Skocz do zawartości

Medicines, drugs and football - Bayer Leverkusen


jmk

Rekomendowane odpowiedzi

Na to wygląda ;)

Jak nie zapomnę to opiszę :P

 

---

 

Podczas mojego pobytu w Afryce Villarreal czekały jeszcze dwa ciężkie mecze, najpierw w ramach Ligi Mistrzów, a potem ligowa potyczka z Realem. Na Donbas Arenie zanotowaliśmy bardzo dobry rezultat remisowy, ale na całe szczęście - bramkowy, a więc 1:1, które stawia nas w roli faworyta w rewanżu. Z Realem natomiast w lidze również remis, ale bezbramkowy. Status quo zatem i dalej osiem punktów straty.

 

Puchar Narodów Afryki

 

 

Ćwierćfinał

[1/1]

 

Kamerun - Gwinea

 

Assembe - Tchenkoua, Matip, Nkoulou, Ghomsy - Kaptoum, Ekeng Ekeng, Ngando - Dongou - Kweuke, Aboubakar

 

W skrócie: zawieszeni: Song, N'Guemo, Nyom kontuzje: Mayebi, Bong, Moting. Nie wygląda to zbyt pozytywnie, środek pola miał być naszą najsłabszą formacją to nie dość, że przed turniejem mieliśmy kontuzje to jeszcze w samym PNA nie idzie po naszemu. Dobrze jednak, że faktycznie nie teraz trafiliśmy na WKS, a jedynie na Gwineę, która może i robiła wiatr, ale to tylko pusty szum. Pewne zwycięstwo.

 

Kamerun - Gwinea 2:0 (Aboubakar, Kaptoum)

 

Półfinał

[1/1]

 

Kamerun - Algieria

 

Assembe - Nyom, Matip, Nkoulou, Ghomsy - N'Guemo, Song, Ngando - Dongou - Zoua, Aboubakar

 

Mieliśmy grać z najlepszą ekipą białej Afryki. Na pewno Algierczyk zostanie królem strzelców, bo 9 bramek Ghillasa robi wrażenie i zostawia konkurencję daleko w tyle. Dodatkowo zaraz po rozpoczęciu zdobył swoją dziesiątą bramkę i musieliśmy gonić wynik. Algieria ma bardzo mocny zespół, ale dzisiejszy mecz to był występ jednego aktora - Dongou z Barcelony, strzelając dwie bramki nie dał złudzeń, kto ma grać w finale. W 60 minucie czerwona kartka dla Taidera całkowicie pozbawiła nadziei przeciwników. W finale oczywiście czeka WKS.

 

Kamerun - Algieria 2:1 (Dongou 2x)

Odnośnik do komentarza

Finał

[1/1]

 

Kamerun - WKS

 

Assembe - Nyom, Matip, Nkoulou, Kana-Biyik - N'Guemo, Song, Ekeng Ekeng - Zoua - N'Djeng, Salli

 

Wreszcie wielki finał. Wprawdzie WKS czeka na swój drugi triumf w tych rozgrywkach już wiele lat, epoka Drogby, Kalou - i nic. Tym razem do finału prowadził ich Yaya Toure. My mieliśmy kompletne braki kadrowe, na lewej obronie grał środkowy obrońca, kondycja siadała niemal wszystkim, kontuzje, urazy... Mecz pełen walki, ale bez jakichś fajerwerków, nie oznacza to, że emocji nie było wręcz przeciwnie. 0:0 po 90 minutach, wykorzystane trzy zmiany, a tu w 95 minucie Ekeng Ekeng łapie... kontuzje. Mało tego, 110 minuta i Kana łapie czerwoną kartkę! Gramy ostatnie 10 minut w dziesięciu! Tak wyglądał nasz zdziesiątkowany zespół w tym momencie: 2wd80sl.jpg

 

 

 

Utrzymaliśmy ciężkie warunki, rzuty karne...

 

N'Djeng... trafia!

Bony - niestety też.

Ngando - 2:1 dla nas!

Bokaaa - remis!

Salli - bez pomyłki 3:2!

Touree - dalej bez rozstrzygnięcia!

Kweukeeee - gooool!

Aurier --- broni Assembe ! Coś niesamowitegooo!

N'Guemo, wielka szansa... bramka, jest goool! Kamerun zwycięzcą PNA! Po raz piąty w historii!

 

 

Odnośnik do komentarza

W rewanżu na Santiago Bernabeu nie daliśmy szans Królewskim i pokonaliśmy ich 2:1, jedną z bramek zdobył Shelvey, a drugą Trigueros. Podobnie rozprawiliśmy się z Szachtarem, tym razem jednak na własnym stadionie i ledwo 1:0, bramkę na miarę awansu zdobył Aquino. W finale pucharu Hiszpanii zmierzymy się z Atletico, natomiast w ćwierćfinale LM... Barcelona.

Poniżej wszystkie pary, cóż, ciężko nas uznać za największą niespodziankę:

 

Fenerbahce - Sampdoria

Barcelona - Villarreal

City - Chelsea

Bayern - Celtic

 

La Liga

[24/38]

Betis - Villarreal

 

Iliev - Mario, Insua, Fazio, Costa - Shelvey, Pina, Williams - Dos Santos - Aquino, Dentinho

 

Wcześniej moja cierpliwość skończyła się co do Van Persiego, teraz powoli kończy się czas na rozstrzelanie dla Torresa, niestety i Hiszpan nie jest skutecznym egzekutorem, fakt strzelił kilka ważnych bramek, ale to wciąż mało. Dodatkowo na rozmowę do mnie przyszedł Aquino, sugerując swoją walkę i wysoką formę, jeśli dam mu szansę. Stoi. Na początek jednak o dziwo gładko uporaliśmy się z Betisem, tym razem Meksykanin bramki nie strzelił, ale zagrał całkiem nieźle, obudził się za to Dentinho.

 

Betis - Villarreal 0:2 (Dentinho, Fazio)

 

La Liga

[25/38]

Villarreal - Barcelona

 

Iliev - Mario, Insua, Fazio, Costa - Shelvey, Iniguez, Trigueros - Dos Santos - Pereira, Torres

 

Ciągle ta Barcelona... w pucharze, w lidze mistrzów, w lidze - już mam dość meczów z nimi, a oprócz tego jeszcze czekają nas dwa spotkania z nimi. Przed spotkaniem dostałem ciekawą rozmowę, władze niemieckiego klubu przybyły do Hiszpanii na rozmowę kwalifikacyjną. Powiem szczerze... brałbym tę ofertę, ale mam jeszcze coś do zdziałania tutaj. Umówiłem się zatem, że decyzję o przenosinach podejmę po zakończeniu sezonu. W końcu walczymy o mistrzostwo! Jak odejść to niepokonanym. Barcelona jest słabsza, widać to nie tylko po jej pozycji, gdzie lidera oddała Realowi, ale też po meczach z nami. To spotkanie to była również ostatnia szansa dla Torresa. Oblał, ale na El Madrigal znów świętowano.

 

Villarreal - Barcelona 3:1 (Dos Santos, Trigueros, Shelvey)

 

La Liga

[26/38]

Elche - Villarreal

 

Iliev - Mario, Insua, Fazio, Costa - Shelvey, Iniguez, Pina - Williams - Pereira, Juanmi

 

W ostatnim triumfie nie obyło się bez strat, niestety kontuzja, która na kilka spotkań eliminuje naszego gwiazdora Dos Santosa, trzeba kombinować z jego zastępstwem. Z Elche wystarczyło, widać, że moi piłkarze łapią drugą świeżość, a szczególnie pomocnicy - nowe nabytki Shelvey i Williams mają teraz najlepszych okres w sezonie.

 

Elche - Villarreal 1:2 (Juanmi, Shelvey)

 

 

La Liga

[27/38]

Villarreal - Getafe

 

Iliev - Mario, Insua, Fazio, Costa - Shelvey, Ekeng Ekeng, Trigueros - Williams - Aquino, Juanmi

 

Ze swoich słów muszę się rozliczać, dlatego też występ Aquino w pierwszym składzie nikogo nie dziwi. Wreszcie mogłem też skorzystać z Ekenga, który dopiero wrócił do siebie po triumfie w PNA z kadrą Kamerunu, a niech ma chłopak ;). Tymczasem Aquino w pojedynkę wygrywa nam spotkanie, ciągle jednak tracimy do Realu osiem punktów, a z Barceloną mamy identyczny bilans punktowy. Real ma na rozkładzie jednak Atletico, Sevillę i Valencię, hm...

 

Villarreal - Getafe 3:1 (Aquino 3x)

 

La Liga

[28/38]

Valladolid - Villarreal

 

Iliev - Mario, Insua, Fazio, Costa - Williams, Ekeng Ekeng, Trigueros - Shelvey - Aquino, Juanmi

 

To był jeden z najpiękniejszych meczów w mojej karierze trenerskiej na profesjonalnym szczeblu. Tak, bo przede wszystkim o to chodzi w mojej filozofii gry - strzelić dużo bramek, więcej niż przeciwnik! Dodatkowo przed meczem mieliśmy jeszcze większą motywację - w debrach Madrytu górą było Atletico i to 2:0! Do przerwy prowadziliśmy 4:1, z czego jedną bramkę straciliśmy do szatni, kiedy widać było już straszne rozluźnienie. O dziwo, rywal grał w 10, ale dopiero od 38 minuty, kiedy już było 4:0. Po zmianie stron zdobyliśmy jeszcze piątą bramkę i zaczął się dramat w trzech aktach. Najpierw Insua wbija bramkę samobójczą, a potem w przeciągu 5 minut Alejandro Rodriguez dwukrotnie pokonuje Ilieva. Jest 5:4, a tu dopiero 65 minuta! W 75 minucie mamy rzut karny, do piłki podchodzi wchodzący z ławki Torres... i nie trafia! Emocje sięgały jeszcze 10 minut, bo dopiero w 85 minucie udało się właśnie Hiszpanowi zdobyć ostatnią tego wieczoru bramkę, ustalając wynik meczu na 6:4. Cudownie.

 

Valladolid - Villarreal 4:6 (Juanmi, Aquino, Shelvey 2x, Ekeng Ekeng, Torres)

 

La Liga

[29/38]

Zaragoza - Villarreal

 

Iliev - Mario, Insua, Paulista, Costa - Williams, Ekeng Ekeng, Trigueros - Shelvey - Aquino, Juanmi

 

Byliśmy w zdecydowanym gazie, postawiliśmy sobie już jasno cel. Nikt po cichu nie szeptał, że może uda nam się zdobyć mistrzostwo - po prostu w to wierzyliśmy, zrobimy to! Real pojechał do Barcelony na spotkanie z Espanyolem i zremisował bezbramkowo 0:0, a to oznaczało, że po pokonaniu Zaragozy mielibyśmy ledwie trzy punkty straty do Realu! Wiedzieli o tym moi podopieczni dlatego też szybko wzięli się do roboty i sprawę załatwili już w pierwszej połowie. VILLA RRE AL!!

 

Zaragoza - Villarreal 1:3 (Shelvey, Aquino, sam.)

 

La Liga

[30/38]

Villarreal - Granada

 

Iliev - Mario, Insua, Paulista, Costa - Iniguez, Pina, Trigueros - Shelvey - Pereira, Juanmi

 

Lekkiego urazu nabawił się Aquino, kilku pomocników było też przemęczonych, toteż dość defensywne ustawienie na mecz z Granadą, mecz, który należy szybko zapomnieć, bo poza dopisaniem nam trzech punktów po jednym, fenomenalnym strzale będącego w życiowej formie Shelveya, nic się nie działo.

 

Villarreal - Granada 1:0 (Shelvey)

 

Po 30 kolejkach:

 

1. Real 70

2. Villarreal 67

3. Sevilla 66

4. Barcelona 64

5. Atletico 58

 

Na rozkładzie mamy: Atletico [D], Espanyol [D], Rayo [W], Almeria [W], Sevilla [D], Celta [W], Malaga [W], Osasuna [D]

Real: Almeria [D], Celta [D], Sevilla [W], Osasuna [W], Malaga [D], Valencia [W], Sociedad [W], Bilbao [D]

 

My jeszcze do tego mamy finał Copa Del Rey i Ligę Mistrzów, Real odpadł z LM z Bayernem.

Odnośnik do komentarza

La Liga

[31/38]

Villarreal - Atletico Madryt

 

Iliev - Mario, Insua, Paulista, Adrian - Ekeng Ekeng, Williams, Trigueros - Shelvey - Aquino, Juanmi

 

Real wygrał, więc emocje trochę mniejsze, ale jednak musieliśmy pokonać Atletico. Wszak zakładamy, że Real punkty będzie gubił, a my nie. Do przerwy było 1:1, Atletico ma wspaniałego skrzydłowego Cuadrado, który był dziś w nieziemskiej formie. Rozmowa w przerwie jednak podziałała na moich grajków, którzy znowu zrozumieli o co chodzi w Villarreal. Najpierw Aquino, potem dwie bramki boskiego Shelveya i zrobiło się 4:1, ale to nie koniec emocji. Pod koniec spotkania obudziło się Atletico, zbliżając się na jedną bramkę do nas, jednak ustaliliśmy wynik spotkania w doliczonym czasie gry. OFENSYWA!

 

Villarreal - Atletico 5:3 (Juanmi 2x, Aquino, Shelvey 2x)

 

La Liga

[32/38]

Villarreal - Espanyol

 

Iliev - Mario, Insua, Fazio, Costa - Ekeng Ekeng, Iniguez, Pina - Shelvey - Aquino, Juanmi

 

Barcelona w tym sezonie zawodzi, a jej "słabsza" strona musiała również uznać wyższość w starciu z nami. Dosłownie roznieśliśmy Espanyol, ofensywne trio jest w diabelskiej formie, nie chcę krakać, ale oby się nie zacięli... Real 1:0 do przodu, czekamy na ich potknięcie dalej. Właściwie to na dwa mecze, bo mamy trzy punkty straty, a bezpośrednie mecze mamy dwukrotnie po 0:0, bramkami niestety nas miażdżą.

 

Villarreal - Espanyol 4:1 (Aquino, Juanmi 2x, Shelvey)

 

 

 

La Liga

[33/38]

Rayo - Villarreal

 

Iliev - Mario, Paulista, Fazio, Costa - Shelvey, Iniguez, Pina - Pereira - Aquino, Juanmi

 

Uwaga, Real zremisował z Sevillą! Wielka szansa, aby nadrobić punkty, jednak nie stanęliśmy na wysokości zadania. Przez długi czas Rayo prowadziło, a my jak zaklęci w tym spotkaniu, bez żadnego pomysłu. Dopiero zbawczy rzut rożny i bramka Fazio dała nam jeden punkt. Satus quo.

 

Rayo - Villarreal 1:1 (Fazio)

 

Liga Mistrzów

Ćwierćfinał

[1/2]

Barcelona - Villarreal

 

Iliev - Mario, Paulista, Insua, Costa - Trigueros, Ekeng Ekeng, Williams - Shelvey - Aquino, Juanmi

 

Z tego co pamiętam, to mamy chyba sprzymierzeńca w barwach Barcelony. Nie jest to zawodnik, którego trenowałem podczas swojego pobytu w Katalonii, chodzi o obrońcę Auriera, kiedyś strzelał samobóje dające nam ważne punkty, a teraz w 18 minucie dostał zasłużoną czerwoną kartkę. Dzięki temu graliśmy jak równy z równym z naprężoną Barceloną. Jeszcze jeden gracz rywala nam sprzyjał - Iniesta zdobywa samobójcze trafienie. Wygrywamy 3:2 na Camp Nou, jesteśmy blisko półfinału.

 

Barcelona - Villarreal 2:3 (Juanmi 2x, sam.)

 

 

Liga Mistrzów

Ćwierćfinał

[2/2]

Villarreal - Barcelona

 

Iliev - Paulista, Paulista, Insua, Adrian - Trigueros, Iniguez, Williams - Shelvey - Aquino, Juanmi

 

Wielka szansa. W swojej historii Villarreal tylko raz grało w półfinale LM. Raz też tylko byli wicemistrzami, nigdy mistrzem kraju, szansa jest olbrzymia, by zapisać się w kartach historii tego klubu. Ustawienie może i takie samo jak zawsze, ale piłkarze nieco bardziej defensywni niż zwykle. Jednak mieliśmy zaatakować i już w 13 minucie Insua dał nam prowadzenie, które znacząco nas zbliżyło do awansu. Dopiero po 60 minutach Barcelona odpowiedziała bramką, taki wynik jeszcze dawał Katalończykom nadzieje, ale piłkarz, którego powinienem przeprosić za brak szans na początku sezonu - Aquino strzela gola w 86 minucie. Euforia na El Madrigal! 89 minuta James Rodriguez zdobył się na szczyt umiejętności i mamy 2:2, bramka do dogrywki... Koniec! Półfinał!

 

Villarreal - Barcelona 2:2 (Insua, Aquino)

 

Zagramy z Chelsea, a Bayern z Fenerbahce.

 

Newsy z Kamerunu: wygrywamy z Republiką Zielonego Przylądka 3:1 i z Togo 2:0 w ramach el. MŚ. Tabela w grupie po 4 meczach (na 6):

 

1. Kamerun 12

2. Togo 6

3. Rep. Ziel. Przyl. 2

4. Lesotho 2

Odnośnik do komentarza

Liga Mistrzów

Półfinał

[1/2]

Villarreal - Chelsea

 

Iliev - Mario, Paulista, Fazio, Costa - Trigueros, Pina, Williams - Shelvey - Torres, Juanmi

 

Nie mamy szczęścia w losowaniu to wiemy na pewno, kiedy mogliśmy trafiać na słabsze teoretycznie zespoły, trafialiśmy najgorzej, teraz również mogliśmy mieć Fenerbahce, mamy Chelsea. Lekko przemęczony był Aquino. Mimo wszystko, bardziej zależy mi na mistrzostwie niż LM, tu i tak zaszliśmy o wiele dalej niż się ktokolwiek by spodziewał. Zagrał Torres, chyba on ma coś do udowodnienia ekipie The Blues. Eric Dier, to 23-letnia nadzieja Anglików na stabilność w obronie. Tego meczu jednak nie będzie wspominał dobrze, bo chwiejność nastrojów, która nim targała na pewno nie była przyjemna, najpierw po rzucie rożnym dał prowadzenie Chelsea, a następnie sam... wyrównał, pakując swojaka. W doliczonym czasie gry kapitalnie z rzutu wolnego uderzył Trigueros i prowadziliśmy z wielką Chelsea. Jednak tego wieczoru padła jeszcze piękniejsza bramka - fenomenalnym strzałem z dystansu popisał się Lampard. Nie jest to zbyt dobry wynik realnie patrząc.

 

Villarreal - Chelsea 2:2 (sam., Trigueros)

 

 

La Liga

[34/38]

Almeria - Villarreal

 

Iliev - Mario, Paulista, Insua, Adrian - Trigueros, Iniguez, Ekeng Ekeng - Dos Santos - Aquino, Juanmi

 

Wraca do zdrowia i do składu Dos Santos, muszę manewrować zdrowiem i kondycją swoich graczy, Shelvey też musi odpocząć. Do meczu przystępowaliśmy w szampańskich nastrojach, godzinę wcześniej dotarła do nas informacja - Real zremisował z Osasuną, przy wygranej tracilibyśmy tylko punkt do Królewskich! Zaczęło się jednak fatalnie, w 3 minucie już przegrywaliśmy i Almeria poczuła się rozdającym karty w układzie ligowym. Dopiero w 39 minucie z ostrego kąta uderzył Aquino i mieliśmy remis. Ciągle miałem przed oczami ten cholerny remis z Rayo... 82 minuta i niemal kopia wolnego ze spotkania LM - Trigueros! Radość, wielka radość! Musiałem jednak tego dnia stracić kilka lat życia, zdobywając przy okazji kilka siwych włosów, w 87 minucie Almeria wyrównała... 89 minuta - rzut karny dla nas? Był? Nie był? Nie istotne, Trigueeeroooos! Punkt proszę Państwa!!!

 

Almeria - Villarreal 2:3 (Aquino, Trigueros 2x)

 

 

Liga Mistrzów

Półfinał

[2/2]

Chelsea - Villarreal

 

Iliev - Mario, Insua, Fazio, Costa - Iniguez, Pina, Ekeng Ekeng - Shelvey - Torres, Pereira

 

Mimo, że musieliśmy atakować, znowu zdecydowałem się zagrać bardziej defensywnymi graczami, miałem nosa, bo już w 5 minucie udało nam się strzelić upragnioną bramkę, a strzelcem obrońco - pomocnik Iniguez! W 19 minucie odpłacił mi za zaufanie Fernando Torres, jeśli zostanę w Villarreal to Hiszpan na pewno odejdzie, ale muszę przyznać, że odpłacił się za zaufanie udzielone mu w tym dwumeczu. Po zmianie stron szybko kontaktowego gola zdobył Diego Costa, ale od tego czasu więcej bramek nie padło! Zostawiliśmy mnóstwo nerwów, stresu i zdrowia na murawie Stamford Bridge, ale opłacało się. Jedziemy do Paryża! Po raz pierwszy w historii Villarreal w finale LM.

Historia lubi się powtarzać - z Barceloną w finale grałem z Bayernem i tym razem tak samo.

 

Chelsea - Villarreal 1:2 (Iniguez, Torres)

 

Odnośnik do komentarza

La Liga

[35/38]

Villarreal - Sevilla

 

Iliev - Mario, Paulista, Fazio, Costa - Trigueros, Iniguez, Pina - Shelvey - Pereira, Juanmi

 

 

Real rozbił Malagę 4:1, a my mieliśmy mierzyć się z Sevillą, a więc arcytrudny mecz. I tak było. Mieliśmy jakieś splątane nogi, oczywiście dwumecz z Chelsea też swoje z nas wyciągnął. Mecz był brzydki, nudny i ciągnął się i ciągnął. Przez całe spotkanie utrzymywał się bezbramkowy remis, który dawał Realowi komfort w tabeli, wtedy jednak magiczne dotknięcie wchodzącego z ławki... Torresa! Ten człowiek ratuje nam sezon ;)

 

Villarreal - Sevilla 1:0 (Torres)

 

La Liga

[36/38]

Celta - Villarreal

 

Iliev - Mario, Paulista, Insua, Costa - Trigueros, Ekeng Ekeng, Pina - Dos Santos - Aquino, Juanmi

 

Tym razem odwrotna sytuacja. 2 maja, godzina 22 gramy swoje spotkanie, przed Realem. Królewscy swój mecz grają nazajutrz. Już w 15 minucie Juanmi wyprowadził nas na prowadzenie w meczu i... tabeli. Długo utrzymywaliśmy się na pierwszym miejscu, prowadząc w spotkaniu, ale aż do... 80 minuty. Przeklęty Bacca wyrównał. Po raz kolejny jednak moi gracze wykazali się charakterem, graniem do końca... doliczony czas gry i mój ulubieniec Dos Santos strzela na 2:1! Przynajmniej do jutra będziemy pierwsi.

 

Jedziemy do Walencji, tu Real gra swój mecz, 28 minuta Alacer, nasz kat, okazuje się również katem Realu, a Valencia nie oddaje już prowadzenia! Jesteśmy liderem po 36 kolejkach! Dwa punkty przewagi, dwa mecze do końca! Najpierw mecz ligowy z Malagą, potem finał Copa Del Rey z Atletico, finał z Bayernem i na koniec Osasuna.

 

Celta - Villarreal 1:2 (Juanmi, Dos Santos)

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Nawet poczwórną, bo wygraliśmy superpuchar :P

--

 

 

La Liga

[37/38]

Malaga - Villarreal

 

Iliev - Mario, Paulista, Insua, Costa - Trigueros, Pina, Shelvey - Dos Santos - Aquino, Juanmi

 

Byliśmy mocno zmotywowani. Jeszcze nigdy nie staliśmy przed taką szansą. Powiedziałem chłopakom: będziecie legendami tego klubu. Zresztą na to spotkanie nie musiałem ich zbytnio motywować, jedynie co rusz musiałem spoglądać na tablet i relację z równolegle granego spotkania z Sociedad. W 10 minucie Juanmi dał nam prowadzenie, kontrolowaliśmy grę, w 24 minucie Real dostał rzut karny, który wykorzystał Benzema. No, zrobiło się niebezpiecznie. Podwyższył więc Aquino, ale również bramkę straciliśmy, byliśmy więc zatem cały czas o bramkę lepsi... Po zmianie stron przećwiczony schemat wykorzystał błyskawicznie Juanmi, co dało nam pewien komfort. Kiedy przyszła informacja o bramce Bale'a, Juanmi cieszył się już z hattricka, rywale również odpowiedzieli, ale tego dnia to był nasz mecz, Aquino ustalił wynik meczu, ale kwestia mistrzostwa dalej nie rozstrzygnięta.

 

Malaga - Villarreall 2:5 (Juanmi 3x, Aquino 2x)

 

Copa Del Rey

Finał

[1/1]

Villarreal - Atletico

 

Iliev - Mario, Paulista, Insua, Costa - Trigueros, Pina, Shelvey - Dos Santos - Aquino, Juanmi

 

Kurcze, takie dylematy przede mną w głowie... co tu robić, kogo wystawić. Puchar kraju jest ważny, ale zaraz gramy Ligę Mistrzów, a potem jeszcze o mistrzostwo. Jesteśmy zwycięzcami, więc nie będę kalkulował, a zmiany będę robił jedynie z konieczności, o postanowiłem! Wystawiłem pierwszy skład, ale widać było zmęczenie, do przerwy Atletico kontrolowało grę i prowadziło 1:0, więc w przerwie musiały paść dość mocne, motywując słowa. Ich echo dotarło dopiero pod koniec meczu, 71 minuta i Aquino wyrównał, a w 82 minucie Dos Santos przypieczętował naszą glorię. Puchaar jest naaasz!!

 

Villarreal - Atletico 2:1 (Aquino, Dos Santos)

 

 

Liga Mistrzów

Finał

[1/1]

Villarreal - Bayern

 

Iliev - Mario, Paulista, Fazio, Costa - Trigueros, Ekeng Ekeng, Iniguez - Shelvey - Aquino, Juanmi

 

Wyleciał Pina, za kartki, pechowiec jeden. Nie gra też Dos Santos, bo chciałem wrócić do czasu, kiedy był kontuzjowany, a jego miejsce idealnie wypełnił Shelvey. Gio grał bardzo dobrze, ale nie był jeszcze w najlepszej formie sprzed kontuzji. Do przerwy jednak nie było wesoło, Bayern prowadził po golu Kovacicia, 23-letniego chorwackiego snajpera. W ruch znowu musiała pójść moja rozmowa motywacyjna. Po meczu piłkarze uznali iż tchnąłem w nich drugiego ducha. Wiarę jednak w bycie Dawidem w tej walce z Goliatem dał Aquino, który w 48 minucie wyrównał stan meczu. Wynik taki utrzymywał się do 70 minuty, ale sam mecz wyglądał już o wiele lepiej niż pierwsza połowa, jednak i tym razem Kovacić dał o sobie znać i ponownie Bawarczycy prowadzili. Ledwie dwie minuty później, akcja skrzydłem, dośrodkowanie, obrońcy wybijają piłkę przed pole karna, dopada do niej Iniguez... ależ kropnął potężnie! 2:2! Nie przeprowadzam żadnej zmiany, ci ludzie mają w sobie wiarę, że mogą tego dokonać... Shelvey, Shelvey dogrywa do Juanmiego, mija obrońcę, kładzie na ziemie bramkarza i goooooooooooool! 83 minuta! Coś niesamowitego, Bayern się nie podnosi ,Howard Webb gwiżdże po raz ostatni i 79 tysięcy widzów na Stade de France jest świadkiem cudu! Villarreal po raz pierwszy w historii wygrywa Puchar Mistrzów!

 

Villarreal - Bayern 3:2 (Aquino, Iniguez, Juanmi)

 

I teraz wielki rotfl. Mówiłem o ofercie, którą odłożyłem na koniec sezonu. To Borussia Dortmund, chciałem odejść, tym bardziej po takich sukcesach, ale z ofertą przyszli... właśnie teraz. Przed ostatnim meczem ligowym i nie chcieli opóźnić decyzji o tydzień :| W takim razie muszę Niemcom podziękować, nie opuszczę drużyny na dzień przed meczem o mistrzostwo kraju, ich pierwsze w historii.

 

 

La Liga

[38/38]

Villarreal - Osasuna

 

Iliev - Mario, Paulista, Insua, Fazio - Trigueros, Pina, Iniguez - Shelvey - Dos Santos, Juanmi

 

Ledwie 8 minuta i Suarez strzela na 1:0 w meczu Realu z Bilbao, 25 minuta już 2:0. No, na Basków nie mamy co liczyć, w naszym meczu jednak ciągle 0:0. Dałem Dos Santosa w ataku, bo należało mu się za ten pominięty finał LM. Tymczasem Shelvey grał fenomenalnie na AMC. I teraz też zanotował asystę dogrywając na głowę Paulisty, grającego dziś na prawej obronie (kontuzja Mario). Gareth Bale podwyższył na 3:0, ale po 45 minutach byliśmy mistrzami i tak. Aquino pojawił się po przerwie, liczyłem, że coś ustrzeli. Siedziałem z zaciśniętymi kciukami, już nawet nie patrzyłem na mecz Realu, ale jak sprawiłem wynik to zadrżałem jeszcze bardziej - prowadzili już 7:0, a my dalej jedną bramką...Te minuty tak się ciągną ... 90 minuta, a tu jeszcze sędzia dolicza trzy! Mija ostatnia, mamy rzut wolny, obrońcy wybijają Osasuna idzie z kontrą - Jezus Maria, mam zawał! - jest Fazio, odbiera piłkę, dogrywa do Shelveya, ten robi kółeczko w środku pola i.. koniec, koniec. Villarreal mistrzem Hiszpanii . Wystarczyło 89 punktów! El Madrigal w Euforii, to miasteczko dziś nie zaśnie!

 

Villarreal - Osasuna 1:0 (Paulista)

 

Poczwórna korona, a na koncie ponad 50 mln euro!

 

 

 

Odnośnik do komentarza

24 piłkarzy, wszyscy wspaniali, 14 Hiszpanów, reszta obcokrajowcy.

 

Najpierw bramkarze. Oczywiście na papierze było kapitalnie - Riesgo, Pantimillion i Iliev, ale Bułgar zjadł na śniadanie dwójkę doświadczonych golkiperów. 55 meczów, 53 stracone gole, średnia 6.99 - kapitalny sezon. Zawodnik warty dziś już 12 mln euro. Dwaj pozostali grali raczej ogony, trochę w pucharach, na pewno stanowili presję na Bułgarze. Dziękuję im za to.

 

Mario - średnia 7.15, a Campins prawie 7, ten pierwszy grał prawie zawsze jak mógł, ten drugi godnie go zastępował. Mario to 26-letni Hiszpan, jego wartość szacuje się już na ponad 20 mln euro. Costa i Adrian na lewej trochę słabiej, ale nie mam się do czego przyczepić, jeden doświadczony 29-letni, drugi ledwie 20-letni - dali radę w trudach sezonu.

 

22 mln warty jest Paulista, ma 26 lat, 15,5 mln to wartość 30-letniego Fazio, 15 mln to Insua, ale on ma ledwie 23 lata, Nestor grywał ogony, ale ma 18 lat. Trójka środkowych obrońców to światowy poziom, trzech mniej więcej na tym samym, wysokim.

 

Najlepsi pomocnicy to objawienia drugiej części sezonu - Iniguez oraz Shelvey, ten drugi strzelił 10 goli! Trigueros, Williams, Pina i Ekeng Ekeng trochę niżej, ale i tak nie zawodzili. Poniżej poziomu średniej 7 zagrał Dos Santos, ale on leczył dość długo kontuzję i nie mógł wrócić do siebie po niej, z Parrą było podobnie jak z Nestorem.

 

16 goli, 11 asyst to dorobek Aquino, wartego już 30 mln euro. Nie wierzyłem w niego, ale po dostaniu szansy - nie zmarnował jej. Najwięcej jednak, bo 19 goli było autorstwa Juanmiego, niepotrzebnie ściągałem Van Persiego, bo Torres koniec końców zaliczył przyzwoite 10 goli. Osiem trafień i 11 asyst Dentinho też dobrze rokują na przyszłość tego gracza, chociaż on dostała sporo szans ode mnie. Najgorzej (oprócz Robina) wypadł Pereira - 5 goli. Juanmi pułap przeskoczył, ale Pereira to jednak poziom dla średniaka ligi.

 

28 maja złożyłem rezygnację z funkcji menadżera CF Villarreal.

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie sezonu 2016/2017

Anglia
Top 3 => 1. Chelsea 2. Tottenham 3. Man Utd
Spadek => 18. Aston Villa 19. Cardiff 20. Southampton
Król strzelców => L. Remy (Newcastle) D. Welbeck (Man Utd) - 19
Puchar => Bournemouth

 

Chorwacja
Top 3 => 1. Dinamo 2. Rijeka 3. Hajduk
Spadek => 10. Istra
Król strzelców =>P. Paulo (Zagrzeb), Alex (Dynamo) - 17
Puchar => Rijeka

Francja
Top 3 => 1. PSG 2. Monaco , 3. OM
Spadek => 18. Nice 19. Valenciennes 20. Reims
Król strzelców => Falcao (Monaco), Gomis (Lyon) - 25
Puchar => PSG

Hiszpania
Top 3 => 1. Villarreal 2. Real 3. Barcelona
Spadek => 18.Valladolid 19. Zaragoza, 20. Almería
Król strzelców => Alacer (Valencia) - 32
Puchar => Villarreal

 

Holandia
Top 3 => 1. PSV 2. Feyenoord 3. Ajax
Spadek => 16. Zwolle 17. RKC 18. Helmond
Król strzelców => U.Djurdjević (Vitesse) - 18
Puchar => Zwolle

Niemcy
Top 3 => 1. Bayern; 2. Wolfsburg 3. Hoffenheim
Spadek => 17. Hannover 18. Kaiserslautern
Król strzelców => Chu Jong (Hertha), Ginczek (FCN) - 16
Puchar => Wolfsburg

 

Polska
Top 3 => 1. Jaga 2. Lech 3. Nieciecza
Spadek => 14. Miedź 15. Katowice
Król strzelców => Rusescu (Legia) - 17
Puchar => Legia


Portugalia
Top 3 => 1. Porto, 2. Sporting CP 3. Benfica
Spadek => 15. Gil Vicente, 16. Gimaraes
Król strzelców => Rodrigo (Benfica) - 15
Puchar => Gil Vicente

Szkocja
Top 3 => 1. Celtic, 2. Motherwell 3. Rangers
Spadek => 11. Patrick 12. Inverness
Król strzelców => Cox (Celtic) - 20
Puchar => Celtic

 

Szwajcaria
Top 3 => 1. Sion 2. Basel 3. Zurich
Spadek => 10. Luzanna
Król strzelców => Leo (Sion) - 20
Puchar => Wil

 

Turcja
Top 3 => 1.Besiktas 2. Galata 3. Bursaspor
Spadek => 16. Adana 17. Rizespor 18. Mersin
Król strzelców => Almeida (Besiktas) - 17
Puchar => Galata

Włochy
Top 3 => 1. Juventus, 2. Roma, 3. Napoli
Spadek => 18. Catania, 19. Parma, 20. Padova
Król strzelców => Higuain (Napoli) - 23
Puchar => Atalanta

 

Mam też ligi z : Argentyny, Brazylii, Chile, Kolumbii, Meksyku, Peru, RPA, Szwecji, Urugwaju i USA, ale z wiadomych względów, nie da się ich tu uwzględnić.

Liga Mistrzów => Villarreal - Bayern 3:2 Król Strzelców: Sow (Fenerbahce), Lewandowski (Bayern) - 8
Liga Europy => Porto - Udinese 0:2 Król strzelców: Mbokani (Kijów) - 11

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...