z FCN zawsze coś wdusi. Gol Piszczka ponoć "Traumtor" czyli gol-marzenie. Jestem ciekaw jak wyglądał.

FCN dzisiaj mogło postawić ważny krok w drodze na utrzymaniu w Bundeslidze, ale niestety zawiodła chłopców chyba zbytnia pewność siebie. Po kapitalnej pierwszej połowie i golach Mintala i Sajenki prowadziliśmy 2-0, a goście po prostu nie istnieli. Po przerwie jednak dwie chwile nieuwagi i 2-2. A w doliczonym czasie Mintal trafił w poprzeczkę Dramat, po prostu dramat.

W ogóle ta kolejka wg. panów z radia Bundesliga była najlepsza w tym sezonie. W każdym meczu dochodziło do niespodziewanych zmian wyników, odwrócenia losów spotkania i arcyważnych goli. Wszystkich przebiło Cottbus, które przegrywało 0-1 w meczu o 100 punktów z Hansą, potem straciło jednego gracza, wyrównało i na koniec strzeliło zwycięskiego gola w doliczonym czasie. Dobrz, że w samej końcówce Duisburgowi punkty urwało Bochum, bo pozycja FCN byłaby dramatyczna. Zostały 4 mecze i całym sercem wierzę w utrzymanie mimo dzisiejszego niepowiedzenia.

[Pavulon]

Bramka Piszczka piękna. Aż dziwne, że Polak potrafi tak ładnie zakręcić piłeczkę

Do obejrzenia na Youtube

[barry]

Jak juz FCN gra taka padake, to trzeba trzymac dzisiaj kciuki za Freiburg. To oni moga zapobiec katastrofie

[barry]

Co za swietny mecz. Freiburg wygrywa z Fürth 3-2 strzelajac bramke w 90 minucie.

[T-m]

Co się nakląłem na Pitroipę podczas meczu to moje. Łącznie z tym, że powiedziałem M., że jak następnym razem będę we Freiburgu, to go osobiście spiorę. Ale odkupił okrutne pudła z pierwszej połowy i strzelił drugą oraz trzecią bramkę, w tym drugą po koronkowej akcji w 90 minucie. Ale od początku.

 

Najpierw, oczywiście, straciliśmy frajerskiego gola na samym początku. Na dodatek Furth grało zdecydowanie lepiej. Ale z minuty na minutę Freiburg odzyskiwał pole i atakował coraz śmielej. W końcu, po przypadkowym odbiorze Idrissou (?) świetną piłkę dostał Butscher i ... strzelił prosto w bramkarza, który jednak podbił piłkę do góry i główką Butscher się poprawił.

 

Od początku drugiej połowy atakował Freiburg, a kontratakował Furth. I z takiej kontro-straty wcisnęli bramkę. Koło 70 minuty SCF zaczął jednak tak cisnąć, że bramka była praktycznie kwestią czasu. I stało się - po niezbyt udanej pułapce skrzydłem uciekł Butscher, albo Schlitte, przelobował ze skrzydła wychodzącego bramkarza, a piłę z 2 metrów do pustej bramki wcisnął Pitroipa.

 

Po tym SCF nabrał jeszcze bardziej wiatru w skrzydła i cisnął dalej. Co prawda wszystko oklapło w 85 minucie, ale Freiburg podciągnął jeszcze 3-4 akcje i w końcu piękną koronkową akcją Akrout - Idrissou wykończył Pitroipa zdobywając bramkę na 3:2 i powodując, że wyprzedziliśmy Furth w tabeli