Pytanie do...

[Vami]

11 godzin temu, Hajd napisał:

Tak, to wersja barrel aged. Nie to że się skarżę, bo ja rozumiem że takie piwo musi swoje kosztować, ale ciekawy jestem ile w tym kosztów waszych, a ile marży sklepu.

 

Na prośbę @Hajd przykładowy kosztorys piwa rzemieślniczego:

 

Wyliczenie na przykładzie Double Dry-Hopped Black IPA, 15 Plato, 6,5% alkoholu

 

Butelka 0,5 litra

Cena na półce od 11,45 PLN do 13,45 PLN

 

W butelce:

 

Surowce bez wody i energii:
Słody - 0,38
Chmiele - 0,88
Drożdże - 0,05

Łącznie - 1,31

 

Administracja:
Browar fizyczny (woda, energia, gaz, kontrakt, pracownicy, itd.) - 1,30-2 (zależy który, bo ceny są różne, ale przyjmijmy dla wyliczeń 1,50)
Akcyza - 0,52 (wliczając zniżkę dla małych browarów)
Nasza marża (zarobek spółki i nasze wynagrodzenie) - 1,50

Łącznie - 3,52

 

Opakowanie:
Butelka - 0,42
Kapsel - 0,02
Etykieta z wysyłką - 0,40 (zaznaczam, że sam wydruk - odpada cena za projekt, gdyż robi je jeden z nas, normalnie byłoby więcej)

Łącznie - 0,84

 

Transport:
Transport z browaru na magazyn - 0,15
Transport z magazynu do hurtowni - 0,15

Łącznie - 0,3

 

Łącznie: 5,97 PLN

 

Marża hurtowni i sklepu - między 25 a 30% każdy, czyli 56-69% łącznie - 3,34-4,12 (przyjmijmy tańszy wariant)

 

Łącznie: 9,31 PLN netto

Podatek VAT - 23% - 2,14 PLN

 

Cena na półce w wariancie tańszym - 11,45 PLN

 

W wersji droższej mamy cenę 13,45 PLN na półce.

 

A więc w tańszej cenie 11,45 PLN za 0,5 litra naszej DDH Black IPA płacisz:

 

- nam - 1,50 PLN
- hurtowni - 1,67 PLN
- sklepowi - 1,67 PLN
- państwu - 2,66 PLN

 

Reszta to koszty produkcji i transportu.

[Brudinho]

Jako, że Państwo wniosło największy wkład w produkcje trunku bierze najwięcej  

[Kinas]

38 minutes ago, Brudinho said:

Jako, że Państwo wniosło największy wkład w produkcje trunku bierze najwięcej  

no tak, zapewnia dostęp do wody, wybudowało drogi, wyedukowało społeczeństwo itd.

[Hajd]

A mogło zabić

[Vami]

Jako że wyjeżdżam do niedzieli, nominuję kolejnego użytkownika. Będzie nim @me_who.

[Pulek]

5 minut temu, Vami napisał:

Jako że wyjeżdżam do niedzieli, nominuję kolejnego użytkownika. Będzie nim @me_who

Przestań chlać te naftę. @me_who był dopiero co.

[Vami]

@Gabewięc

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
 

[klinsmann]

@Gabe

[Gabe]

Ok

[Meler]

1. Jak to się stało, że wkręciłeś się w rugby?

[Hidalgoo]

2. Kiedy ostatni raz grałeś w FMa?

[jmk]

3. Ile czasu tracisz dziennie na dojazdy do pracy? Od wyjścia z domu do wejścia do pracy.

4. Pracujesz na szkole wyższej, nie planujesz zmian?

5. Nie przeszkadza Ci bliskość rodziców/teściów (nie pamiętam) w domu?

6. Opisz swój dzień pracy.

7. Jakie znasz języki? Uczyłeś się tylko przez Duolingo? Ile Ci zajęła nauka każdego?

[Reaper]

8. Była wkręta w piwowarstwo, później wędzonki, jakieś majsterkowanie... Coś z tego zostało? Czym teraz zajmujesz sobie wolny czas?

[Feanor]

9. Skąd nick?

[klinsmann]

10. przypomnij Beatka skąd się wzieła "Beatka" ? 

[Gabe]

10 godzin temu, Meler napisał:

1. Jak to się stało, że wkręciłeś się w rugby?

 

1. Dość przypadkowa sprawa. A właściwie zbieg kilku okoliczności. Piłką nożną się interesowałem od dzieciństwa, ale od pewnego czasu zaczęła mnie od niej odrzucać sztuczność, gwiazdorstwo i pozerstwo (w tym udawanie, symulanci i kozaczenie w kierunku sędziego). W drugiej połowie lat 2000, wraz z nadejściem dostępu do w miarę szybkiego internetu zacząłem oglądać futbol amerykański - co prawda tam też jest mnóstwo pozerstwa (celebracje po TD, cała ta otoczka itp), ale w jakiś sposób była to nowa jakość. Ale nie w tym rzecz - ściągałem mecze ze słynnego serwisu WiZiWiG, gdzie były udostępnione również inne eventy sportowe, i kiedyś, koło roku 2010, nie mogąc się doczekać meczu NFL ściągnąłem jakiś mecz rugby. No i się zakochałem

[Gabe]

8 godzin temu, Hidalgoo napisał:

2. Kiedy ostatni raz grałeś w FMa?

 

2. Ostatnio, jak pisałem, z miesiąc temu - miałem jakiś tygodniowy epizod, czy nadal to działa. No i działa, aczkolwiek stwierdziłem, że jednak to jest strata czasu dla mnie i rzuciłem

Tak na serio to pewnie koło 2012 grałem, chyba wyzwaniami w karierach nawet

[Gabe]

8 godzin temu, jmk napisał:

3. Ile czasu tracisz dziennie na dojazdy do pracy? Od wyjścia z domu do wejścia do pracy.

4. Pracujesz na szkole wyższej, nie planujesz zmian?

5. Nie przeszkadza Ci bliskość rodziców/teściów (nie pamiętam) w domu?

6. Opisz swój dzień pracy.

7. Jakie znasz języki? Uczyłeś się tylko przez Duolingo? Ile Ci zajęła nauka każdego?

 

3. Od wyjścia z domu do wejścia do pracy - 10 minut samochodem, 30 minut pociągiem, 15 minut piechotką - około godziny.

4. Praca jak każda inna Zmian w najbliższym czasie nie planuję, praca mi odpowiada, zarówno pod względem charakteru, obciążeń jak i wynagrodzenia (które może nie jest jakieś wysokie, ale ja właściwie nie mam zobowiązań kredytowych, więc jest wystarczające). Niby studiuję, ale to raczej fanaberia, niż chęć zmiany pracy, bo "w zawodzie" pociąga mnie właściwie tylko tłumaczenie, ale z tego nie da się obecnie wyżyć.

5. Mieszkam z teściami w jednym domu, ale gdyby nie wspólne wejście, to byłyby takie dni, że byśmy się w ogóle nie widzieli: oni zajmują parter, my piętro, gdzie mamy własną kuchnię i łazienkę. Na pewno pomaga to, że jestem wbrew pozorom dość asertywną osobą i potrafię postawić granice, a także to, że pomimo różnic, które nas dzielą (teściowa głosuje z premedytacją na PiS ), to są dobrzy i porządni ludzie. Zresztą rodziców mam pięć kilometrów stąd, też często u nich bywam

6. Ale jak? Przychodzę do pracy, włączam komputer, robię kawę, jak jest coś pilnego do zrobienia, to robię, nie to zwyczajowa prasówka, a później jak to na utrzymaniu, są takie dni, że właściwie można zbijać bąki, a są takie, że nie wiem kiedy minął dzień i trzeba wychodzić.

7. Pierwszym językiem obcym, jakiego zacząłem się uczyć - i to dzięki moim rodziców, którzy w czasach PRL wysłali mnie i brata na prywatne lekcje - był angielski. No i często zapominam, że to w ogóle język obcy, aktywnie uczyłem się go do 1999 roku, czyli pewnie z 12 lat, chodząc do szkoły językowej, i skończyłem na udokumentowanym poziomie C1. Aktywnie nie używałem go od dawna, być może nie jest to znajomość profesjonalna, ale bez problemu używam go biernie na co dzień, ostatnio np słuchałem wykładu z BBC o Madame de Staël i rozumiałem go w całości.
Drugim językiem był rosyjski, uczyłem się go jedynie w szkole (podstawówka i liceum), w sumie siedem lat, i jakąś tam znajomość mam, ale raczej mnie nie pociąga

Później był francuski - uczyłem się z wielu źródeł, ale to dopiero Duolingo dało mi kopa, że mogłem opanować podstawy. Teraz myślę że mam go na solidnym B1, spokojnie przeczytam artykuł na temat, który mnie interesuje, obejrzę film z podpisami oryginalnymi, czy materiał wideo, gdzie mówi się wyraźnie. Uczę się nadal, będzie z 5-6 lat spokojnie

Obecnie włoski, który kulturowo tak naprawdę średnio mnie interesuje ( no może oprócz kuchni ), ale językoznawczo to właściwie najbliższy łacinie język romański, więc bardzo ciekawy. No i była okazja do kontaktu z żywym językiem, więc skorzystałem i poszedłem na studia.Wcześniej Duolingo. Obecnie pewnie poziom B1/B2, trzeci rok nauki?

No i jeszcze jest szwedzki i norweski - tu raczej hobbystycznie, też Duolingo póki co nie dogadam się nawet w najprostszych kwestiach, ale pewne słowa i zwroty rozpoznam   Czyli A1.

[Gabe]

5 godzin temu, Reaper napisał:

8. Była wkręta w piwowarstwo, później wędzonki, jakieś majsterkowanie... Coś z tego zostało? Czym teraz zajmujesz sobie wolny czas?

 

8. Piwowarstwo właściwie opadło, warzę z raz na rok i to hobbystycznie, bez spiny. Wędzenie idzie regularnie, przynajmniej raz w miesiącu Właściwie nie kupujemy wędliny w sklepach. Jeśli chodzi o majsterkowanie, to czasu brakuje (głównie przez studia), ale coś tam robię od czasu do czasu.

A w wolnym czasie? Czytam komiksy ostatnio, albo po włosku, albo po francusku

[Gabe]

5 godzin temu, Feanor napisał:

9. Skąd nick?

 

9. Stara i dość banalna historia - około 2000 roku, kiedy zakładałem sobie skrzynkę pocztową, czy też nick na jakimś czacie, trzeba było szybko wymyślić coś oryginalnego. Pseudonimu nie miałem, więc wziąłem imię od ulubionego bohatera ulubionej gry (i nie była to Half-life, tylko Gabriel Knight).

4 godziny temu, klinsmann napisał:

10. przypomnij Beatka skąd się wzieła "Beatka" ? 

 

10. A tu szczerze, to nie mam pojęcia. Albo raczej nie pamiętam @T-ma zapytaj, to on mnie tak nazywa