Tottenham - "SPURS"

[lad]

Równie dobrze mógłbym napisać, że gdyby nie Vorm to Everton by wygrał.

 

Tottenham nie pokazał nic specjalnego ani przekonującego IMO. Remis zawdzięczają temu, że Everton strasznie siadł fizycznie w drugiej połowie - zresztą Koeman przewidział, że tak będzie.

[FYM]

 

 

zresztą Koeman przewidział, że tak będzie

 

Przewidział po meczu czy może jednak przed? ;)

[Profesor]

Nędznym musi być menedżerem, że przewidział i nic z tym nie zrobił :P

[lad]

Przed meczem powiedział, że zawodnicy są fizycznie gotowi w 70%, a powodem są zbyt długie urlopy i taryfa ulgowa od Roberta M. (tego akurat nie powiedział, ale można się domyślić), którego treningi polegały wyłącznie na posiadaniu piłki.

 

Sprawdziło się, bo od 60 minuty meczu zawodnicy EFC oddychali rękawami. Za 2-3 tygodnie mają być gotowi na 100% - to też jego słowa.

[Profesor]

Ech, znów nie wyglądało to najlepiej, tylko 1-0 po szczęśliwym dosyć golu Wanyamy.

 

Tymczasem zgodnie z przewidywaniami DeAndre Yedlin został ostatecznie odstrzelony przez Potcha i trafił z pięcioletnim kontraktem do Newcastle.

[Fenomen]

Tak naprawde Jankes nigdy nie dostal prawdziwej szansy w Tottenhamie. W sumie to chyba troche szkoda, bo na wypozyczeniach jakos sobie radzil.

[lad]

Tak swietnie sobie radzil,ze wziela go ekipa z drugiej ligi.

[Hawkeye]

No, jak go kojarzę z meczów to poza szybkością nie umiał nic, co by mogło tłumaczyć jego grę w Premier League. Jego sprowadzenie zresztą z tego co pamiętam wyglądało tak, że zagrał parę dobrych meczów gdzie bardzo szybko biegał przy linii bocznej na MŚ, takie transfery różnie się mogą kończyć.

[Fenomen]

Przeciez takich pilkarzy, ktorzy poza bieganiem nie maja zbyt wiele do zaoferowania bylo w Premiership juz wielu, zeby wspomniec tylko Lennona, Walcotta, czy Bale'a.

[Hawkeye]

Żaden z nich nie był bocznym obrońcom, i każdy z nich miał sporo do zaoferowania poza bieganiem. Nawet nie zaszczycę Bale'a rotflnięciem.

[Keith Flint]

Bale zresztą Lennon, czy Walcott to też nie ta para kaloszy, Yedlinowi blizej do takiego Albrightona z Leicester, serio. i jest słabszy on niego.

[ajerkoniak]

Bale zresztą Lennon, czy Walcott to też nie ta para kaloszy, Yedlinowi blizej do takiego Albrightona z Leicester, serio. i jest słabszy on niego.

 

Ale wiesz, że Albrighton to wcale nie szybki boczny pomocnik z zajebistym dośrodkowaniem?

I ten Bale XD

[Hawkeye]

No, Albrighton tutaj pasuje tak jakby pasował Downing (ten sprzed paru lat), zupełnie inny typ skrzydłowego.

[Fenomen]

Żaden z nich nie był bocznym obrońcom, i każdy z nich miał sporo do zaoferowania poza bieganiem. Nawet nie zaszczycę Bale'a rotflnięciem.

Prawilnie przypomne, ze Bale w Southampton gral jako lewy obronca :>

Zreszta nawet do Tottenhamu przechodzil jako boczny obronca, a na skrzydlo zostal przesuniety pozniej.

[ajerkoniak]

Tja, ale sugerowanie, że poza bieganiem nie oferował wiele to beka motzno. Ewentualnie fatalnie skonstruowałeś zdanie i masz na myśli początki jego kariery ;)

[Fenomen]

No ale jak zapytasz kibica Tottenhamu o jakies skojarzenia z Bale'm to 90% wskaze gole po rajdach przez pol boiska (pamietny mecz z Interem), ewentualnie bezposrednio z wolnych. Teraz przypakowal troche i dolozyl do tego gre glowa, ale tytanem gry kombinacyjnej to on nigdy nie byl i nie bedzie.

[ajerkoniak]

Co prawda nie oglądam każdego meczu Realu, ale jestem pewien że dołożył znacznie więcej ;)

[FYM]

 

 

ale tytanem gry kombinacyjnej to on nigdy nie byl i nie bedzie.

 

[Hawkeye]

A jak zapytasz mnie o Beckhama to powiem długie piłki z centymetrową precyzją. To znaczy, że umiał tylko to?

[kuab]

Tak, bo przecież był z Realu to musiał być słaby xD Nie to co dopingowicz Messi