Hawkeye Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 Ja z dawnego pezeta to najbardziej to pamiętam https://www.youtube.com/watch?v=hYpxnEIu1aY Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 27 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 to ja dam pastę/y w zamian: > I klasa gimbazy > Chodzę do gimnazjum dla ostrej patoli > W sumie mnie nie dręczą bo elo elo słabszych się broni. > Kupujesz dla jednego Sebka paletkę do badmintona i lotki na mikołajki > Sebek bierze paletkę i zaczyna udawać garbusa,grać i śpiewać drąc na całą szkołę ryja > Coś w stylu MYMIMIMIMYYYYYMIMIMIYYYYYYYMIMIMIYYYY > "Anon zaprowadź Sebka do dyrektora" > Idziecie do dyrektora > Sebek zabiera paletkę > Wchodzi do dyrektora i zaczyna grać na paletce i śpiewać MYYYMIMIMIMIYYYYYMIMIMIYYYY > Obaj opierdol > Mama w szkole mocno, Sebek przychodzi ze swoją paletką > Wchodzi ze swoją mame do gabinetu pierwszy, czekam ze swoją mame w korytarzu. > Słysz jak zaczyna w gabinecie grać na paletce i śpiewać MYMYMIIIIIIMYMYMIIIIII > Mama śmiecha i w domu nie ma opierdolu. Z tym Sebkiem i nie tylko było kilka dużych inb. > Inne mikołajki > Klasa, w której uczą geografii > W kącie kila zwiniętych map > Ktoś daje sebkowi atlas ilustrowany o życiu ludzi w Średniowieczu > Sebek przegląda zainteresowany i się nie odzywa całą wychowawczą/mikołajki > Wychowawczyni odetchnęła, że pierwsza impreza bez odpierdalania Seby > Nagle seba zrywa się i podbiega do rogu klasy > Łapie za jedną mapę i bierze ją pod pachę jak lancę > Szarżuje na nauczycielkę > Nauczycielka ledwie uskakuje > Sebek trafia w ścianę mapą bo nie zdążył wyhamować (rozpędził się naprawdę dobrze) > Mapa połamana > Wszyscy szok_niedowierzanie.png > Sebek podchodzi do dużego kwiata w kącie klasy na spokojnie > Z uśmiechem gryzie duży liść > Przeżuwając mówi "byle coś zjeść, byle nie byle co" (starocioty pamiętają hasło snickersa xD) Nie jest to historia mikołajkowa ale wydarzyła się zimą więc opowiem > Jedziemy na jakąś gównianą wycieczkę do krakowa > Kwaterunek w pokojach monoedukacyjnych > Wszystkie seby "o kurwacki szkoda bo bym karyny podglądał hehe he może zamoczę he he" > Ja i ten Sebek tak_bardzo_wyjebane.jpg > Wychowawczyni przed wycieczką mówi do mnie "Anon pilnuj Seby, bo ty taki hurr durr spokojny dobry chłopak spierdolinka po prostu xD > Wszyscy wychodzą na świetlicę oglądać jakieś gówno filmy > Ja i Sebek zostajemy w pokoju "he he pogramy w karty" > Sebek wyciąga jakieś tanie wino i szlugi > "Sebek prosze zachowuj się bo opierdol motzno" > Sebek wyjebane, pije całe to wino ja nie piję bo stracham > Sebek najebany wyciąga szlugi > "Seba nie pal bo są czujniki dymu w pokoju" > Seba najebany bierze krzesełko i starą, brązową,śmierdzącą skarpetę i nakłada na czujnik. > Pali papierochy i dopija wino, ja prawie płaczę > Sebek najebany leży na łóżku ja nie wiem co robić > Przychodzi opiekunka zobaczyć co robimy > Patrzy na tą skarpetę, czuje w powietrzu dym > "GAŁECKI CO TO JEST TA SKARPETA, PAPIEROSY PALISZ?!" > Sebek wstaje, morda czerwona, zatacza się, ja płaczę > Sebek podnosi rękę i takim zamaszystym gestem wskazuje na skarpetę i mówi > TO NOGA BOGA > On zgon, ja w ryk, że to nie moja wina. Moje losy i tego Seby są przedziwnie splecione. W gimbazie zawsze mnie do niego dostawiali bo miałem mieć na niego "dobry wpływ". Potem on poszedł do zawodówki a ja do liceum ale w sumie często z nim wychodziłem na he he piwo i on mnie próbował, oczywiście na daremno, przedstawić jakiejś karynie a ja pomagałem mu w szkole. Nigdy mnie nie bił ale zazwyczaj męczył innych i inne spierdoliny trochę mi zazdrościły takie he he kolegi xD Na tej samej wycieczce dwie inby: > Sebek miał swój ulubiony cel, który miał ksywkę "Szczoch" > Szczocha wszyscy gnębili nawet inne spierdoliny, podejrzewam, że był trochę jebnięty > Szczoch kiedyś jeszcze na nk wysłał do jakiejś dziewczyny wiadomość "OBSERWUJĘ CIĘ" xD > Seba do niego podchodzi kozackim krokiem > "Szczoch a zjadłbyś gówno za 10 zł?" > "Nie no co ty sebek" > Sebek podejrzliwym tonem " NA PEWNO?!" > "No... może w sumie. Ale małe" > Sebek daje mu 10 zł. > Szczoch żre kawałek swojego gówna i do końca gimbazy przezywają go "dziesiona" albo "gównojad" Na tej samej wycieczce > Mieliśmy w klasie olbrzymią, otyłą, obrzydliwą dziewczyną, która miała ksywę Smalcunia. > Sebek wyrzucił Szczocha z pokoju i powiedział, że dopóki nie rozdziewiczy Smalcuni to będzie spał na podłodze w korytarzu > "No seba co ty, przeciez to wspólny pokój, wpuść mnie" plus walenie do drzwi i noga podstawiona, żeby nie mogł wejść. > Walenie ustaje > Szczoch wraca cały czerwony za jakiś czas > "I jak tam misja Szczoszek?" > "Nie no fajnie było he he he" cały czerwony widać, że płakał > Sebek kazał mu pokazać na poduszce co dokładnie robił Smalcuni. > Na drugi dzień Sebek, Szczoch i Smalcunia do wychowawczyni > Okazuje się, że Szczoch rzeczywiście próbował namowic Smalcunię na seksy > Rodzice Smalcuni i Szczocha dobre 400 km do Krakowa, żeby odebrać ich za karę z wycieczki. > Sebeka starzy nie przyjeżdają bo patola motzno i mają wyjebane. > Sebek zostaje ale za karę siedzi w pokoju. Ja z dawnego pezeta to najbardziej to pamiętam https://www.youtube.com/watch?v=hYpxnEIu1aYNoon to jest Bóg polskiego hip-hopu, nie ma nawet dyskusji w tej sprawie. Odnośnik do komentarza
lad Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 Noon najlepszy w chuj, zgadzam się. Odnośnik do komentarza
timon Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 Spać - od 7 ostatni dzień pracy w Toruniu. Odnośnik do komentarza
schizzm Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 ktoś pije ze mną? Dołączam się. Co prawda ledwie z nędzną Estrellą, ale w towarzystwie sera z koziego mleka i oliwek. ;) Zaspałem dziś pierwszy raz do roboty (budzik w telefonie zastrajkował) i jak wróciłem, chodziłem zbity jak pies, przysypiając co chwilę. Nie ma to jak owocnie wykorzystać piątek... Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 28 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2014 EA Sports UFC poletzam Ubaw w chuj xd Odnośnik do komentarza
timon Napisano 28 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2014 Ostatni dzień pracy w Toruniu! Odnośnik do komentarza
Brachu Napisano 28 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2014 Ostatni dzień pracy w Toruniu!Witoj Ave!!" Odnośnik do komentarza
Brachu Napisano 28 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2014 Cytrynówka w autobusie wchodzi dobrze Odnośnik do komentarza
beeres Napisano 28 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2014 Ostatni dzień pracy w Toruniu! Sam zrezygnowałeś? Nie przydłużyli Ci umowy? Czy idziesz do Biedry w innym mieście? Odnośnik do komentarza
Kinas Napisano 28 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2014 Ostatni dzień pracy w Toruniu! i co teraz? Odnośnik do komentarza
lad Napisano 28 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2014 Ostatni dzień pracy w Toruniu! A ja jeszcze tylko 93 dni z rzędu w pracy nad morzem Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 28 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2014 Praca nad morzem jest liczona jako urlop, pozdrawiam. Odnośnik do komentarza
lad Napisano 28 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2014 Wolę inne opcje urlopowe niż trzymiesięczne zmaganie się z cebulakami 60+ i Nimcami pamiętającymi Adolfa. Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 28 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2014 Still morze ;) Żoniss, kiedy konsol? UFC beka w chuj xd Jeszcze poćwiczę taktykę zamiast ogólnopojętej młócki i można naparzać po przysłowiowej sieci :> Odnośnik do komentarza
lad Napisano 28 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2014 Panie, morze to ja mam dla siebie od 23 lat Teraz w sumie "na co dzień" mam do niego trochę dalej ze Szczecina, ale mój dom zawsze będzie mieścił się 30 metrów od Bałtyku Odnośnik do komentarza
Johniss Napisano 28 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2014 Po dziesiątym. Ale beka z gry czy beka, bo nieumię grać? xD Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 28 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2014 Raczej ta druga beka, aczkolwiek jak pogram sam a nie z ziomblami, gdzie jest raczej maszowanie guzików żeby wchodziły laczki na twarz to się wypowiem bardziej. Ale jako gra "koktajlowa" sprawuje się genialnie Edyta - lipa z PS4, bo po niecałym miesiącu gumka na sticku się rozjebała :| Pad od Xboxa, który mam przy kompie śmiechnął jak to zobaczył. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi