Skocz do zawartości

Futbol - jak daleko nogi poniosą...


Ralf

Rekomendowane odpowiedzi

Jako że jesienią przylgnął do nas przydomek "jedenastki'", który odnosił się do częstego prezentowania rywalom karnych, a przez tę skłonność wynikającą z ówczesnej bezmyślności moich graczy, byłem o krok od złożenia rezygnacji postanowiłem podliczyć wszystkie sprokurowane penalties. Niezwłocznie zabrałem się do przeglądania statystyk z każdego rozegranego przez nas meczów, łącznie z pucharowymi spotkaniami i naliczyłem, że w 56 oficjalnych meczach tego sezonu, moi piłkarze podarowali rywalom aż 13 rzutów karnych, z czego zaledwie dwie jedenastki zostały wybronione przez bramkarzy. My natomiast mieliśmy okazję wykonywać raptem cztery, a z moich szacunków wynikało, że żadna inna drużyna nie osiągnęła dwucyfrowego wyniku przez faule i zagrania ręką we własnym polu karnym.

 

Od razu po tym zabrałem się za przegląd składu. Paru piłkarzy zdążyło mi podpaść, niektórzy pożegnali się z Margate już w trakcie sezonu, a teraz miałem zdecydować, kto podąży ich śladem, a kto zostanie.

 

Bramkarze:

– Wayne Brown (31 l., BR, Anglia) – 9 spotkań – 4 strc – 7 czst.k. – 0 GM; 7.22

– Karl Lewis (20 l., BR, Anglia) – sparingi i mecze pucharowe

– Tonny Nielsen (24 l., BR, Dania) – 19 spotkań – 26 strc – 6 czst.k. – 0 GM; 6.47

– Stuart Searle (29 l., BR, Anglia) – 20 spotkań – 1 gol – 34 strc – 0 czst.k. – 0 GM; 6.80

 

W bramce co jakiś czas zachodziły zmiany, ponieważ każdy przeżywał załamania formy i zaczynał wpuszczać coraz to głupsze gole, spychające ich na trybuny. Końcówka sezonu bezapelacyjnie należała do Browna, który bronił wówczas świetnie, za nim plasował się Searle, choć on akurat wielkie mecze przeplatał z fatalnymi, ale na plus działała mu zdobyta z rzutu wolnego bramka. Karl Lewis wyglądał coraz lepiej i być może będzie mógł liczyć na częstsze szanse w przyszłej kampanii, natomiast przeciętnym transferem okazał się niestety Tonny Nielsen. Duńczyk bronił bez wyrazu, często nie popisywał się interwencjami, a po masakrze z rąk Accrington, kiedy miał walny udział w straconych sześciu golach, wylądował nawet w rezerwach, w których trenował już do końca sezonu. Nie zamierzałem na razie nikogo skreślać, a potrzeb transferowych nie widziałem.

 

 

Prawa obrona:

– Bill Edwards (36 l., LB, O P, Anglia) – 12 spotkań – 0 goli – 0 asyst – 0 GM; 6.17 –> koniec kariery

– Ashley Edkins (21 l., O P, Anglia) – 17 spotkań – 0 goli – 2 asysty – 0 GM; 6.41

– Lee Smith (24 l., O/DBP P, N, Anglia) – 18 spotkań – 0 goli – 0 asyst – 0 GM; 6.50

– Anthony Allman (27 l., O/DBP/P P, Anglia) –> sprzedany do Nuneaton

 

Z prawymi obrońcami problem był taki, że wszyscy, może za wyjątkiem kończącego po sezonie karierę Edwardsa, dość często zapominali wracać, przez co rywale miewali sporo miejsca w tej strefie boiska, a to nierzadko kończyło się traconymi golami. Wierzyłem, że to przez nieopierzenie młokosów i po wakacjach dojrzeją piłkarsko. Wspomniany dziadek Edwards, który całą swoją karierę spędził w Margate, został uhonorowany przez klub, stając się również jedną z jego legend. W połowie ligowej batalii swój limit popełnianych błędów i gry na szkodę zespołowi wyczerpał Allman, oddany bez żalu do Nuneaton.

 

 

Środek obrony:

– Jason Bristow (28 l., O Ś, Anglia) – 21 spotkań – 1 gol 0 asyst – 1 GM; 6.86

– Luke Graham (22 l., O Ś, Anglia) – 20 spotkań – 0 goli – 0 asyst – 0 GM; 6.60

– Marvin Thompson (21 l., O Ś, Anglia) – 23 spotkania – 0 goli – 0 asyst – 0 GM; 6.57

– Léonard Mendy (26 l., O Ś, Francja) – 15 spotkań – 0 goli – 0 asyst – 0 GM; 6.40 –> lista transferowa

– Garry Richards (21 l., O Ś, Anglia) –> sprzedany do Redditch United

 

Podobnie jak z całą linią obrony, nasi stoperzy kojarzyli mi się przede wszystkim z prokurowaniem rzutów karnych i zbieraniem czerwonych kartek, a także z kiepskim ustawianiem się. Najsolidniej wyglądał Bristow, choć i on miał swoje momenty, natomiast Grahamem i Thompsonem musiałem co jakiś czas żonglować. Kompletnie nietrafionym transferem okazał się Mendy, który drugie pół sezonu spędził w rezerwach i czekał na kupca, a Richards został sprzedany już zimą, podobnie jak Allman wyczerpując moją cierpliwość do siebie. Nowi gracze byli w drodze, więc zbytnio się nie martwiłem.

 

 

Lewa obrona:

– Fred Murray (26 l., O LŚ, Irlandia) – 30 spotkań – 0 goli – 1 asysta – 2 GM; 6.83

– Jon Beswethernick (30 l., O/DBP L, Anglia) – 22 spotkania – 0 goli – 0 asyst – 0 GM; 6.55

– Goma Lambu (23 l., O/DBP L, OP L, Anglia) – 18 spotkań – 0 goli – 4 asysty – 0 GM; 6.33

– Steve Ridley (25 l., O/DBP L, OP L, Anglia) – 8 spotkań – 0 goli – 0 asyst – 0 GM; 6.00 –> lista transferowa

 

Większość sezonu grał tutaj Murray, dopóki w końcowej jego fazie nie został przesunięty na środek, gdzie spisał się świetnie. Wtedy szansę gry na tej pozycji mieli na przemian inni zawodnicy, a najsolidniej z nich wyglądał doświadczony Beswethernick. Nieco gorzej spisał się Goma Lambu, przykładając niestety rękę do kilku niekorzystnych wyników, a błędem okazało się ściągnięcie do klubu Ridleya, który był kompletnie bezużyteczny, nie był w stanie wywalczyć miejsca w wyjściowym składzie, a gdy już otrzymywał swoje szanse, ani razu nie pokazał niczego ciekawego. Zdecydował więc wystawić go na listę transferową. Dołączyć do nas miał zawodnik mogący grać zarówno na lewej, jak i na prawej flance, więc nie musiałem gorączkowo szukać wzmocnień.

Odnośnik do komentarza

To bardziej kwestia kiepskiego ustawiania się i lenistwa, bo już wiele razy miałem okazję widzieć na boisku, jak na przykład taki Edkins szybko odpuszcza krycie rywala, a gdy ten dostanie piłkę, nawet nie próbuje go gonić. Nie wszyscy również skrupulatnie realizują moje polecenia, mimo ograniczonej kreatywności.

 

-------------------------------

 

Prawi skrzydłowi:

– Matt Martin (19 l., OP P, Anglia) – 23 spotkania – 2 gole – 4 asysty – 1 GM; 6.61

– Neil Wainwright (30 l., OP P, Anglia) – 21 spotkań – 0 goli – 4 asysty – 0 GM; 6.51

– Scott Hadland (22 l., OP P, Anglia) – 17 spotkań – 0 goli – 1 asysta – 0 GM; 6.24

 

Młody Martin nadal się rozwijał, a już teraz coraz częściej prawe skrzydło należało właśnie do niego i jeżeli to jeszcze nie była pełnia jego możliwości, będziemy mieli tutaj świetnego gracza. Gdyby nie marcowa kontuzja więzadeł krzyżowych, prawdopodobnie Wainwright nawet nie powąchałby murawy. Neil zaczynał się robić powoli nieco podstarzały, toteż nie oczekiwałem, że będzie w stanie uciągnąć grę dłużej, niż 1-2 sezony. Z Hadlandem miałem z kolei mały problem, bo mimo iż wyglądał solidnie, to niestety, mówiąc obrazowym językiem, kładł lachę na swojej grze i wchodząc z ławki częściej nam szkodził, niż napędzał siłę ofensywną. Sezon kończył więc w rezerwach, ale zamierzałem dać mu jeszcze sezon szansy. Mogłem się natomiast zastanowić nad wzmocnieniami.

 

 

Środkowi i defensywni pomocnicy:

– Paul Cochlin (24 l., DP, Walia) – 16 spotkań – 0 goli – 1 asysta – 1 GM; 6.63

– Pat Gradley (24 l., DP, Anglia) – 27 spotkań – 8 goli – 2 asysty – 1 GM; 7.30

– Sam Hall (18 l., DP, Anglia) – 19 spotkań – 2 gole – 3 asysty – 0 GM; 6.89

– Joseph Bye (20 l., P Ś, Anglia) – 10 spotkań – 2 gole – 1 asysta – 0 GM; 7.30

– Anthony Pulis (23 l., P Ś, Anglia) – 19 spotkań – 2 gole – 2 asysty – 2 GM; 6.79

– Gavin McGowan (32 l., P Ś, Anglia) – 1 spotkanie – 0 goli – 0 asyst – 0 GM; 5.00 –> lista transferowa

– Marc Bridge-Wilkinson (29 l., OP PŚ, Anglia) – 18 spotkań – 4 gole – 5 asyst – 2 GM; 6.78

 

Piłkarzy na środek pola trochę w składzie było. Niekłamanym pewniakiem był tutaj Gradley, który zwłaszcza w drugiej połowie sezonu często dyrygował grą, strzelił kilka ważnych goli i potrafił wziąć na siebie ciężar gry. Spore nadzieje wiązałem z Samem Hallem, który miał dopiero 18 lat, a już teraz prezentował się na boisku jak niejeden rutyniarz. Podobnie rokował sprowadzony zimą Joseph Bye, natomiast kiedy było trzeba, budził się Pulis. Rozczarował niestety Cochlin, choć miewał przebłyski, a McGowana piąta liga niestety przerosła i znalazł się na liście transferowej. Pod koniec sezonu bardzo podpadł mi Bridge-Wilkinson i tylko jego wcześniejsza postawa uratowała mu tyłek.

 

 

Lewi skrzydłowi:

– Ian Hutchinson (35 l., P LŚ, Anglia) – 31 spotkań – 2 gole – 5 asyst – 1 GM; 6.65

– Michael Noakes (20 l., OP L, Anglia) – 14 spotkań – 0 goli – 2 asysty – 2 GM; 6.64

– Tom Winters (22 l., OP L, Agnlia) – 22 spotkania – 1 gol – 7 asyst – 1 GM; 6.77

 

Ian Hutchinson niestety zegara biologicznego nie oszuka i przyszły sezon prawdopodobnie będzie jego ostatnim w karierze. Mimo podeszłego wieku jak na piłkarza, prezentował się całkiem przyzwoicie, podkreślając swój wkład w grę zespołu. Michael Noakes spisywał się poprawnie, choć stać go na więcej, a Tom Winters dobrze wprowadził się do zespołu. W zanadrzu miałem transfer piłkarza zdolnego grać zarówno na lewej obronie, jak i skrzydle, do tego moi obecni lewi defensorzy mieli również papiery na tę pozycję.

 

 

Napastnicy:

– Adolph Amoako (24 l., OP/N Ś, Anglia) – 7 spotkań – 0 goli – 0 asyst – 0 GM; 6.71

– Elliott Frost (20 l., N, Anglia) – 23 spotkania – 13 goli – 2 asysty – 3 GM; 6.96

– Joe Gatting (20 l., N, Anglia) – 32 spotkania – 11 goli – 6 asyst – 0 GM; 6.91

– Maheta Molango (25 l., N, DR Konga; 6/0 U-21) – 36 spotkań – 10 goli – 3 asysty – 2 GM; 6.83

– Damian Spencer (26 l., N, Anglia) – 6 spotkań – 1 gol – 1 asysta – 0 GM; 6.67

– Phil Walsh (23 l., N, Anglia) – 22 spotkania – 6 goli – 2 asysty – 0 GM; 6.50

– Lawrence Yiga (22 l., N, Anglia) –> sprzedany do Yeading

– Bertie Brayley (26 l., N, Anglia) –> sprzedany do Hendon

 

Podstawowymi napastnikami była trójka Frost - Gatting - Molango, między którymi toczyła się rotacja. Wszyscy trzej mieli zbliżony wkład, jeśli chodzi o zdobyte bramki, a gdy jeden obniżał loty, wskakiwał za niego inny. Gatting i Molango byli pewniakami na przyszły sezon, natomiast spalił się Frost, którego co prawda chciałem zatrzymać w klubie, a on efektownie obudził się u schyłku sezonu, jednakże wobec propozycji przedłużenia umowy zachowywał się jak kobieta w ciąży. Elliott odrzucał oferty nawet przewyższające jego oczekiwania finansowe i sportowe, więc w końcu przegiął pałę, został przeze mnie skreślony i odejdzie latem po wygaśnięciu kontraktu. Amoako i Spencer nie potrafili przebić się do wyjściowej jedenastki i średnio radzili sobie na boisku, gdy otrzymywali swoje szanse, ale jeszcze nie stawiałem na nich krzyżyka. Z początkiem lipca zrealizowany zostanie tu najprawdopodobniej transferowy hit dekady, a w środku ligowej batalii do Yeading sprzedany został marudzący Yiga, a olewający grę i skłócony ze mną Brayley poszedł siać spustoszenie do Hendon.

 

Odnośnik do komentarza

Tu ma Herr Brachu rację, zawsze sprowadzając nowych graczy, juniorów zwłaszcza, jedną z tych mentalnych cech, którymi się najbardziej wspomagam, jest determinacja zawodnika.

 

-----------------------------

 

Szybko okazało się, że Elliott Frost nie będzie jedynym zawodnikiem, który opuści klub na wolny transfer. Nowych kontraktów z niewiarygodnym uporem nie chcieli podpisać Wayne Brown i Damian Spencer. Napastników będę miał pod dostatkiem, ale w zaistniałej sytuacji musiałem zatroszczyć się o jeszcze jednego bramkarza. Począłem przeglądać notes, w którym widniały podesłane w ciągu całego sezonu przez Kendalla nazwiska i już kilka dni później był uzgodniony transfer Petera Crookesa (26 l., BR, Anglia) za 50% z rezerw Darlington.

 

W ostatniej chwili przypomniało mi się również, że niedługo karierę kończy właśnie nasz scout i niezwłocznie poleciłem wystosować odpowiednie ogłoszenia o zatrudnienie na tejże posadzie. Po kilku zgłoszeniach doszedłem do porozumienia z Władisławem Żurawlem (38 l., Obserwator, Rosja), który przejawiał największy zapał do pracy i dryg do wyławiania zdolnych graczy. W siedzibie klubu nie spędził wszakże zbyt wiele czasu, i po dopięciu niezbędnych formalności wysłałem go na stosowną wycieczkę, oddając mu do przeczesania cały obszar Wysp Brytyjskich – wedle uznania.

 

 

Sezon 2007/08

Ligi świata:

Anglia
Czołówka PL: 1. Chelsea Londyn, 2. Liverpool, 3. Arsenal Londyn;
Spadek do Championship: 18. Reading, 19. Bolton, 20. Derby County;
Awans do PL: 1. Everton, 2. Leicester, Br. Wigan;
FA Cup: Liverpool;
Carling Cup: Liverpool.

Francja
Czołówka L1: 1. Olympique Lyon, 2. Bordeaux, 3. PSG;
Spadek do L2: 18. Guingamp, 19. Istres, 20. Toulouse;
Awans do L1: 1. Stade Reims, 2. Sedan, 3. Châteauroux;
Coupe de France: AS Monaco;
Coupe de Ligue: Montpellier.

Hiszpania
Czołówka PD: 1. FC Barcelona, 2. Real Madryt, 3. Athletic Bilbao;
Spadek do SDA: 18. Numancia, 19. Ciudad Murcia, 20. Tenerife;
Awans do PD: 7. Marbella, 8. Levante, 9. Murcia;
Copa del Rey: Real Madryt;
Supercopa: FC Barcelona.

Niemcy
Czołówka Bundesligi: 1. Hertha BSC Berlin, 2. Bayern Monachium, 3. Werder Brema;
Spadek do 2. Bundesligi: 16. LR Ahlen, 17. Borussia Munchengladbach, 18. Unterhaching;
Awans do Bundesligi: 1. VfL Bochum, 2. Karlsruher SC, 3. Fürth;
DFB-Pokal: Hertha BSC Berlin;
Liga Pokal: HSV Hamburg.

Polska
Czołówka OE: 1. Legia Warszawa, 2. Górnik Łęczna, 3. Wisła Kraków.;
Spadek do II ligi: 15. Zagłębie Lubin, 16. Zagłębie Sosnowiec;
Awans do OE: 1. Ruch Chorzów, 2. ŁKS Łódź;
Puchar Polski: Kolporter Korona Kielce.

 

Rosja (w trakcie)
Czołówka Premier Ligi: 1. Lokomotiw Moskwa, 2. Tom Tomsk, 3. CSKA Moskwa;
Strefa spadkowa PL: 15. Ałania Władykaukaz, 16. Krylia Sowietow;
Czołówka Piervyi Divizion: 1. FC Rostow, 2. Arsenał Tuła;
Kubok Rassij: CSKA Moskwa;
Superpuchar: CSKA Moskwa.

Szwajcaria
Czołówka Axpo Super League: 1. FC Basel, 2. St. Gallen, 3. Grasshopper Zurych;
Spadek do Challenge League: 9. Neunchâtel Xamax 10. Yverdon;
Awans do ASL: 1. Delémont, 2. FC Thun;
Swisscom Cup: FC Sion.

Włochy
Czołówka Serie A: 1. Inter Mediolan, 2. AC Milan, 3. Juventus Turyn;
Spadek do Serie B: 18. Chievo Verona, 19. Reggina, 20. Livorno;
Awans do Serie A: 1. Padova, 2. Catania, Br. Perugia;
Coppa Italia: Parma;
Supercoppa: AC Milan.

Odnośnik do komentarza

W rozgrywanych na boiskach Austrii i Szwajcarii Mistrzostwach Europy już po fazie grupowej doszło do dwóch sensacji – jednej z przedrostkiem -mega, drugiej troszkę mniejszej, ale również wywołującej konsternację, zwłaszcza za południową granicą Polski. Z kompletem porażek z turniejem pożegnały się reprezentacje Niemiec i Czech, strzelając po zaledwie jednym golu, a tracąc odpowiednio sześć i osiem. Niespodzianką było też odpadnięcie Szwedów, choć ci akurat przegrali awans zaledwie gorszym bilansem bramek w stosunku do Francji.

 

Tymczasem został oficjalnie przedstawiony skład ligowy Conference National na sezon 2008/09. W związku z tym Margate otrzymało 150 000 euro za prawa telewizyjne, co delikatnie podreperowało nasz budżet. A skoro o budżecie mowa, zarząd tym razem błysnął hojnością i przeznaczył na transfery całe 4 000 euro. Oczywiście wacików sobie za to nie mogliśmy sprawić, ale spodziewałem się raczej braku funduszy, jak to bywało w poprzednich sezonach. Na nadchodzącą kampanię powierzono mi zadanie trzymania klubu z dala od strefy spadkowej, co odzwierciedlało opinie bukmacherów o naszych szansach.

 

Miła niespodzianką było przeniesienie do drużyny U-18 juniora Andrew Jamesa (16 l., BR, Anglia), który stał się jednocześnie pierwszym za mojej kadencji stuprocentowym wychowankiem Margate, którego osobiście mogłem powitać jako oficjalnego zawodnika klubu. Dwa dni później na zapowiadaną emeryturę odszedł nasz scout Adam Kendall, toteż od tej pory odpowiedzialność za wyszukiwanie wzmocnień spoczywała już tylko na Władisławie Żurawlewie.

Odnośnik do komentarza

W finale EURO 2008 zmierzyły się ekipy Holandii i Francji, a puchar wznieśli piłkarze z ojczyzny futbolu totalnego, pokonując Trójkolorowych 3:1. Holendrzy powtórzyli zatem sukces swoich rodaków sprzed równo 20 lat.

 

Mimo zakontraktowania scouta, w prasie nadal widniało nasze ogłoszenie. Tym razem odzew był dość spory, a mimo że nie planowałem zatrudniania drugiego obserwatora, jeden z pozostających bez zatrudnienia sprawiał wrażenie solidnego fachowca i odpowiadała mi jego mentalność, z pazerności w klubie zatrudniłem rodaka Żurawlewa, Rustama Żukowa (37 l., Obserwator, Rosja), wysyłając go na objazd pobliskich Anglii obszarów Europy.

 

Skoro osoba scouta kojarzy się z transferami, warto zatrzymać się przy nich na chwilę. Początek lipca zawsze jest okresem, w którym robi się aż ciasno od przeprowadzek, a w tym okienku dołączyli do nas: Richard Henry (17 l., OP/N Ś, Anglia), Nicky Nicolau (24 l., O/DBP/P P, Cypr), Matt Somner (25 l., O Ś, DP, Anglia), Peter Crookes (26 l., BR, Anglia), Sean Eardley (19 l., O PL, Anglia), Jordan Robertson (19 l., N, Anglia) i nasz transferowy hit, bo aż z Manchesteru United na prawie Bosmana, Fangzhuo Dong (23 l., N, Chiny; 24/10).

 

W drugą stronę również trwał ruch i po wygaśnięciu umów z klubu zwolnieni zostali Wayne Brown (31 l., BR, Anglia), Damian Spencer (26 l., N, Anglia), Elliott Frost (20 l., N, Anglia) i Léonard Mendy (26 l., O Ś, Francja), a także wystawiony na listę transferową Steve Ridley (25 l., O/DBP L, OP L, Anglia), na którego za 1 000 euro (20 %) skusiło się szóstoligowe Basingstoke.

Odnośnik do komentarza

Teoretycznie mógłbym zatrudnić nawet i kilku scoutów, ale szkoda mi już nadwyrężać budżet płac, ponadto i tak chciałem obstać przy jednym, ale drugi z nich był zbyt dobry, by go nie zgarnąć. A co do Donga, to również pokładam w nim spore nadzieje, bo tak dobrego technicznie napastnika jeszcze nie mieliśmy.

 

Suma na transfery w rzeczywistości jest nieco niższa, a wobec zadłużenia klubu, jeśli tylko się da, przeprowadzam transfery za 50%. Na razie kluby chętnie na takie rozwiązanie przystają, więc nie widzę powodu, by sięgać po gotówkę.

 

-----------------------------------

 

Otwierający sezon przygotowawczy sparing z Chippenham stanowił pierwszy test nowego nabytku. Ze starej gwardii nie mogłem skorzystać tylko z Nielsena i Wintersa, którzy leczyli drobne urazy. Rozbieganie wypadło dość obiecująco i już po następnych sprawdzianach obecny skład powinien zacząć przechodzić w monolit. Nie zawiedli nowi napastnicy, bo dwa gole strzelił Jordan Robertson, a jedno trafienie było autorstwa Fangzhuo Donga, dzięki czemu pierwsze przetarcie można było uznać za bardzo udane, nawet pomimo niepotrzebnie straconej bramki w końcówce.

 

12.07.2008, Hartenhuish Park, Chippenham, widzów: 64
TOW Chippenham [NL] - Margate [CNat] 1:3 (0:2)

18' J. Robertson 0:1

35' J. Robertson 0:2

56' D. Gilroy ( C ) ktz.

81' F. Dong 0:3

85' S. Allison 1:3

Odnośnik do komentarza

Sparing z Bournemouth przyniósł obu zespołom o wiele więcej szkody, niż pożytku. Jak na zwykłą kontrolę, mecz był nad wyraz brutalny, co po naszej stronie skończyło się nieprzyjemną kontuzją biodra Lee Smitha, która wymagała co najmniej dwumiesięcznego specjalistycznego leczenia. Goście ponieśli liczniejsze straty, a wynik bezbramkowy oznaczał, że w trakcie spotkania lepiej bawiliby się fani wrestlingu, aniżeli piłki nożnej.

 

15.07.2008, Hartsdown Park, Margate, widzów: 105
TOW Margate [CNat] - Bournemouth [L2] 0:0

54' I. Walker (B) ktz.

63' S. Foley (B) ktz.

76' L. Smith (M) ktz.

84' K. Davies (B) ktz.

 

 

Kolejna gra kontrolna, tym razem z zespołem rezerw grającego w ekstraklasie Crystal Palace zakończyła się porażką. Rywale mieli zdecydowaną przewagę, z naszej strony na dwa celne strzały tylko jeden zakończył się golem Molango, ale było to nic w porównaniu do trzech w plecy. Zacząłem rozważać odwołanie kontroli z trzecioligowym Oxford, a decyzję miałem podjąć po następnym sparingu.

 

19.07.2007, Hartsdown Park, Margate, widzów: 82
TOW Margate [CNat] - Crystal Palace II [–] 1:3 (0:1)

8' E. Peltonen 0:1

79' D. Granville 0:2

81' M. Derbyshire 0:3

82' M. Molango 1:3

Odnośnik do komentarza

@ Prof,

Otóż to, Eero "Aero" Peltonen.

 

@kujawiak,

Stawiałem już pytanie retoryczne, o końcówce sezonu pełniącej rolę przygrywki przed kolejnym.

 

-----------------------------------

 

Przeciwko nieligowemu Stamford zagraliśmy dość przeciętnie, bo przez całe spotkanie oddaliśmy tylko dwa strzały, oba celne, z czego jeden skończył się golem. Gospodarze podjęli w sumie pięć prób, ale w przeciwieństwie do nas żadna nawet nie zbliżyła się do słupków, tudzież poprzeczki naszej bramki. Podjąłem jednak decyzję o odwołaniu sparingu z Oxford, który pewnie zrujnowałby morale, a w jego miejsce zakontraktowałem półprofesjonalne Merstham.

 

24.07.2008, Newflame Stadium, Stamford, widzów: 89
TOW Stamford [NL] - Margate [CNat] 0:1

 

2' J. Bye 0:1

69' B. Jones (S) ktz.

 

 

Które w przedostatnim sparingu ograliśmy spokojnie 3:1. Na liście strzelców nowi zawodnicy wymieszali się z mającymi już staż w Margate, więc wyglądało na to, że wszyscy zaczynają się dobrze integrować i zgrywać na boisku. Ostatnia kontrola będzie próbą generalną, bo kolejny po niej mecz będzie już o punkty.

 

15.07.2008, Hartsdown Park, Margate, widzów: 95
TOW Margate [CNat] - Merstham [NL] 3:1 (1:1)

 

13' M. Wright 0:1

39' R. Henry 1:1

69' F. Dong 2:1

76' I. Jackson (Mer) czrw.k.

77' M. Bridge-Wilkinson 3:1

Odnośnik do komentarza

Lipiec 2008

 

Bilans: 0-0-0, 0:0

Conference National: -

FA Cup: -

FA Trophy: -

LDV Vans Trophy: -

Finanse: -285 tys. euro (+217 tys. euro)

Gole: -

Asysty: -

 

 

Ligi:

 

Anglia: -

Francja: Rennes [+0 pkt]

Hiszpania: -

Niemcy: SC Freiburg [+0 pkt]

Polska: Wisła Kraków [+1 pkt]

Rosja: CSKA Moskwa [+0 pkt]

Szwajcaria: FC Basel [+1 pkt]

Włochy: -

 

Liga Mistrzów:

- Legia Warszawa, 2 runda el., 0:1 i 2:0 z Anorthosi; awans, Szachtar Donieck

 

Puchar UEFA:

-

 

Reprezentacja Polski:

-

 

Ranking FIFA: 1. Brazylia [1164], 2. Holandia [1079], 3. Anglia [1077], ..., 42. Polska [625]

 

--------------------------

 

W moje urodziny kończyliśmy sezon przygotowawczy, podejmując zespół Horley. W tym spotkaniu nie zagrał Fangzhuo Dong, który otrzymał powołanie do reprezentacji Chin na Igrzyska Olimpijskie, a bez niego pokonaliśmy rywali 2:0. Drużyna wyglądała na scementowaną, a za pięć dni już czekało na nas Farnborough.

 

03.08.2008, Hartsdown Park, Margate, widzów: 92
TOW Margate [CNat] - Horley [NL] 2:0 (2:0)

 

10' J. Bye 1:0

45' J. Bye 2:0

Odnośnik do komentarza

Rychło nadszedł ten moment, w którym 9 sierpnia inaugurowaliśmy nasz drugi sezon w Conference National. Naprzeciw nam wyszła na Hartsdown Park ekipa Farnborough, ta sama, z którą wiosną omal nie przekręcił nas sędzia. Szkoda, że dalej w swojej ojczyźnie na Olimpiadzie przebywał Dong, tym bardziej, że 90 minut później przypominając sobie strzały co poniektórych graczy w granatowym trykocie, chciało mi się jedynie rzygać.

 

Prowadzenie gry utrudniał silny porywisty wiatr i to jego podmuchy, przynajmniej w pierwszej połowie, kreowały większość groźnych akcji, nieco częściej drużynie gości. Pierwszą wszakże mieliśmy my, kiedy piłkę w kiepskim stylu stracił jeden z defensorów, a Gatting zdecydowanie zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału, który w konsekwencji został zablokowany. Później kilka okazji miało Farnborough, aż po pół godzinie gry piłkę na naszą połowę wybił Allen-Page, obrona tradycyjnie zgubiła krycie, urwał się Kift, po czym oddał słabiutki strzał po ziemi, a nasz nowy bramkarz Crookes, który miał obowiązek pewnie wygarnąć bezpańską futbolówkę, postanowił wepchnąć ją sobie do siatki.

 

Podczas przerwy w szatni było bardzo głośno i ostrzegłem piłkarzy, że bez choćby punktu nie mają po co wracać do szatni. Prawdą było, że rywale wcale nie grali wielkiego meczu, a moim asom wystarczyłaby odrobina dobrej woli, by wklepać im ze dwie-trzy ładne bramki.

 

W drugiej połowie w miarę upływu czasu wzrastał we mnie zew masowego mordu. Długo utrzymywał się wynik 0:1 i dopiero w 71. minucie Nicolau posłał piłkę głową pod nogi Gattinga na piąty metr, a Joe nareszcie się wykazał i zdobył wyrównującego gola. Później jeszcze w ostatnich pięciu minutach Sam Hall miał na nodze aż dwie doskonałe piłki meczowe, ku mojej irytacji obie wykopując poza stadion. Po meczu, gdy już wypuściłem z gardła trawiący je ogień, oznajmiłem: "macie pięć kolejek, aby mnie przekonać, że warto tu dalej pracować". Nasza gra ani trochę nie różniła się od tej, jaką prezentowaliśmy przez 3/4 ubiegłego sezonu i tylko dlatego, że to był dopiero pierwszy mecz, postanowiłem poczekać.

 

09.08.2008, Hartsdown Park, Margate, widzów: 1329
CNat (1/46) Margate [–] - Farnborough [–] 1:1 (0:1)

 

29' J, Kift 0:1

71' J. Gatting 1:1

 

Margate: P.Crookes 7 – A.Edkins 7, M.Sommer 7, J.Bristow 6 (64' L.Graham 7), S.Eardley 6 – M.Martin 6 (60' S.Hall 6), P.Gradley 6, J.Bye 6, N.Nicolau 7 – J.Gatting 7, J.Robertson 6 (60' M.Molango 7)

 

GM: Jonathan Kift (N, Farnborough) - 7

Odnośnik do komentarza

Spokojnie panowie, to, że zamarudziłem, nie oznacza, że zamierzam od razu wysadzać Statuę Wolności na orbitę. Między innymi dlatego czekam, by się przekonać, jak to będzie po kilku spotkaniach, ale z drugiej strony do zgrania były przeznaczone sparingi. Dodam jeszcze, że mecze opisuję "na gorąco", bezpośrednio po ich zakończeniu, więc czasem mogą się pojawiać skrajne emocje i komentarze.

 

-----------------------

 

Przed wyjazdowym spotkaniem z typowanym do awansu Exeter musiałem przeprowadzić szereg zmian w składzie, które podyktowane były względami kondycyjnymi – kilku piłkarzy nie popracowało nad tym elementem wystarczająco należycie w trakcie okresu przygotowawczego. Tak oto na środku obrony zagrał Graham, na lewym skrzydle Noakes, na prawym Wainwright, a w ataku Molango, zaś jako rezerwowy napastnik pojechał z nami Walsh.

 

Oczywiście nie mogliśmy wygrać tego meczu, ale przynajmniej gospodarze musieli czekać na gola aż do 62. minuty, kiedy to Byrne przy centrze z największą łatwością przeskoczył naraz Wainwrighta z Eardleyem i dał swojej drużynie przewidywalne prowadzenie. Gdy wyczerpałem limit zmian, usiadłem obojętnie na ławce pogodzony z porażką, aż nagle na kwadrans przed końcem Nicolau zagrał świetną piłkę za obrońców, Walsh podholował ją w pole karne, ściągnął na siebie bramkarza i wyłożył do Molango, który podaniem do pustej bramki uratował nam punkt. Końcówka stanowiła niemal kopię sytuacji sprzed trzech dni i zmarnowaliśmy dwie świetne okazje do zdobycia zwycięskiego gola, a tym razem w rolę maestro gry na nerwach wcielił się sam Maheta. Ciekaw byłem, czy ten remis był wynikiem szczęśliwego zbiegu okoliczności, czy też światełkiem w tunelu, zakładając, że nie były to reflektory nadjeżdżającego pociągu. Czas miał pokazać.

 

12.08.2008, St. James Park, Exeter, widzów: 4945
CNat (2/46) Exeter [6.] - Margate [14.] 1:1 (0:0)

 

20' L. Phillips (E) ktz.

62' C. Byrne 1:0

77' M. Molango 1:1

 

Margate: P.Crookes 7 – A.Edkins 8, M.Sommer ŻK 6 (63' J.Bristow 7), L.Graham 7, S.Eardley 6 – N.Wainwright 7, P.Gradley ŻK 7, J.Bye 7, M.Noakes ŻK 6 (59' N.Nicolau 6) – M.Molango 7, J.Robertson 6 (72' P.Walsh 7)

 

GM: Cliff Byrne (O PŚ, Exeter) - 8

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...