Skocz do zawartości

W opozycji do pieniędzy


ugh

Rekomendowane odpowiedzi

Super_Cwikla - czy ja wiem czy w kratkę? 3 wygrane, jedna porażka. Nie ma źle :)
____________________________________

 

Myślę, że remis brałbym w ciemno przed meczem. York równie dobrze wystartowało w lidze. W dodatku nieszczególnie nam leży. Oczywiście potrafiliśmy już z nimi wygrywać, ale równie dobrze traciliśmy trzy punkty, będąc faworytem. To jeden z garstki klubów, który na naszym boisku częściej utrzymywał się przy piłce. 55%, ale tylko dwa strzały z tego wynikające. Z naszej strony trochę lepiej. Zabrakło jednak szczęścia. Długimi fragmentami było nudno, dlatego nie ma co dłużej rozwodzić się nad tym jednym punktem, który dziś wywalczyliśmy.

Conference, 5. Kolejka 26.08.2016
[4.]United of Manchester 0:0 York City [3.]

MoM: Wilkinson (7.9)
Widzów: 5676

 

 

Podsumowanie
TABELA PO 5. KOLEJKACH

Odnośnik do komentarza

Luton to zdaje się przedmieścia Londynu? Obawiałem się ich, bo to spadkowicz z League One, a więc drużyna bardziej doświadczona. Przemyślenia po tym meczu mam następujące: Collin przestaje być pierwszym bramkarzem. Nie podaje się piłek do przeciwnika, a ten zrobił dokładnie to samo co Gikiewicz w spotkaniu przeciwko Sevilli (0:5). Mam niezłego zmiennika, więc jemu powierzę obronę dostępu do naszej świątyni. Przynajmniej ofensywa spisała się znakomicie. Tytuł MoM dałbym bardziej Pawłowskiemu, bo niesamowity jest ostatnimi czasy. Jestem mimo wszystko zaskoczony też dyspozycją Harrisona-Allena. Bez nadzwyczajnych błysków, ale i błędów. 6.90 za sześć spotkań, do tego gol z 40. metrów. Jest dobrze proszę państwa :)

Conference, 6. Kolejka 30.08.2016
[15.] Luton Town 1:2 (1:2) United of Manchester [5.]
0:1 Ogar [15’]
1:1 Killen [20’]
1:2 Pawłowski [32’]

MoM: Ogar (8.5)
Widzów: 5420

 

 

Odnośnik do komentarza

Debrecen - akurat w Conference baraże nie są tak męczące, bo gra się maksymalnie 3 mecze. Dwa w półfinale i jeden w finale na Wembley.
_______________________________________

 

Nie wiem co odwalają moi bramkarze w tym sezonie. Anderson również nie potrafi wybijać piłek, podając wprost pod nogi przeciwnika. W konsekwencji straciliśmy gola. Przy słabiej dyspozycji graczy ofensywnych miało prawo źle to się skończyć. A, że byli słabi niech świadczy fakt, że wyrównującą bramkę zdobył lewy obrońca, Billington po indywidualnej akcji. Zależy mi, by unikać wpadek z drużynami końca tabeli. Niezrozumiała, słaba, żenująco czasem dyspozycja większości zawodników. Tonne tradycyjnie skompromitował się na swojej nominalnej pozycji (5.8). Żałuję, że nie ściągnąłem czeskiego zawodnika, którego miałem na oku na tej pozycji. Może zimą się uda.

Conference, 7. Kolejka 03.09.2016
[24.] Southport 1:1 (1:1) United of Manchester [4.]
1:0 Gray [7’]
1:1 Billington [22’]

MoM: Billington (7.8)
Widzów: 1204

 

 

Odnośnik do komentarza

Wszyscy zagrali poprawnie, aczkolwiek bez błysku. Tracimy świeżość i element zaskoczenia, jakim byli nowi piłkarze. Powoli przekonuję się, że Vaughan nie wytrzymuje wymogów gry w Conference. Ma już 30 lat, popełnia coraz więcej błędów, obecnie ma notę 6.76. O jego grze do przodu nie ma co marzyć i w defensywie myli się za często. Będzie pod moją stała obserwacją. Ważne trzy punkty, ale chcę lepszego stylu.

Conference, 8. Kolejka 11.09.2016
[6.]United of Manchester 2:1 (2:1) Hereford United [11.]
1:0 Lenighan [9’]
1:1 De Vita [29’]
2:1 O’Brien [41’]

MoM: Wilkinson (8.3)
Widzów: 4574

 

 

Odnośnik do komentarza

Bromon - Dzięki :)
_______________________________

 

Potyczki z Woking zawsze wspominam miło. Mają chyba jakiś kompleks wobec nas. Nie inaczej było teraz. Wszystkim show ukradł Billington. W ofensywie był 2x lepszy niż biegający razem z nim po skrzydle Moyo. Przy tak dysponowanym i wspomagającym lewym obrońcy, oczekuję od Kongijczyka większego angażowania się w grę. Nie może być tak, że Billington ma więcej asyst od niego. Dziś dołożył kolejną, przy bramce Pawłowskiego. Wystawił Polakowi taką patelnię, że trudno by było to zmarnować. Natomiast Ogar po raz kolejny pokazuje, że głową też potrafi zdobywać gole. Poprzedni napastnicy nie opanowali tej umiejętności.

Conference, 9. Kolejka 16.09.2016
[5.]United of Manchester 3:0 (2:0) Woking [18.]
1:0 Pawłowski [23’]
2:0 Sinclair [40’]
3:0 Ogar [51’]

MoM: Billington (9.0)
Widzów: 3868

 

 

Odnośnik do komentarza

A tu z kolei my możemy mówić o kompleksie wobec ekipy Stockport. Na pięć spotkań przegraliśmy aż 4! Ani razu nie wywalczyliśmy trzech punktów. Przeszłość tych starć nawiedziła nas już w pierwszej minucie. Łapy opadają na to, co odpierdzielają moi golkiperzy. Anderson PONOWNIE wybijał piłkę z bocznej linii pola karnego tak, że trafiła ona do rywala a ten kopnął ją sobie do pustej bramki. Znowu nastąpi zamiana bramkarza, bo nie mogę tego tolerować. Bardzo dobrze, że szybko wyrównaliśmy za sprawą głowy Wilkinsona. Przejęliśmy nawet inicjatywę, obiliśmy raz słupek, lecz Ogar zupełnie nie miał swojego dnia, więc go zmieniłem. Drużyny, które posiadają kompleks innej mają to do siebie, że tracą z owymi ekipami bramki z niczego. Tak było w 70. minucie. Billington źle wyrzucił piłkę z autu, przejął ją rywal i jednym podaniem otworzył drogę koledze. Zgodnie z niechlubną tradycją, musimy uznać wyższość gospodarzom.

Conference, 10. Kolejka 20.09.2016
[10.] Stockport County 2:1 (1:1) United of Manchester [5.]
1:0 Baker [1’]
1:1 Wilkinson [28’]
2:1 Poole [70’]

MoM: Wilkinson (8.1)
Widzów: 2951

 

 

Podsumowanie
TABELA PO 10. KOLEJKACH

Odnośnik do komentarza

W zeszłym sezonie zespół Gateshead nie wszedł do baraży tylko dlatego, że w ostatnim meczu przegrał z nami na własnym boisku. Mniemam zatem, iż będą chcieli się mocno zrewanżować. Byli tego blisko, oddając łącznie 13 strzałów, w tym kilka bardzo groźnych. U nas brakowało błysku i momentami pomysłu na grę do przodu. Skrzydła bardzo słabiutko, środek bez prostopadłych podań. Myślę, że powinniśmy docenić bezbramkowy remis, bo nie byliśmy w optymalnej formie.

Conference, 11. Kolejka 24.09.2016
[10.] Gateshead 0:0 United of Manchester [5.]

MoM: Nkumu (7.8)
Widzów: 708

 

 

Odnośnik do komentarza

Nie ma to jak ‘dobre’ wiadomości tuż przed meczem. Sinclair zerwał więzadła kolanowe i do końca roku będzie niedostępny. Powiedzmy, że w pierwszej połowie meczu przeciwko Salisbury nie odbiło się to na linii obronnej. Goście nie stworzyli żadnych okazji, choć my też nie grzeszyliśmy ich liczbą. Jak junior zachował się Ogar, waląc na siłę w sytuacji, gdy miał przed sobą tylko golkipera. Po przerwie wydarzenia boiskowe były bardzo podobne. Pół okazji ze strony Salisbury i kilka naszych, w tym jedna doskonała, po której McKinnon uderzył w słupek. Zawsze boli, gdy bohaterem meczu zostaje bramkarz przeciwników, tak było w tym wypadku. Rzadko kiedy udaje nam się dwa razy z rzędu remisować bezbramkowo (może nawet nigdy?). Szkoda traconych punktów.

Conference, 12. Kolejka 02.10.2016
[6.]United of Manchester 0:0 Salisbury City [5.]

MoM: Smith (8.5)
Widzów: 4654

 

 

Odnośnik do komentarza

No proszę. I w piątej lidze angielskiej można mieć zawodników, którzy grają dla reprezentacji. Nie do końca mi to odpowiada, bo nie będę mógł dzisiaj skorzystać z usług dwóch ważnych ludzi. Moyo i Lenighan grają w tak egzotycznych reprezentacjach, że są tam wiodącymi postaciami. Szczególnie ten drugi wybornie spisał się w meczu przeciwko Suazi, zdobywając hat-tricka i przybliżając Kenię do awansu na Puchar Narodów Afryki. Brak tych piłkarzy był rzecz jasna bardzo widoczny. Nie wiem jak można nie wykorzystać ponad 40 minut gry w przewadze z powodu czerwonej kartki. Owszem, cisnęliśmy, mieliśmy okazje. Lecz drużyna wolała strzelać z dystansu zamiast podejść pod pole karne. Jestem wybitnie niepocieszony tym remisem.

Conference, 13. Kolejka 08.10.2016
[15.] Bristol Rovers 1:1 (1:1) United of Manchester [5.]
1:0 Andrews [19’]
1:1 Ogar [41’]

MoM: Ogar (7.2)
Widzów: 3190

 

 

Odnośnik do komentarza

Jakiś tydzień temu miałem ostrą sprzeczkę z Kamdjo. Narzekał, że w ogóle nie gra, co oczywiście jest prawdą. Lecz nie mogłem pozwolić zdominować się tej dyskusji więc omal nie skończyło się wystawieniem go na liście transferowej. W spotkaniu przeciwko Bristol wystawiłem na środku obrony McKinnon’a, który jednak zagrał tak okropnie, że dziś zdecydowałem się właśnie na niezadowolonego Kamdjo. I bardzo cenię typ osobowości, który nie przenosi konfliktów z trenerem na boisko. Kamdjo zagrał koncertowo: otworzył wynik spotkania, w liderowaniu blokiem obronnym nie ustępował Wilkinsonowi i jak najbardziej zasłużenie został wybrany MoM. Oczywiście zostawiam go na dłużej z składzie, póki nie możemy skorzystać z usług Sinclair’a.

Conference, 14. Kolejka 11.10.2016
[5.]United of Manchester 3:0 (2:0) Tamwort [19.]
1:0 Kamdjo [29’]
2:0 Pawłowski [38’]
3:0 Lenighan [71’]

MoM: Kamdjo (8.3)
Widzów: 3875

 

 

Odnośnik do komentarza

W poprzednich dwóch sezonach odpadaliśmy z pucharu Anglii z cieniasami z siódmej, ósmej ligi. Powodem było wystawienie rezerwowego składu, który moim zdaniem i tak powinien ogrywać tego typu zespoły. Dzisiejszy pojedynek to już inna bajka. Fleetwood lideruje w Conference, od dwóch sezonów bije się o awans, dlatego porażkę jak najbardziej wkalkulowałem. Po prostu na awans poświęcam 100% energii i żadne puchary nie mają najmniejszego znaczenia. Nie jestem też zły na zawodników rezerwowych, że wyżej dupy nie podskoczyli. Liga … tylko liga.

FA Cup, Druga Runda, 15.10.2016
United of Manchester 0:2 (0:2) Fleetwood Town
0:1 Boyle [3’]
0:2 Boyle [22’]

MoM: Boyle (8.6)
Widzów: 3994

 

 

Odnośnik do komentarza

Żeby było śmiesznie, to w kolejnym meczu ligowym podejmujemy u siebie nie kogo innego jak ekipę Fleetwood Town. Lecz tym razem wystawiamy najcięższe działa. Bardzo szybko przynoszą oczekiwane efekty. Ogar już po 120 sekundach dał nam prowadzenie po strzale głową. Świetnie w tej akcji dośrodkował Billington, późniejszy MoM. Były okazje do podwyższenia, goście wyglądali na zszokowanych naszą dyspozycją. Niestety, gdy już dostali się pod nasze pole karne, nerwowo nie wytrzymał Vaughan, wchodząc w przeciwnika jak niemiecki czołg. Podręcznikowy rzut karny, zamieniony na bramkę. Ewidentnie podcięło nam to skrzydła. Druga połowa była całkiem inna: bez wyrazu, do tego straciliśmy z powodu urazu Ogara (nie zagra aż 6 tygodni :/ ). Wyglądało, że będziemy musieli zadowolić się remisem. Osiem minut przed końcem, O’Brien wyszedł w szybkim kontrataku, podał na bok do Pawłowskiego, a ten pokazał zagranie a’la Robben. Ściął do środka, na szybkości minął obrońcę i huknął w krótki róg, nie dając szans golkiperowi. A jednak, zdobywamy cenne trzy punkty z liderem rozgrywek. Zapewnili je nam dwaj Polacy :) .

Conference, 15. Kolejka 23.10.2016
[5.]United of Manchester 2:1 (1:1) Fleetwood Town [1.]
1:0 Ogar [2’]
1:1 Boyle [41’-k]
2:1 Pawłowski [82’]

MoM: Billington (7.6)
Widzów: 4921

 

 

Podsumowanie
TABELA PO 15. KOLEJKACH

Odnośnik do komentarza

Nigdy w życiu nie zaakceptuję takich remisów. Chory scenariusz! Jak można stracić punkty, gdy liczba strzałów wynosi 17, a rywala ledwie 3? Do tego 70% czasu gry przy piłce!!! Nigdy nie awansuje w tej cholernej lidze, jeżeli mecze będą wyglądały w ten sposób, że dominujemy totalnie, stwarzamy masę okazji, których nie potrafimy wykorzystać, a rywal zdobywa bramkę po JEDNYM indywidualnym błędzie obrońcy (w tym wypadku Billingtona, który dostał ocenę 5.2 i za co pozbawiłem go pensji na dwa tygodnie). Dość mam tego frajerstwa co drugi, trzeci mecz. To naprawdę moja ostatnia próba z tym klubem. Potem rzucam ręcznik.

Conference, 16. Kolejka 26.10.2016
[18.] Alfreton Town 1:1 (0:1) United of Manchester [5.]
0:1 Wilkinson [27’]
1:1 Miller [58’]

MoM: Wilkinson (8.2)
Widzów: 1335

 

 

Odnośnik do komentarza

azakarsan - hehe, to ja nie mam wątpliwości, że większość z tych strzałów oddali z dystansu. Nie mam pomysłu jak ich tego oduczyć, bo w ustawieniach taktycznych nic nie jest ustawione na takie rozwiązania.
_____________________________________

 

Może mi ktoś do cholery wyjaśnić jak to możliwe, że od momentu otrzymania czerwonej kartki przez przeciwnika, zaczynamy grać coraz gorzej, aż dochodzi do tego, że trzy punkty zostają wywalczone cufalem? Z minuty na minutę wyglądało to coraz mizerniej. Wyjątek od reguły w prawie każdym spotkaniu stanowi Lenighan. To bardzo solidny zawodnik, jeżeli będzie mnie finansowo stać to po sezonie postaram się go wykupić z Leeds United. Dobrze też, że w końcu pokazał się Brown. Ten sezon ma nieporównywalnie słabszy od poprzedniego i powinien się wziąć w garść.

Conference, 17. Kolejka 01.11.2016
[21.] Dorchester Town 0:1 (0:1) United of Manchester [5.]
0:1 Brown [18’]

MoM: Lenighan (8.5)
Widzów: 513

 

 

Odnośnik do komentarza

W tym wypadku drużyna mi zaimponowała. Wytrąciliśmy wszystkie argumenty ekipie Chester, choć po części sami to sobie zrobili, osłabiając się poprzez czerwoną kartkę w 44. minucie. Fajnie, że umiemy wygrywać z zespołami zajmującymi tak wysokie miejsce, nie mając kilku zawodników z podstawowego składu. Tylko Ogara ewidentnie mi brakuje. Zastępujący go Collin jest ludzką tragedią, której gdybym mógł, pozbyłbym się od razu. Niezawodny za to Lenighan po raz kolejny udowodnił swoją klasę. Muszę go mieć na stałe. Tracimy już tylko cztery punkty do liderującego Fleetwood Town.

Conference, 18. Kolejka 06.11.2016
[4.]United of Manchester 1:0 (0:0) Chester [2.]
1:0 Lenighan [65’]

MoM: Lenighan (8.3)
Widzów: 5111

 

Podsumowanie
Pawłowski związał się z klubem na kolejne pięć lat. Jestem z tego powodu w szampańskim nastroju :)

Odnośnik do komentarza

hmm generalnie u mnie problem z strzałami z dystansu rozwiązało ustawienie każdemu zawodnikowi suwaka na rzadko. Nadal i tak oddają ich za dużo, ale to już da się przeboleć. A jeżeli zauważysz, że nadal jest ich dużo, a głównym źródłem są już tylko gracze, którym na to zezwoliłeś to idziesz w dobrym kierunku :D

 

btw zazdroszcze możliwości ściągania polskich graczy ;< ja w mojej karierze nie mam na to szans :(

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...